aspołeczne.kurczę pisze:Nie będę ukrywać, że jestem zażenowana tym wywlekaniem wszystkiego na tablice mediów społecznościowych? Czy coś co się samotnie bądź w gronie najbliższych osób przeżywa nie ma żadnego znaczenia? Czy ludzie już nie potrafią cieszyć się czymkolwiek ciekawym w ich życiu bez poklasku tłumu? Obawiam się, że gdyby nagle zabrać ludziom dostęp do Instargrama, facebooka itp., to większość jego użytkowników zrezygnowałaby z tych cudownych wycieczek, spotkań, związków, koncertów i co tam jeszcze, bo po cóż mieliby to robić, skoro nikt lub prawie nikt się tym nie dowie?
A nie można czegoś robić i przeżywać z najbliższymi a przy okazji też podzielić się tym z szerszą rzeszą osób?
Ja w tym nic złego nie widzę, mówiąc szczerze. Życie się składa ze wspomnień a taka galeria to zawsze może być fajna pamiątka za kilka lat.
Inna sprawa jeśli dla kogoś najważniejszą rzeczą podczas wakacji czy koncertu jest natrzepanie zdjęć zamiast cieszyć się chwilą. Ale jeśli się cieszymy a przy okazji machniemy fotkę to w czym problem?
Leah P pisze:Odkad pamietam ludzie w moim otoczeniu zawsze lubili pokazywac innym swoje albumy z wakacji, albumy rodzinne, roczniki sprzed lat itp. Teraz po prostu jest to latwiej dostepne.
To prawda, kiedyś nie było facebooka to jak się jechało w gości to wyciągany był album ze zdjęciami. Dziś są lajki na tablicy. Ja na przykład uwielbiam oglądać zdjęcia ze ślubów czy z wakacji bliskich i dalszych znajomych czy rodziny.
Instagrama nie posiadam bo nie mam dobrego sprzętu do robienia zdjęć, a wrzucać tam tylko foty zrobione telefonem mnie średnio inspiruje. Może jak kiedyś kupię sobie aparat to i założe konto na instagramie.