Gadu-Gadu

[Hinaru]

Używacie jeszcze?
Używaliście?
Jakie są wsze opinie?

Jeżeli ktoś chce popisać to zapraszam:)
12476304

[LuCyferKA]

Używałem mając te 13/14 lat... ciekawie się pisało, jednak nie długo trwały takie znajomości. Jest sentyment. Na co dzień wolę używać fb, w sprawach niecodziennych komunikatorów opartych na trasowaniu cebulowym - cenię sobie prywatność w pewnych sprawach.

[QueenDream]

W sumie można powiedzieć że używałam i od święta nadal używam
Ale w sumie sporadycznie, tak jak osoba powyżej jednak wolę komunikowanie się z osobami przez fb.

[Usunięty 1337]

Mam, piszę z max. trzema osobami. Takie przyzwyczajenie.

[Usunięty 2094]

Aktualnie używam. Powróciłam dla ludzi z jednego forum PBF, z którymi już nie utrzymuję kontaktu. Ale jedna znajoma korzysta, więc czasem wejdę.

[Hinaru]

Mi się spodobała opcja, losuj rozmówcę.

[QueenDream]

Hinaru, też kiedyś jak mi się znudziło z niej skorzystałam, ale bardziej tak dla "jaj" niż żeby kogoś poznać

[Hinaru]

QueenDream, mój kolega poznał tak dziewczynę.
Czasami można poznać kogoś fajnego.
Co nie zmienia faktu, ze dużo osób jak się losuje to same propozycje erotyczne.

[QueenDream]

Co nie zmienia faktu, ze dużo osób jak się losuje to same propozycje erotyczne.

A no, z tym także się spotkałam "naocznie", generalnie najgorzej jest jak sobie losujesz rozmówcę, a tu od razu avatar wiadomego pochodzenia Ci wyskakuje, masakra jednym słowem.

QueenDream, mój kolega poznał tak dziewczynę.

Długo już ze sobą są?

[Hinaru]

QueenDream, NIe dopiero niedawni się poznali. ale okazało się, że mieszkają blisko siebie

[QueenDream]

Hinaru, no ale najważniejsze, że na razie coś z tego wychodzi i iskrzy
Fajnie jest poznać czasem pokrewne dusze za pomocą kabelków Sama zresztą coś o tym wiem

[Lussi-M]

To jeszcze istnieje, bo ja nie wiem bez jaj
Kiedyś to się używało i to w bardzo dużych ilościach, ale to było z jakieś 11 lat temu - ho jak to zleciało.
Teraz to już mi to zupełnie nie jest potrzebne.

[HELLBRINGER]

Czasem się jeszcze wejdzie, ostatnio kupiła to jakaś firma. Chyba z cypru. Może szykują się jakieś zmiany

[Hinaru]

Tak wgl. jest takie coś jak czaty na GG... i wiecie co wam powiem. Można na takich czatach naprawdę przyjemnie spędzić czas. Jak komuś by się nudziło to piszcie

[HELLBRINGER]

A gdzie to można znaleźć na wersji mobilnej?

[Hinaru]

HUNTER, w sumie, to jak Cię nei zaproszą to nie znajdziesz, bo to nr trzeba mieć. Ja w sumie tylko na jednym jestem. Numer tego czatu to: 56015869

[HELLBRINGER]

Postaram się to zaraz jakoś ogarnąć. Dużo tam osób siedzi?

[Hinaru]

HUNTER, Zależy od pory. Czasami 30, czasami 10, czasami 5

Tylko często gęsto są jakieś nieogarnięte 15
Albo jakiś śluby przez gg, więc się nie wystrasz xd.
Czasami można się pośmiać.

[HELLBRINGER]

Dołączyc do tego jak? Bo coś mi nie łapie

[Hinaru]

HUNTER, Wbijasz i piszesz /j

[marigot]

U mnie w pracy jest to podstawa komunikacji tak się jakoś przyjęło.
No i jak pracowałyśmy z siostrą to też często rozmawiałysmy.
W domu jakoś nie odpalam...

[Usunięty 2094]

Tak wgl. jest takie coś jak czaty na GG... i wiecie co wam powiem. Można na takich czatach naprawdę przyjemnie spędzić czas. Jak komuś by się nudziło to piszcie

Nudaaaaa. (poza tym, że nie poswięciłabym nawet ułamka doby czasu na czatowanie z obcymi osobami, które mnie nie obchodzą) Jak mi się nudzi, to wolę sobie poćwiczyć, posłuchać muzyki czy obejrzeć film. A nie gadać o pierdołach z byle kim. Jeśli ktoś tak lubi, nie moja sprawa.

Od jakiegoś czasu znowu używam, ale mam zainstalowany tylko na kompie. Na telefonie nie instaluję, bo nie odwaliło mi, żeby cały dzień siedzieć na tym GG. Mało kiedy zaczynam z kimś rozmowę, nie jestem przywiązana do tego komunikatora.
Jest, bo jest, wolę pisać przez Messengera.

[marigot]

Od jakiegoś czasu znowu używam

Czyli jednak wraca do łask facebookowy msg i skype jak widać nie wszystko zdominował

[Usunięty 2094]

marigot, w Messengerze wkurzają mnie te dymki, jak akurat czegoś szukam, przeglądam, to mi wyskakuje, że ktoś do mnie napisał. Takie to namolne, usuwam dymek i znowu ktoś pisze. Z dwojga złego, wolę jednak tego Messengera. A Skype w ogóle nie używam, bo nie lubię swojego głosu.

Przeraża mnie ogrom tych komunikatorów, kiedyś wychodziło się na dwór i było mnóstwo znajomych na ławkach, a teraz siedzą przed smartfonami i nawet jak wychodzisz na piwo, to ktoś musi zrobić zdjęcie kufla. (O Boże, sama tak zrobiłam parę razy, to jakiś wirus wstrętny. Ale żeby dotknął MNIE?!)

Najchętniej bym wywaliła wszystkie komunikatory i złamała kartę SIM po to, by sprawdzić, kto mnie odwiedzi bez umawiania się przez Facebooka... szkoda, że te czasy juz nie wrócą.

Wniosek: najlepsze są rozmowy na żywo, przynajmniej wiesz o co chodzi danej osobie, a nie się musisz domyślać. O.

[Jeruka]

37683289 mozna do mnie

[Usunięty 2094]

Jeruka, Tobie to by się akurat przydało pochodzić po polu, niż przed tym kompem siedzieć. I nie piszę tego złośliwie. Chyba zrobię narodową akcję: wyłącz GG, wyjdź na dwór czy coś takiego... masakra ludzie.

[marigot]

Dafne, widzę że nie tylko mnie msg wkurza i te powiadomienia...
A co do ilości komunikatorów... czasem się instaluje jakiś by z kimś mieć kontakt, a potem to się mnoży i mnoży...
Bywają przydatne, bo dzięki niektórym mam okazję pogadac z kuzynką czy znajomymi z niemiec.
Ale fakt, ciężko czasem spotkac i pogadać z kimś na żywo...
Idzie się do knajpki a i tak wszyscy w telefonach, co mnie przeraża...

[Hinaru]

Gadu-Gadu to kiedyś był jedyny polski komunikator, potem doszedł jeszcze Tlen ale nie był taki znany. Pamiętam w podstawówce, jak jeszcze nie było gg na telefon wracało się do domu i się umawiało ze znajomymi właśnie przez gg. Teraz jak jestem na gg, poznałem trochę te czaty to zdałem sobie sprawę, że Ci wszyscy ludzie przesiadujący całymi dniami na gg nie mają innego życie po za życiem wirtualnym. Związki przez internet, przyjaciele przez internet (sam nawet takich mam, jak Dafne wspomniała WIRUS, tyle tylko że my się poznaliśmy już w realu). Myślę, że te czasy gdzie się wychodzilo sponatnicznie do kolegi bez uprzedzania go już nie wrócą.

[marigot]

Ja akurat w pracy często z gg korzystałam, bo akurat była okazja pogadać i fakt kiedyś się gadało z większą ilością osób niż kiedyś...
Teraz.. cóż.. z decydowanie łatwiej kogoś poznać w sieci a potem przenieść do realnego zycia...

[Usunięty 2886]

Czasami włączam, często z ciekawości czy ktoś jeszcze go używa po prostu - wśród moich znajomych.