Post
autor: Śniący » 04 lip 2017, 21:26
No ja nie zmam takich znajomych.
Jak mi na coś zabraknie, nawet na jedzenie, to raczej nikt mi nie pożyczy, bo albo sami mają niewiele kasy, albo nie chcieliby pożyczyć.
Ludzie na ogół niechętnie innym pożyczają, nawet jakieś mniejsze kwoty, bo nie każdy ma do kogoś zaufanie, a poza tym wielu ludzi zwyczajnie nie chce pożyczać, nawet jeżeli mają więcej kasy.
Ludzie są różni i mają inne myślenie.
Niby blisko mnie mieszka parę osób w rodzinie, znam sporo znajomych, ale gdybym potrzebował, bo mi akurat zabrakło, raczej nie mógłbym liczyć na jakąś pożyczkę, mimo że jestem wiarygodny i oni wiedzą, że jestem uczciwy, że zwróciłbym wszystko, co bym pożyczył.
No ale to, że jestem uczciwy, bo mam akurat taki charakter, a nie inny, to nie zawsze coś zmienia.
Liczy się to, czy ktoś inny wykaże dobrą wolę pożyczenia kasy, bo komuś zabrakło na jedzenie.
Bo pożyczenie komuś jakiejś kwoty pieniędzy, akurat w sytuacji, w której zabrakło, jest też formą pomocy w danej sytuacji.
I smutne jest trochę to, że nie ma się nikogo takiego w rodzinie, ani wśród znajomych, kto mógłby w taki sposób pomóc.
Nie każdy widzi we mnie uczciwego i w porządku człowieka, ale ja taki jestem.
Sam też nikomu nie pożyczam, bo po pierwsze, nie bardzo mam z czego, a po drugie, też nikt mnie nie prosi o pożyczkę.
Nikt ze znajomych mnie nie odwiedza w domu, rodzina do mnie też nie przyjeżdża, ale gdyby ktoś, komu ufam, czy ufałbym poprosił mnie o pożyczkę, to pewnie bym pożyczył, tylko w jakiejś niewielkiej kwocie, bo większej kwoty już bym nie mógł pożyczyć.
Niestety, ja raczej nie miałbym aż takiego zaufania do osób, które znam, bo nie każdy, kogo znam, jest wiarygodną osoba, ale ja z nimi nie utrzymuje kontaktu żadnego.
To zależy od tego, czy ma się w kręgu znajomych naprawdę zaufaną osobę lub kilka takich osób.
Gdyby mi zabrakło na coś, na jedzenie, to nie wiem, co bym zrobił...?
Mi nigdy też sąsiedzi nie pożyczali żadnych pieniędzy, ani oni ode mnie, a mieszkam obok nich już 10 lat.
Co prawda faktem jest, że ja za bardzo pożyczać od kogoś kasy nie lubię, ale w sytuacji, gdy naprawdę bym potrzebował, to pożyczyłbym od kogoś, kto by mi pożyczki udzielił.
Różne są też sytuacje w rodzinach, wśród znajomych i niezręcznie jest też pożyczać w rodzinie kasy, jeżeli ktoś jest z rodziną skłócony z jakichś przyczyn i żyją obok siebie, ale nie rozmawiają ze sobą przez lata, jakby się nie znali.
I podobnie może być wśród jakichś znajomych, z którymi ktoś nie utrzymuje kontaktu przez wiele lat.
I czasem naprawdę nie ma od kogo pożyczać, a nikt obcy nie pożyczy komuś nawet 10 zł. bez zaufania i wiarygodności.
Także to dla niektórych nie jest takie proste.