Co sądzicie o takiej formie 'czytania'? Kilkakrotnie na forum wspominałam, że mój ojciec jest niewidomy, więc jako osoba kiedyś wręcz zatopiona w książkach, oczytana - teraz ma taką alternatywę. Ma tego trochę - a to kupione, a to pożyczone z biblioteki, a to ja coś znajdę w Sieci i pobiorę. To, mimo wszystko, bardzo dobra rzecz...Książka mówiona - nagranie dźwiękowe zawierające odczytany przez lektora tekst publikacji książkowej; zwykle zapisane na kasecie magnetofonowej lub płycie kompaktowej (w formacie audio lub np. MP3). Często spotykane jest też angielskie określenie audiobook.
Obecnie największy w Polsce zbiór książek mówionych na tradycyjnych kasetach magnetofonowych posiada Biblioteka PZN (centrala w Warszawie przekazuje też część swoich zbiorów do punktów bibliotecznych na terenie całego kraju): ok. 500 tys. kaset, ponad 5000 tytułów. Książki na płytach CD dostępne są w niektórych księgarniach lub sklepach internetowych.
Mówię 'mimo wszystko', bo pomimo stykania się z tym na co dzień - nigdy dotąd nie słuchałam czytanej książki, tylko jakieś pojedyncze fragmenty. Widomo - to coś zupełnie innego niż ta magia prawdziwych, papierowych książek. Jednak dla osób - zwłaszcza niewidomych, ale też m.in. dużo podróżujących, spacerujących, a także 'leniwych' uczniaków - to może być dobra alternatywa.
Macie jakieś zdanie na ten temat, spotkaliście się z tym? (: