Kamienie na szaniec
Kamienie na szaniec
Witajcie, chciałbym zacząć dyskusję odnośnie filmu "Kamienie na szaniec". Mam nadzieję, że będziemy tutaj mogli ciekawie podyskutować na temat koncepcji tego filmu oraz tego jaki jest w ogóle wasz stosunek do tej historii. Jak czytałem w opisach filmu i w rozmowach z twórcami, sama książka ma być jedynie inspiracją do powstania filmu, ale nie chodzi tutaj o 1:1 odwzorowania książki na dużym ekranie. Po za tym twórcom zależało na odświeżeniu bohaterów. Muszę przyznać, że ja bardzo czekam na ten film, a jak to jest u Was?
Re: Kamienie na szaniec
Gdzieś tam przelotem widziałam jakiś zwiastun... i doszłam do wniosku, że ostatnio jest wysyp polskich filmów powiązanych z naszą mentalnością czy historią... i nie wiem czemu, ale wszystko wygląda tak, jakby tworzył to jeden reżyser. Trochę to zniechęcające. Jak kiedyś nadejdzie okazja to obejrzę, bo książka może nie to, że mi się podobała, ale zapadła w pamięć.
Re: Kamienie na szaniec
Jestem wielkim fanem książki i czekam na film, choć zwiastun nie zapowiadał niczego wielkiego.
Re: Kamienie na szaniec
chętnie zobaczę, ciekawa jestem tej produkcji, mam nadzieję że będzie się opłacało iść na nią do kina
Re: Kamienie na szaniec
Ruta - właśnie nie wiem, czy to jest taki wysyp. Z takich większych produkcji, to przecież było chyba tylko "ogniem i mieczem" itd. dobrych parę lat temu. Coś tam powstaje, ale raczej się nie przebija.
Re: Kamienie na szaniec
Seer, Pokłosie; Układ zamknięty; Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł; Wałęsa. Człowiek z nadziei; i jeszcze kilka innych. Dla mnie te kilka lat, to dużo polskich produkcji, które nie są pokroju komedii romantycznej. Ostatnio coraz więcej takich i.. już zaczynam się gubić.
Re: Kamienie na szaniec
Fajnie, że powstają takie filmy, zamiast oklepanych komedii romantycznych. Chłopców wybrali fajnych. Pewnie obejrzę, jak będzie okazja.
- bozena19-55
- Posty: 21
- Rejestracja: 08 mar 2014, 12:44
Re: Kamienie na szaniec
Ludzie za bardzo porównują film do książki. Tak nie można robić, bo to dwie różne realizacje.
Re: Kamienie na szaniec
Porównywać zawsze można, ale powinna być poprawka, że zamiarem twórców nie miało być stworzenie kopii książki. Z tym ludzie mają sporo problemów. Gliński to reżyser już z sukcesem, myślę, że wie co robi.
Re: Kamienie na szaniec
Modzajto, czym innym jest tworzenie filmu na podstawie książki, a robienie ekranizacji książki. Chociaż ja zawsze żałuję, że ktoś się mało postarał. ;p
Re: Kamienie na szaniec
I jak tam, widzieliście może ten film? Ja byłem w weekend w kinie i muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Film jest przede o młodych ludziach i chyba do tej grupy jest kierowany. Ich rozterki, problemy, które w zderzeniu z wojną niby bledną, ale jednak są dla każdego ważne. Dobrze, że reżyser pokazał tych bohaterów nie jako posągi bez skazy, ale właśnie jak młodych ludzi, którzy nie do końca chcą walczyć, tylko że wiedzą, że innego wyjścia nie ma. Do tego same zdjęcia robią naprawdę wrażenie, Edelman się pod tym względem postarał.
Ktoś może jeszcze widział film?
Ktoś może jeszcze widział film?
Re: Kamienie na szaniec
Ruta jasne, że tak. Ale jakoś coś mi świta, że Gliński mówił, że to będzie na podstawie a nie dosłowna ekranizacja.. W każdym razie ja oglądałem i przedstawiony punkt widzenia mi odpowiada. Jednak zupełnie inny niż dotychczas przyjęty. To może tak mnie zaciekawiło w tym filmie.
Re: Kamienie na szaniec
A ja właśnie się biję z myślami, czy się na niego wybrać.
-
- Posty: 8625
- Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11
Re: Kamienie na szaniec
Do kina bym chętnie poszła jeszcze na ten film, ale chyba poczekam sobie na wersję w internecie, ponieważ spotkałam się z negatywnymi opiniami. Moja siostra poszła do kina i mówiła, że film nie oddaje książki. może taki był zamysł twórcy filmu, ale podobno książka była lepsza. NIe wiem, nie widziałam filmu a książkę czytałam dosć dawno, więc ciężko mi się wypowiedzieć. Ale z tego co słyszałam własnie jest to dość zmienione.
-
- Posty: 8625
- Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11
Re: Kamienie na szaniec
Do kina bym chętnie poszła jeszcze na ten film, ale chyba poczekam sobie na wersję w internecie, ponieważ spotkałam się z negatywnymi opiniami. Moja siostra poszła do kina i mówiła, że film nie oddaje książki. może taki był zamysł twórcy filmu, ale podobno książka była lepsza. NIe wiem, nie widziałam filmu a książkę czytałam dosć dawno, więc ciężko mi się wypowiedzieć. Ale z tego co słyszałam własnie jest to dość zmienione.
Re: Kamienie na szaniec
Ja osobiście uwielbiam książkę, ale filmu jeszcze nie widziałam. Też zamierzam poczekać aż film będzie można obejrzeć w internecie, bo słysząc opinie znajomych obawiam się, że mogę żałować wydanych pieniędzy na kino.
- QueenDream
- Posty: 30323
- Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
- Imię: Aldona
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraina Marzeń
Re: Kamienie na szaniec
Generalnie sama książka baardzo ale to baardzo mi się podobała i wlasnie zastanawiam się czy wybrać sie na fil, po to tylko żeby się zawieść?
Bo jednak rzaadko zdarzaja się filmy, ktore są lepsze, albo też przynajmniej dorównują książce.
Bo jednak rzaadko zdarzaja się filmy, ktore są lepsze, albo też przynajmniej dorównują książce.
Re: Kamienie na szaniec
O dziwo nie czytałem książki Co ja zresztą w życiu przeczytałem prócz biografii Nirvany
Byłem w kinie na tym filmie i nie żałuję pieniędzy. Szkoda mi tylko ludzi którzy w najbardziej przerażających momentach śmiali się. Dosłownie, zero empatii, jakiejś powagi.
Jeśli film jest w dużej mierze odzwierciedleniem książki to już przynajmniej wiem jak to wyglądało. Bo na historii to tylko sama teoria
Byłem w kinie na tym filmie i nie żałuję pieniędzy. Szkoda mi tylko ludzi którzy w najbardziej przerażających momentach śmiali się. Dosłownie, zero empatii, jakiejś powagi.
Jeśli film jest w dużej mierze odzwierciedleniem książki to już przynajmniej wiem jak to wyglądało. Bo na historii to tylko sama teoria
Re: Kamienie na szaniec
Film wstrząsa, ściska serce, rusza rozum, każe płynąć łzom, a paznokcie wbija w fotel. Przynajmniej odczułam o tak ja i prawie każdy, z którego opinią się spotkałam.
Wkurzyło mnie to pominięcie Alka, było go stanowczo za mało. Wiem, taki niby zamysł, głównie miało się to oprzeć na przyjaźni między Zośką a Rudym, ale... mimo wszystko. Nie powinno zabraknąć tak znaczącej postaci!
Aktorów dobrali W S P A N I A Ł Y C H. Wielki szacunek dla T. Ziętka za odegranie po mistrzowsku drastycznych scen, ale gra M. Sabata aż mnie uderzyła.
Podoba mi się to, w jaki sposób "uwspółcześniono" tę historię. Niektórzy się oburzają... ale przecież to lepiej trafia do młodego pokolenia, do którego zresztą jest to skierowane w szczególności.
Ogółem - film jest bardzo dobry, daje do myślenia. Mogłabym się jeszcze bardziej rozpisać, to dla mnie dość szeroki temat, ale przecież nie o to chodzi...
Podziwiam i polecam każdemu.
Wkurzyło mnie to pominięcie Alka, było go stanowczo za mało. Wiem, taki niby zamysł, głównie miało się to oprzeć na przyjaźni między Zośką a Rudym, ale... mimo wszystko. Nie powinno zabraknąć tak znaczącej postaci!
Aktorów dobrali W S P A N I A Ł Y C H. Wielki szacunek dla T. Ziętka za odegranie po mistrzowsku drastycznych scen, ale gra M. Sabata aż mnie uderzyła.
Podoba mi się to, w jaki sposób "uwspółcześniono" tę historię. Niektórzy się oburzają... ale przecież to lepiej trafia do młodego pokolenia, do którego zresztą jest to skierowane w szczególności.
Ogółem - film jest bardzo dobry, daje do myślenia. Mogłabym się jeszcze bardziej rozpisać, to dla mnie dość szeroki temat, ale przecież nie o to chodzi...
Podziwiam i polecam każdemu.
Re: Kamienie na szaniec
Podobno nie.Suicider pisze:Jeśli film jest w dużej mierze odzwierciedleniem książki to już przynajmniej wiem jak to wyglądało.
Widziałam wywiad z całą trójką u Wojewódzkiego przed premierą filmu. Wypadł fajnie. Przystojny.Offline pisze:T. Ziętka
Re: Kamienie na szaniec
Ruta, cała trójka przystojna (mi do gustu najbardziej przydał Marcel, ale ciiiisza)... Tomek jest uroczy. Ma w sobie coś. Ale wszyscy są przede wszystkim świetnymi, młodymi aktorami. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę ich w kolejnych rolach.
Re: Kamienie na szaniec
Offline,
Mi też najbardziej z chłopców od Kamieni... podoba się Marcel. Ma urodę pasującą do tego typu filmów, taką nietypową. No i uroczo się uśmiecha. Nie żebym nadmiernie chwaliła, ael Zośkę zagrał świetnie.
Nie no, ale też każdemu z nich mogłabym oddać serce .
Mi też najbardziej z chłopców od Kamieni... podoba się Marcel. Ma urodę pasującą do tego typu filmów, taką nietypową. No i uroczo się uśmiecha. Nie żebym nadmiernie chwaliła, ael Zośkę zagrał świetnie.
Nie no, ale też każdemu z nich mogłabym oddać serce .
Re: Kamienie na szaniec
Książki nie czytałam, ale historii mniej więcej się orientuję.Bardzo mi się podobał film.Naprawdę dobre kino, świetnie nakręcony.Historia bardzo ujmująca, chwyta za serce.Gorąco polecam!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości