Rodzaj mieszkania/domku

[powidlo]

Dla mnie to bardzo, bardzo ciężki wybór. Mam trochę jak ajwenhou oraz Icantofly - podobają mi się obydwa style. Obecnie w mieszkaniu mam mały miks, ale to wynika z tego, że część rzeczy było stare, a część dokupiliśmy. Nie wygląda to specjalnie źle, powiedziałabym nawet, że jest przytulnie. Z drugiej strony te nowoczesne drobiazgi (pudełka, komplet bambusowych naczyń, ozdobne puszki i pudełka na różne pierdoły, etc.) nadają jakiś taki schludniejszy wygląd. Jest dużo rzeczy, a jednocześnie minimalistycznie, nie wiem jak to ująć. Do tego wymodziłam parę dodatków i wszystko kolorystycznie poukładałam i jakoś się zgrało.. Da się. Kurcze, da się. Tylko pokombinować.
Przekonują mnie tzw. "kąciki". Kącik do robienia herbaty i wszystkie akcesoria w stylu vintage, kącik "kobiecy" z małą toaletką i ładnym krzesłem no i tego typu pierdoły z soup

[Thor]

W sumie nic z tego, choć jeżeli już wolę coś w rodzaju starej przytulnej(bardzo) chaty, ale mój wymarzony domek byłby w stylu japońskim - cisza spokój i minimalizm

[Pawian]

Kocham ikee minimalizm polaczony z industrialnymi dodatkami/gadzetami/dekoracjami.

[Thor]

Kocham ikee minimalizm polaczony z industrialnymi dodatkami/gadzetami/dekoracjami.

Ja tam ikei nie cierpię - nuda, a spójrz na te piękne japońskie wnętrza z bonzaiami

[Pawian]

Kto co lubi Zrozumialam sens ikei dopiero wtedy, kiedy zaczelam urzadzac dom. Meble sa proste i wielofunkcyjne, bo jest to sklep dla ludzi, ktorzy klada nacisk na dekoracje i dodatki, niz na wyglad mebli. Sa ci, co kupuja fikusne meble, ale za to kupuja mniej dekoracji.

[Thor]

Ja tam nie chcę zbędnych gratów ozdób itp. wolę pustkę i inspirację naturą, takie piękno w prostocie

[Pawian]

O nie nie! Nie mylic dekorowania z zagracaniem!

[powidlo]

Ja tam ikei nie cierpię - nuda

Właśnie sęk w tym, żeby z nudnych zrobić ciekawe.

[kama54]

I domek i mieszkanie mają swoje plusy. Mieszkanie - w mieście, więc dobrze skomunikowane, wygoda, ale sąsiedzi, najczęściej z małą kuchnią i łazienką. Dom-znacznie większy, w spokojnej okolicy, spokój, cisza, ale więcej obowiązków, np. dbanie o otoczenie, opał, prace porządkowe wiosenno-jesienne.

[Makaron]

Drewniany domek na odludziu lub będący otoczony bujną roślinnością jeżeli miejsce odwiedzało by rocznie co najmniej parę człowieków. W domu chcę mieć ciszę i spokój, gdy to mi się znudzi to mogę sobie wyjść do paradujących po ulicach, na festynach ludzi, mając cały czas możliwość opuszczenia tego zgiełku.

[Punishment]

Cóż jeśli chodzi o mnie to marzy mi się jakiś domek jednopiętrowy w centrum mojego miasteczka. A moje miasto jest niewielkie i spokojne, czasem aż za spokojne. Upatrzyłem sobie jeden taki dom i z tego co wiem jest wystawiony na sprzedaż, ale mi forsy brak, więc lipa póki co. Chociaż nie wiem, może jednak wyjadę jeszcze w tym roku, to wtedy poszukiwania na nowo.

[Makaron]

Punishment, nie ładuj się czasem w kredyty . Skoro urzekają Cie domki jednopiętrowe, to nie lepiej było by Ci uformowanie go od podstaw? Pamiętam jaką miałem satysfakcję naprawiając swoje znów rozwalone łóżko, a co dopiero samodzielne wybudowanie swojego domostwa .
Możesz zacząć od zakupu działki, później fundamentów, aż skończyć nad wyborem menu obiadowego/alkoholowego na parapetówkę . Nieruchomości są stabilne jeżeli chodzi o majątek, więc zawsze mógł byś ten domek sprzedać. Nie wpadł by mi taki pomysł, gdyby nie heroiczność mojego rok starszego kuzyna, który od paru miesięcy sam, wraz ze swoim ojcem budują zacisze, dla niego i jego nienarodzonego jeszcze dziecka .

[Punishment]

Punishment, nie ładuj się czasem w kredyty .

Nigdy w życiu.

Skoro urzekają Cie domki jednopiętrowe, to nie lepiej było by Ci uformowanie go od podstaw?

Ej wiesz, że to jest całkiem niezły pomysł. I szczerze powiedziawszy, zacząłem się nad zastanawiać. Chociaż mi telnetu brak w dziedzinie budowania domków, to może jednak to kiedyś wypali. Cóż raczej towarzyska zemnie osoba, więc kiedyś jak to wypali to masz obowiązkowe zaproszenie na te ową parapetówę. xD Jednak niczego nie obiecuje w obawie przed rozniesieniem domu na strzępy.

[Makaron]

więc kiedyś jak to wypali to masz obowiązkowe zaproszenie na te ową parapetówę. xD Jednak niczego nie obiecuje w obawie przed rozniesieniem domu na strzępy.

Z mojej strony zadowoli mnie 1-2 zimnych piwek, a co do zaproszenia to wiedz, że nie zapomnę

Co do planów budowy itp. to o ile się nie mylę, to istnieją firmy nastawione właśnie na konsultacje w takich sprawach - wiadomo grosza będzie trzeba wyłożyć, ale lepsze to niż staw po ulewie w dużym pokoju .

[Punishment]

Z mojej strony zadowoli mnie 1-2 zimnych piwek, a co do zaproszenia to wiedz, że nie zapomnę

Spoko i liczę na to, że nie zapomnisz.

No wiadomo, że trzeba będzie sypnąć kasą, ale jak się marzy o domu to nie należy szukać oszczędności w kwestii budowy. Bo będzie fuszerka i domek marzeń z głowy. I racja lepiej wszystko dokładnie przygotować i zaplanować, a zwłaszcza skonsultować ze specjalistami w kwestiach budowlanych. Bogu dzięki szwagier się na tym zna.

[Pawian]

Mozna wziac na raty. To nie to samo co kredyt.

[Pro]

Jeśli chodzi o domek, to chciałbym, żeby był on ciekawy z wyglądu. Nie musi być jakiś super wyjątkowy, ale na pewno nie może wyglądać tak:

http://www.zyciepw.pl/wp-content/uploads/2008/01/1.JPG

http://www.pamoplast.pl/upload/realizac ... -96ddf.jpg

Nie potrafię teraz określić jak miałby konkretnie wyglądać, ale nie może być nudny. Gdybym miał stacjonować w mieszkaniu, to chciałbym kamienicę przy deptaku i koniecznie mieszkanie na poddaszu. A poza tym konkretów też brak. Nie myślę o tym, bo prawdopodobnie baaaardzo nieprędko(o ile w ogóle kiedyś) będzie mnie stać na zakup własnego lokum, nie mówiąc już o tym wymarzonym.

[Ruta]

Nie potrafię teraz określić jak miałby konkretnie wyglądać, ale nie może być nudny.

http://bucardimaria.files.wordpress.com ... 1024&h=768

http://pieknoabsolutne.uchwycone-chwile ... 3643_n.jpg

[Pro]

Ruta, no tak, te na pewno nie są nudne

[Ruta]

Pro, ja w pierwszym mogłabym mieszkać. Drugi potraktowałabym jak domek na drzewie. xD

[Pro]

Ruta, dla mnie ten drugi jest brzydki kojarzy mi się z wiedźmami i domem na kurzej łapie Ten pierwszy mógłby być, ale ogród zrobiłbym zupełnie inaczej.

[Ruta]

Pro, ja kocham takie wiedźmie klimaty.

Takie, co mi w oko wpadły:















Ten do remontu i cacko:


A tu taki... ciekawy:

[Pro]

Ruta, czwarty, piąty, szósty i siódmy są świetne , zwłaszcza ten nad wodą i ten leśny stojący na ziemi. Tylko, że gdyby to miał być mój wymarzony dom, to musiałby się jeszcze znajdować w bezpośrednim sąsiedztwie jakiegoś średniego miasteczka.

[Pawian]

Nie musi być jakiś super wyjątkowy, ale na pewno nie może wyglądać tak:

Ja tak mieszkam :<

[Ruta]

Kolejne:










Mogłabym tak godzinami, póki fajne domy by mi się nie skończyły

[Pro]

Ja tak mieszkam :<

To przykro mi, ale nie wprowadzę się do Ciebie

Ruta, ten fajny, ale pewnie mycie tych okien to katorga:

http://data1.whicdn.com/images/28299186 ... _large.jpg

[Ruta]

Pro, też o tym od razu pomyslałam. Ale... pomyśl jakby się zasypiało...

[Pawian]

Ale... pomyśl jakby się zasypiało...

Pomysl JAK by sie zasypialo. If you know what i mean. :0

[Ruta]

Pawian, "ooo... ptaszek.... przeleciał"...

Nieno.. każda forma spędzania tam czasu byłaby fajna. jeśli posesja byłaby ogrodzona drutem kolczastym i murem na wysokość 3 metrów.

[Pawian]

jeśli posesja byłaby ogrodzona drutem kolczastym i murem na wysokość 3 metrów.

Z ust mi to wyjelas Ja zreszta chcialabym miec takie ogrodenie nawet teraz, nie majac takiego pokaznego domu. A o tak, bo lubilabym.