Napisać i wydać książkę

Świat książek, zarówno tych papierowych, jak i e-booków. Potrafisz pożreć książkę w jedną noc? Podziel się ulubionymi tytułami z Marzycielami! Tylko nie spojleruj, bo ban!
Zorina
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 100
Rejestracja: 12 lis 2010, 20:46

Czy pisaliście kiedyś powieść?

Post autor: Zorina » 31 sty 2011, 15:39

Czy ktoś z was chciałaby zostać pisarzem lub poetą ?
Kiedyś marzyłam by zostać pisarką.
Do niedawna na pewnym forum pisałam swoje opowiadania i podobno mam zdolności w tym kierunku.
_________________
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 19:09 przez Zorina, łącznie zmieniany 1 raz.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Post autor: Obwarzanek » 31 sty 2011, 18:32

Piszę, ale żeby od razu pisarz / poeta... :P

Mam na swoim kącie 4 książki szufladkowe. Chciałam wydać pierwszą. Jak mi zaśpiewali cenę za 120 egzemplarzy, to podziękowałam xD
Uwielbiam to wszystko czytać. Są mniej lub bardziej udane, ale jedna (pierwsza) szczególnie mi się udała, uwielbiam ją. Fakt, że daleko tam do mojego dzisiejszego sposobu pisania, no ale między tą powieścią a obecnie pisaną mamy prawie 8 lat różnicy...
Klecimy i twory wierszopodobne, kupa czegosiów na kształt sonetu lub po prostu wierszowanki, rymowane bądź nie (częściej nie). Tylko perse, jak ma pisać z sensem, to musi mieć jakiekolwiek ała gdzieś w środku, inaczej nie wyjdzie. Jakaś nostalgia chociaż... Są suche, przeżarte prozą, często nie mają miłej treści typu gdzieś tam w lesie na polanie Kasia jadła se śniadanie, ale je uwielbiam. W końcu to ma być mój klimat.

Nie wiem czy mam zdolności. Swoją prozę ubóstwiam, zwłaszcza to, co piszę teraz. Parę błędów się wedrze, wiadomo, ale ogólnie jest za*ebista i nikt mi nie wmówi, że nie jest :D
Mojej prozy dotyczył najpiękniejszy komplement, jaki w życiu usłyszałam: "Piszesz po sienkiewiczowsku bardziej niż sam Sienkiewicz!"
Większy problem z poezją. Przeczytam swoje i kocham swoje, ale tak potem przypomnieć sobie taką Redutę Ordona... NICOŚĆ. Aczkolwiek poezja płynie z wnętrza, a ja podobno Mickiewiczem nie jestem...

Odnośnie tego, czy chciałabym być pisarzem lub poetą (w domyśle sławnym) - tak, ale po śmierci. Teraz to ja chcę spokojnie sobie żyć i nie martwić się jakimiś nagrodami Nobla :rotfl:
Tak na poważnie, niemal panicznie boję się, że mogłabym stowrzyć coś komercyjnego. Jak kasa zagląda w oczy, to dużo trudniej utrzymać poziom i nie dać się porwać wierszom czy powieściom dla mas. Wolę nie ryzykować i pisać do szuflady swoje suchary.

V
Newbie
Posty: 3491
Rejestracja: 10 kwie 2011, 17:41
Imię: Eljot
Płeć: Mężczyzna

Post autor: V » 11 kwie 2011, 14:45

Kiedyś pisałem opowiadania. A teraz mam w planach napisanie powieści.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Post autor: Ruta » 13 kwie 2011, 19:10

Piszę opowiadania, większość do szuflady.
No i wiersze. Większość też do szuflady. Dziś napisałam dwa. Nosiłam się z tym od dłuższego czasu... i jakoś wena dziś na mnie w magiczny sposób spłynęła. :] I o dziwo, podobają mi się oba.

kamila1201
Początkujący marzyciel
Posty: 38
Rejestracja: 11 mar 2011, 16:13
Imię: Kamila
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: kamila1201 » 17 kwie 2011, 10:50

piszę książki o tematyce fantastycznej, takie tam romanse paranormalne, głównie młodzieżowe wydałam nawet jedną pozycję pt "Ciemno" i mam zamiar pisać i wydawać nadal.;) Polecam wydawnictwa, które nie biorą pieniędzy za wydanie książki, bo one przynajmniej czytają i oceniają wcześniej to, co chcą wydać. Nie daje to gwarancji, że książka się spodoba, ale przynajmniej mamy jej ocenę. Nie poddawajcie się marzyciele!!! Jeżeli piszecie, to publikujcie. Szkoda, żeby skończone dzieła leżały tylko w szufladzie. ;)

Comatose
Posty: 18
Rejestracja: 15 kwie 2011, 17:44

Post autor: Comatose » 17 kwie 2011, 11:40

piszę, ale tylko dla siebie. Nikomu nie daję do czytania moich wypocin - za bardzo boję się krytyki. Po prostu lubię żyć w innym świecie. ;)

NitrO
Bujający w obłokach
Posty: 466
Rejestracja: 09 kwie 2011, 20:44
Płeć: Kobieta

Post autor: NitrO » 17 kwie 2011, 15:15

Ja pisałam, ale także dla siebie :)
Teraz przestałam, nie mam weny .

iAm
Bujający w obłokach
Posty: 248
Rejestracja: 24 lut 2011, 9:20
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Stąd.

Post autor: iAm » 17 kwie 2011, 15:18

Pisałem , może nie powieść ale bez wątpienia były to chore Storytellingi o "klientach" wkurzających babkach które w zwyczaju do mnie zaglądać w pracy... :hyhy:

Loud
Początkujący marzyciel
Posty: 35
Rejestracja: 15 kwie 2011, 22:07

Post autor: Loud » 18 kwie 2011, 20:22

Pisałam, piszę. Tylko dla siebie. Niestety mam problem z zapałem, który się szybko wyczerpuje i moje opowieści pozostają niedokończone:<

Saya
Newbie
Posty: 5897
Rejestracja: 10 mar 2009, 21:20
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Saya » 27 kwie 2011, 1:26

Pisałem dawniej z bratem coś co chyba można nazwać powieścią. Ogólny rys fabularny zajał mi 180 stron chyba. Pisałem dalej, rozwijałem wątki, usuwałęm wątki, dodawałem coś nowego cały czas. Zaprzestałem na tym że z kilkunastu stron rysu zrobiłem ponad 100. To było takie dziecinne troche, pisane na fali zafascynowania Tolkienem.
Mam pomysł na zaczęcie następnej i od dłuższego już czasu nosze sie z zamiarem zaczęcia pisać, ale zawsze coś mi wyskoczy.
Poza tym takie drobne opowiadanka pisałem, takie luźne z niczym niepowiązane fragmenty wyjęte żywcem z wyobraźni. Prawie nic z tego mi sie nie ostało, zazwyczaj pisałem dla samego pisania, nie zaprzątałem sobie głowy aby to gdzieś zapisać i przechowywać na płytce jakieś.

Carrie
Posty: 3
Rejestracja: 28 kwie 2011, 15:03
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Sieradz / Łódź

Post autor: Carrie » 28 kwie 2011, 15:07

Kiedyś zaczęłam pisać pewną opowieść opartą na wydarzeniach z mojego życia, ale ni choroby nie mogę dobrnąć do końca, bo zwyczajnie nie mam motywacji, aby pisać dalej. Mam gdzieś gotowy fragment na dysku i chyba kawałek na blogu. I coś czuję, że się w końcu zawezmę i skończę.

positively
Bujający w obłokach
Posty: 341
Rejestracja: 03 lut 2011, 18:13

Post autor: positively » 28 kwie 2011, 15:55

Pisałam i dalej piszę.
Chociaż zazwyczaj nie kończę tych powieści/opowiadań i odkładam na potem.
Muszę sobie do tych starych historyjek wrócić. Kto wie? Może uda mi się je uratować przed ostatecznym wyginięciem.

Ink
Extra marzyciel
Posty: 612
Rejestracja: 17 lip 2011, 20:28

Post autor: Ink » 25 lip 2011, 20:46

Tysiąc pomysłów, wymyślonych historii, rozpoczętych szkiców... Miałam bardzo ambitne plany na książkę. Nic z tego nie wyszło. Brakło weny, nagle się okazało, że nie umiem pisać, nie potrafię przelać na papier tego o czym myślę. Teraz sobie popisuję do szuflady, ale coraz rzadziej. Nie mam talentu widocznie.

Eranor
Sponsor
Posty: 395
Rejestracja: 13 maja 2011, 23:34

Post autor: Eranor » 25 lip 2011, 22:11

Coś tam się pisze. Coś. Pomysłów to trochę również jest, gorzej z rozwijaniem ich.
Ostatnimi czasy tak trochę poważniej, ale poza tym to bez jakichś większych nadziei, że cokolwiek z tego mogłoby być :P

InfernalTear
Sponsor
Posty: 980
Rejestracja: 13 maja 2011, 11:42
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Łódź

Post autor: InfernalTear » 25 lip 2011, 22:14

A ja tam chcę zostać pisarką i staram się spełnić to marzenie.
Pisałam sporo opowiadań, długich i krótkich... różnie bywało. Parę miesięcy temu skończyłam jedną książkę, aktualnie piszę drugą (planuję trylogię) a w głowie jeszcze pomysłów na pare innych xD
Zobaczymy co z tego będzie. Póki co czekam na jakąkolwiek odpowiedź z wydawnictwa.

V
Newbie
Posty: 3491
Rejestracja: 10 kwie 2011, 17:41
Imię: Eljot
Płeć: Mężczyzna

Post autor: V » 26 lip 2011, 0:30

Moim marzeniem jest napisanie książki. Opowiadania, które teraz piszę, to tak jakby wstęp. Albo inaczej - rozgrzewka. By zacząć pisać, musiałem zrobić coś ze swoim życiem. Już jest lepiej. Prawdopodobnie zaczynam od przyszłego tygodnia (kiedy to będę sam w domu, bo rodzina wyjeżdża nad morze), najprawdopodobniej - gdy przeprowadzę się do Krakowa.

Student
Extra marzyciel
Posty: 660
Rejestracja: 10 cze 2011, 15:32
Lokalizacja: Opole

Post autor: Student » 26 lip 2011, 1:06

Duś, lat 10 - zaczyna pisać. pisze wciąż i wciąż (a teraz ma lat 20, bogowie...), badając i szukając źródeł (no dobra odejmijmy 2 lata przerwy/niemocy). Tyle, jeśli chodzi o powieść, która się tworzy. Prócz niej jest jedna 'prawie' napisana (ok 170 str Worda, potrzeba kilkudziesięciu do połączenia części, ale to się nigdy nie wydarzy) i 3 inne zaczęte. Prócz tego opowiadania (z 4-6), które właśnie miały być opowiadaniami, ale zaczynają być dłuższe i bardziej rozbudowane niż zaczęte powieści. Jak na razie Duś boi się cokolwiek zakończyć, strach ten jest niezrozumiały również przez nią samą, co jednak usprawiedliwia lenistwem.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Post autor: Obwarzanek » 26 lip 2011, 9:21

InfernalTear pisze:Parę miesięcy temu skończyłam jedną książkę, aktualnie piszę drugą (planuję trylogię)
Mam to samo, chociaż u mnie to z przypadku jakoś tak wyszło. Tylko żeby zrobić z tego porządną trylogię, muszę odkopać pierwszą część i ją trochę poprawić. Kupa roboty, ale chciałabym to bardzo zrobić. Tylko nie mam pojęcia, kiedy ._.

InfernalTear
Sponsor
Posty: 980
Rejestracja: 13 maja 2011, 11:42
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Łódź

Post autor: InfernalTear » 26 lip 2011, 10:35

persecutoria pisze:
InfernalTear pisze:Parę miesięcy temu skończyłam jedną książkę, aktualnie piszę drugą (planuję trylogię)
Mam to samo, chociaż u mnie to z przypadku jakoś tak wyszło. Tylko żeby zrobić z tego porządną trylogię, muszę odkopać pierwszą część i ją trochę poprawić. Kupa roboty, ale chciałabym to bardzo zrobić. Tylko nie mam pojęcia, kiedy ._.
Mnie rodzina namowiła w końcu do wydania książki, jak byłam.. hhmm chyba w połowie pierwszej. Na szczeście tam nie było dużo do poprawy, a pomysł na dwie kolejne już jest całkowicie obmyślony, starczy spisać. Szkoda tylko, że weny brak.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Post autor: Obwarzanek » 26 lip 2011, 22:54

U mnie też było co - nieco mówione, ale jednak przekraczało to nasze możliwości finansowe. Zresztą, nie wiem, ile Ty miałaś lat, ja miałam wtedy 13 ;D
ale tę książkę kocham do dziś i lubię do niej wracać :D miała być krótka i mieć co najwyżej 7 rozdziałów, a w pierwszym momencie miała 265 stron... po latach skróciłam, powywalałam naprawdę zbędne wstawki, trochę poprawiłam język - całość to ok. 165 stron. Lekkie, w ogóle nie jest podobne do mojego dzisiejszego sposobu pisania.

Z weną dałam sobie spokój. Mam chwilę wolnego czasu, to piszę i tyle. Przy pierwszej książce właśnie pilnowałam weny, to książka leżała czasem bardzo długo, a i tak w końcu trzeba było usiąść i pisać dalej. Dlatego teraz jak mi wena opadnie, to robię max kilka dni przerwy i siadam od nowa, trochę na chama, a jednak efekt mnie zadowala. Zresztą, zależy mi na skończeniu jej; ubóstwiam mojego bohatera (może to źle, nie wiem), ubóstwiam jedną z postaci, która pojawi się dużo później i nie mogę się doczekać, aż zacznę o niej pisać.

Aż zajrzę i popiszę dalej.

teshi
Extra marzyciel
Posty: 539
Rejestracja: 01 lut 2011, 12:15
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: teshi » 26 lip 2011, 23:01

Powieści raczej nie xd ale piosenki pisałam do dziś mam je gdzies w szafce i wierszy bardzo dużo napisałam, ale powieści zawsze baardzo dużo wymyślałam ale jakos tak nigdy nie zapisałam ich ;P

Awatar użytkownika
poly
Newbie
Posty: 2659
Rejestracja: 13 lut 2011, 11:44
Imię: Iwona

Post autor: poly » 27 lip 2011, 11:50

Nigdy nie miałam tyle sił by napisać powieść. Chęci i owszem, masę. Ale szybko się wyczerpywały. Był okres w moim życiu w którym pisałam. Ale drobne opowiadania. Zresztą jak na moje oko dość dziwne. Poza tym nigdy, ale to nigdy ich nikomu nie pokaże i nie pokazałam. Także.
W ostatnim roku naszła mnie chęć na pisanie scenariuszy. I w tym się odnalazłam. Zaczęłam od przerabiania, potem od swojego tworzenia i to jest dobre. Bardzo dobre.

DexKanon
Spełniacz Marzeń
Posty: 1120
Rejestracja: 04 paź 2010, 10:46
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: DexKanon » 27 lip 2011, 12:08

Pomysłów na książki mam od groma, jednak zawsze zaraz po rozpoczęciu pisania zaczyna mi brakować chęci - tak więc nie licząc 9 rozdziałów opowiadania "Tytuł wymyślcie sami..." nie mogę się poszczycić czymś więcej :P

Awatar użytkownika
Maros
Spełniacz Marzeń
Posty: 1077
Rejestracja: 18 lis 2010, 20:24
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Maros » 27 lip 2011, 12:51

Zorina pisze:Czy ktoś z was chciałaby zostać pisarzem lub poetą ?
Czy zostać ? W sumie mógłbym zostać, kręci mnie to, piszę opowiadanie jestem w trakcie, ale kiepsko mi to idzie, bo mało czasu na to poświęcam. Może kiedyś wrzucę na forum.

she
Newbie
Posty: 14136
Rejestracja: 05 gru 2010, 17:56
Imię: Patrycja
Lokalizacja: z polskowłoslandi ;)

Post autor: she » 27 lip 2011, 18:44

Nigdy mnie to nie kręciło. Nie wiem czy jak by mnie naszło, to czy coś by z tego wyszło. Mam za dużo myśli na raz. Obawiam się, że nie byłabym w stanie tego przelać na 'papier'. Nie mam ochoty próbować. Może kiedyś zmienię zdanie. Nie mówię nie. ;P

Bum!
Newbie
Posty: 3992
Rejestracja: 13 paź 2010, 15:53

Post autor: Bum! » 27 lip 2011, 18:48

Miałam podobnie, pisanie nigdy mnie nie cieszyło, nie lubiłam tego robić i w szkole i w czasie wolnym, jednak bujanie w obłokach nie dla mnie.

Eranor
Sponsor
Posty: 395
Rejestracja: 13 maja 2011, 23:34

Post autor: Eranor » 28 lip 2011, 13:07

persecutoria pisze:Zresztą, zależy mi na skończeniu jej; ubóstwiam mojego bohatera (może to źle, nie wiem), ubóstwiam jedną z postaci, która pojawi się dużo później i nie mogę się doczekać, aż zacznę o niej pisać.
A dlaczego miałoby być to źle? Nasz stosunek do bohaterów może być różny i wcale nie jest to złe :P Możemy ich nawet nie lubić :P I tak też się zdarza ;)
Co do "doczekania się, aż zacznie się pisać o czymś" to mam podobnie :P Mam niektóre sceny całkiem dokładnie obmyślone tylko, że są daleko daleko za górami i lasami. I też nie mogę się doczekać aż zacznę pisać o tym :P Do jednej ostatnio udało mi się dotrzeć, jednak jak zwykle wychodzi inaczej niż pierwotnie miała :P Bohaterowie przejęli panowanie nad sytuacją, ja tylko opisuje, już nie tworze :P

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Post autor: Obwarzanek » 28 lip 2011, 15:16

Nie wiem właściwie, nie obracam się w środowisku literackim, nie wiem dokładnie, jakie zachowania autora są akceptowalne, a jakie nie ;) nie chciałabym popaść w skrajny samozachwyt.

Za górami, za lasami, skąd ja to znam? :P ja od 2 lat nie mogę dotrzeć do jednej z kluczowych scen właściwie z początku książki (prawie dotarłam raz, to książka się skasowała i piszę ją od nowa; potem kłody pod nogi rzucał mi plan zajęć). Co dopiero mówić o dalszych scenach. Dopiszę ją do końca, to nie podlega dyskusji. Jak na razie w planach dojechałam do pewnego momentu, wiem mniej więcej, co wydarzy się na końcu i... między owym "pewnym momentem" a końcem mamy czarną dziurę. Popiszemy, zobaczymy :]

Eranor
Sponsor
Posty: 395
Rejestracja: 13 maja 2011, 23:34

Post autor: Eranor » 28 lip 2011, 18:49

Haha ja podobnie :P Mam kilka wydarzeń i na tym koniec. Dalej jak piszę to sam poznaję spisywaną historię, oraz poznaję bohaterów. Nie powiem, podoba mi się to. Świat, który sam stworzyłem zaczyna żyć własnym życiem i sam mnie oprowadza, sam się kreuje.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Post autor: Obwarzanek » 28 lip 2011, 21:51

To jest właśnie fajne, jak się pisze :]
żeby nie pozapominać, zrobiłam sobie coś w postaci bardzo ogólnego planu wydarzeń: kilka haseł, co ma być na pewno i tyle, a jak to dokładnie będzie - zobaczymy ;)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości