Re: Facebook
Dzisiaj o tym rozmawiałam z koleżankami z roku, jedna z nich to wstawiła. Jak dla mnie, to jest jej profil, może wstawiać co chce, ale już kiedyś była podobna heca...
Re: Facebook
Posiadam, zagladam tam codziennie po kilka razy co 2-3 h.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2014, 21:54 przez Marcinox, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Facebook
Miałam. Usunęłam i znowu miałam. Facebook nie jest mi potrzebny. Nie lubię ogólnie tej strony...
Re: Facebook
Ja tam lubię, mam polubione ciekawe muzyczne strony i zawsze mogę coś nowego odkryć.
Czasami też korzystam z rosyjskiego FB, są tam znakomite grupy tematyczne, chodzi mi głównie o sztukę i muzykę, ludzie na bieżąco się dzielą nowościami, czasami też dają linki do trudno dostępnych płyt.
Najczęściej zaglądam ok. 2 razy dziennie.
Czasami też korzystam z rosyjskiego FB, są tam znakomite grupy tematyczne, chodzi mi głównie o sztukę i muzykę, ludzie na bieżąco się dzielą nowościami, czasami też dają linki do trudno dostępnych płyt.
Najczęściej zaglądam ok. 2 razy dziennie.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 10 mar 2015, 11:00
- Imię: Krzysztof
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Jestem tam, gdzie mam być
Re: Facebook
Facebook najbardziej był mi potrzebny na studiach. Lepszy kontakt z ludźmi, szybciej wiadomości dochodziły do szerszego grona. Dosyć wygodna rzecz, ale i uzależniająca.
-
- Posty: 8625
- Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11
Re: Facebook
Uzależniłam się od fejsa. Masakra. Wiem o tym, ale nic z tym nie robię. Co prawda, nie zaśmiecam swojego profilu durnymi wpisami, nie komentuję wszystkiego jak leci i nie udostępniam prawie nic. Jednak fejs musi być włączony. No chyba że mam coś do roboty, to wtedy o nim nawet nie pomyślę.
- Iluminacja
- Posty: 3245
- Rejestracja: 28 maja 2011, 11:26
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: bułgarskie centrum chujozy
Re: Facebook
Mam chyba podobnie, muszę sprawdzić czy coś nowego nie ma na grupie, albo czy coś nie przyszło.Peggy_Brown pisze: Co prawda, nie zaśmiecam swojego profilu durnymi wpisami, nie komentuję wszystkiego jak leci i nie udostępniam prawie nic. Jednak fejs musi być włączony. No chyba że mam coś do roboty, to wtedy o nim nawet nie pomyślę.
Re: Facebook
^
U mnie raczej też, choć nie postrzegam tego jako musu, co powinności. W końcu, starosta powinien być na bieżąco...
U mnie raczej też, choć nie postrzegam tego jako musu, co powinności. W końcu, starosta powinien być na bieżąco...
Re: Facebook
Dokładnie.Ruta pisze: Gdzie tu problem? Ktoś nie chce by kontrolowano i zbierano inf. o jego poczynaniach na fb? Niech usunie konto
Właśnie. Zauważyłam, że dużo osób jest od tego uzależnionych.Peggy_Brown pisze:Uzależniłam się od fejsa. Masakra. Wiem o tym, ale nic z tym nie robię. Co prawda, nie zaśmiecam swojego profilu durnymi wpisami, nie komentuję wszystkiego jak leci i nie udostępniam prawie nic. Jednak fejs musi być włączony. No chyba że mam coś do roboty, to wtedy o nim nawet nie pomyślę.
Starosta? Czegoś nie wiemy?Dafne pisze:W końcu, starosta powinien być na bieżąco...
Re: Facebook
To chyba jeszcze nie uzależnienie. Problem zaczyna się, kiedy przeglądanie fejsa uniemożliwia ci robotę, a znam takie przypadki.Peggy_Brown pisze: Jednak fejs musi być włączony. No chyba że mam coś do roboty, to wtedy o nim nawet nie pomyślę.
- Hinaru
- Posty: 1010
- Rejestracja: 18 sty 2014, 20:44
- Imię: Fabian
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Facebook
U mnie fejs maksymalnie pożera 30 min w ciągu dnia i jestem z tego dumny.
-
- Posty: 8625
- Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11
Re: Facebook
wiem, pisałam pracę na temat uzależnienia od facebooka i szczerze, to co zebrałam w materiałach było dla mnie mega dziwne. Kiedy ludzie potrafili wychodzić ze spotkań służbowych by zebrać jakieś owoce w grach.Amethis pisze:To chyba jeszcze nie uzależnienie. Problem zaczyna się, kiedy przeglądanie fejsa uniemożliwia ci robotę, a znam takie przypadki.
Ja to traktuję już jako uzależnienie, bo kiedy zabieram się za jakąkolwiek pracę związaną z pracą w komputerze, to facebook jest włączony. A to już złe. Może go nie przeglądam non stop, ale jednak on też pracuje.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 01 sie 2015, 18:10
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Facebook
po kilka godzin dziennie ale na messengerze :v
Re: Facebook
Z facebooka korzystam często na telefonie, przydatny jest. Z innych aplikacji to mam, ale takie, które człowiekowi ułatwiają życie jak na przykład Ford PL.
Ciekawy jest też clean master
Ciekawy jest też clean master
Re: Facebook
Mam chyba niestety, spędzam tam bezproduktywnie zdecydowanie za dużo czasu, wchodzę na 5 min budzę się po 2-3h , dlatego staram się ograniczać FB bo to jest straszny złodziej czasu.
- _Magnolia_
- Posty: 978
- Rejestracja: 12 paź 2012, 20:11
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Facebook
Mam tam konto, ale rzadko z niego korzystam, ponieważ ludzie nadodali setki kontaktów, że przecież wiadomo, że nawet połowy (a nawet i więcej) nie znają ani nie utrzymują kontaktu, przez co nie wiedzą kto jest ze znajomych na linii i ten kontakt się utraca, nawet jeżeli wyśle się wiadomość, to wygląda na to, że przez ten bajzel zostaje niezauważona. Jedynie fajne są grupy dzięki którym można czegoś się dowiedzieć czy to coś związane ze studiami bądz zainteresowaniami.
Re: Facebook
Głównie to korzystam z messengera, ale fejs jest mi potrzebny też, żeby wiedzieć, co się dzieje na studiach. Mało rzeczy wrzucam, do pierdółek na bieżąco wykorzystuję Snapchata (jaka ja młodzieżowa ). Tam się dzielę fociami ze znajomymi, bo na fejsa wrzucać nie przepadam. Wolę większą "prywatność" (= ja decyduję kto oglada zdjęcie, a nie że wszyscy, tylko tak zwani Vipowie ).
- Jaśmin
- Posty: 783
- Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
- Imię: Cornèlia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Granada, ES
Re: Facebook
Na FB też możesz sobie poustawiać prywatność Twoich publikacji
Posiadam konto, wrzucam różne prywatne zdjęcia ale też głównie w sumie ciekawostki z lingwistyki, sztuki, kultury, podróży, literatury, historii, tematy społeczne, których nikt nie komentuje, no ale trudno
Jak mam wolną chwilę to sprawdzam, ale nie przesiaduję tam godzinami, zerknę, coś odpiszę i uciekam. Ostatnio dołączyłam do kilku ciekawych grup, między innymi o Polakach w Hiszpanii i dla dziewczyn w związkach z obcokrajowcami oraz o Psach - coś w stylu forum tylko na szerszą skalę. Ostatnio 90% mojego czasu na facebooku spędzam właśnie na tych grupach. Jak miałam na przykład problemy z papierami do ślubu to dużo fajnych Polaków z Hiszpanii mi pomogło to jakoś ogarnąć, kilkoro z nich do dziś pyta się mnie jak tam przygotowania i tak dalej Tak samo pytałam o pieska, dzielę się moimi doświadczeniami z kobietami, które są w toksycznym związku. Do tego ostatnio służy mi twarzoksiążka.
No i żeby być na bieżąco co tam słychać u znajomych i rodziny. Mam w znajomych kilka ciotek, kuzynki i kuzynów, wujków, mamę i jej koleżanki (z którymi plotkuje o mnie, teraz nie musi pokazywać zdjęć bo same widzą )
Posiadam konto, wrzucam różne prywatne zdjęcia ale też głównie w sumie ciekawostki z lingwistyki, sztuki, kultury, podróży, literatury, historii, tematy społeczne, których nikt nie komentuje, no ale trudno
Jak mam wolną chwilę to sprawdzam, ale nie przesiaduję tam godzinami, zerknę, coś odpiszę i uciekam. Ostatnio dołączyłam do kilku ciekawych grup, między innymi o Polakach w Hiszpanii i dla dziewczyn w związkach z obcokrajowcami oraz o Psach - coś w stylu forum tylko na szerszą skalę. Ostatnio 90% mojego czasu na facebooku spędzam właśnie na tych grupach. Jak miałam na przykład problemy z papierami do ślubu to dużo fajnych Polaków z Hiszpanii mi pomogło to jakoś ogarnąć, kilkoro z nich do dziś pyta się mnie jak tam przygotowania i tak dalej Tak samo pytałam o pieska, dzielę się moimi doświadczeniami z kobietami, które są w toksycznym związku. Do tego ostatnio służy mi twarzoksiążka.
No i żeby być na bieżąco co tam słychać u znajomych i rodziny. Mam w znajomych kilka ciotek, kuzynki i kuzynów, wujków, mamę i jej koleżanki (z którymi plotkuje o mnie, teraz nie musi pokazywać zdjęć bo same widzą )
Re: Facebook
Tylko z tymi grupami na FB jest o tyle problem, że praktycznie nie ma możliwości znalezienia starszego wątku.
Pod tym względem jest tragiczny, ale trzeba przyznać, że nadrabia ilością ludzi. Bo z jakością różnie bywa
Pod tym względem jest tragiczny, ale trzeba przyznać, że nadrabia ilością ludzi. Bo z jakością różnie bywa
Re: Facebook
Mozna odnalezc, jezeli w oryginalym poscie byl konkretny hashtag :d *hackerman*
Re: Facebook
@Pawian - ale tylko, jeśli w grupie jest jakoś ustandaryzowane tagowanie. Sam w swojej, w której się udzielam, wprowadziłem standaryzacje prefisku, przed konkretnym hashtagiem.
Chroni to przed tym, że jak przykładowo gadamy o wakacjach i byśmy używali #wakacje, to pojawią się w wyszukiwaniu wszelakie publiczne posty z takim hashtagiem. Chyba, że jest wyszukiwanie konkretnie w danej grupie, to o tym mnie nie wiadomo
Tak czy inaczej, takiemu rozwiązaniu na około, także daleko do ideału
Chroni to przed tym, że jak przykładowo gadamy o wakacjach i byśmy używali #wakacje, to pojawią się w wyszukiwaniu wszelakie publiczne posty z takim hashtagiem. Chyba, że jest wyszukiwanie konkretnie w danej grupie, to o tym mnie nie wiadomo
Tak czy inaczej, takiemu rozwiązaniu na około, także daleko do ideału
- Jaśmin
- Posty: 783
- Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
- Imię: Cornèlia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Granada, ES
Re: Facebook
Hashtagi swoją drogą ale w każdej grupie przecież są też wyszukiwarki... Tak jak i na forum, interesują Cię wakacje to wpisujesz to słowo w wyszukiwarkę i automatycznie wyświetla wszystkie publikacje z tym słowem od najnowszej do najstarszej.
Co do jakości ludzi to facebook ma to do siebie, że pokazuje Ci to co sam sobie wybierzesz. Jeśli jesteś dzieckiem-pokemonem, masz w znajomych 50 pokemonów i lajkujesz strony "Hannah Montana" to taką treść Ci będzie wyświetlało. Jeśli dodasz do znajomych dziesięciu profesorów uniwersyteckich i zalajkujesz Alberta Einsteina to treść będzie zupełnie inna. Właśnie o to chodzi w facebooku... Sam sobie wybierasz co oglądasz... Nie lubisz stron z żartami, obrazkami czy pierdołami to nie lajkujesz takich a jak któryś z Twoich znajomych udostępnia coś co Ci się nie podoba to blokujesz sobie jego publikacje... Na wszystko są ustawienia. Miałam koleżankę, która ciągle pisała o kupie swojego dziecka - zablokowałam jej publikacje. Inna miała zupełnie inne poglądy od moich i jej publikacje mnie drażniły - zablokowałam.
Najlepsze właśnie jest to, że na Facebooku jest wszystko i łatwo znaleźć potrzebne informacje. Ostatnio na przykład szukałam pieska do adopcji, wrzuciłam tę informację na kilku grupach facebookowych, w 10 minut miałam już stronę organizacji, która ma interesującego mnie pieska. Potrzebowałam info o dokumentach do ślubu, napisałam odpowiedniego posta i po chwili napisały do mnie trzy dziewczyny w identycznej sytuacji, które pomogły.
Nawet taka głupota jak gdzie się wybrać na niedzielną wycieczkę - wrzucam na jakąś grupę i dostaję całą listę fajnych miejsc z polecenia
Wymieniam się pocztówkami i dzięki facebookowi znalazłam świetnych ludzi z którymi powymieniałam genialne kartki.
Nie mówiąc już o tym, że jest ogólnoświatowy więc mam informacje w różnych językach i z różnych miejsc jakie tylko potrzebuję. I wszystkich znajomych w jednym miejscu.
Osobiście facebooka uwielbiam, bardzo mi w życiu pomaga.
Co do jakości ludzi to facebook ma to do siebie, że pokazuje Ci to co sam sobie wybierzesz. Jeśli jesteś dzieckiem-pokemonem, masz w znajomych 50 pokemonów i lajkujesz strony "Hannah Montana" to taką treść Ci będzie wyświetlało. Jeśli dodasz do znajomych dziesięciu profesorów uniwersyteckich i zalajkujesz Alberta Einsteina to treść będzie zupełnie inna. Właśnie o to chodzi w facebooku... Sam sobie wybierasz co oglądasz... Nie lubisz stron z żartami, obrazkami czy pierdołami to nie lajkujesz takich a jak któryś z Twoich znajomych udostępnia coś co Ci się nie podoba to blokujesz sobie jego publikacje... Na wszystko są ustawienia. Miałam koleżankę, która ciągle pisała o kupie swojego dziecka - zablokowałam jej publikacje. Inna miała zupełnie inne poglądy od moich i jej publikacje mnie drażniły - zablokowałam.
Najlepsze właśnie jest to, że na Facebooku jest wszystko i łatwo znaleźć potrzebne informacje. Ostatnio na przykład szukałam pieska do adopcji, wrzuciłam tę informację na kilku grupach facebookowych, w 10 minut miałam już stronę organizacji, która ma interesującego mnie pieska. Potrzebowałam info o dokumentach do ślubu, napisałam odpowiedniego posta i po chwili napisały do mnie trzy dziewczyny w identycznej sytuacji, które pomogły.
Nawet taka głupota jak gdzie się wybrać na niedzielną wycieczkę - wrzucam na jakąś grupę i dostaję całą listę fajnych miejsc z polecenia
Wymieniam się pocztówkami i dzięki facebookowi znalazłam świetnych ludzi z którymi powymieniałam genialne kartki.
Nie mówiąc już o tym, że jest ogólnoświatowy więc mam informacje w różnych językach i z różnych miejsc jakie tylko potrzebuję. I wszystkich znajomych w jednym miejscu.
Osobiście facebooka uwielbiam, bardzo mi w życiu pomaga.
- Śniący
- Posty: 833
- Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
- Imię: Konrad
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...
Re: Facebook
Ja oczywiście jestem na Facebooku, i to już od paru ładnych lat.
Nie przepadam jakoś za tym portalem społecznościowym, ale ja się tam zarejestrowałem z ciekawości. Mógłbym coś powiedzieć na temat tego portalu, co mi się tam nie podoba, jak wielu innym osobom.
Nie przepadam jakoś za tym portalem społecznościowym, ale ja się tam zarejestrowałem z ciekawości. Mógłbym coś powiedzieć na temat tego portalu, co mi się tam nie podoba, jak wielu innym osobom.
Re: Facebook
Uchylisz rąbka tajemnicy?Śniący pisze:Mógłbym coś powiedzieć na temat tego portalu, co mi się tam nie podoba, jak wielu innym osobom.
Mi Facebook obecnie służy do obserwowania grup i czatów na studiach.
Mam też polajkowane profile artystów i to też jest duży plus, bycie na bieżąco.
Śledzę też różne kopalnie obrazków, też mi się zdarza patrzeć na głupoty w internecie.
- Śniący
- Posty: 833
- Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
- Imię: Konrad
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...
Re: Facebook
No jasne, że zdradzę coś, co myślę na temat Facebooka.
Przede wszystkim, coraz więcej ludzi tam popisuje się różnymi rzeczami, publicznie, przed znajomymi, rodziną.
Wstawiają zdjęcia żenujące, chwalą się związkami, dziećmi i jeszcze innymi rzeczami, żeby wszyscy to widzieli, publicznie.
Mnie coś takiego nie bawi i ja się nie chwalę takimi rzeczami, jak robi to wiele osób na tym portalu.
Mam tylko swoje zdjęcia, umieszczone na Facebooku i takie, które ukazują moje zainteresowania, nic więcej.
Fakt, że mam sporo zdjęć, które czasem umieszczam, ale to są na ogół zdjęcia filmowe.
Raczej rzadko komentuję coś publicznie na Facebooku.
Może i jest to najpopularniejszy portal społecznościowy, ale ludzie, przynajmniej niektórzy robią z siebie na tym Facebooku pajaców i jeszcze się tym chwalą publicznie. To widać, jak tylko się spojrzy. Ja nigdy takiego czegoś nie robiłem, bo jeszcze mam wszystko w porządku z głową.
Oczywiście ja nie obrażam, ale tak jest na Facebooku. Jeżeli ktoś sam robi z siebie jakiegoś pajaca tam i pokazuje to publicznie innym, poprzez fotografię, to jak to świadczy o takich osobach?
Przede wszystkim, coraz więcej ludzi tam popisuje się różnymi rzeczami, publicznie, przed znajomymi, rodziną.
Wstawiają zdjęcia żenujące, chwalą się związkami, dziećmi i jeszcze innymi rzeczami, żeby wszyscy to widzieli, publicznie.
Mnie coś takiego nie bawi i ja się nie chwalę takimi rzeczami, jak robi to wiele osób na tym portalu.
Mam tylko swoje zdjęcia, umieszczone na Facebooku i takie, które ukazują moje zainteresowania, nic więcej.
Fakt, że mam sporo zdjęć, które czasem umieszczam, ale to są na ogół zdjęcia filmowe.
Raczej rzadko komentuję coś publicznie na Facebooku.
Może i jest to najpopularniejszy portal społecznościowy, ale ludzie, przynajmniej niektórzy robią z siebie na tym Facebooku pajaców i jeszcze się tym chwalą publicznie. To widać, jak tylko się spojrzy. Ja nigdy takiego czegoś nie robiłem, bo jeszcze mam wszystko w porządku z głową.
Oczywiście ja nie obrażam, ale tak jest na Facebooku. Jeżeli ktoś sam robi z siebie jakiegoś pajaca tam i pokazuje to publicznie innym, poprzez fotografię, to jak to świadczy o takich osobach?
- Jaśmin
- Posty: 783
- Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
- Imię: Cornèlia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Granada, ES
Re: Facebook
A co w tym złego? Są zakochani, szczęśliwi i chcą się swoją radością dzielić ze światem. Ja takie publikacje uwielbiam i niesamowicie mnie cieszy jak ktoś z moich znajomych się zakocha, weźmie ślub czy oznajmi, że oczekuje dziecka, byle jak najwięcej takich publikacji Nie rozumiem jak to może kogoś drażnić i dlaczego...Śniący pisze:Wstawiają zdjęcia żenujące, chwalą się związkami, dziećmi i jeszcze innymi rzeczami, żeby wszyscy to widzieli, publicznie.
Robi z siebie pajaca w jakim sensie?Śniący pisze:Oczywiście ja nie obrażam, ale tak jest na Facebooku. Jeżeli ktoś sam robi z siebie jakiegoś pajaca tam i pokazuje to publicznie innym, poprzez fotografię, to jak to świadczy o takich osobach?
Bycie szczęśliwym to robienie z siebie pajaca w/g Ciebie?
- Śniący
- Posty: 833
- Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
- Imię: Konrad
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...
Re: Facebook
Tylko że ja bym się tym nie chwalił publicznie na portalu.
Zresztą, nie chodzi tylko o miłości i związki, pokazywane na Facebooku.
Zresztą, nie chodzi tylko o miłości i związki, pokazywane na Facebooku.
Re: Facebook
Ta, bardzo są szczęśliwi i durni. Świata Twoje szczęście nie obchodzi, a znajomym zdjęcia można pokazać indywidualnie. Ale rzeczywiście - nic w tym złego, dopóki nie zainteresuje się Tobą jakiś złodziej lub psychol. Nie ma nic złego w ograniczonym myśleniu i w karmieniu się lajkami - każdy się cieszy jak umie.
- Jaśmin
- Posty: 783
- Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
- Imię: Cornèlia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Granada, ES
Re: Facebook
Złodzieje nie widzą bo mam poblokowane wszystko dla obcych, moje osobiste zdjęcia widzą tylko znajomi, których zatwierdzę a nie dodaję byle kogo.
Zdjęć indywidualnie znajomym nie pokażę tym z Polski 3000 km stąd lub z Barcelony 1000 km. A zresztą, ja jestem zajebiście szczęśliwa i będę tym świeciła, błyszczała i emanowała jak tylko się da, wystarczająco jest gówna na tym świecie, by się ze swoim szczęściem chować Moich przyjaciół i znajomych ono interesuje więc to jest ważne a za durną się nie uważam. Wolę dzielić się radością niż gorzkimi żalami. Jak kogoś to boli to trudno, jego problem. Na szczęście facebook ma tak, że każdy sobie może moje publikacje zablokować lub mnie usunąć ze znajomych jeśli mu się nie podoba i z głowy.
Zdjęć indywidualnie znajomym nie pokażę tym z Polski 3000 km stąd lub z Barcelony 1000 km. A zresztą, ja jestem zajebiście szczęśliwa i będę tym świeciła, błyszczała i emanowała jak tylko się da, wystarczająco jest gówna na tym świecie, by się ze swoim szczęściem chować Moich przyjaciół i znajomych ono interesuje więc to jest ważne a za durną się nie uważam. Wolę dzielić się radością niż gorzkimi żalami. Jak kogoś to boli to trudno, jego problem. Na szczęście facebook ma tak, że każdy sobie może moje publikacje zablokować lub mnie usunąć ze znajomych jeśli mu się nie podoba i z głowy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość