Romans paranormalny
Romans paranormalny
Miłość łącząca dwa światy - śmiertelników i istot nadprzyrodzonych: wampirów, aniołów (także tych upadłych), sukubów, inkubów, demonów, wilkołaków i innych zmiennokształtnych - do wyboru, do koloru
I nie, nie chodzi mi o pozycje dla nastolatków typu "Zmierzch", "Akademia Wampirów", "Kroniki krwi", czy "Dom Nocy" - choć i te czytałam - gdzie postaci nie przekraczają zwykle 20-tki, a fabuła nie wychodzi poza mury szkoły. Ja zaczytuję się w cyklach, gdzie wątki miłosne, erotyczne i kryminalne mieszają się jednako, a średnia wieku bohatera oscyluje w okół 30-ki.
Zaczęłam swoją przygodę z romansem paranormalnym od cyklu "Rasa Środka Nocy" Lary Adrian i muszę przyznać, że ten właśnie schemat pisania kolejnych części przypadł mi najbardziej do gustu: wielu bohaterów, a każdy tom to historia (miłosno-erotyczna) jednego z nich. Części łączy spójnie wątek kryminalny, który osiąga kulminację w części ostatniej.
W ten właśnie sposób napisane są cykle: "Miłość na kołku" Kerrelyn Sparks, "Strażnicy snów" Sylvi Day (autorki "Dotyku Crossa" btw), czy "Bractwo czarnego sztyletu" J. R. Ward (obecnie czytam i... ).
Trochę mniej (ale tylko trochę) przypadły mi do gustu pozycje, które opowiadają historie jednego bohatera i tu muszę pochwalić cykl "Georgina Kincaid" Richelle Mead (autorka "Akademii Wampirów" stworzyła coś dla starszych) i serię "Nocna Łowczyni" Jeaniene Frost.
Może jest to literatura "prosta, lekka i przyjemna", na pewno trochę odmóżdżająca, ale spełnia swoje zadanie - daje radość, wciąga, odrywa od prozy życia codziennego. Ze mną to już jest tak, że harlequiny przeplatam "Diuną" Ale Pratchetta nie trawię - choć to podobno klasyka klasyki. Książka mi się podoba, lub nie - jakie zajmuje miejsce w literackiej hierarchii nie wpływa na to zupełnie.
Mam nadzieję, że znajdzie się tu jeszcze jakaś osoba, która otwarcie (czy też skrycie) podczytuje romans paranormalny i podpowie mi kilka ciekawych pozycji
I nie, nie chodzi mi o pozycje dla nastolatków typu "Zmierzch", "Akademia Wampirów", "Kroniki krwi", czy "Dom Nocy" - choć i te czytałam - gdzie postaci nie przekraczają zwykle 20-tki, a fabuła nie wychodzi poza mury szkoły. Ja zaczytuję się w cyklach, gdzie wątki miłosne, erotyczne i kryminalne mieszają się jednako, a średnia wieku bohatera oscyluje w okół 30-ki.
Zaczęłam swoją przygodę z romansem paranormalnym od cyklu "Rasa Środka Nocy" Lary Adrian i muszę przyznać, że ten właśnie schemat pisania kolejnych części przypadł mi najbardziej do gustu: wielu bohaterów, a każdy tom to historia (miłosno-erotyczna) jednego z nich. Części łączy spójnie wątek kryminalny, który osiąga kulminację w części ostatniej.
W ten właśnie sposób napisane są cykle: "Miłość na kołku" Kerrelyn Sparks, "Strażnicy snów" Sylvi Day (autorki "Dotyku Crossa" btw), czy "Bractwo czarnego sztyletu" J. R. Ward (obecnie czytam i... ).
Trochę mniej (ale tylko trochę) przypadły mi do gustu pozycje, które opowiadają historie jednego bohatera i tu muszę pochwalić cykl "Georgina Kincaid" Richelle Mead (autorka "Akademii Wampirów" stworzyła coś dla starszych) i serię "Nocna Łowczyni" Jeaniene Frost.
Może jest to literatura "prosta, lekka i przyjemna", na pewno trochę odmóżdżająca, ale spełnia swoje zadanie - daje radość, wciąga, odrywa od prozy życia codziennego. Ze mną to już jest tak, że harlequiny przeplatam "Diuną" Ale Pratchetta nie trawię - choć to podobno klasyka klasyki. Książka mi się podoba, lub nie - jakie zajmuje miejsce w literackiej hierarchii nie wpływa na to zupełnie.
Mam nadzieję, że znajdzie się tu jeszcze jakaś osoba, która otwarcie (czy też skrycie) podczytuje romans paranormalny i podpowie mi kilka ciekawych pozycji
Re: Romans paranormalny
Czytałam książki w tym stylu, nie wiem, czy kojarzysz serię Sniegoskiego o upadłych aniołach? Tam może romans nie odgrywa nadrzędnej roli, ale seria bardzo ciekawa, przeczytałam jednym tchem i serdecznie polecam!
Tak bardziej w temacie, zetknęłam się z inną serią o upadłych, tytuł to... Upadli, więc żadne zaskoczenie, zaś autorką jest Lauren Kate. Przeczytałam tylko pierwszą książkę, ale może kiedyś wrócę do tej serii. Pamiętam, że okładki przykuły moją uwagę. Może to kiepskie, że oceniam książkę po okładce, ale przyznam, że jest ona jakimś tam czynnikiem.
Lubię je, bo nie przepadam za taką "wysoką" literaturą, wolę sobie czytać, bawiąc się przy tym i nie uważam, żeby było to coś złego, bo takie książki również mogą okazać się wartościowe.
Ja się często utożsamiam z bohaterami, zwłaszcza z bohaterką, gdy przeżywa romans.
Muszę sięgnąć po więcej tego typu powieści.
Tak bardziej w temacie, zetknęłam się z inną serią o upadłych, tytuł to... Upadli, więc żadne zaskoczenie, zaś autorką jest Lauren Kate. Przeczytałam tylko pierwszą książkę, ale może kiedyś wrócę do tej serii. Pamiętam, że okładki przykuły moją uwagę. Może to kiepskie, że oceniam książkę po okładce, ale przyznam, że jest ona jakimś tam czynnikiem.
To prawda, że jest lekka i trochę odmóżdżająca, ale nie wiem, czy to wada takich książek, raczej wręcz przeciwnie. Książki sprawdzą się idealnie na wakacje albo kiedy ktoś nie jest wymagającym czytelnikiem, którego zadowalają takie powieści.Nanya pisze:Może jest to literatura "prosta, lekka i przyjemna", na pewno trochę odmóżdżająca, ale spełnia swoje zadanie - daje radość, wciąga, odrywa od prozy życia codziennego.
Lubię je, bo nie przepadam za taką "wysoką" literaturą, wolę sobie czytać, bawiąc się przy tym i nie uważam, żeby było to coś złego, bo takie książki również mogą okazać się wartościowe.
Ja się często utożsamiam z bohaterami, zwłaszcza z bohaterką, gdy przeżywa romans.
Muszę sięgnąć po więcej tego typu powieści.
- Hinaru
- Posty: 1010
- Rejestracja: 18 sty 2014, 20:44
- Imię: Fabian
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Romans paranormalny
Nie zapominajcie o klasyce jaką jest Saga o Ludziach Lodu.
Jedyny romans paranormalny jaki czytałem i polecam!
Jedyny romans paranormalny jaki czytałem i polecam!
Re: Romans paranormalny
Hinaru, to już troszkę inna para kaloszy, bo wspominasz o sagach skandynawskich, które żądzą się swoimi prawami. Ale skoro Ludzie Lodu, to też zapodam Córy życia . http://www.saginorweskie.pl/index.php?o ... &Itemid=29
- Hinaru
- Posty: 1010
- Rejestracja: 18 sty 2014, 20:44
- Imię: Fabian
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Romans paranormalny
Dafne, Czy ja wiem czy inna. Myślę, że dużo się nie różni od opowieści z wampirami czy wilkołakami czy bóg wie czym jeszcze.
Re: Romans paranormalny
Dafne, nie znam tych tytułów, ale zapisuję i pewnie kiedyś po nie sięgnę, bo jak pisałam: mam "fazy" na różne style Jednak teraz siedzę głęboko w typie cyklów paranormalnych z mocno rozbudowanych wątkiem erotycznym taki już zboczuch ze mnie, a coś nie wydaje mi się, żeby wymienione przez Ciebie pozycje spełniały moje perwersyjne wymagania. Zwłaszcza jak czytam ich krótkie opisy: "(...) osiemnastolatek" i "(...) już pierwszego dnia w szkole".
Hinaru, zupełnie o niej zapomniałam, a przecież masz świetą rację! Czytałam ją oraz kontynuacje: "Sagę o Czarnoksiężniku" i "Sagę o Królestwie Swiatła" będąc nastolatką, chyba nawet przed szkołą średnią jeszcze. Pamiętam, jak płonęłam wypożyczając kolejne tomy z biblioteki... później płonęłam czytając
Hinaru, zupełnie o niej zapomniałam, a przecież masz świetą rację! Czytałam ją oraz kontynuacje: "Sagę o Czarnoksiężniku" i "Sagę o Królestwie Swiatła" będąc nastolatką, chyba nawet przed szkołą średnią jeszcze. Pamiętam, jak płonęłam wypożyczając kolejne tomy z biblioteki... później płonęłam czytając
- Hinaru
- Posty: 1010
- Rejestracja: 18 sty 2014, 20:44
- Imię: Fabian
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Romans paranormalny
Nanya, Polecam odświeżyć pamięć.
Re: Romans paranormalny
Hinaru, nigdy już nie wracam do raz przeczytanej książki. Wyjątek stanowiła Saga o Wiedźminie - potwierdził on regułę
- Hinaru
- Posty: 1010
- Rejestracja: 18 sty 2014, 20:44
- Imię: Fabian
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Romans paranormalny
Nanya, Ja czytałem SoLL jakiś rok temu i już nie pamiętam wielu wątków. Jest to tak obszerna opowieść, że trudno zapamiętać wszystko i uważam, że przy czytaniu nawet po raz piąty znajdzie się coś nowego co nas zachwyci.
Re: Romans paranormalny
Nanya, jeśli znajdę takie z wątkiem erotycznym, to też bym się skusiła, już takie całkiem "niewinne" sagi o osiemnastolatkach mi wychodzą trochę bokiem. A w Ludziach Lodu akurat erotyzm odgrywa jakieś skrzypce i sceny są bardzo zmysłowo opisane. Najlepiej wspominam najbardziej rozerotyzowaną postać w osobie Sol Angeliki. Zatrzymałam się na 16. tomie po opisie sceny, która zniesmaczyła pruderyjną wówczas 15- latkę. Nie wiem, czy sięgnę po te tomy ponownie.
Mam za to ochotę sięgnąć po Córy Życia.
Bo niestety, ale mogę sobie pozwolić jedynie na korzystanie z książek przy pomocy bibliotek .
A skoro romanse paranormalne, to warto wspomnieć o Zmierzchu.
Nanya, spisałam sobie te tytuły, które podałaś.
Mam za to ochotę sięgnąć po Córy Życia.
Bo niestety, ale mogę sobie pozwolić jedynie na korzystanie z książek przy pomocy bibliotek .
A skoro romanse paranormalne, to warto wspomnieć o Zmierzchu.
Nanya, spisałam sobie te tytuły, które podałaś.
Re: Romans paranormalny
Dafne, mi w pamięć zapadła scena w szafie, z Vanją i Tamlinem z takich erotycznych ofc. Koniecznie przeczytaj do końca Sagę i kolejne cykle (Saga o Czarnoksiężniku i Saga o Królestwie Światła) - teraz już nie powinny być tak szokujące nie zawiedziesz się.
Toć pisałam na samym początku, że to dla nastolatek. Może i ładna historia miłosna, ale dla mnie zbyt łagodna.Dafne pisze:A skoro romanse paranormalne, to warto wspomnieć o Zmierzchu.
Nanya, spisałam sobie te tytuły, które podałaś.
Re: Romans paranormalny
Tu trzeba odnotować. Jako ze pisałam coś w stylu opowiadań tego typu (raczej z serii niewinnych i nie zamierzam tego nigdzie wydawać). Brałam udział w różnych konkursach Fantasy i miałam nawet zlecenia od innych graczy "napisz to", ale nigdy nie pisałam nic dla kogoś, zawsze dla siebie. Miałam gdzieś lekkie pióro i nie podpieralam się niczym - czytałam jakiś tam opis rasy, laczylam to z mitologia (np.grecka, bo było mi najprościej, a nimfy akurat to bardziej grecki wymysł jak mi się wydaje? Może.). Coś tam z tego wychodziło, ale stricte Fantasy zaczęłam czytać dopiero w tym roku i może jeszcze w poprzednim. Chyba nawet zaczynałam Jackiem Piekara i jego Alicją, książka po prostu tak niesamowita i oryginalna, ze na pewno do niej wrócę.
Romans paranormalny to jednak nie dla mnie, ale pewnie sięgnę po fantasy typowo "morskie". Bo woda to mój ulubiony żywioł w przyrodzie. Innych książek nie czytam, jeśli nic z nich dowiedzieć się nie jestem w stanie. Ale fantasy + czarny humor- świetnie, mogę wysyłać autorom swoje teksty.
Mam też chęć powrócić jeszcze do sag norweskich nawiązujących trochę do ich mitologii.
Romans paranormalny to jednak nie dla mnie, ale pewnie sięgnę po fantasy typowo "morskie". Bo woda to mój ulubiony żywioł w przyrodzie. Innych książek nie czytam, jeśli nic z nich dowiedzieć się nie jestem w stanie. Ale fantasy + czarny humor- świetnie, mogę wysyłać autorom swoje teksty.
Mam też chęć powrócić jeszcze do sag norweskich nawiązujących trochę do ich mitologii.
Re: Romans paranormalny
Swego czasu bardzo pochlebne recenzje i opinie zebrała książka Kresley Cole : ,,Za cudze winy"
Fabuła dość banalna : chory z nienawiści do siebie samego samotny wampir staje się celem dla bezwzględnej łowczyni wampirów. Zamiast się wzajemnie pozabijać dochodzi między nimi do namiętnego, międzygatunkowego, erotycznego zbliżenia a pożądanie wkrótce zamienia się w miłość.
Ja osobiście polecam książki Swanna : ,, Wilczy miot" i ,, Wilczy amulet" o silnie zarysowanym wątku miłości, która jest silniejsza od nienawiści i która nie zna żadnych barier i ograniczeń.
Fabuła dość banalna : chory z nienawiści do siebie samego samotny wampir staje się celem dla bezwzględnej łowczyni wampirów. Zamiast się wzajemnie pozabijać dochodzi między nimi do namiętnego, międzygatunkowego, erotycznego zbliżenia a pożądanie wkrótce zamienia się w miłość.
Ja osobiście polecam książki Swanna : ,, Wilczy miot" i ,, Wilczy amulet" o silnie zarysowanym wątku miłości, która jest silniejsza od nienawiści i która nie zna żadnych barier i ograniczeń.
- Jessica_126
- Posty: 162
- Rejestracja: 25 sie 2015, 9:53
- Imię: Karola
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Romans paranormalny
Ja czytałam ,,Scarlett'', polecam, bardzo fajna
Ciesz się w życiu drobiazgami, bo któregoś dnia możesz spojrzeć za siebie i zobaczyć, że to były rzeczy wielkie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości