Wspomnienia z najpiękniejszych wakacji

Dzieciństwo jest jedyną porą, która trwa w nas całe życie - pisał niegdyś Ryszard Kapuściński. Przypomnij nam, jak to było z Tobą. Opowiedz o swoich fantastycznych przygodach z lat młodości. :)
she
Newbie
Posty: 14136
Rejestracja: 05 gru 2010, 17:56
Imię: Patrycja
Lokalizacja: z polskowłoslandi ;)

Re: Wspomnienia z najpiękniejszych wakacji

Post autor: she » 27 wrz 2012, 12:44

Wszystkie. Każde jedne miały swój urok i wspomnienia są cudowne. Nie potrafię któryś wystawić na piedestał.

Luck316
Extra marzyciel
Posty: 709
Rejestracja: 09 gru 2011, 17:15
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wspomnienia z najpiękniejszych wakacji

Post autor: Luck316 » 09 paź 2012, 16:00

Ja najlepiej wspominam tegoroczne wakacje. Konkretnie tydzień wycieczki w Turcji. Była to dla mnie jak na razie najbardziej nie zapomniana przygoda. Spełnione marzenie.

Bu
Marzyciel-Gaduła
Posty: 77
Rejestracja: 08 paź 2012, 18:25

Re: Wspomnienia z najpiękniejszych wakacji

Post autor: Bu » 10 paź 2012, 16:56

Wakacje trzy lata temu.
Byłam na obozie i zakochał się we mnie poczciwy chłopiec. Miło było. Tylko zamiast zaszaleć, to bawiłam się w dziewczynkę, co to nie uznaje dwutygodniowego romansu. Biedny, nawet się nie pocałowaliśmy :wstyd:.
No i tegoroczne wakacje.
Bardzo intensywne, nowe wrażenia, nowe sytuacje, pierwszy "poważny" związek, ciężki trekking w górach, sporo adrenaliny, ekscytacji, czyli to co Bu lubi najbardziej.

Saya
Newbie
Posty: 5897
Rejestracja: 10 mar 2009, 21:20
Płeć: Mężczyzna

Re: Wspomnienia z najpiękniejszych wakacji

Post autor: Saya » 20 lis 2012, 9:55

Nad morzem w Bornym Sulinowie w mieszkaniu mojej ciotki. Byliśmy tak z przyjaciółmi rodziców i ich dziećmi w wieku tym co mój brat i ja. Świetnie się bawiłem, saalon gier na PS, spacery, wypady na ryby, zupki chińskie w mieszkaniu bez mebli... chetnie bym to powtórzył

Awatar użytkownika
Patorek
Spełniacz Marzeń
Posty: 4865
Rejestracja: 22 lis 2011, 11:44
Imię: Twoje marzenie

Re: Wspomnienia z najpiękniejszych wakacji

Post autor: Patorek » 20 gru 2012, 19:01

Nie miałem jeszcze wakacji po których mógłbym powiedzieć : ' woow to były najlepsze dni mojego życia',
nie oznacza to, że moje wakacje były słabe, bo wiele miłych wspomnieć mam z nich, wielu poznanych ludzi i niesamowitych historii, ale chyba mam duże wymagania. :rotfl:
Te wakacje mogą być wyjątkowe pod wieloma względami, ale czy tak będzie to czas pokaże,
bo rzeczywistość depcze wyobraźnie. :niepewny:

Makaron
Łapacz chmur
Posty: 835
Rejestracja: 07 lut 2013, 23:46
Imię: Berkano
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Astral

Re: Wspomnienia z najpiękniejszych wakacji

Post autor: Makaron » 25 paź 2013, 14:59

Każde wakacje u rodziny w Gdańsku oraz w Bystrzycy Kłodzkiej były super, chociaż w pierwszym miejscu była lekka przewaga :). Wspólne zwiedzanie 3miasta z 2 kuzynami i 1 kuzynką, gdy miałem 10 lat - w tym wieku wielkim wydarzeniem jest już samodzielna ( bez rodziców ) podróż autobusem :).
Super, super i jeszcze raz super! :ok:

Awatar użytkownika
Angels Don't Kill
Bujający w obłokach
Posty: 338
Rejestracja: 27 sty 2021, 1:09
Płeć: Kobieta

Wspomnienia z najpiękniejszych wakacji

Post autor: Angels Don't Kill » 19 wrz 2024, 22:07

Ze świata relica, gdy sobie w spokoju leżałam i opalałam się na hamaku, książki czytałam, spacerowałam, spałam, czego w tym roku mi brakowało, gdy mi się żadna kurwa nie wpierdalała, nie ujawniała, tylko szepty Władcy słyszałam. Zsyłała mi wiatry, deszcze, miłość w powietrzu. Opatrzność Murata Boz, czy innych muzyków, tworzyła mi klimaty z różnych krajów, miejsc, ogłupiła, wyłączyła bydło nie ubliżając bydłu, w sensie bydło trollskie, bo ludzi już w tamtym czasie nie było. Choć ubolewając że gatunek ludzki, zwierzęcy wymarł, czary jakie w tamtym czasie widziałam są tego warte iż zobaczyłam jak są słabi i nie warci rozczulania się nad nimi. Choć można z nich było zrobić zjawiska warte atrakcji. Ksiądz, wszawice jak już wspominałam w innym temacie, można by powiedzieć, że najmilszy dzień pod najlepszy jak dla mnie utwór Emira. Cisza, pustka, spokój, ogólnie w miejscu mojego zamieszkania, poza warunkami atmosferycznymi jak powyżej napisałam, wychodzili tylko wtedy jak im kazano, oddać cześć d z i k i e j i relicowi. Widma przechodzące oczywiście, o każdej porze dnia i Nocy.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość