Lost
Re: Lost
Widziałam (prawdopodobnie) wszystkie odcinki. Serial wciągnął mnie niesamowicie i pierwsze sezony były genialne! Pokochałam bohaterów i śledziłam ich losy z zapartym tchem. Pod koniec , raczej tak w ostatnim sezonie wszystko zaczęło się psuć i było naciągane do granic możliwości, jednak chciałam nadal pozostać wierna i oglądałam.
Serial na pewno nie jest sztampowy i trzeba się nieraz wysilić, żeby ze wszystkim nadążać. Strasznie podobało mi się przeplatanie teraźniejszości z przeszłością i przyszłością oraz to, że początkowo kolejny odcinek zawierał historię innego rozbitka.
No i Sawyer ....<3
Serial na pewno nie jest sztampowy i trzeba się nieraz wysilić, żeby ze wszystkim nadążać. Strasznie podobało mi się przeplatanie teraźniejszości z przeszłością i przyszłością oraz to, że początkowo kolejny odcinek zawierał historię innego rozbitka.
No i Sawyer ....<3
Re: Lost
Haha Jak się paczyłeś tylko na Asian to i sens ci uciekłSaya pisze:Widziałem, ale w pewnym momencie się pogubilem i oglądałem tylkodla tej azjatki, bo po opuszczeniu kilku odcinków cięzko załapać sens całej akcji
Oglądałem to dawno, dawno temu w TV na AXN i tak jak Saya, w którymś momencie się zgubiłem, ale jakoś nie wciągnąłem się do tego momentu na tyle, żeby spróbować powtórzyć sobie serie
Re: Lost
Serial oglądałam dla trzech bohaterów: Jacka, Sawyera oraz Kate. Serial przygodowy, który łączy elementu thrilleru i romansu. Na ogromny plus, ale oglądałam tylko do czwartej serii. Faktycznie, jeśli nie ogląda się regularnie, można się pogubić. Ale warto, bo dostarcza sporo rozrywki.
Re: Lost
Z uporem maniaka pożerałem kolejne odcinki, dla tych co nie wiedzą nigdy praktycznie nie oglądam seriali tak że czekam tydzien..... tylko albo ściagam cały sezon a ostatnio już nawet nie muszę dzięki PVR w dekoderze kablówki i HBO GO mam całe sezony i siadam i oglądam po 10 odcinków dzienie
Re: Lost
Lost dla mnie był najlepszym serialem wszechczasów - obejrzałem kilka razy całość i strasznie mi brakuje tego oczekiwania na kolejny odcinek. To prawda, że najlepsze były pierwsze sezony, a potem się trochę popsuło, ale i tak mimo wszystko serial był genialny
Re: Lost
oO wszystkie sezony? Przecież już czwarty jest nie do zniesienia. Twórcy tak skomplikowali fabułę, że w efekcie nie wiadomo, co, kto, gdzie i z kim.pudzian pisze:Lost dla mnie był najlepszym serialem wszechczasów - obejrzałem kilka razy całość
Oglądałam do trzeciego sezonu, ale litości, tego jest aż sześć.
Pierwsze dwa sezony były świeeetne, nie przegapiłam ani jednego odcinka. Ale im dalej w las, tym gorzej.
-
- Posty: 4496
- Rejestracja: 25 mar 2011, 22:17
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PL (kinowa)
Re: Lost
Mimo, ze nie obejrzałem Losta do końca (jakoś po trzecim sezonie urzeczony pierwszym sezonem Prison breaka i czymś tam jeszcze - chyba Dexterem - odłożyłem kolejne sezony na kiedyś i tak już zostało) myślę, że pierwsze 2 sezony zasługują na ogromny szacunek. Był to chyba jeden z pierwszych w ostatnim czasie seriali który wymagał od widza troszkę większego skupienia, opowiadając przy tym jedną spójną historię - bez zbędnych zapychaczy. Poza tym miał kilka ciekawie zarysowanych postaci i dość gęsty klimat. Szkoda, że w 3 sezonie twórcy troszkę zaczęli przekombinowywać, chyba jednak nieco niszcząc potencjał zarysowywanej z początku fabuły. Później ponoć jeszcze bardziej popuścili wodze fantazji, ale akurat znam osoby którym się ten kierunek spodobał więc może jeszcze do niego wrócę
- Iluminacja
- Posty: 3245
- Rejestracja: 28 maja 2011, 11:26
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: bułgarskie centrum chujozy
Re: Lost
Podobnie jak rychu opuściłam oglądanie na sezonie, w którym jeszcze wszystko było w miarę jasne i dalsze oglądanie zostawiłam na później. Muszę się kiedyś zabrać
Sam serial był mega wkręcił mnie od początku, po za tym:
Sam serial był mega wkręcił mnie od początku, po za tym:
Ajsza pisze:No i Sawyer ....<3
Re: Lost
Niestety, aktor znacznie zbrzydł. Lubiłam go takiego nieogolonego i zawadiackiego, wg mnie najlepsza postać z serialu (obok Charliego, który właściwie, miał kisiel w majtkach, zamiast jaj z początku, ale potem się poprawił). Właśnie Sawyer oraz Charlie, to taki idealny typ faceta dla mnie . Jack też niczego sobie, ale zbyt "klasyczny".Iluminacja pisze:Ajsza pisze:No i Sawyer ....<3
Fajnie, że aktorzy rozwinęli swoją karierę za pośrednictwem tegoż serialu. Terrego O'Quinna (genialnego Locka) możemy podziwiać w serialu "666 park Avenue", Matthew Foxa (Jacka) w "Alexie Crossie", a Naveena Andrewsa (Said) w "Dianie", która jest już nadawana w kinach. Nie wiem, czy pamiętacie Shannon, tę blondynkę, która zakochała się w Saidzie? Otóż, wystąpiła u boku Liama Neesona w "Uprowadzonej" oraz "Uprowadzonej 2". Aktorka nazywa się zaś Maggie Grace.
No i nie zapominajmy, że uwielbiany Ian Somerhalder z "Pamiętników z wampirów" swe pierwsze kroki aktorskie stawiał właśnie na planie "Lostów" .
-
- Posty: 4496
- Rejestracja: 25 mar 2011, 22:17
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PL (kinowa)
Re: Lost
Oj tam w jakiejś tam Dianie. Grał w Grindhouse vol 1. przecie. Jakoś super im się te kariery nie rozwinęły mimo wszystkoDafne pisze: Naveena Andrewsa (Said) w "Dianie", która jest już nadawana w kinach.
Re: Lost
nieogarniety, wzięłam pierwszy z brzegu, no i przede wszystkim, kojarzę go właśnie z tegorocznej "Diany" . Tak naprawdę, to tylko kariera Iana Somerhaldera się rozhulała, bo większość aktorów z "Lost" gra albo w mało znaczących filmach, albo jakieś epizodyczne/ drugoplanowe rólki. No i, tak jak wspomniałam, Maggie Grace miała okazję grać u boku Liama Neesona w dość dobrych filmach sensacyjnych .
-
- Posty: 4496
- Rejestracja: 25 mar 2011, 22:17
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PL (kinowa)
Re: Lost
Dafne, wybitne te filmy nie były , no ale powiedzmy. Z Maggie o wiele bardziej polecam "Malice in Wonderland"
-
- Posty: 400
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 7:14
- Płeć: Mężczyzna
Re: Lost
Serial mnie ciekawił tylko na początku, potem robiło się takie masło maślane i nie było zbytnio jak połapać się w tym wszystkim. Przez to też nie oglądałem ostatniego sezonu, bo już dałem sobie spokój, ponieważ i tak nic nie kapowałem. xD
Re: Lost
Zgadzam się, że serial był ciekawy na początku. Pierwszy sezon i drugi, jeszcze chciało się oglądać, ale później to coraz gorsze się to robiło i głupsze. Nie chodzi już o to, że można było się pogubić, ja tam lubię jak trzeba wysilić umysł przy oglądaniu filmu. Po prostu ten serial stawał się coraz dziwniejszy. Miało się tyle pytań, nowe wątki, a nie wyjaśnili jeszcze wcześniejszych. Co raz więcej pytań bez odpowiedzi...Punishment pisze:Serial mnie ciekawił tylko na początku, potem robiło się takie masło maślane i nie było zbytnio jak połapać się w tym wszystkim. Przez to też nie oglądałem ostatniego sezonu, bo już dałem sobie spokój, ponieważ i tak nic nie kapowałem. xD
- niam
- Posty: 511
- Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
- Imię: Katarzyna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Białystok
Re: Lost
Obejrzałam 15 odcinków, ponieważ przyjaciel strasznie zachęcał mnie do obejrzenia wszystkich 6 sezonów... Niestety, na tym 15 się zatrzymałam i dalej jakoś ruszyć nie mogę. Serial strasznie mnie nudzi i dziwię się tym zamieszaniem wokół niego. Może po prostu nie moja tematyka... Nie wiem...
Re: Lost
Jeden z lepszych seriali, które obejrzałam, a nie było ich dużo .
Szóstego sezonu mi się nie chciało ciągnąć, niepotrzebnie też został nakręcony wg mnie, bo mało jest spójny z poprzednimi seriami. Ale do czwartego sezonu spokojnie da się oglądać, potem im dalej w las, tym gorzej.
Szóstego sezonu mi się nie chciało ciągnąć, niepotrzebnie też został nakręcony wg mnie, bo mało jest spójny z poprzednimi seriami. Ale do czwartego sezonu spokojnie da się oglądać, potem im dalej w las, tym gorzej.
Re: Lost
Serial dobry ale z racji tego, że nie odnajduje się w fantastyce nie do końca do mnie trafił.
Osobiście obejrzałam prawie całość bo zwyczajnie serial zaczyna w pewnym momencie nudzić. Dobrze dobrani bohaterowie bo jak usłyszałam że Kate miała grać ta Koreanka to w ogóle by mi to nie pasowało. Serial do pewnego momentu wchłania bez reszty ale idzie szybko o nim zapomnieć. Myślę, że mogli to zakończyć o wiele wcześniej i jak zwykle jak w wielu przypadkach przedobrzyli. Niemniej jednak serial warty obejrzenia. Spodobał mi się również z tego względu, że sama lubię obcować z naturą, z dala jestem od pochłonięcia przez technologię więc często wyobrażałam sobie siebie na tej wyspie walczącej o przetrwanie.
Osobiście obejrzałam prawie całość bo zwyczajnie serial zaczyna w pewnym momencie nudzić. Dobrze dobrani bohaterowie bo jak usłyszałam że Kate miała grać ta Koreanka to w ogóle by mi to nie pasowało. Serial do pewnego momentu wchłania bez reszty ale idzie szybko o nim zapomnieć. Myślę, że mogli to zakończyć o wiele wcześniej i jak zwykle jak w wielu przypadkach przedobrzyli. Niemniej jednak serial warty obejrzenia. Spodobał mi się również z tego względu, że sama lubię obcować z naturą, z dala jestem od pochłonięcia przez technologię więc często wyobrażałam sobie siebie na tej wyspie walczącej o przetrwanie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości