Jaki film ostatnio oglądaliście?

[Róża13]

"Niezgodna" - poruszający film! O miłości i walce o wartość człowieka - coś w stylu "Igrzysk śmierci" czy "Terranovy".

[Pro]

"Wielki Gatsby". Film sam w sobie świetnie zrobiony, aktorzy fajnie dobrani, bardzo dobrze nakręcony, świetna muzyka, nie bardzo dopasowana do czasów w jakich rozgrywa się akcja, ale mimo to wszystko jest zgrane. Natomiast sama przedstawiona historia nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Ogólnie polecam. Niebawem mam zamiar sięgnąć po książkę i może lepiej mi podpasuje ta opowieść.

[Usunięty 2094]

Też oglądałam Wielkiego Gatsby'ego. Ciężko mi tu postawić jednoznaczną opinię, bo w pewnych momentach byłam zachwycona, a w innych zgrzytałam ze złości zębami. Holyłód odcisnęło piętno na tej pięknej historii, którą odziano w złotą powłokę, pozbawiając głębi. Ot, koleś, który zabujał się w lasce, przeleciał ją, a potem myślał pięć lat nad jej pięknym ciałem. Brzydko to pokazali. Niby jest piękna aktorka, która nosi się jak prawdziwa dama, niby jest ten tragiczny bohater, który za nią wzdycha, ale odniosłam wrażenie niesamowitego kiczu. To miało być wzruszające, niewiasty miały płakać, a panowie rzucać chustką na podłogę, ale mnie w pewnych scenach bawiło i żenowało.

Podobały mi się ruchy kamery, szczególnie w dwóch scenach. Kto widział, ten wie, o czym mówię. Scena, w której jest pokazany Tobi Maguajer (sorry, ale to nazwisko za uj mi nie podchodzi) w swoim słomkowym kapelutku, którego delikatnie unosi do góry. Kamera sunie wzdłuż długiego budynku aż na sam dół, sprawiając wrażenie, jakby Tobi witał się ze światem. Brawa.

Druga scena - kiedy towarzystwo spotyka się w pięknym domostwie Gatsbiego, kiedy piją szampana a kamera kroczy tanecznie w stronę każdego z bohaterów tak, że mówią właściwie do widza. Piękna technika, to warto zobaczyć.

Podobał mi się też motyw pod tytułem: "nikt nie zna Gatsbiego, za to wszyscy pławią się w jego luksusach" i ta początkowa aura tajemniczości. Czułam napięcie i zastanawiałam się, kiedy wreszcie pokażą Di Capria.

Co jeszcze... na pewno sposób, w jaki skończył bohater był pokazany poprawnie. Trafia, ale nie aż tak bardzo. Właściwie, mi go wcale nie było żal. I znowu sprowadzenie Hołyłódu Gatsbiego do głupiutkiego bogacza - optymisty, który jest tak głupi, że nie potrafi dostrzec fałszu w czyimś spojrzeniu. Straszne, bo i tak prowadzi to do wniosku: "sam się o to prosił". A nie o to przecież chodziło.

[Ruta]

Nie film, ale serial.
Pierwszy sezon Faking It. Zakochałam się po prostu. Jeśli ktoś oglądał Awkward., i mu się podobało, to polecam sięgnąć po to. Niedługo na MTV będzie polska premiera. Zwiastun mnie zainteresował, więc zajrzałam do sieci i znalazłam. Obejrzałam pierwszy sezon ciągiem i.. mam żal, że nie było jeszcze amerykańskiej premiery drugiego sezonu. ;/

Dla zainteresowanych fabułą (nie czytać jeśli chce się mieć niespodziankę w czasie oglądania):

Spoiler:

Dwie przyjaciółki uczęszczają do hipertolerancyjnej szkoły, gdzie najwięksi outsiderzy są najbardziej interesujący. A one są przeciętne i... nie wyróżniające się. Los chciał, że najpopularniejszy gej w szkole uznał je za lesbijki i to rozgłosił. Amy i Karma postanowiły udawać związek, by wspiąć się po szczeblach szkolnej hierarchii.
Ale życie nie byłoby ciekawe (w tym i serial) gdyby nie fakt, że jedna z nich zakochuje się w szkolnym playboyu, a druga.. odkrywa, że naprawdę jest lesbijką i kocha przyjaciółkę.

Także dla fanów tego typu seriali... gorąco polecam. Naprawdę dobry serial.

[niam]

My Week with Marilyn (Mój tydzień z Marilyn)
6/10
Film jest jakiś taki nijaki. Oczekiwałam czegoś więcej po filmie o takiej osobie.

[Usunięty 2094]

Ja też napiszę o serialach tym razem, bo z filmów ostatnio nic ciekawego nie widziałam.


Married - pierwszy odcinek i na razie jedyny, który jest z polskimi napisami. Fajny, zabawny i lekki. Opowiada o małżeństwie w krzywym zwierciadle i jest trochę czarnego humoru (jak pogrzeb rybki).

The Killing- o, tego szukałam, świetny. Strasznie kojarzy mi się z serią książek Alex Kavy. To się tak lekko ogląda, że pewnie nie będzie to jedyny odcinek, jaki obejrzałam tego serialu.

Wyłapałam też z jednego portalu o serialach The Strain. Mimo że na razie wyszło mało odcinków, to będę też śledzić, okładka mnie zaciekawiła.

[Usunięty 5226]

Wczoraj wziąłem się za Hannibala.
Jeszcze 2 części i mam zaliczony cykl z kanibalem.
Film troszkę długi, ale działo się i ta ostatnia scena...

[ajwenhou]

po śmierci Williamsa obiecałam sobie, że w każdy weekend będę oglądała jakiś film z nim. i tak w zeszłym tygodniu widziałam Buntownika z wyboru, a ostatnio Bezsenność

[aspołeczne.kurczę]

Nieznośna lekkość bytu, film spodobał mi się na tyle, żeby mnie skłonić do sięgnięcia po jego inspirację literacką. A więc bardzo dobry.

[niam]

The Conjuring (Obecność)
7/10
Wszyscy pisali, że taki straszny, że mega horror, ale mi jakoś tyłka nie ruszył. Było bardzo dużo momentów, w których wiedziałam co się stanie za chwilę. No i mało elementów, które sprawiły, że podskoczyłam ze strachu. Ale ogólnie, jak na film taki do obejrzenia sobie ze znajomymi to całkiem ok.

[Usunięty 5226]

niam, zgodzę się z tobą. Jak na FB czytam posty w stylu: Jaki dobry horror polecacie? to zawsze pada odpowiedź ,,Obecność''. Był to chyba mój pierwszy film który poruszał tematykę egzorcyzmów i nieczystych bytów i jakość nie wyglądało to tak że dostałem zawału, wręcz wiedziałem jak ty co za chwilę się stanie. A jak ostatnio czytałem na FW że chcą robić jakieś kolejne części... Bo odniósł taki duży sukces...
Gdyby nie to halo na niego że najlepszy horror roku jak z Carrie, to zapewne bym po niego nie sięgnął, a tak chciałem się przekonać.

Co do oglądania ze znajomymi to ja uważam że horrory najlepiej oglądać samemu w nocy.
Bo w końcu od straszenia są, tak w grupie to nie to samo. Ktoś może rozpraszać

[Ruta]

Hobbita właśnie oglądam, zajefajny film, planuje jeszcze Sobie obejrzeć drugą część

[Acid]

Wściekłe pięści węża 3.
W sumie, to nie zawiodłem się nawet przez chwilę. Nadal tak samo zabawny.

[nieogarniety]

Acid, Ja się troszkę zawiodłem. Za mało zapadających w pamięć tekstów w porównaniu z poprzednimi częściami :d

[Kamul2512]

Nie licząc anime to "Niezniszczalni 3" w kinie. Całkiem fajny, niezłe efekty, a teksty Banderasa kapitalne
Aczkolwiek uważam, że to druga część była najlepsza

[emiliene]

American pie zjazd absolwentów - uśmiałam się i niektóre sceny byly genialne

[marzanna]

W ostatnich dniach byłamy na dwóch filmach :

"Grace księżna Monaco"

" Miasto 44"

[ance]

W ostatnich dniach byłamy na dwóch filmach :

"Grace księżna Monaco"

" Miasto 44"

i jak miasto? Bo jeszcze nie byłam

[MoniaK23]

Ja ostatnio ogłądałam Kogiel Mogiel leciał w tv. Uwilebiam ten film i muzykę .

[Usunięty 2094]

Chciałabym zatem opowiedzieć o paru filmach, które ostatnio widziałam.

Na pierwszy ogień pójdą Bogowie, film pewnie każdemu znany, ale dla przypomnienia: jest to biografia Zbigniewa Religi, który dokonał pierwszego udanego przeszczepu serca w Polsce. Co ciekawe, dopiero za czwartym razem ów przeszczep był udany. Przez to, że pierwsze trzy nie były, Religa chciał zrezygnować, ale w porę wymyślili, że spróbują podłączyć człowieka do serca świni. Niestety, zwierzę krótko przed operacją dostało zawału, tym samym- pacjent zmarł.

Warto obejrzeć ten film. Kopara mi opadła, bo okazało się, że oni musieli od podstaw zbudować całą klinikę (włącznie z odgruzowywaniem!), a na początku mieli tylko łóżka. Cytując: Z samymi łóżkami możemy burdel zrobić, a nie klinikę kardiochirurgiczną.
Powiem tyle- szkoda, że ten człowiek nie doczekał premiery filmu. Bo niezmiernie mi się podobał .


Później miałam przyjemność (w tym przypadku - wątpliwą) obejrzeć Różę.
Scen gwałtów i przemocy było mnóstwo, przez co przyjemność wątpliwa, ale ten film jest bardzo ważny w polskiej kinematografii, ponieważ kładzie kres mitom historycznym. No i świetna Kulesza.


Lęk wysokości - duet Dorociński& Stroiński świetny. To naprawdę sztuka zagrać człowieka chorego psychicznie, Stroiński zrobił coś niesamowitego. Film jest trochę za ciemny, ale technicznie ogólnie dobrze zrobiony.

[nieogarniety]

Dafne, same polskie filmy. Na Bogowie zastanawiałem się czy sie nie przejść do kina ale jako, że dotąd tego nie zrobiłem to pewnie już się nie wybiorę. I będzie jak z pozostałymi dwoma które wymieniłaś (je tak samo chciałem obejrzeć, a do teraz jakoś nie mogę znaleźć dla nich czasu). Jakąś dziwną awersję mam do polskiego kina, przynajmniej tego nowszego.

Z ostatnio oglądanych mogę polecić Gone girl. Jak dla mnie najlepszy film Finchera od czasu Fight club. I pewnie rasowi malkontenci mogą doczepić się, że historia średnio realistyczna, że Affleck zagrał jak kłoda (jak dla mnie akurat nieźle się sprawdził w roli jaką miał zagrać), ale sam dawno nie widziałem tak intrygującego filmu z USA ;p. Do tego świetna jak zawsze muzyka Reznora... Generalnie najlepszy film jaki widziałem w tym roku (inna sprawda że akurat coś mało ostatnio filmów oglądam..)

[Usunięty 2094]

nieogarniety, ja po Pokłosiu postanowiłam dać szansę polskiemu kinowi. Pamiętam, jak jeszcze parę miesięcy temu zarzekałam się, że nie cierpię polskiego kina, że jest do dupy, nieprofesjonalne, źle robione, itd. Teraz myślę, że aż tak źle nie jest. Przeszkadza mi tylko jedno: większość polskich filmów jest strasznie cicha. Nie słychać połowy rozmów, w Róży tak samo. To o głuchoniemych już nie myślą, serio? Skoro ja mam problem z dosłyszeniem, co mówi dany aktor, to osoba niedosłysząca tym bardziej. W przypadku Lęku wysokości mówiłam, że obraz jest za ciemny. No bo jest. Miałam na maksa nastawioną jasność w laptopie, a i tak było widać takie dziwne... cienie? Bo mam wrażenie, że taka była koncepcja. Szkoda, bo odwracała uwagę od fabuły, która może nie jest jakoś skomplikowana, ale ma potencjał. W przypadku Róży, to pojawiło się przekłamanie od dystrybutora, który starał się ten film przedstawić jako romans między głównymi bohaterami, a w tym filmie nie o to chodzi. Nawet plakat stara się nawiązać do relacji łączącej bohaterów, ale myślę, że w tym filmie chodzi o przełamanie tabu historycznego.

Za to na Bogowie wybrałam się w ostatniej chwili. To był jeden z ostatnich seansów ; ). Wow, w końcu jakieś emocje na polskim filmie, mam nadzieję, że gdy zobaczę ten film kiedyś w telewizji, to z dźwiękiem nie będzie problemu.

Co do Gone Girl- słyszałam pozytywne opinie o tym filmie i sama jestem go ciekawa. Ostatnio jednak nadrabiam głównie polskie filmy, w kolejce czeka już Barbórka czy Benek, czyli filmy kręcone na Śląsku, z gwarą, itd.

(inna sprawda że akurat coś mało ostatnio filmów oglądam..)

Ja tak samo, mogę mieć przerwy po kilkanaście dni, ale czasem tak mnie coś tknie i obejrzę sobie parę filmów pod rząd.
Mam dość rozstrzelone gusta filmowe - smakuję sobie po troszku kina z różnych krajów, ale ostatnio pokazała się u mnie awersja do kina amerykańskiego. Sama nie wiem czemu, myślę, że to kwestia ogólnego znużenia: ile można? Pewnie za niedługo to się zmieni, jak się za nim stęsknię.

Jestem też cholernie ciekawa filmu Wołyń, który wyjdzie za 2 lata. To może być złamanie kolejnego tabu, ale zastanawia mnie to, czy Polacy odpowiednio to pokażą.

Muszę też w końcu obejrzeć Katyń oraz Tajemnicę Westerplatte, bowiem Sucharski patronem mojej ulicy . Ale trochę się boję, że będzie kiepsko.

I nie wiem, jak Ty, nieogarniety, ale ja mam wrażenie, że przy okazji premiery jakiegokolwiek polskiego filmu wojennego albo historycznego, jest obsypywany on nagrodami, chwalony, itd, chociaż może być to totalny gniot. Może Bitwa warszawska odstaje od tego schematu, ale generalnie, tak jest. Ja rozumiem, że film o powstaniu warszawskim poruszył serca tych, którzy w nim walczyli, rozumiem też, że o pewnych rzeczach warto mówić i wysyłać w świat komunikat o danym wydarzeniu, ale bez przesady. Wszystko ma swoje granice i jeśli film jest beznadziejnie zrobiony, to nie widzę potrzeby trąbienia o nim, jakoby był najlepszym filmem dekady.

Poza tym, tak już podsumowując, to uważam, że polskie kino od 2011 r. ma się całkiem dobrze.

[Hinaru]

Ostatnio widziałem Miasteczko Salem tę pierwszą ekranizacje.
Film stary i nie do końca straszny a powinien być
Natomiast ta taka realna muzyka... czego teraz brakuje była cudowna. Chodzi mi oczywiście o soundtrack.

[PCouter]

Ostatnio oglądałem film pt. Obława z 2000 roku. Film opowiada historię Kevina Mitnick'a. Jest oparta na faktach. Jest on jednym z najbardziej rozpoznawalnych hakerów w historii. Złamał wiele zabezpieczeń do systemów rządowych USA i przez to był ścigany przez FBI a później pozbawiony wolności na kilka lat za włamania komputerowe. Film całkiem ciekawy. Może nie jest bardzo dynamiczny ani jakiś emocjonalny ale na pewno znajdzie uznanie u osób, które interesują się informatyką bądź dziedzinami jej pokrewnymi.

[Usunięty 2094]

Barbórka

Fajna gwara, fajni aktorzy, Dorociński daje radę. Fajna konfrontacja Ślązaków z "gorolami", czyli warszawiakami, dość humorystyczna. xD Fajne zderzenie świata tradycji ze światem pieniądza i braku sentymentów. No i fajna Barbórka, na wypasie .


Benek

Znowu Hanysy, znowu kopalnia, tym razem dość niestandardowo: o górniku, który bierze odprawę i tyle go widzieli. O tym, że zdanie tłumu ma znaczenie, o zamykaniu coraz większej ilości kopalni, o tym, że Śląsk chyba już nigdy nie będzie taki, jak jeszcze z 15- 20 lat temu, o wykupowaniu kopalń przez prywatnych inwestorów, którym nie chodzi o dobro ludzi, o swoje tyłki. Trochę nudnawy, ale nawet, nawet.

[aspołeczne.kurczę]

W lepszym świecie, piękny film:
https://www.youtube.com/watch?v=P6twRgj62Jc

[Miss Sixi]

Z rodzicami hobbita w telewizji
Aż mam smaka na ten maraton co ma być 3 części!

[kallina]

Z rodzicami hobbita w telewizji
Aż mam smaka na ten maraton co ma być 3 części!

A ja przegapiłam w TV :c maraton? gdzie, kiedy?!

Ostatnio obejrzałam Maleficient.
I trochę się rozczarowałam. Nic w tym filmie dobrego oprócz kostiumów i gry Angeliny nie ma. Historia jakoś naciągana, słabo rozbudowana, zrobiona 'po łebkach'. I nawet Jolie, charakteryzowana na dużo brzydszą, wyglądała milion razy ładniej niż ta cała Aurora. Film ten tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że Jolie jest genialna. Niektóre sceny z jej udziałem przyprawiały mnie o dreszcze. Aktorka bardzo wiarygodna i sugestywna w swej grze.

[Usunięty 2094]

The Iceman Interviews


Bardzo mi się podobał dokument o Icemanie. Ale mam ambiwalentne odczucia wobec niego. Z jednej strony - co nie podlega żadnej dyskusji - był to seryjny morderca, który dokonał w swoim życiu wielu potwornych zbrodni, ale obserwując go, odniosłam wrażenie, że tkwi w nim człowiek. Ta iskra ledwo się tli, być może sam nie zdawał sobie z niej sprawy, ale... to niesamowite było, kiedy się uśmiechał, żartował, a w jego oczach pojawiło się na sekundę szczęście. Nie zapomnę jednak, jak z totalnym opanowaniem i niewzruszeniem nawet opowiadał o swoich czynach. Miał bardzo smutne życie, a to, co mnie najbardziej ujęło to to, że przyznał, iż prawdopodobnie jest najbardziej samotną osobą na świecie. Żal mi go, to niesamowite, ale autentycznie żal. Poczułam nawet coś na kształt sympatii do niego, mimo obrzydzenia, które jest w tym przypadku naturalne. Chciałabym go poznać. Szkoda, że nie żyje. Miał ciężkie życie i tego mu autentycznie współczuję.

Gdyby kogoś zainteresowało... http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,N ... aid=613e77 (ale tu muszę dodać swój komentarz - nie używał piły mechanicznej, co sam przyznał w w/w dokumencie).

[Miss Sixi]

Z rodzicami hobbita w telewizji
Aż mam smaka na ten maraton co ma być 3 części!

A ja przegapiłam w TV :c maraton? gdzie, kiedy?!

Ostatnio obejrzałam Maleficient.
I trochę się rozczarowałam. Nic w tym filmie dobrego oprócz kostiumów i gry Angeliny nie ma. Historia jakoś naciągana, słabo rozbudowana, zrobiona 'po łebkach'. I nawet Jolie, charakteryzowana na dużo brzydszą, wyglądała milion razy ładniej niż ta cała Aurora. Film ten tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że Jolie jest genialna. Niektóre sceny z jej udziałem przyprawiały mnie o dreszcze. Aktorka bardzo wiarygodna i sugestywna w swej grze.

A mnie zachwyciła Czarownica, ale byłam w kinie, efekt mega <3

Maratony Hobbita 19 grudnia, poszukacj na FB o Enemefach. A na fejsie forum film są newsy dotyczące filmu.