50 twarzy Greya

Jesteś kinomanem? Nałogowo oglądasz seriale? To dział specjalnie dla Ciebie!
Awatar użytkownika
Hinaru
Marzyciel
Posty: 1010
Rejestracja: 18 sty 2014, 20:44
Imię: Fabian
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz

50 twarzy Greya

Post autor: Hinaru » 20 wrz 2014, 21:33

Siemaneczko ludziska!
Czekacie na ten film?
Czytaliście książkę?
Co sądzicie o tym tytule i jakie są wasze oczekiwania ?
Zwiastun:

adelia
Newbie
Posty: 2853
Rejestracja: 19 cze 2012, 19:10
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: adelia » 20 wrz 2014, 21:42

Nie będę oglądała, nie czytałam i na razie nie zamierzam. Za bardzo modne się to zrobiło :oczami:. Widziałam parę dni temu zwiastun tego filmu, ale też wydał mi się trochę oklepany.

Awatar użytkownika
Hinaru
Marzyciel
Posty: 1010
Rejestracja: 18 sty 2014, 20:44
Imię: Fabian
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Hinaru » 20 wrz 2014, 21:48

adelia, Tak to prawda... wydaje się taki oklepany typowy amerykański romans
ale to co prawdziwe w tym filmie nie zostało ukazane na zwiastunie... no jedynie w końcówce.

Awatar użytkownika
poly
Newbie
Posty: 2659
Rejestracja: 13 lut 2011, 11:44
Imię: Iwona

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: poly » 21 wrz 2014, 17:16

Czytałam wszystkie części, na film też na pewno pójdę. Całość mi się podobała, koniec bardzo optymistyczny.
Chociaż lepsza wersja to historia Crossa.

To, że coś jest modne nie musi oznaczać, że jest złe. Unikanie tego co modne, też staje się modne ;).

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Ruta » 21 wrz 2014, 19:14

poly pisze:To, że coś jest modne nie musi oznaczać, że jest złe. Unikanie tego co modne, też staje się modne .
Tu chyba najmniej chodzi o to, że to może być złe, czy że ktoś nie chce iść za modą.
Sama mam po prostu niechęć do czegoś o czym robi się głośno. Zawsze wolę przeczekać szum i na spokojnie (bez sugestywnych) komentarzy atakujących zewsząd czytać, to co chcę, co sama wybrałam, a nie co poleciła mi co druga koleżanka, czy co druga strona w Internecie.

Nie czytałam, nie oglądałam. Ale pewnie sięgnę kiedyś. Na razie jakoś mnie nie ciągnie.

Awatar użytkownika
poly
Newbie
Posty: 2659
Rejestracja: 13 lut 2011, 11:44
Imię: Iwona

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: poly » 21 wrz 2014, 19:23

Ruta pisze: Tu chyba najmniej chodzi o to, że to może być złe, czy że ktoś nie chce iść za modą.
Sama mam po prostu niechęć do czegoś o czym robi się głośno. Zawsze wolę przeczekać szum i na spokojnie (bez sugestywnych) komentarzy atakujących zewsząd czytać, to co chcę, co sama wybrałam, a nie co poleciła mi co druga koleżanka, czy co druga strona w Internecie.
A kogo obchodzi to co czytasz? A to, że ktoś o jakiejś książki mówi, to chyba tylko może znaczyć, że wywarła jakiś tam wpływ na kimś, a o to chyba chodzi? No chyba, że ktoś uważa, że jeśli coś podoba się tylu ludziom, to znaczy, że mi się nie spodoba, bo mam taki "inny" gust niż otoczenie. Śmieszne, ciągle pod publikę.

Przeczytałam zanim było modne. Przeczytałabym nawet teraz, gdy jest modne. Głównie może po to, żeby wyrobić swoje zdanie na temat książki, a nie patrzeć na ogół i przez to oceniać.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Ruta » 21 wrz 2014, 19:42

poly pisze:A kogo obchodzi to co czytasz? A to, że ktoś o jakiejś książki mówi, to chyba tylko może znaczyć, że wywarła jakiś tam wpływ na kimś, a o to chyba chodzi? No chyba, że ktoś uważa, że jeśli coś podoba się tylu ludziom, to znaczy, że mi się nie spodoba, bo mam taki "inny" gust niż otoczenie. Śmieszne, ciągle pod publikę.
Widać Ciebie tak bardzo zajmuje temat tego co czytam, a właściwie tego czego nie czytam.

Eh.. poza tym, zdaje się, ze już pisałam, że nie chodzi o to, że książka jest zła. Chodzi o to, że to co jest modne jest szeroko komentowane. A nie wiem jak Ty, ale ja nie lubię psuć sobie zabawy i czytać coś, co za chwilę w mediach, w Internecie może mi ktoś streścić i popsuć satysfakcję z własnych przemyśleń i odkrywania tego, co jest na kolejnej stronie. Może masz wyjebane na to co ludzie piszą o książkach, ale tak się składa, że czytam różne strony poświęcone książkom i niestety ludzie uwielbiają spoilować. Może Tobie nie wadzi czytanie książki, której zakończenie znasz. Ale mi to psuje wszelką radość z czytania.

No, ale czytaj sobie co chcesz. I daj czytać innym co chcą i kiedy chcą. Bez dorabiania do tego niepotrzebnej ideologii. Śmieszne jest to, że na siłę szukasz argumentu, ze ktoś coś robi pod publiczkę. Wyluzuj, to tylko książki. A spinasz się jakby była mowa nie wiem o czym.

Awatar użytkownika
poly
Newbie
Posty: 2659
Rejestracja: 13 lut 2011, 11:44
Imię: Iwona

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: poly » 22 wrz 2014, 9:15

Ruta pisze:
Eh.. poza tym, zdaje się, ze już pisałam, że nie chodzi o to, że książka jest zła. Chodzi o to, że to co jest modne jest szeroko komentowane. A nie wiem jak Ty, ale ja nie lubię psuć sobie zabawy i czytać coś, co za chwilę w mediach, w Internecie może mi ktoś streścić i popsuć satysfakcję z własnych przemyśleń i odkrywania tego, co jest na kolejnej stronie. Może masz wyjebane na to co ludzie piszą o książkach, ale tak się składa, że czytam różne strony poświęcone książkom i niestety ludzie uwielbiają spoilować. Może Tobie nie wadzi czytanie książki, której zakończenie znasz. Ale mi to psuje wszelką radość z czytania.

No, ale czytaj sobie co chcesz. I daj czytać innym co chcą i kiedy chcą. Bez dorabiania do tego niepotrzebnej ideologii. Śmieszne jest to, że na siłę szukasz argumentu, ze ktoś coś robi pod publiczkę. Wyluzuj, to tylko książki. A spinasz się jakby była mowa nie wiem o czym.
Jeśli nie chce znać spoilerów - nie wchodzę w temat poświęcony tej książce, nie czytam o niej artykułów. Proste dość. Kolejny raz - to moja ideologia i JA MAM TAKIE ZDANIE. Ciągle mam do tego prawo, prawda? Ciągle to jest temat na który mogę się wypowiedzieć, i powiedzieć co myślę, tak? Dla Ciebie to niepotrzebna ideologia - więc po co ją tak atakujesz? Nikomu nie nakazuje czegoś czytać, albo zmieniać zdania. Ty nie nakazuj mi nie mieć zdania w jakiejś sprawie. Twoje zdanie NA SZCZĘŚCIE, nie jest jedynym słusznym.

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Peggy_Brown » 22 wrz 2014, 23:25

przeczytałam tylko pierwszą część i nie wiem o co tyle fascynacji. Mi osobiście ta książka nie przypadła do gustu, bo była niesmaczna, dlatego nie sięgnęłam po kolejne części.
Czy pójdę do kina jeszcze nie wiem. Film chciałabym zobaczyć, bo jestem ciekawa w jaki sposób go zekranizują. I chyba tylko dlatego.

Moder_20
Posty: 3
Rejestracja: 20 paź 2014, 10:27
Imię: tewt
Płeć: Mężczyzna

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Moder_20 » 20 paź 2014, 10:32

Ja właśnie zacząłem czytać książke obejrzę jak skończę czytać :D

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Peggy_Brown » 20 paź 2014, 13:26

Moder_20 pisze:Ja właśnie zacząłem czytać książke obejrzę jak skończę czytać :D
obejrzysz jak wejdzie do kin :)

Effy
Spełniacz Marzeń
Posty: 1225
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Zagłębie Lubin

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Effy » 01 lis 2014, 23:51

Kampania marketingowa tej książki odrzuciła mnie... Był czas, kiedy wchodziło się do empiku, to co się rzucało w oczy, to Grey. Raz się skusiłam na mocno krytykowaną cichodajkę.pl i tylko rozczarowałam się, bo miała być kontrowersyjne,a było zupełnie inaczej. Od tam tego czasu podchodzę sceptycznie do takich typu książek. Poza tym to nie moje klimaty.
Również filmu nie zamierzam obejrzeć, może w tym czasie pójdę na sztukę, w która prawdopodobnie nie pozbawi mnie erotyki.

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: QueenDream » 22 mar 2015, 19:09

Film oglądałam i powiem, że podobał mi się i chętnie obejrzę drugą część, jednak najpierw chiałabym przeczytać ksiązki.

Awatar użytkownika
Hinaru
Marzyciel
Posty: 1010
Rejestracja: 18 sty 2014, 20:44
Imię: Fabian
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Hinaru » 22 mar 2015, 19:10

QueenDream, no to jesteś jedną z niewielu, którym ten film się podobał. Wydaje mi się, że ludzie mieli za duże oczekiwania.

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: QueenDream » 22 mar 2015, 19:20

Powiem tak- ja w stosunku do tego filmu nie miałam żadnych oczekiwań, nie czytałam żadnych opinii nie kierowałam się tym co myślą inni na temat i ksiązki i filmu, poszłam bo akurat to grali w kinie.

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Peggy_Brown » 22 mar 2015, 22:10

Z tego, co słyszałam film szału nie robi. Sama nie wiem czy warto mi tracić na niego czas, bo książka jakoś specjalnie mi się nie podobała.
A film może nie miał za ambitnych oczekiwań. Ludzie chcieli zobaczyć porno w łagodniejszej wersji i się przeliczyli. A ci, którym książka się podobała sądzą, że film nie oddaje jej wcale. Że najważniejsze wątki nie są dobrze przekazane, a nawet spotkałam się z opinią, że aktorzy nie czują do siebie chemii i nie czuć od nich miłości. Widziałam ich wcześniej i sądziłam, że są niedobrze dobrani. Chyba się nie pomyliłam.
Jeśli obejrzę film, to tylko dlatego, że nie było nic innego.

Usunięty 2886

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Usunięty 2886 » 23 mar 2015, 0:15

Nareszcie można oglądać filmy erotyczne w kinach :hurra:
Na poważnie, to nie oglądałem i nie mam zamiaru oglądać. To samo mogę powiedzieć o książce, nie tknąłem jej.

Awatar użytkownika
aspołeczne.kurczę
attention whore
Marzyciel
Posty: 1369
Rejestracja: 24 sie 2014, 20:58
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: aspołeczne.kurczę » 23 mar 2015, 12:24

Mamy dwa równolegle biegnące prądy: greizm z jednej strony, antygreizm z drugiej. Zwolennicy pierwszego z wypiekami na twarzy zgłębiają treść książki czy filmu, a przedstawiciele drugiego wręcz boją się tego dotknąć.

Gdyby nie ten szum wokół tego filmu, do głowy by mi nie przyszyło, żeby sięgnąć po Greya. A teraz myślę, że to obowiązkowa pozycja dla osoby, która chce zgłębić fenomen greizmu.
Oczywistości są po to, by je podawać w wątpliwość.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Ruta » 29 mar 2015, 13:38

aspołeczne.kurczę pisze:zgłębić fenomen greizmu
Nie ma czego daleko szukać. Seks, który ma być kontrowersyjny, przedstawiony w znośnym opakowaniu.

Kojarzysz jakie emocje wywołała publikacja Lolity?

Awatar użytkownika
poly
Newbie
Posty: 2659
Rejestracja: 13 lut 2011, 11:44
Imię: Iwona

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: poly » 01 kwie 2015, 19:59

Obejrzałam, przeczytałam.
Książka fajna, film fajny.
Z tym, że książka jest książką. Jeśli ktoś czytał na pewno miał jakieś idealne wyobrażenie postaci, scen itd. Mało kiedy zdarza się, żeby film idealnie trafił w wyobrażenie czytelnika. Otóż czytelnik ma jak najbardziej idealne wyobrażenie i ciężko je pobić.

Film sam w sobie podobał mi się, chociaż nie jestem jakoś zauroczona. Z tym, że nazwanie tego filmu filmem erotycznym, czy coś więcej jest dla mnie śmieszne. Dwie, trzy sceny, które coś tam pokazują. Wow, w niejednym filmie "romantycznym"jest ich więcej i są bardziej wow.

Usunięty 2094

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Usunięty 2094 » 01 kwie 2015, 20:34

Ten film kłóci się trochę z moimi poglądami. Wiem, że zaraz oburzą się fani, ale nie zamierzam oglądać filmu, w którym to kobieta jest całkowicie rozebrana, a facet nie w scenach erotycznych. Rozmawiałam z jedną z koleżanek ze studiów, trochę mnie rozczarowało, że tak to pokazali. I ja wiem, że to może takie moje dziwactwo, ale nie i już.
Może kiedyś doczekam się filmu, który w ładny sposób pokazuje prawdziwy akt seksualny. Bez technik BDSM, bez wkładania różnych przedmiotów w pewne części ciała, a zarazem, bez pruderii i zasłaniania kołdrą, po ciemku i bez głośnych, sztucznych jęków a la Pazura& Figura. Bez idealizacji. Bo póki co, na tego typu scenach ziewam.

Książkę pewnie przeczytam. Kiedyś. Jak już będzie czas na to i inne książki.

Awatar użytkownika
poly
Newbie
Posty: 2659
Rejestracja: 13 lut 2011, 11:44
Imię: Iwona

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: poly » 03 kwie 2015, 18:41

Dafne pisze: Może kiedyś doczekam się filmu, który w ładny sposób pokazuje prawdziwy akt seksualny. Bez technik BDSM, bez wkładania różnych przedmiotów w pewne części ciała, a zarazem, bez pruderii i zasłaniania kołdrą, po ciemku i bez głośnych, sztucznych jęków a la Pazura& Figura. Bez idealizacji. Bo póki co, na tego typu scenach ziewam.
Czyli oczekujesz od historii która opiera się na jakiejś dominacji, aby jej tam nie było? To nie jest film, który ładnie opisuje akt miłosny, a tego od niego oczekiwałaś?
To tak jakby iść na Kopciuszka, a oczekiwać Śpiącej Królewny.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Ruta » 03 kwie 2015, 19:01

Dafne pisze:Może kiedyś doczekam się filmu, który w ładny sposób pokazuje prawdziwy akt seksualny. Bez technik BDSM, bez wkładania różnych przedmiotów w pewne części ciała, a zarazem, bez pruderii i zasłaniania kołdrą, po ciemku i bez głośnych, sztucznych jęków a la Pazura& Figura. Bez idealizacji. Bo póki co, na tego typu scenach ziewam.
Intymność. Nie oglądałaś?

Adiyoshi
Początkujący marzyciel
Posty: 49
Rejestracja: 09 kwie 2015, 20:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Adiyoshi » 09 kwie 2015, 20:57

Jak dla mnie ten film to dno xDD

Leah P
Marzyciel
Posty: 1017
Rejestracja: 02 gru 2015, 19:46
Imię: Leah
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Leah P » 11 mar 2017, 17:29

Ksiazka byla niezwykle glupia i beznadziejnie napisana. Na poczatku filmu wydawalo mi sie, ze troche podniesie poziom, bo przynajmniej pojawilo sie kilka scen, w ktorych uswiadamiano widzowi, ze bohaterowie sa po prostu idiotami, ale potem cale to wrazenie zniknelo i zrobil sie film rownie szkodliwy jak ksiazka. A szkoda, bo moza bylo wysmiac cale to dzielo z latwoscia i zrobic komedie.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Ruta » 11 mar 2017, 17:35

Leah P, jest parodia... mnie ubawiła.

Leah P
Marzyciel
Posty: 1017
Rejestracja: 02 gru 2015, 19:46
Imię: Leah
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Leah P » 11 mar 2017, 17:45

Tez ogladalam, ale nie o to chodzi, bo do parodii niewielu ludzi dotrze, a ekranizacja nadal powiela durne schematy z ksiazki, ktore niektorzy uwazaja za swieta prawde.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: 50 twarzy Greya

Post autor: Ruta » 11 mar 2017, 18:26

Leah P, jeżeli ktoś jest debilem to nawet encyklopedia nie wybije mu idiotyzmów z głowy. :D

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości