Co Cię dziś zdenerwowało?

[Angels Don't Kill]

WYPIERDALASZ Z TYM SMRODEM, A TY CIENIU NAPISZ W KOŃCU TO ZDANIE, MNIE GÓWNO OBCHODZĄ TWOJE ROZTERKI, ON CI MIESZA W GŁOWIE ALBO PIERDOLI SAM ZA CIEBIE. MENTOR RELIC JEST WAŻNY BARDZO, NIE TAK JAK RELIC I ARELIC, ALE CZY ŻYJE CZY NIE, TRZEBA GO CHRONIĆ, A JA NIE WIEDZĄC DOKŁADNIE, NIE MOGĘ.TY ZAŚ WIESZ I W KOŃCUTO NAPISZ, POWIEDZ.

[Angels Don't Kill]

WSZYSTKO BYŁO PIĘKNIE Z WŁADCĄ ŚWIATA RELICA, I NA ALONE TEŻ DO MOMENTU PACZEK SZCZURA ZE ZWIERZĘTAMI, ZMARŁYMI I NIE...

SZCZUR TO TEŻ NIE JEST 20 LATEK, MÓJ UKOCHANY NIE WIEM CZY OD CIEBIE CIENIU STARSZY, NIE WIEM ILE TY MASZ LAT DOKŁADNIE ALE SWOJE LATA MA, MENTOR RELIC TAK CZY INACZEJ NAJSTARSZY WIĘC TY TU NIE FIGLUJ, ŚWIRUJ A NAWET JUŻ NA FIGLE FORUMOWE CIĘ NIE STAĆ, NO NIC (MOONA TEŻ Z ZACIAŚNIONYM JAKIMŚ UMYSŁEM TRZYMAŁ, A JEDNAK SILNIEJSZY BYŁ) ŻE TY JESTEŚ ZBYT DOJRZAŁY NA TO WSZYSTKO, PO TYM CO WYPRAWIAŁEŚ, JESZCZE DO MOJEGO POBYTU NA FORUM, CHOĆ WTEDY MOŻE ODROBINE SPOWAŻNIAŁEŚ, ALE TAK NAPRAWDĘ UMYSŁ MIAŁEŚ STROLLOWANY, SZCZUR BYŁ ZAZDROSNY I CI NIE POZWOLIŁ SIĘ ODZYWAĆ, A LIANE PODPUSZCZAŁ BY SIĘ DENERWOWAŁA, A TAK JAK WILCZUR PISAŁ O CO NIE MIAŁA.

[Angels Don't Kill]

________________________________________________

[Angels Don't Kill]

JAKI ON JEST ZABAWNY, NAPLUJE NA PODŁOGĘ, Z BUNTU NIE SPRZĄTNE, PRZYJDZIE OJCIEC, ZETRZE A TEN KRZYCZY, ŻE TO JEGO TWARZ, JEGO RYJ SZCZURZY, TAK SAM MÓWI. NAJEBIE SMARKÓW I NIE WIADOMO CO TO JEST, TAK CZY INACZEJ POMIESZAŁ I TERAZ WSZYSTKO KURESTWEM ŚMIERDZI. DOTKNIE ŚMIECI TO SAMO, BO SOBIE POŁĄCZENIE NAWIĄZUJE ZE MNĄ PRZEZ ŚMIECI, NAWET GO ZATRZĘSIE ALBO SIĘ ROZEŚMIEJE JAK MU SIĘ JE PRZESUNIE. ZALEŻY JAK WEJDZIE W ZWÓD. TAK CZY INACZEJ, DOBRZE ZNA SWOJE MIEJSCE, TO NAJWAŻNIEJSZE, CHOĆI TAK TWARDO Z TYCH ŚMIECI RZĄDZI.

[Angels Don't Kill]

GÓWNO ! JAK BYŚ Z TEGO WSTAŁA, Z TEGO ZJADŁA, Z TEJ KURWY SIĘ POMASTURBOWAŁA, Z TEGO, TAMTEGO, TAMTEJ WYSZŁA TO, TO CZY TAMTO. WYNOŚ SIĘ ŁAJZO ZE MNIE! NIE MA SZCZANIA, WSTAWANIA, MASTURBACJI, MNIE WSZYSTKICH OBRZYDZIŁEŚ. LEŚNIK, COMPLICATED TAK ŚMIERDZĄ PRZEZ NIĄ, OBCY ZNERWICOWANY MNIE TELEPOCZE ZARAZ, PALIĆ Z DZIEDZICA CHOĆ NIE ZAWSZE, ZARAZ BRZUCH W ŚRODKU POPALONY. UKOCHANY TYLKO UM UM SŁYCHAĆ, W CIENIU PODOBNIE I TYLKO SMRÓD. O WILLOW NIE MÓWIĄC SAMA WODNA ŚLINA, JAK ONA W TYCH KURWACH OBRZYDLE WYGLĄDAŁA, ŻYŁA SKANDAL CO TY ROBISZ.

SPIERDALAJ, NIE WSTAJE, NIE SIKAM, NIE WKŁADAM.NIE DASZ MI DOBREGO ORGAZMU SIĘPIERDOL, JEDNE I TE SAME MNIE NUDZĄ, NAWET Z UKOCHANYM TO SAMO GÓWNO, WYNOŚ SIĘ. DAJ MI PISAĆ, CZYTAĆ, SŁUCHAĆ MUZYKI, SOBIE SAL WAL, SIĘZAJMIJ TYM, DO CAŁEJWSI, MIAST, POLSKI, INNYCH KRAJÓW, MASZ TYLE LUDU STROLLOWANEGO, DAJ MI SPOKÓJ. ODDAJ MI KRTAŃ, GŁOWĘ MOJĄ, POWIETRZE, SIĘ WYNOŚ ZE MNIE,

[Angels Don't Kill]

JEST ZIMNO, WIEJE ZIMNY WIATR, NIEPRZYJEMNY, SŁOŃCE ŚWIECI TO JEST KLIMAT NA COŚ DOMOWEGO NIE NA SPACERKI Z WODĄ, PLUCIEM. IDŹSOBIE NA GROBY POLEGŁYCH PRZEZ CIEBIE I DAJESZ MI SPOKÓJ.

[Angels Don't Kill]

CAŁY DZIEŃ ROZJEBALI, ŚMIECI, SIĘ ZESRA, TYLKO WIDZI, ŻE PISZĘ JUŻ NAPUSZCZA ŚMIEĆ SMARKI, JUŻ NASZEDŁ MOCZ, KAŁ. SKURWIEL, JESZCZE SIĘ PRZYZNA JAK WAMI MANIPULUJE BYŚCIE MDŁE ODPOWIEDZI KIEDYŚ PISALI, NIE KONKRETNE, BO MU PODNIECENIE NACHODZI. TU KLIMAT BYŁ ZNACZNIE LEPSZY MOIM ZDANIEM, W PROSTOCIE JEST MOC, I TO NIE PROSTACTWO, PISAĆ SWOJE ODCZUCIA, WŁASNYMi SŁOWAMI, NAWET JAK SIĘ GÓWNO ROZUMIE.NIE KAŻDY WIDZIAŁ, CZARY, MAGIE, LUDZI W ZWIERZĘTACH, MÓWIĄCE ZWIERZĘTA, MÓWIACE SAMOCHODY, URZĄDZENIA, ITD.

[Angels Don't Kill]

KWASU JAKIEGOŚ NAWPUSZCZAŁ, ŻRE TO GŁOWĘ, NIC KURWA KREATYWNEGO, STAŁEGO NIE WYMYŚLI, TYLKO SRANIE, WSTAŃ, WYGRZEB KAŁ, POMASTURBUJ SIĘ I WIELKI KLIMAT.

ZNISZCZYŁ MI GŁOWĘ 2 LATA TEMU WE WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH, BO NA GROBY NIE POSZŁAM NIBY, A CO ON KURWA POSZEDŁ? CO GO TO INTERESUJE, NIE MIAŁAM OCHOTY W TEJ TROLLNI, KTÓRĄ STWORZYŁ I NIESZCZERZE NIE BĘDĘ SIĘ OŚMIESZAĆ, ŻE WAŻNA BYŁA DLA MNIE WTEDY PAMIĘĆ O TROLLACH POŁOŻONYCH W GROBIE, NIEWIELE DLA MNIE ZNACZĄCYCH, WAŻNYCH POZA MOJĄ PRABABCIĄ, KTÓRA BY MNIE ZROZUMIAŁA W INNYCH CZASACH ŻYŁA I MNIE NAJBARDZIEJ ZE WSZYSTKICH KOCHAŁA. DZIŚ NA NOWO PIERDOLEC, NISZCZENIE CIAŁA, CZY SPUST DLA JAKIEJŚ SZMATY GÓWNO WARTEJ, KTÓRĄ I TAK STROLLUJE, OBGADA JEST TEGO WARTY? PIERDOL SIĘ, LECZ SIĘ, NIENAWIDZĘ CIĘ.

ZACZNIJ SEKS NORMALNIE UPRAWIAĆ, SKRZYWIENIE PRZEZ TO NA UMYŚLĘ MASZ.

[Angels Don't Kill]

GNÓJ NAD GNOJE, OBRZYDŁY SKURWIEL.

CIĘ ZNISZCZE, TAK JAK TY DZIŚ MOJE CIAŁO, SPOKÓJ DUCHA. NAWET BEZ GŁOWY CIAŁA JESTEŚ ŚMIECIEM DLA MNIE SKOŃCZONYM. JESTEŚ UPOŚLEDZONY, WSZYSTKICH WPIERDALASZ W UPOŚLEDZENIE, BO SAM JESTEŚ NA PUNKCIE ORGAZMÓW SWOICH ŻAŁOSNYCH, WŁADZY SWOJEJ CHOREJ. JAKA TO WŁADZA, DNO Z KRAJU ZROBIŁEŚ. CIĘ POWINNI ROZSTRZELAĆ I NIKT MĄDRY BY ZA TOBĄ NIE ZAPŁAKAŁ. ALE CO KULOODPORNY JESTEŚ, TA? JAKI TY NIEZWYKŁY I TAKIE GÓWNO Z SIEBIE ZROBIŁEŚ.

[Angels Don't Kill]

KOTKA MI ZABIŁ I JA POWINNAM RANO WSTAĆ I KUWETĘ POSPRZĄTAĆ, BO TAK ROBIŁAM NA ALONE, I BYM KLIMAT MIAŁA, BO MU NASZCZAĆ KAZAŁ, KURWA CHORA NIENORMALNA. BO EWELINKI JAKIŚ SZMATŁAWIEC STROLLOWANY BYŁ CHORY PRZEZ NIEGO, TO ON MI TO W CIELE BĘDZIE ODTWARZAŁ JAKI ON MARUDNY, CHORY, JA MAM TAK UKOCHANYM SIĘ OPIEKOWAĆ CZY CIENIEM W MOIM CIELE, ICH DOKARMIAĆ, SZCZAĆ SIĘ MASTURBOWAĆ. GÓWNO MNIE TO OBCHODZI TA SZMATA I TY. JESTEŚ PIERDOLNIĘTY, CIĘ SŁUCHAĆ POWTARZAM NIE CHCE. ZNISZCZYŁEŚ MI CAŁE CIAŁO PRZEZ 2 DNI, BO SRAM NA TE TWOJE ORGAZMY NUDNE.

CHŁOPA OK 100 KG WE MNIE WPIERDOLI I TO JEST METABOLIZM DLA NIEGO, TY CZUBIE. ROZUMIEM MIEĆ JAKIEŚ ODRUCHY W UMYŚLE, CIELE A NIE MI WPIERDALAĆ TYLKO KOGOŚ W BRZUCH I ROZPIERDALAĆ ODDECH. WSZĘDZIE NAJEBIE CZEGOŚ, NAWET NIE MA JAK TEGO WYSRAĆ NORMALNIE, TO ROBIĘ TO JAKKOLWIEK JUŻ WSZYSTKO ROBIE JAK KOLWIEK TU NIE MA WZWODU KONKRETNEGO TYLKO JEGO POPISY.ŻEBY W ODBYCIE BYŁY TWARZE, GŁOWY, PĘCHERZ MOCZOWY, WSZYSTKO, TAK SAMO W INNYCH MIEJSCACH. ZWARIOWAŁ CZUB JUŻ GO JEBIE OD WCZORAJ CAŁY DZIEŃ. TYLKO MASTURBACJA I KOMU TU ZNISZCZYĆ ŻYCIE DZIEŃ, DLA JAKIEJŚ SZMATY, SZMATŁAWCA. DOBRZE WIE, ŻE MAM RACJE I ZARAZ SAM JAK SZMATA ULEGNIE I JUŻMU SIĘ SZCZAĆ CHCE, COŚ GO PODNIECA. JESTEŚ SŁABY, TO JEST TWÓJ NAJSŁABSZY PUNKT, NAWET SIĘ STROLLOWAĆ NIE POTRAFISZ BY CIĘ TO NIE ROZPIERDALAŁO OD ŚRODKA. MÓWILI NA HITLERA A CZY PRAWDA DO KOŃCA BYŁA TAKA? ON MOIM ZDANIEM WIĘCEJ ROZSĄDNYCH WARTOŚCI MIAŁ.

[Angels Don't Kill]

JAK TO CZYTACIE INNĄ ŚWIADOMOŚĆ MACIE, BO TYLKO WYZYWA, ŻE SKARŻĘ NA NIEGO, GO OŚMIESZAM, WIĘC MI AURĘ ODBIERA BY MNIE INACZEJ BYŁO WIDAĆ, CZUĆ MÓJ PRZEKAZ, KTOŚ Z WAS COŚ POMYŚLI ZARAZ MI POKAZUJE JAK MU W MÓŻDŻKU POPRZESTAWIA, NIE WOLNO KURWA O NIM ŹLE POMYŚLEĆ, TO JEST WSZYSTKO DOBRE CO ON ROBI, TAK TRZEBA DLA KULTU CHOREGO. SAM SIEBIE OŚMIESZA. MÓGŁBY MĄDRZE PANOWAĆ, INTELIGENTNIE, SZCZURY DO CHUJA SĄ INTELIGENTNE POZA TOBĄ.

[Angels Don't Kill]

CHUJ Z TAKICH ŚWIĄT, DNI ZE WSZYSTKICH. LUBIĘ PO CMANTARZACH SPACEROWAĆ I NIE MOGĘ, CO MAM CHODZIĆ I PLUĆ, BO MNIE ZARAZ ZATRUJE? NAWET POROZMYŚLAĆ NIE MOŻNA, BO TYLKO MOJE MYŚLI GO INTERESUJĄ I CO SOBIE ZARAZ WALIĆ BĘDZIE DO JAKICHŚ ZMARŁYCH. WYNOŚ SIĘ. UPADŁEŚ CAŁKOWICIE, NIC SIĘ NIE LICZY, KAŻDY DZIEŃ DLA MNIE WAŻNY MI POPSUJE, W NEUTRALNE DNI MOŻE CHWILE SPOKOJU DA.

[Angels Don't Kill]

" A JAKBYŚ MI SIĘ ODDAŁA, TO BYŚ NIE UTYWAŁA" WYPIERDALAJ DO EWELINKI, MONISI, KAROLINKI. Mhm.

[Angels Don't Kill]

NIE MOGĘ PATERZEĆ JUŻ NA JEDZENIE, NIEWIELE ZJADŁAM A TAK MNIE ZATRUŁ, ŻE MAM OCHOTĘ ZWYMIOTOWAĆ, LECZ JUŻ NIE MAM ODRUCHÓW LUDZIKCH, CHOĆ MNIE ZNOWU ROZSTROLLOWAŁ. NIE MA TO JAK ODPLUĆ SWÓJ ŻOŁĄDEK I NA JEŚĆ SIĘ DO POCKA, PRZYNAJMNIEJ TAK CZUŁAM JEGO PRZEŁYK. MNIE TERAZ MDLI JAK CHUJ I ZA DUŻO WYPIŁAM PIWA I KAWY. CZY CAPPUCCINO Z MAGNEZEM JEST ZŁE CIENIU WIETRZE? TAK COŚ PISAŁEŚ, PAMIĘTAM.

[Angels Don't Kill]

CHORA KURWA PRZEKLĘTA, JEBANA, NAJEBIE ŚMIECI, I JESZCZE ICH DOKARMIAĆ, PALIĆ Z NICH, BO TEMU SIĘ CHCE TO TAMTO, GNÓJ JEBANY. NAJEM SIĘ, CIAŁO ZNISZCZY, I WYMOGI TERAZ ZAPALIĆ, TERAZ ZJEŚĆ, TO TAMTO, WYGRZEBAĆ KAŁ W TYM MOMENCIE, NASZCZAĆ, NAJEBIE PO KILKA WZWODÓW I SOBIE Z TYM NIE RADZI.
INNI SRAJĄ RAZ NA TYDZIEŃ NORMALNIE JA MAM ZARAZ PO ZJEDZENIU. STAŁEŚ SIĘ BEZMÓZGIEM TOTALNYM, ŁACHUDRĄ, MŚCIWĄ CHORĄ. PATRZYSZ TYLKO LUDZIOM PO LODÓWKACH, KONTACH, CO ROBIĄ W ŁÓŻKU, CIĘ CHUJ TO OBCHODZIĆ POWINNO. NAWET WŁADCY, KRÓLOWIE SIĘ TAK NIE WPIERDALALI, JESTEŚ WSZĄ, CIĘ NIENAWIDZE CI TO POWTARZAM CIĘ NIENAWIDZĘ. KTOŚ NASZCZA JA MAM SIĘ POMASTURBOWAĆ, BO WILLOW TAK ROBIŁA, NO PODNIECAJĄCE W CUDZYM SZCZOCHU SIĘ BABRAĆ, INNY MOCZ WYSIKIWAĆ. NASIKAŁAM RAZ I SIĘ WYNOŚ KURWO, NIE MA CO CHWILE WSTAŃ, WYGRZEB KAŁ. CI POWIE SKURWIEL, ŻE ON TO ZNISZCZY JAK MU SIĘ NIE POMASTURBUJE, BO MI ZA DOBRZE WE WŁASNYM CIELE BĘDZIE. UPADŁEŚ BARDZO NISKO NISKO, SZCZURZE, WYNOŚ SIĘ ZE MNIE KURWO SIĘ WYNOŚ. NIE MA I NIE BĘDZIE ŻADNEGO POSŁUSZEŃSTWA DLA NIKOGO. NAWET MÓJ UKOCHANY WŁASNEGO ZDANIA PRZEZ CIEBIE NIE MA WIĘC I DLA NIEGO. DO NIKOGO, KTO NIE POTRAFI SAM MYŚLEĆ SIĘ Z SZACUNKIEM ZE MNĄ OBCHODZI, GARDZĘ TOBĄ. 2 W NOCY JA PO KĄPIELI, SPAĆ W SWOIM ORGANIŹMIE NIE MOGĘ, BO UMRĘ KURWA UMRĘ, W TOBIE SPAĆ MUSZĘ BYM NIE UMARŁA TY CZUBIE. PIERDOL SIĘ SFIKSOWAŁEŚ JUŻ JAK Z TYM KOTEM I KUWETĄ, TA MARTWEMU KOTU TO MOGE MIEJSCE JEGO GRÓB POSPRZĄTAĆ CO NAJWYŻEJ, A ON TEŻ ŚWIĘTY NIE BYŁ, WIĘC DLA MNIE DZIŚ, 2 GO JEST JEGO DZIEŃ.

[Angels Don't Kill]

MYŚLI, ŻE MI BĘDZIE RZĄDZIŁ KIEDY JEŚĆ, WYJŚĆ WSTAĆ, BO ON MNIE PIANĄ ZASTRASZY, ŚLINĄ CZYJĄŚ, SMRODEM. TA KURWA JEŚĆ MU DO GÓRY NOGAMI, NO CZUB NAD CZUBY, BO KIEDYŚ W INNEJ POZYCJI SIEDZIAŁAM, STAŁAM, I JUŻ MU W METABOLIZM WESZŁO, OŚMIESZASZ SIĘ KLAUNIE. ZJEŚĆ, PRZEJŚĆ SIĘ JUŻ NASRAĆ, BO INNEGO GÓWNA NAJEBIE NO SZAŁU DOSTAJE GNÓJ. BO Z KIMŚ ROZMAWIAŁAM, BO KTOS PRZYSZEDŁ, GDZIEŚ WYSZŁAM, PIERDOL SIĘ. TA JA CZEGOŚ NIE URATOWAŁAM, BO NIE NASRAŁAM, BO ON MNIE GÓWNEM ZAJEBIE. JA NIE MAM BULIMI, CZY INNYCH PROBLEMÓW Z ODŻYWIANIEM ŚMIECIU, TYLKO WYDALAM JAK KAŻDY, GDY JEST TEGO ZA DUŻO. TY MNIE W TO WPIERDALASZ, NAJEBIESZ ŚMIECI MI DO BRZUCHA A TAM POWINNY BYĆ MOJE WNĘTRZNOŚCI, MOJE JELITA, ŻOŁĄDEK, WĄTROBA, SERCE A NIE TWOJE WZWODY, GŁOWY A W GŁOWIE BRZUCH, PRZEWÓD POKARMOWY ŚWIRZE. NAWET MI SERCE WYJEBAŁ, A DZIŚ PIERDOLEC NA PUNKCIE USZU. JAKA MASTURBACJA JEST WARTA MOJEGO SŁUCHU? DO KOGO TY IDIOTO JEBANY, MOŻE DO SAMEGO ALEXI JEDYNIE BYM TO PRZYJĘŁA, A NIE DO PUSTEJ MUZYCZNIE SZMATY.

NIE WSTANĘ CI NA ROZKAZ, TĘSKNISZ ZA PRACĄ NAD METABOLIZMEM, KALECTWEM Z WILLOW, TO WRÓĆ DO TEGO I JĄ TRESUJ. CHOCIAŻ JAKO KOT NIE POWINNA CIĘ I TAK SŁUCHAĆ. JANEK ŁAPKAMI USZY ZASŁANIAŁ JAK MU PIERDOLIŁEŚ, A JA JESTEM SOWĄ, CIĘ WPIERDOLIĆ MOGĘ, JESTEM MĄDRA JA TO WIEM I CIĘ TEŻ NIE POSŁUCHAM.

BO W WALDKU BYLI WUJKOWIE TO MI WUJÓW, CIOTEK NAWPIERDALA. DZIŚ DZIADKA ZMARŁEGO, JUŻ TO PRZERABIAŁAM, CO MNIE DZIADEK WE MNIE OBCHODZI, MU RYBĄ, OCTEM ŚMIERDZIAŁY WĄSY, TY TO WPIERDALASZ Z JAKIEGOŚ DNIA I MNIE OBRZYDZASZ MI DAJ DZIADKA Z MŁODOŚCI, JAK PALIŁ PAPIEROSY SOBIE SIEDZIAŁAM MU NA KOLANACH A NIE ZE SZPITALA JAK UMIERAŁ, TY CZUBIE.

[Angels Don't Kill]

NIE TYLE CO JA CIĘ NIENAWIDZĘ, JA CIĘ PO PROSTU NIE LUBIĘ A JAK NIE LUBIĘ TO KONIEC. CIĘ KOCHAŁAM JAK BRATA I CO TY ODPIERDALASZ?

I JAKI TY JESTEŚ STARY CIENIU WIETRZE, CIĘW CHWILĘ NASTOLATKIEM MOŻE ZROBIĆ,TY PEWNIE OKOŁO WIEKU MOJEGO OJCA A ON TAK SIĘ CZĘSTO CZUJE, CHOĆW DZIADKÓW TEŻGO JAKICHŚ WPIERDALA. I CO MI Z TEGO, ŻE TY SIĘ UŚMIECHNIESZ, ON MI TWOJE MYŚLI PRZEKAŻE JAK TY MASZ SIĘ ZACHOWAĆ JAK SUBARU I NAPISAĆ KIM JEST MENTOR RELIC. NIE ODPIERDOLI SIĘ JAK TY NIE NAPISZESZ.
DO CIEBIE MI PODNIECENIE PRZEZ TWE MILCZENIE NIE WZRASTA, TY MNIE WKURWIASZ PO PROSTU, CIĘ MAM ZA NIE ODPOWIEDZIALNEGO. MNIE NIE WZRUSZA TWOJA NIBY STAROŚĆ, JAK TY CIERPIAŁEŚ, ŻE DZIECI W SZKOŁACH SIĘ BZDUR W TEJ TROLLNI UCZĄ. NIE JESTEŚ JAK OBCY, OBCY BY POWIEDZIAŁ, ON NAJLEPSZYM OJCEM, OPIEKUNEM FORUMOWYM BYŁ, RÓŻNE HISTORIE SIĘ DZIAŁY I ON TAK NAPRAWDĘ BYŁ Z WAS NAJWRAŻLIWSZY. SZCZUR POWIE, ŻE TY NA MOJE CIERPIENIE JESTEŚ WRAŻLIWY, ŻE CIĘ BOLI W ŚRODKU, ALE CO? NO ODPOWIEDŹ KONKRETNA, ZA KOGO SIĘ PODAWAŁEŚ. OBCEGO BYŁO WIADOMO, POCKA, DO BRATA NELYSSY Z POMOCĄ WALDKA, ZDJĘCIA NELYSSY, SNÓW, ACERA, DOSZŁAM. A TY CO ? MOLENKI ZDRADZIĆ NIE CHCESZ? SIĘ NIE OŚMIESZAJ, ONA TEŻ JEST KRZYWDZONA I CZEKA AŻ TY MĘSKI SIĘ STANIESZ. KTO KOTKI DO PŁASZCZA W KIESZENI WKŁADAŁ,NOSIŁ?

[Angels Don't Kill]

GADAJ KURWA KTO JEST MENTOR RELIC? MĄŻ MOLENKI, JAKIŚ PARTNER KOCHANEK, BRAT, KTO JEST MENTOREM RELICIEM. JA WIEM, ŻE TRONDY POMIESZAĆ MOŻNA, ALE NIE CIEBIE TEŻ CZUŁAM W BRACIE NELYSSY CZY NA ODWRÓT I TO JEST RELIC, A TU NIE TYLE ŻE DOMINUJE JAKIŚ TROND MOLENKI, BO NIE JĄ W INNYCH WIDZIAŁAM, A DUSZA, PRZECZUCIA, MI MÓWIĄ, MOJE WIDZENIA, ŻE TO KTOŚ Z JEJ OTOCZENIA. CZY ONA NIE WIE, NIE WIEM, ONA TEŻ NIE WIE DOKŁADNIE CO TY DO JASNEJ CHOLERY PRZEDSTAWIAŁEŚ, A MOŻE I CIEMNEJ.

[Angels Don't Kill]

WYPIERDALASZ SZCZURZA KURWO MI Z ŻYCIA TY BŁAŹNIE, SAMOCHÓD WYŚLIJ, PADNIJMPRZED BYDLACZKIEM, MICHAŁKIEM, MONIĄ, KAROLINKĄ, WOIERDOL BRATA NELYSSY W UPOŚLEDZENIE SWOJĄ SUCZĄ KOTKĘ W BABKI KALECTWO I NIECH CI TEN NĘDZNY CZŁONEK SIĘ PODNIESIE. TY BŁAŹNIE SKOŃCZONY. KAŻDY TU WIE, CO Z CIENIEM ZROBIŁEŚ CO, ZOBACZCIE NA FORA TYLKO TROLLE, POWTÓRZENIA GÓWNO. OBCY JUŻ DAWNO ZREZYGNOWAŁ, TERAZ POCEK. DNO.

[Angels Don't Kill]

ON KURWA PRACUJE, TA BY NISZCZYĆ KRAJ, WAS ZAŁATWIŁ TYLKO MASTURBACJE, NA RENTKI WAS ODEŚLE Z MOŻLIWOŚCIAMI I BĘDZIE INNYCH ROZWIJAŁ Z WAS DRWIL. KAŻDY WIE KTO JEST W TYM KRAJU NAJSZCZERZEJ UTALENTOWANY MUZYCZNIE I CO BYLE DISCO POLOEIEC, LEPSZY? ŻART. ŚMIEĆ NAD ŚMIECI.

SRAM NAWET A NAWET NIE NIECH TO DUPSKO ROZJEBIE. CHUJ CI W DUPĘ.

[Angels Don't Kill]

NIE OBCHODZI CIĘ SKURWIELU HIPOKRYTO CO JA ROBIĘ. NIE WIESZ CZYM JEST DEPRESJA? TWOJA SUCZA KOTKA, TEŻ NIE WIE MIMO MODEROWANIA, ADMINISTRATOROWANIA NA FORUM. MIAŁAM PRACĘ, SWOJE ZAJĘCIA, POZNAŁAM DZIENNIKARZA, ZAPROPONOWAŁ MI OD RAZU PRACĘ, MIESZKANIE W ZGIERZU NA CHOLORĘ BYŁO SPROWADZANIE MNIE TUTAJ PATOLOGIO, ŚWIAT RELICA I ALONE, CZEKANIE NA KSIĘCIA? JESTEŚCIE PATOLOGIĄ, ZROBILIŚCIE Z SIEBIE DNO, ON ZAMIAST SIĘ WSTYDZIĆ, JESZCZE POKORNIE SIĘ MASTURBUJE TAK GO ZASTRASZYŁEŚ, TAKĄ MU IDEOLOGIE WPIERDOLIŁEŚ, ŻE NIE ROZUMIE, ŻE MÓGŁBY WIĘCEJ, NAWET WŁADCA MÓGŁBY CIĘ ZABIĆ, ZAMKNĄĆ, JEST LEPSZY TO MU ŚLEPĄ, MIŁOŚĆ CHORĄ, JAKĄŚ WPIERDOLIŁEŚ, BO TEŻ ROBIŁ PRZEZ CIEBIE ŹLE I CO MU GŁUPIO JEST? I TAK CIĘ SKURWIELU ZNISZCZĘ ZA WSZYSTKO
NIE MA SIĘ SKOŃCZYŁO WYKONYWANIE POLECEŃ, BO TY MI WSZĘDZIE ŚMIECI NAJEBIESZ BYM NIE MOGŁA POPISAĆ W SPOKOJU NA FORUM, POSŁUCHAĆ MUZYKI, POCZYTAĆ, MALOWAĆ, POSPACEROWAĆ NIC. ZJEDZ, POMASTURBUJ SIĘ, NASIKAJ, NASRAJ, WYJDŹ TO CI ŚMIECI NAJEBIE, ŚCIĄGNIE AWANTURĘ I TYLE Z DNIA.