Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
- _Magnolia_
- Posty: 978
- Rejestracja: 12 paź 2012, 20:11
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
Gdy czytamy książkę w naszej głowie tworzymy coś w rodzaju filmu, ale jak to jest z postaciami? Gdy macie opis osoby o pewnej urodzie, czy z pewnymi cechami, to kogo wyobrażacie? Jakiegoś aktora, kogoś bliskiego, kogoś kogo nie znosicie, a może nawet nie "ściągacie" kogoś z realu tylko wybieracie postać z animacji, komiksów, gier komputerowych?
Re: Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
Nie ściągam obrazu, nie korzystam z gotowych wzorców.
Korzystam z podpowiedzi autora i sam tworzę obraz bohatera w swojej głowie.
I to byłoby na tyle...
Korzystam z podpowiedzi autora i sam tworzę obraz bohatera w swojej głowie.
I to byłoby na tyle...
Re: Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
Podczas czytania obraz bohatera czy otoczenia sam się tworzy. Wraz z postępem fabuły dodają się nowe elementy co często bywa fascynujące ponieważ mamy do czynienia tylko z tekstem. Można sobie samemu wykreować świat z książki a pewnie jest tak, że ile osób tyle różnic będzie w odbiorze danego dzieła.
Re: Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
Ciekawy temat. Nie przepadam, kiedy autor podsuwa mi pod nos zbyt rozbudowany opis. Im bardziej szczegółowy, tym mam mniejszą radość z czytania. Wolę sobie od podstaw stworzyć bohatera, nawet kiedy autor ma inną koncepcję. Zazwyczaj widzę młodszego bohatera niż chce tego autor._Magnolia_ pisze:Gdy czytamy książkę w naszej głowie tworzymy coś w rodzaju filmu, ale jak to jest z postaciami? Gdy macie opis osoby o pewnej urodzie, czy z pewnymi cechami, to kogo wyobrażacie? Jakiegoś aktora, kogoś bliskiego, kogoś kogo nie znosicie, a może nawet nie "ściągacie" kogoś z realu tylko wybieracie postać z animacji, komiksów, gier komputerowych?
Inaczej jest, kiedy czytam książkę, a znam wcześniej film. Widzę nie postać książkową, a filmową.
Re: Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
A co jest w odwrotnej sytuacji?Dafne pisze:Inaczej jest, kiedy czytam książkę, a znam wcześniej film. Widzę nie postać książkową, a filmową.
Jak reagujesz na aktora grającego bohatera, którego wcześniej sobie wyobraziłaś?
I to byłoby na tyle...
Re: Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
Mało kiedy najpierw czytam książkę, a później sięgam po film. Nie przypominam sobie, żeby tak było. Najczęściej pierwszy jest film, a potem książka, ze względu na to, że film jest bardziej dostępny. Miałam tak z Zieloną milą, twarz Toma Hanksa zacierała się z wyglądem książkowym bohatera. Podobnie w Lśnieniu widzę Jacka Nicholsona, gdy mowa o Jacku Torrance.burak pisze:Jak reagujesz na aktora grającego bohatera, którego wcześniej sobie wyobraziłaś?
Bywa i tak, że twarze postaci się mi zamazują, a bardziej interesuje mnie co robią w danej chwili. W przypadku powieści fantasy, po które rzadko sięgam, wspomagam się grafikami z internetu.
Re: Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
No tak, młode dziewczę jesteś.Dafne pisze:Mało kiedy najpierw czytam książkę, a później sięgam po film. Nie przypominam sobie, żeby tak było. Najczęściej pierwszy jest film, a potem książka, ze względu na to, że film jest bardziej dostępny.
Już chciałem zadać pytanie o trylogię Sienkiewicza, ale... na pewno wcześniej widziałaś film.
Powiem szczerze, że wolę najpierw przeczytać a potem obejrzeć. Wtedy bardzo łatwo dojrzeć "wartość" dzieła filmowego.
Szkoda, to moja ulubiona literatura.burak pisze:W przypadku powieści fantasy, po które rzadko sięgam
Przeczytałem Goodkinga (zaraz skrytykuje mnie rytygier) a potem obejrzałem dwa sezony serialu. To była tragedia, na szczęście trzeciego sezonu już nie nakręcono. Krytyka czytelników wymusiła to na realizatorach serialu.
I to byłoby na tyle...
Re: Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
Przyznam, że miło spędzałam czas przy sadze o Wiedźminie. Najlepiej szło mi z Ciri. Urocza postać, moja ulubiona. Nie miałam problemów wyobrazić sobie jak wygląda, ale widzę ją drobniejszą, niż chce tego Sapkowski.burak pisze:Szkoda, to moja ulubiona literatura.
Ujęło mnie Ogniem i mieczem. Warkocz Heleny. Gdybym czytała książkę, moja wyobraźnia nie umiałaby wyprodukować kobiety tak pięknej jak Izabela Scorupco. Bohun dla mnie miałby szlachtniejsze rysy, w filmie jest facetem o dzikiej urodzie. Kmicic jako Żebrowski? Tylko nie on.burak pisze:Już chciałem zadać pytanie o trylogię Sienkiewicza, ale... na pewno wcześniej widziałaś film.
Re: Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
Oj, oj, uważaj, bo Sienkiewicz się wkurzy.burak pisze: Kmicic jako Żebrowski? Tylko nie on.
I to byłoby na tyle...
Re: Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
burak, to zależy, czy mowa o książce, czy o filmie. Na dobrą sprawę, preferuję inne książki gatunkowo, aniżeli klasyka.
Książkowe postacie i ich wyobrażenie.
Jakiś czas temu przeczytałem Annę Księżniczkę Millardii i główna bohaterka przypomina mi z opisów wyglądu oraz charakteru moją młodszą siostrę, która również ma na imię Ania : )
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość