Temat opowiadania

[she]

Bo jak wejdziesz już w moje łaski, to będziesz działał przeciwko mnie czy uda mi sie Ciebie oczarować na tyle, że zaczniesz z Nami działać?

[V]

A jak chcecie.

[she]

No a jak Tobie się to widzi?

[V]

Pisz, nie gadaj.

[she]

[V]

Wrzućcie moją część.

[nieogarniety]

ok, spróbuje zniwelować te eranorowe błędy xD

[nieogarniety]

done

[she]

Chciałam napisać, że teraz nic nie napiszę.. W rodzinie jest ciężka sytuacja (pogrzeb) i nie mam głowy do pisania. Sorry za kłopot.

[V]

TrisHka, spoko. Damy radę.

No i wyrazy współczucia.

[V]

Kto pisze następny?

[she]

Dobra widzę, że nikt się nie pali do pisania.. moja kolej. Postaram się coś napisać. Tylko nakierujcie mnie na jaki temat mam pisać... Ale czy się nadawać będzie, to nie wiem.

[V]

TrisHka, przecież nie musisz tego robić.

[she]

Wiem, że nie muszę. Ale spróbuje. To o czym mam pisać?

[V]

O czym chcesz. Możesz napisać rozmowę V z QD. Możesz opisać nalot policji na mieszkanie rycha. Whatever You want, honey.

[she]

Spójrzcie..

[nieogarniety]

Jest ok imho (; Coś się zaczyna dziać ;p

[V]

V wie, jak nazywa się przywódca emigrantów. Wie, że to kobieta.

[she]

Serio? a skąd?

edit: No taak Saya! Zaraz to poprawie..

edit II : tak może być?

[V]

Miał nadzieję, że to będzie przeciętnej urody kobieta. Nie chciał aby była piękna.

Śmiesznie brzmi (;

Jeszcze popraw ostatni akapit. Niech ktoś najpierw podbiegnie do Rusałki, a dopiero potem V krzyknie "Co jest?".

[she]

Śmiesznie brzmi (;

Ale co brzmi śmiesznie?
To jak to poprawić? Mnie to nie śmieszy..

Jeszcze popraw ostatni akapit. Niech ktoś najpierw podbiegnie do Rusałki, a dopiero potem V krzyknie "Co jest?".

No tak, no tak.. Ale mnie męczysz. (;

[she]

Jeszcze poprawiłam tam powtarzające się wyrazy 'zobaczył' i jakiś tam jeszcze. W tym ostatnim akapicie. Dobrze jest?

[V]

Naniosłem drobne poprawki. Jak ktoś coś mówi i jest pauza, to po pauzie nie daje się dużych liter. Nazwę miasta nie musimy pisać pogrubioną czcionką.

[she]

Pal licho.. kogo to obchodzi.. A tamto 'śmieszne zdanie' poprawiłeś?

[V]

kogo to obchodzi..

Naszych forumowych krytyków. Nie zapominaj o nich! Trzeba ograniczyć liczbę błędów, bo jak się zaczną czepiać to nie wiem, czy tym razem wytrzymam.

A tamto 'śmieszne zdanie' poprawiłeś?

Nie. Ono śmieszy tylko mnie.

[she]

Naszych forumowych krytyków. Nie zapominaj o nich! Trzeba ograniczyć liczbę błędów, bo jak się zaczną czepiać to nie wiem, czy tym razem wytrzymam.

Aha. No okej, to mnie sprawdzajcie, bo ja mam to gdzieś.

Nie. Ono śmieszy tylko mnie.

No ale co w tym śmiesznego?

[V]

Ta część jest trochę krótka, by ją wrzucić. Rychu, Acid, dopiszecie coś?

[nieogarniety]

Ide zaraz do promotora. Jak nie wymyśli mi żadnych pierdół to wieczorem moze cos napisze

[Acid]

Jak rysio się nie wyrobi, to napiszę

[she]

Możesz pisać, a nie czekać na Złociutkiego