Pierwsza książka w życiu

[ironova]

Chyba Baśnie Braci Grimm.
I na pewno Calineczka i Pan Soczewka Na Dnie Oceanu.

[Kero]

Czarna owieczka Jana Grabowskiego [swoją drogą mojego chyba ulubionego autora literatury dziecięcej], wypożyczona - a może przeczytana na miejscu? - ze szkolnej biblioteki w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Nie pamiętam już jak to się stało, że właśnie ten tytuł był moim pierwszym, w pewnym sensie jest to jednak znamienne.

[Usunięty 5938]

Adam Bahdaj ,,Pilot i ja". Ta książka sprawiła, że jako paroletni dzieciak zachciałem być pilotem i latać w przestworzach.