Hulajnoga
Re: Hulajnoga
Każde dziecko chciało mieć przynajmniej hulajnogę,pamiętam były takie drewniane,potem bardziej nowoczesne metalowe,błyszczące. Jeżdziłam na niej dopóki się nie wywaliłam,poobijana wróciłam z płaczem do domu i mama powiedziala dość.Hulajnoga poszła do innych dzieci w rodzinie.
Re: Hulajnoga
Pamiętam, jak dostałam swoją pierwszą hulajnogę - to było coś . Mega wydarzenie. Uwielbiam na niej jeździć, bawiłam się na różne sposoby z nią, wszędzie zabierałam
Re: Hulajnoga
Dostałam hulajnogę na święta i nie pamiętam, ile miałam wtedy lat 5/6? Ale za to pamiętam, że uwielbiałam na niej jeździć i mimo że już tego nie robię to sentyment pozostaje
Re: Hulajnoga
Miałam, miałam. Bawiłam się w taksówkarza, jeżdżąc po całym domu albo podwórku.
Re: Hulajnoga
Epizod z hulajnogą oczywiście miałem, tak samo jak z deską. Nie był on jednak zbyt długi.
Teraz pod moją wagą by się załamała moja stara hulajnoga.
Teraz pod moją wagą by się załamała moja stara hulajnoga.
Re: Hulajnoga
Kiedyś miałam, bardzo często na niej jeździłam, zawsze ścigaliśmy się kto pierwszy do jedzie do końca ulicy..
Po jakimś czasie kółko mi się skrzywiło, i po kilku zaliczonych upadkach hulajnoga została rzucona w kąt.
Po jakimś czasie kółko mi się skrzywiło, i po kilku zaliczonych upadkach hulajnoga została rzucona w kąt.
Re: Hulajnoga
Ja ciągle jeżdżę na swojej starej hulajnodze którą dostałem na 7 urodziny, choćby do sklepu
-
- Posty: 138
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:01
- Płeć: Kobieta
Re: Hulajnoga
jeździłam na hulajnodze brata, ale zawsze wolałam jego deskorolkę
Re: Hulajnoga
Jak zaczął się szał na metalowe hulajnogi i większość dzieciaków z osiedla miało, to moi rodzicie też się ugięli i kupili mi i bratu na spółkę Bardzo lubiłam na niej jeździć.
- niam
- Posty: 511
- Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
- Imię: Katarzyna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Białystok
Re: Hulajnoga
Nigdy nie miałam. Zawsze zazdrościłam mojej sąsiadce, że ma - czasami nawet pozwalała mi na niej pojeździć. Ale teraz jakoś nie ubolewam nad brakiem wspomnień z hulajnogą.
Re: Hulajnoga
Kiedyś miałam hulajnogę. Wymarzony prezent od wujka, bo przecież tyle koleżanek ją miało. I co..pojeździłam jeden sezon, później jeszcze trochę i tyle. Szybko przyszło, szybko się znudziło. Ale kiedy na niej jeździłam to na prawdę miałam frajdę. Wtedy to wszędzie musiałam ją ze sobą zabierać
Re: Hulajnoga
Będąc w tym roku na wakacjach zauważyłam, że większość ludzi na kempingach ma hulajnogi i tak sobie jeżdżą po tych parkinach, co by za dużo się nie nachodzić. Przyznam, że dość zabawnie wyglądają dorośli ludzie na hulajnogach.
Re: Hulajnoga
Miałem, ale nie jeździłem za bardzo, zawsze wolałem rower.
Re: Hulajnoga
Hulaj duszo, piekła nie ma .
Uwielbiałam hulajnogę, tak sobie hulałam od ulicy, do ulicy, aż mi się nie znudziło. Potem wyrosłam z tego.
Uwielbiałam hulajnogę, tak sobie hulałam od ulicy, do ulicy, aż mi się nie znudziło. Potem wyrosłam z tego.
Re: Hulajnoga
Miałem hulajnogę, bo wszyscy na podwórku wtedy ją mieli. Nie przywiązuję do niej takiej wagi, jaką miałem do "latających dysków", które swoją drogą sprawiały więcej frajdy niż gra w "marychę" czy "podwórkowy turniej walki" :p.
Re: Hulajnoga
Najlepsze zastosowanie hulajnogi: maczuga łapiesz za kierownice i okładasz wszystkich naokoło
Re: Hulajnoga
Czy jest możliwe, abyśmy się kiedyś na hulajnogowomaczugowym froncie spotkali? xDSaya pisze:Najlepsze zastosowanie hulajnogi: maczuga łapiesz za kierownice i okładasz wszystkich naokoło
Re: Hulajnoga
markos1995, raczej wątpie, byłęm w tej dyscyplinie niepokonany więc... xD
Re: Hulajnoga
Miałam hulajnogę i moja mama jeszcze ją ma. Teraz wnuki na niej jeżdżą ;)Widać nie wyszła z mody, wręcz przeciwnie!
Re: Hulajnoga
Dostałam hulajnogę na pierwszą komunię świętą. Brałam ją na podwórko i większość czasu jeździła na niej moja starsza koleżanka. Nie zdołałam się nacieszyć prezentem, bo ją wkrótce zepsuła- nie wiem, jak to możliwe, ale zarwała podest koło tylnego koła. Najwyraźniej szajsowaty model tej hulajnogi czy co... No, ale co ona z tą hulajnogą wyrabiała to trudno opisać- skakała z nią, po krawężnikach hulała etc
A ja i tak wolałam rower
A ja i tak wolałam rower
Re: Hulajnoga
Cały czas mam
Re: Hulajnoga
Ja za dzieciaka miałam. Ale jak podrosłam, to oddaliśmy ją synowi sąsiada. Była z tych lepszych modeli, więc się nie rozwaliła, a dość często ją ze sobą targałam. Chociaż też wolałam rower.
Teraz marzą mi się rolki.
Teraz marzą mi się rolki.
Re: Hulajnoga
Rolki też fajna sprawa, chociaż nie umiem na nich jeździć, ale zawsze z zainteresowaniem patrzę, jak dorośli i dzieci na nich śmigają.
Re: Hulajnoga
ja się planuję nauczyć na nich jeździć w najlbliższym czasie. Mam nadzieję, że w końcu mi się uda:)
- patryktarachon
- bit.ly/AtlasMarzen
- Posty: 67
- Rejestracja: 23 sty 2020, 18:18
- Imię: Patryk
- Płeć: Mężczyzna
- Kontakt:
Hulajnoga
Jeśli hulajnoga, to tylko elektryczna. Na zwykłej myślałem, że wypluję płuca. Jeszcze trudniej ucieka się na tradycyjnej hulajnodze przed policją, gdy nie ma się maseczki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości