Krawaty

[filipgrom]

Ja zakładam krawat tylko i wyłącznie okazjonalnie. Ogólnie to nie lubię ich nosić i zazwyczaj staram się dobierać jednolite kolory nie pstrokate.

[Peggy_Brown]

Drag, to już nawet śmieszne nie jest. Z Tobą się nie da poważnie pogadać?

[adelia]

Swojego chłopaka widziałam może trzy razy ubranego w garnitur, do tego muszka. W krawacie mu nie do twarzy, wtedy jego twarz wydaje się jeszcze dłuższa niż w rzeczywistości, a to już za wiele

[Patorek]

Ja lubię garnitury - te dopasowane. Na starość widzę się dużego, wydziaranego i w garniaku.

[Drag]

Patorek, ja Ciebie nie widzę

Drag, to już nawet śmieszne nie jest. Z Tobą się nie da poważnie pogadać?

Niestety nie. Poważne rozmowy prowadzę tylko w konfesjonale, w sumie zapomniałem jak to jest, ups?

[Patorek]

Patorek, ja Ciebie nie widzę

Spotkamy się za 15 lat.

[Peggy_Brown]

Ja widzę Patora w garniturze. I na dzień obecny jak i na ten za 15 czy 30 lat. To może całkiem dobrze wyglądać.

[steppingstone]

Ja uwielbiam facetów pod krawatem

[Leah P]

Nie przepadam za krawatami. Szczególnie za ich wiązaniem, a niestety muszę nosić i to jeszcze taki fioletowo różowy (kto wymyślił te kolory?!). Na mężczyznach podoba mi się muszka.

[Usunięty 5938]

Ja preferuję krawaty na gumce. Praktyczne i wygodne. Nie trzeba wiązać.

[daro156]

Ja oczywiście wolę krawat niż muchę, który i tak zakładam okazjonalnie, np. na ślub kumpla. Ale musi to być naprawdę ładny krawat, może być z jakimś wzorkiem, ale nie może na nim być zbyt wielu kolorów.

[Muyana32]

Osobiście? Mucha bawełniana

[JoAsiaK]

Krawat krawatowi nierówny. Jak mężczyzna elegancko ubrany, zadbany to i w krawacie może być, oby nie zachowywał się jakby kij od szczotki połknął.

[Pytalska]

A ja mimo mojej płci również noszę krawaty.

[Józek]

Powiem szczerze ze mam jeden krawat

[marmarx00x]

Zakładam krawat zawsze gdy wychodzę z domu, czy do pracy, czy na zakupy, czy to na spacer, do jeansów, do garnituru. W domu zdarza mi się też czasem nosić. Krawaty są bardzo wygodne, pod warunkiem, że mamy idealnie dopasowany kołnierzyk bez luzu. Luźne kołnierze, czy też rozpięte, wyglądają fatalnie i pogarszają wygodę noszenia krawata. Nigdy nie czuję potrzeby poluzowania, wręcz przeciwnie - podciągam gdy tylko ciut się poluzuje. Lubię gdy węzeł jest na tyle dociśnięty, że lekko się unosi nad koszulą.
Są najczęściej ciemne - granatowe, czarne, bordo, ale lubię też jaskrawsze. Mam też skórzany, czarny, ale to raczej wieczorowo.

[Angels Don't Kill]

Lubię kobiety w krawatach a z mężczyzn to moim zdaniem w krawacie najładniej Tarkanowi a w muszce Piotrowi Rubikowi.

[marzenka_8989]

Krawaty i muszki traktuję jako codzienny dodatek do ubioru nawet po domu. W zasadzie nie pamiętam dnia bez włożenia któregoś. W tygodniu zdecydowanie krawat, mam kilka skórzanych i kilka z tkaniny, chociaż zdecydowanie wolę skórzane - często przy aktywnym dniu nie wymagają poprawiania, mocno dociągnięty z rana do kołnierzyka węzeł się nie poluzowuje do późnego wieczora ;-) Nie lubię rzucać się tym w oczy, więc zazwyczaj na koszulę z krawatem nakładam zielony albo czerwony sweterek, w miarę dyskretnie eksponując sam węzeł i kołnierzyk. Czasem marynarkę. Muszki noszę raczej w weekendy. Nie lubię rozpiętych kołnierzyków, a znowu w zapiętym bez krawata czegoś mi brakuje. Szkoda, że to tak mało powszechny dodatek, a niektórzy traktują go jak zło konieczne.

[marzenka_8989]

Panów naturalnie też lubię pod krawatem. Jednak sposób noszenia jest kluczowy. Niedopasowana koszula, luźny kołnierzyk wyglądają fatalnie. Podobnie z krótkim rękawem i krawatem - najgorzej. Panie na szczęście mają tutaj większą dowolność i sama latem przy wyższych temperaturach wybieram krótki rękaw, śledzik i skórzaną spódnicę do kolan.

A jak Wy dziewczyny dobieracie strój pod krawat?

[mariuszm082]

Temat ma już parę lat, ale warty podtrzymania. Czy lubię? Tak - zawsze i wszędzie ;-) Zawsze mam przy sobie chociaż jeden na zmianę, a w samochodzie kilka. Najczęściej bordo, ciemna czerwień i czerń. Czasem kolory jaskrawsze, ale to zależy od okoliczności.
Sporadycznie do garnituru, raczej do swobodniejszego ubioru - koszula, jeansy, marynarka albo bez marynarki. Wieczorowo koszula z podwiniętym rękawem, ale kołnierzyk zawsze zapięty.

[marzenka_8989]

Zakładam krawat zawsze gdy wychodzę z domu, czy do pracy, czy na zakupy, czy to na spacer, do jeansów, do garnituru. W domu zdarza mi się też czasem nosić. Krawaty są bardzo wygodne, pod warunkiem, że mamy idealnie dopasowany kołnierzyk bez luzu. Luźne kołnierze, czy też rozpięte, wyglądają fatalnie i pogarszają wygodę noszenia krawata. Nigdy nie czuję potrzeby poluzowania, wręcz przeciwnie - podciągam gdy tylko ciut się poluzuje. Lubię gdy węzeł jest na tyle dociśnięty, że lekko się unosi nad koszulą.
Są najczęściej ciemne - granatowe, czarne, bordo, ale lubię też jaskrawsze. Mam też skórzany, czarny, ale to raczej wieczorowo.

Mmmm, ciaśniutko, tak! :-) tak jak lubię!