Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Czy macie jakąś pozycję książkową, którą chcielibyście, aby zekranizowano? Z jakiego powodu i jaka to książka? Jak, Waszym zdaniem, musiałby wyglądać film na podstawie tejże książki? Może umieścilibyście w nim konkretnych aktorów?
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Cien wiatru Zafona, a potem Gre Aniola. To na razie, co mi przyszlo do glowy.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Nic mi nie przychodzi do głowy, dlatego poprę Eteryczną, zwłaszcza jeśli chodzi o Grę anioła.
-
- Posty: 3050
- Rejestracja: 18 maja 2011, 15:11
- Lokalizacja: Blåkulla
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
"Dzieci Hurina", bez żadnych aktorów z topu, bo kompletnie się do tego by nie nadawali, najlepiej w ogóle jakichś europejskich.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 04 sty 2012, 15:51
- Imię: Radek
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Mam parę pomysłów. Z jednej strony nie mogę się doczekać ekranizacji "Mrocznej Wieży" (a to niespodzianka, co nie? ) Kinga o jakiej od jakiegoś czasu się mówi, z drugiej jednak obawiam się trochę czy jej podołają, bo jest to dość ambitne zadanie z uwagi na wielowątkowość i rozmach powieści.
Od jakiegoś czasu również mówi się o ekranizacji "W górach szaleństwa" na podstawie powieści H.P. Lovecrafta. Ten film też bym z chęcią obejrzał, bo powieść była naprawdę fenomenalna.
Od jakiegoś czasu również mówi się o ekranizacji "W górach szaleństwa" na podstawie powieści H.P. Lovecrafta. Ten film też bym z chęcią obejrzał, bo powieść była naprawdę fenomenalna.
-
- Posty: 4496
- Rejestracja: 25 mar 2011, 22:17
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PL (kinowa)
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Chciałem pisać o tym samym. Ale sądzę, że nie ma najmniejszej szansy na zrobienie solidnej ekranizacji.. Nie przychodzi mi do głowy żaden pomysł na to, kto mógłby podołać takiemu wyzwaniu, i jaki budżet musiałoby to pochłonąć.Roland Deschain pisze:Mam parę pomysłów. Z jednej strony nie mogę się doczekać ekranizacji "Mrocznej Wieży" (a to niespodzianka, co nie? ) Kinga o jakiej od jakiegoś czasu się mówi, z drugiej jednak obawiam się trochę czy jej podołają, bo jest to dość ambitne zadanie z uwagi na wielowątkowość i rozmach powieści.
Ten pomysł też chyba upadłRoland Deschain pisze:Od jakiegoś czasu również mówi się o ekranizacji "W górach szaleństwa" na podstawie powieści H.P. Lovecrafta. Ten film też bym z chęcią obejrzał, bo powieść była naprawdę fenomenalna.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 04 sty 2012, 15:51
- Imię: Radek
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
W obu przypadkach na bieżąco śledzę wszelkie informacje, ale od dobrego pół roku nie pojawiło się nic nowego w tej kwestii, a ostatnie informacje nie były zbyt pomyślne... W kwestii Mrocznej Wieży poszło o kasę, bo projekt oszacowano na kilkaset milionów dolarów, a żadna wytwórnia nie chciała dać tyle. Zaś co do w "W górach...", to reżyserem miał być Guillermo Del Toro, a ten umie robić pokręcone filmy, ale ponownie poszło o kasę, a także o to, że ponoć film byłby zbyt brutalny i nie mógłby trafić do masowego odbiorcy.
Z jednej strony może i dobrze, ale z drugiej trochę szkoda... Może kiedyś ktoś na poważnie jednak się za to weźmie.
Z jednej strony może i dobrze, ale z drugiej trochę szkoda... Może kiedyś ktoś na poważnie jednak się za to weźmie.
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 08 lis 2011, 21:43
- Imię: Kasia
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Ja bym chciała zobaczyć ekranizację "Wizji w mroku" L.J. Smith. Książka była bardzo fajna, i ciekawa jestem jakby to wyglądało w filmie.
-
- Posty: 4411
- Rejestracja: 12 cze 2010, 13:48
- Imię: Agnieszka
- Lokalizacja: Stamtąd.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Żadną, bo żaden film nie odda tego co jest w książce. Podczas czytania ruszamy własną wyobraźnię, tworząc w głowie swój osobisty film. Film zwykle pomija kilka wątków, dodaje coś od siebie i wizja reżysera może być znacznie inna.
Wkurza mnie, kiedy jakąś bohaterkę wyobrażam sobie jako długowłosą, piękna blondynkę, a na ekranie pojawia się kruczoczarna chłopczyca.
Wkurza mnie, kiedy jakąś bohaterkę wyobrażam sobie jako długowłosą, piękna blondynkę, a na ekranie pojawia się kruczoczarna chłopczyca.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Icannotfly ma rację, żaden film na podstawie książki, nigdy od samej książki lepszy nie będzie.Icannotfly. pisze:Żadną, bo żaden film nie odda tego co jest w książce. Podczas czytania ruszamy własną wyobraźnię, tworząc w głowie swój osobisty film. Film zwykle pomija kilka wątków, dodaje coś od siebie i wizja reżysera może być znacznie inna.
Wkurza mnie, kiedy jakąś bohaterkę wyobrażam sobie jako długowłosą, piękna blondynkę, a na ekranie pojawia się kruczoczarna chłopczyca.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
"Miłość Peonii" Lisy See i Sage rodu Otori
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Właściwie to nie, ale jeśli już jakiejś miałabym pragnąć to na pewno jakiś kicz, który tak czy owak mi się nie podobał. Może jakieś romansidło, które można by wyłączyć po 10 minutach?Czy macie jakąś pozycję książkową, którą chcielibyście, aby zekranizowano?
Powód jest prosty, a jest to obawa przed rozczarowaniem. Podczas czytania to właściwie my sami tworzymy swoją własną wizję świata, który w gruncie rzeczy jest przedstawiony w książce. Bohaterowie mają swoje indywidualne cechy, nie tylko charakteru, stworzone głównie przez autora książki (choć nie tylko), ale także zewnętrzne stworzone głównie przez nas samych. I to jest piękne. Ekranizacje zaburzają stworzony przez nas obraz, rozczarowują, a wtedy film, no cóż... traci urok. Książka też już nie jest taka jak wcześniej, czytana po raz kolejny... już tak nie pociąga. Przynajmniej mnie. Bohaterowie już tak nie ekscytują, a film zabija ciekawość w odkrywaniu ich nowych cech. Poza tym... w ekranizacji niby bohaterowie podani na tacy, a -chyba dla równowagi-zawsze można dostrzec braki lub zmiany w fabule. Reasumując ekranizacje wywołują u mnie lęk.Z jakiego powodu i jaka to książka?
Musiałabym go po prostu nie widziećJak, Waszym zdaniem, musiałby wyglądać film na podstawie tejże książki?
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Dokładnie. Mam zasadę że po przeczytaniu książki nigdy nie sięgam po film. I to straszne rozczarowanie gdy moje wyobrażenia (bohaterowie, scenerie) są kompletnie inne niż w filmie, to mi psuje wspomnienia po książce.Icannotfly. pisze:Żadną, bo żaden film nie odda tego co jest w książce. Podczas czytania ruszamy własną wyobraźnię, tworząc w głowie swój osobisty film. Film zwykle pomija kilka wątków, dodaje coś od siebie i wizja reżysera może być znacznie inna.
Wkurza mnie, kiedy jakąś bohaterkę wyobrażam sobie jako długowłosą, piękna blondynkę, a na ekranie pojawia się kruczoczarna chłopczyca.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Bardzo chciałabym, żeby zekranizowali sagę lub chociażby opowiadania o wiedźminie Sapkowskiego. Ale żeby wzięła się za to jakaś porządna amerykańska wytwórnia - wciąż mam niesmak jak tylko pomyślę o naszej polskiej wersji...
-
- Posty: 709
- Rejestracja: 09 gru 2011, 17:15
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Ja chciałbym, żeby ktoś wziął się za ekranizacje powieści Clive'a Cussler'a. Przeczytałem jedną jego książkę w całości i kończe drugą. Jak na razie pojawiła się tylko jedna ekranizacja, konkretnie książki "Sahara".
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Zapewne jakiś thriller od Alex Kavy. Tak, to by było dobre. Nie mam pojęcia, kto mógłby zagrać ekspertkę od portretów psychologicznych, ale glinę mógłby grać Quentin Tarantino.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Chętnie zobaczyłbym ekranizacje książek Deavera z serii o Lincolnie Rhymie. Jest niby film "kolekcjoner kości", ale życzyłbym sobie zmiany aktorów. Ubóstwiam D. Washingtona, ale Lincoln jest białasem
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
"Nekroskop" pana Briana Lumleya. Książka jest mocna, film zapewne też byłby. A chciałabym to zobaczyć.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Żadnej. Zostało zekranizowane to co chciałam, aby było. Za 8 dni premiera tego co chciałam a mianowicie Jestem Bogiem. Scenariusz do tego filmu znajduje się w książce Paktofonika. Przewodnik Krytyki Politycznej.
Te książki, które mnie urzekły nie chciałabym, aby ktoś zekranizował. Bałabym się, że reżyser zabił magię tej książki. Poprostu byłabym zawiedziona i rozczarowana, a chciałabym tego uniknąć.
Te książki, które mnie urzekły nie chciałabym, aby ktoś zekranizował. Bałabym się, że reżyser zabił magię tej książki. Poprostu byłabym zawiedziona i rozczarowana, a chciałabym tego uniknąć.
Niekocznie jest tak zawsze. Niekiedy to film jest lepszy. Ze słabej książki może powstać dobry i ciekawy film.BluesElf pisze:żaden film na podstawie książki, nigdy od samej książki lepszy nie będzie.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Ja chciała bym żeby zekranizowano wszystkie części powieści fantastycznej Silvany De Mari a mianowicie
-Ostatni Elf
-Ostatni Smok
-Ostatni Ork
-Ostatnie Zaklęcia
-Powrót Królów
Jak na razie wczoraj skończyłam czytać Ostatnie Zaklęcia jutro wypożyczam ostatnią część Powrót Królów trochę trudno będzie mi się pożegnać z czytaniem tego bo już nie ma więcej części
Już sobie wyobrażam jedną znaczącą scenę a mianowicie z Ostatnie go smoka (jego śmierć) poleciał nad wąwóz zrzucić ziemie i kamienie żeby zablokować pościg za elfem yorshem jego przyszłą żoną Jutrznią (Juna) i wszystkiemi którzy uciekli z niewoli u zarządcy tym samym odsłaniając klatke piersiową z najsłabszym pancerzem i zabili go strzałami z łuku spadł na ziemie i chwile przed śmiercią zrobił to samo co na kolanach yorsha po wykluciu czyli był bardzo szczęśliwy i pomyślał o łące stokrotek otworzył ostatni raz oczy i wyrosły smok nazywał się Erbrow (kometa) tak nazwał yorsh i juna kraj który założyli nad morzem oraz swoją pierworodną córkę na jego cześć tutaj piosenka idealna do sceny śmierci smoka http://www.youtube.com/watch?v=bsP63Kz9kYE tylko najlepiej było jakby ta scena była w spowolnionym tempie.
-Ostatni Elf
-Ostatni Smok
-Ostatni Ork
-Ostatnie Zaklęcia
-Powrót Królów
Jak na razie wczoraj skończyłam czytać Ostatnie Zaklęcia jutro wypożyczam ostatnią część Powrót Królów trochę trudno będzie mi się pożegnać z czytaniem tego bo już nie ma więcej części
Już sobie wyobrażam jedną znaczącą scenę a mianowicie z Ostatnie go smoka (jego śmierć) poleciał nad wąwóz zrzucić ziemie i kamienie żeby zablokować pościg za elfem yorshem jego przyszłą żoną Jutrznią (Juna) i wszystkiemi którzy uciekli z niewoli u zarządcy tym samym odsłaniając klatke piersiową z najsłabszym pancerzem i zabili go strzałami z łuku spadł na ziemie i chwile przed śmiercią zrobił to samo co na kolanach yorsha po wykluciu czyli był bardzo szczęśliwy i pomyślał o łące stokrotek otworzył ostatni raz oczy i wyrosły smok nazywał się Erbrow (kometa) tak nazwał yorsh i juna kraj który założyli nad morzem oraz swoją pierworodną córkę na jego cześć tutaj piosenka idealna do sceny śmierci smoka http://www.youtube.com/watch?v=bsP63Kz9kYE tylko najlepiej było jakby ta scena była w spowolnionym tempie.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Bardzo chciałbym zobaczyć jakby wyglądała książka "Zmorojewo" Jakuba Żulczyka. Horror, jak siemano.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Całą serie GONE!
Kolejne części "Igrzysk Śmierci" czyli "W pierścieniu ognia" i "Kosogłos"
Oraz książkę "Niezgodna" i jej kontynuacje "Zbuntowana".
Kolejne części "Igrzysk Śmierci" czyli "W pierścieniu ognia" i "Kosogłos"
Oraz książkę "Niezgodna" i jej kontynuacje "Zbuntowana".
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Hm, "Martin Eden".
Ale ujmę to tak: i chciałabym, i boję się.;)
Zbyt łatwo zepsuć ekranizację - a jak się ją zepsuje to koniec, skaza w sercu i na umyśle, naprawdę nie znoszę być świadkiem przedstawiania dobrych historii w zły sposób.
A czemu ta książka? Bo determinacja głównego bohatera jest czymś niesamowitym. Pokazuje jak wiele człowiek może osiągnąć i jak niewiele wystarczy, by to stracić.
Ale ujmę to tak: i chciałabym, i boję się.;)
Zbyt łatwo zepsuć ekranizację - a jak się ją zepsuje to koniec, skaza w sercu i na umyśle, naprawdę nie znoszę być świadkiem przedstawiania dobrych historii w zły sposób.
A czemu ta książka? Bo determinacja głównego bohatera jest czymś niesamowitym. Pokazuje jak wiele człowiek może osiągnąć i jak niewiele wystarczy, by to stracić.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
"Buszujący w zbożu". Z jednej strony mam tak samo jak poprzedniczka, zbyt wiele dobrych książek spartaczono. Z drugiej - nastolatkowie powinni poznać losy Holdena, a po ekranizacje sięgają zdecydowanie częściej niż po książki. Nie ma co dumać, Salinger zapierał się rękami i nogami, by jego dzieło nie trafiło na srebrny ekran.
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Jodi Picoult - 19 minut.
Ciekawa jestem jakby to wszystko wyszło.
Ciekawa jestem jakby to wszystko wyszło.
- niam
- Posty: 511
- Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
- Imię: Katarzyna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Białystok
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
50 twarzy Greya. W zasadzie w 2014 roku ma być premiera, ale ciągle dochodzą jakieś słuchy o przesunięciach, itp., więc w zasadzie nic nie wiadomo...
Chciałabym zobaczyć, czy zrobią z tego denny pornol, czy może jednak uda im się stworzyć inteligentny dramat.
Chciałabym zobaczyć, czy zrobią z tego denny pornol, czy może jednak uda im się stworzyć inteligentny dramat.
-
- Posty: 4496
- Rejestracja: 25 mar 2011, 22:17
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PL (kinowa)
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
A da się na podstawie takiej historii? (żeby nie było oczywiście nie czytałem, posiłkuję się tylko kilkoma opiniami )niam pisze:czy może jednak uda im się stworzyć inteligentny dramat
- niam
- Posty: 511
- Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
- Imię: Katarzyna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Białystok
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Wg mnie, da się. Warto przeczytać wszystkie trzy części, bo niektórzy rezygnują po połowie pierwszej książki i oceniają...nieogarniety pisze:A da się na podstawie takiej historii? (żeby nie było oczywiście nie czytałem, posiłkuję się tylko kilkoma opiniami )niam pisze:czy może jednak uda im się stworzyć inteligentny dramat
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Wciąż czekam na ekranizację "Zdrady" Karin Alvtegen, ale nie wiem, czy się doczekam... Książka genialna, film byłby świetny tak samo.
Chociaż pamiętam, że ekranizacja "Kolekcjonera" Jamesa Pattersona była do kitu i znaczną część pominięto.
Chociaż pamiętam, że ekranizacja "Kolekcjonera" Jamesa Pattersona była do kitu i znaczną część pominięto.
Kiedyś sądziłam, że "Buszujący w jęczmieniu" to właśnie jest na podstawie książki...Amie pisze:"Buszujący w zbożu".
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 18 lut 2013, 11:02
- Imię: Karol
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Częstochowa - Katowice
Re: Jaką książkę chciał(a)byś, żeby zekranizowano?
Księga bez tytuły i Oko księżyca oraz Grób diabła - Anonim
Krwawy węzeł - Vidal
Bibliotek umarłych i Księga dusz - Cooper
Ciemne sekrety - Hjorth i Rosendtfeld
Krwawy węzeł - Vidal
Bibliotek umarłych i Księga dusz - Cooper
Ciemne sekrety - Hjorth i Rosendtfeld
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości