Poczucie nienawiści i zemsty.

Każdego z nas dopada chwila smutki, melancholii. Potrzebujesz pomocy, wsparcia lub po prostu chcesz się wyżalić? Nie duś tego w sobie, to niezdrowo. ;-) Pomożemy, poradzimy, wesprzemy.
Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 14:37

Niedoskonałość prawa to zupełnie inna kwestia moi drodzy.
Z tym trochę trzeba się pogodzić. Czasami są tak trudne sprawy, że trzeba by było mieć kryształową kulę by wiedzieć kto mówi prawdę.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 14:46

Ale to prawda, że wiele takich spraw kończy się w SĄDZIE, bo policja zatrzymuje oprawców i mają dowody winy.
Przede wszystkim są świadkowie, a najważniejszym świadkiem są osoby pokrzywdzone.

I zwróć uwagę na to, że policja i prokuratorzy nie wiedzieliby o jakimś przestępstwie, np. o przemocy wobec kobiet, jeżeli nie dotarłaby taka informacja do nich.

Każdy, dyżurny policjant w komendach policji przyjmuje zgłoszenie o jakimś przestępstwie, ale to też nie musi być wiarygodna i prawdziwa informacja, to na miejsce wysyła patrol policji mundurowej, żeby to potwierdzili.
Tylko, jeżeli jest prawdziwa i sprawdzona informacja na temat przestępstwa, policja się tym zajmuje.

I nie zamierzam się tu z Tobą sprzeczać, koleżanko.
Ja się wypowiadam na forum i wyrażam swoje wypowiedzi, przemyślenia, jak każdy inny na forum, bo mam do tego prawo.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 14:48

Śniący, hę? Chyba każdy tu wyraża swoje zdanie?

adelia
Newbie
Posty: 2853
Rejestracja: 19 cze 2012, 19:10
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: adelia » 18 gru 2016, 14:50

Śniący pisze:I zgodzę się, że może być wniosek z urzędu na jakiegoś sprawcę, podejrzanego, ale najpierw, policja i prokurator muszą dotrzeć do takiej osoby, bo z powietrza im nie przyjdzie, ani znikąd.
Pisałam, że np. sąsiedzi dzwonią na policję, zgłaszają np. podejrzenie znęcania się psychicznego lub fizycznego. Jeśli policja ma takie przypuszczenia, to wtedy mają prawo zatrzymać. Pisałam też o przypadku ze szkołą, kiedy nauczyciele, opiekunowie mają obowiązek to zgłosić.

Nie muszą mu wierzyć, że nie jest bydlakiem. Są testy i badania psychologiczne, którymi bada się kobiety głównie, by mieć dowody, że były ofiarami przemocy. Są ośrodki pomocy kryzysowej, poradnie psychologiczne i inne instytucje, organizacje, które się tym zajmują. Wystarczy zorientować się w temacie.

Jeśli jest przypuszczenie, że kobieta jest ofiarą przemocy domowej, to policja ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 15:05

I ja też wcale nie twierdzę, że przy dzisiejszych metodach i techniki organów ścigania, policja i prokuratorzy nie dojdą do dowodów, bo potrafią to i ja to popieram. Sam interesuje się policją kryminalną i dużo o tym wiem, pasjonuje mnie kryminalistyka i medycyna sądowa i trochę o tym czytam.

Tylko, gdy policja i prokuratorzy zajmują się tym niedbale, niedokładnie, a wiemy, że tak jest, to dowody, i to te konkretne mogą być zatracone.

O tym właśnie mówi się w programie "Państwo w państwie".

No ale to nie są aż tak częste przypadki, bo w większości przypadków ( nie wiem jaki to jest procent ), policja i prokuratorzy dobrze pracują i mają efekty.

I żeby było jasne, ja nie jestem za zemstą, za robieniem komuś krzywdy w zemście, ale jestem za sprawiedliwością, taką ludzką.
Nie jestem za tym, żeby nie zatrzymywać sprawców przemocy, bo oni musza być za swoje czyny ukarani, o ile są na nich dobre dowody i dobrze, że są.

Koleżanka nie przyjmuje do siebie wiadomości o zemście, ale "zemsta w sensie sprawiedliwości", która nie bierze się znikąd, ma jakiś sens.
To nie musi być "wyrządzenie komuś mocnej krzywdy", tylko pokazanie, że "nie będziesz bezkarny i tez poczujesz coś niemiłego, co czuła osoba skrzywdzona".

Nie musi dojść do żadnej tragedii i takie sprawy są tylko między osobami: pokrzywdzony i oprawca i tyle.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 15:07

Śniący, nie każdy musi popierać zemstę. ot, zwykłe ludzkie przekonanie.

adelia
Newbie
Posty: 2853
Rejestracja: 19 cze 2012, 19:10
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: adelia » 18 gru 2016, 15:09

Śniący pisze:Koleżanka nie przyjmuje do siebie wiadomości o zemście, ale "zemsta w sensie sprawiedliwości", która nie bierze się znikąd, ma jakiś sens.
Nie no... ja przyjmuję do wiadomości, że TY tak uważasz. Natomiast dla mnie to jest beznadziejne po prostu i tyle ;).

A takie podejście, że nie będziesz bezkarny i też poczujesz coś niemiłego... jest po prostu chore. Trochę socjopatyczne. Obym nigdy w życiu tak nie pomyślała, bo porządnie się zmartwię o siebie.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 15:22

adelia pisze:
Śniący pisze:Koleżanka nie przyjmuje do siebie wiadomości o zemście, ale "zemsta w sensie sprawiedliwości", która nie bierze się znikąd, ma jakiś sens.
Nie no... ja przyjmuję do wiadomości, że TY tak uważasz. Natomiast dla mnie to jest beznadziejne po prostu i tyle ;).

A takie podejście, że nie będziesz bezkarny i też poczujesz coś niemiłego... jest po prostu chore. Trochę socjopatyczne. Obym nigdy w życiu tak nie pomyślała, bo porządnie się zmartwię o siebie.
Ale ja rozumiem Twoje obawy i Twoje "negatywne podejście" do tej sprawy i uwierz mi, że nie mam nic przeciwko.
Tylko ja też nie mogę zrozumieć tego, jak można pozwolić jakiemuś dręczycielowi na bezkarność, bo on kogoś skrzywdził?
I naprawdę, nie każda taka sytuacja kończy się w SĄDACH, bo czasem są to sprawy osobiste i to nie jest karalne.

To zależy, co jest przestępstwem, a co nie jest. Są granice.

Natomiast, absolutnie się zgadzam, jeżeli rozgrywa się jakaś przemoc w domu, sąsiedzi wiedzą, rodzina wie, zgłoszą to, to policja musi się tym zająć, jak i prokurator.
I są potem badania, obdukcje, rozmowy i ja to wiem.

Tylko co, jeżeli nie ma żadnych sygnałów, nikt nie zgłasza przemocy, bo niewiele o tym wiadomo?

Nie wiem, czy słyszałaś, może czytałaś o patologicznym przypadku, jak ojciec znęcał się nad swoją córką w domu z ogrodem, gdzieś w Polsce i ją gwałcił, wielokrotnie?

Nikt nic nie wiedział, bo on się maskował, ani sąsiedzi, ani rodzina nie miała o tym pojęcia i to trwało wiele lat, w zamknięciu.
Jak policja się mogła o tym dowiedzieć, jeżeli nie mieli od nikogo takich sygnałów?

I to nie był jeden taki dramat dziewczyny w Polsce, bo było kilka takich sytuacji, gdzie też: nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał.
Ale to chyba raczej rzadko do tego dochodzi. Nie wiem dokładnie.

-- Dodano ndz 18 gru, 2016 16:30 --

Wiesz, gdyby mnie ktoś niewinnie zaatakował, a ja bym sobie szedł, spokojnie ulicą, to chyba oczywiste, że bym się bronił i nie dałbym się np. zabić, bo i do tego dochodzi.
Kto miałby rację: bandyta, który zrobiłby to bezkarnie, czy pokrzywdzony, który ma prawo się bronić?

No bo, jeżeli zaatakowany da się skrzywdzić, a nawet zabić, to czy byłaby to sprawiedliwość?

Czy musi być przyzwolenie na bandytyzm, na przestępczość, czy wręcz przeciwnie?

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 15:44

Śniący pisze:Tylko ja też nie mogę zrozumieć tego, jak można pozwolić jakiemuś dręczycielowi na bezkarność, bo on kogoś skrzywdził?
Obiektywnie patrząc.
Czy kara coś zmieni w życiu ofiary?
Nie chodzi mi o emocje - poczucie zadośćuczynienia. Chodzi mi o stan faktyczny. Czy zemsta coś da?

Sąd może zarządzić odszkodowanie. Ale czy zemsta coś da?

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 16:02

Ruta pisze:
Śniący pisze:Tylko ja też nie mogę zrozumieć tego, jak można pozwolić jakiemuś dręczycielowi na bezkarność, bo on kogoś skrzywdził?
Obiektywnie patrząc.
Czy kara coś zmieni w życiu ofiary?
Nie chodzi mi o emocje - poczucie zadośćuczynienia. Chodzi mi o stan faktyczny. Czy zemsta coś da?

Sąd może zarządzić odszkodowanie. Ale czy zemsta coś da?
No wiesz, to zależy o jaką zemstę chodzi i jakie były wyrządzone komuś krzywdy. Tutaj bardziej chodzi nie o satysfakcję z dokonania zemsty, żeby była z tego radość, tylko o sprawiedliwość i cały czas o tym mówię.
Być może będzie tak, że, gdy oprawca, jakiś dręczyciel dostanie porządną nauczkę, na którą zasługuje i to być może nie raz, już nigdy więcej nie będzie nikogo ranił, bo jego to coś nauczy.
Nie wiem, czy na każdego by to podziałało, bo to też zależy od charakteru i osobowości, ale może i to coś dać, taka nauczka w postaci zemsty.
Są pewne granice, których się nie przekracza, a niektórzy je przekraczają, a czyjaś cierpliwość też się kończy.
Ale tak jak już wspominałem, bardziej chodzi o sprawy osobiste, które rozgrywają się w domach, między rodzinami, znajomymi i tam ludzie też robią sobie podłe świństwa, które się powtarzają.
Ktoś może być w rodzinach do kogoś niesłusznie uprzedzony i przez to panuje dyskryminacja, nietolerancja, popychanie kogoś, a wcale nie mało jest takich sytuacji w rodzinach i nie tylko.

I takie sprawy nie są przestępstwem, nie są karalne prawnie. Są tylko sprawami osobistymi, ale to nie wyklucza tego, że ktoś kogoś dręczy psychicznie, poniża.

Przecież dyskryminacja, poniżanie kogoś nie jest żadnym przestępstwem, choć jest to niemoralne i niesprawiedliwe. I za coś takiego też można się zemścić, tylko zależy, jak to zrobimy.

To już są granice, których się nie przekracza, choć można je przekroczyć za bardzo.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 16:06

Śniący pisze:tylko o sprawiedliwość
Ale co komu po sprawiedliwości... ona daje tylko satysfakcję, na chwilę, na dłużej... nic innego.
I nie dla każdego nauczka jest powodem do zmiany.

Mimo to, warto? Warto zniżać się do poziomu oprawcy by go czegoś nauczyć?

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 16:21

Ruta pisze:
Śniący pisze:tylko o sprawiedliwość
Ale co komu po sprawiedliwości... ona daje tylko satysfakcję, na chwilę, na dłużej... nic innego.
I nie dla każdego nauczka jest powodem do zmiany.

Mimo to, warto? Warto zniżać się do poziomu oprawcy by go czegoś nauczyć?
Nie, nie mówię o "zniżaniu się do oprawcy" i to wcale nie to samo. To tylko tak wygląda dla kogoś, ale to jest sprawa jakiegoś honoru.
Wymierzenie komuś moralnej sprawiedliwości ( i nie chodzi o pokazywanie samemu przemocy ) jest sensowne.
I wcale nie trzeba tego robić w sensie karnym przez SĄD.
Jeszcze raz mówię, zależy, jak to zrobimy, czy nie przekroczymy granicy. Czasem może się tak zdarzyć, ale nie powinno.

W każdym razie, ja uważam, że wymierzenie komuś moralnej sprawiedliwości nie jest niczym złym. Tylko ludzie przeciwni temu będą to potępiali, ale ja tego bym nie potępiał.

Przecież, jeżeli takie, "osobiste sprawy" nie są prawnie karane, to kto ukarałby takich drani za dręczenie kogoś, za popychanie? To jest bezkarność, a tylko osoby pokrzywdzone mają w rękach wymierzenie takim nauczki.
Zresztą i niektórym, poważnym bandytom, którzy dokonywali różnych przestępstw, uchodzi to bezkarnie, bo policja ich nie namierza, bo się np. ukrywają.

Nie każdy sprawca za swoje czyny jest karany i to jest bardzo źle, bo nie ma sprawiedliwości.

-- Dodano ndz 18 gru, 2016 18:08 --
adelia pisze:
Śniący pisze:I zgodzę się, że może być wniosek z urzędu na jakiegoś sprawcę, podejrzanego, ale najpierw, policja i prokurator muszą dotrzeć do takiej osoby, bo z powietrza im nie przyjdzie, ani znikąd.
Pisałam, że np. sąsiedzi dzwonią na policję, zgłaszają np. podejrzenie znęcania się psychicznego lub fizycznego. Jeśli policja ma takie przypuszczenia, to wtedy mają prawo zatrzymać. Pisałam też o przypadku ze szkołą, kiedy nauczyciele, opiekunowie mają obowiązek to zgłosić.

Nie muszą mu wierzyć, że nie jest bydlakiem. Są testy i badania psychologiczne, którymi bada się kobiety głównie, by mieć dowody, że były ofiarami przemocy. Są ośrodki pomocy kryzysowej, poradnie psychologiczne i inne instytucje, organizacje, które się tym zajmują. Wystarczy zorientować się w temacie.

Jeśli jest przypuszczenie, że kobieta jest ofiarą przemocy domowej, to policja ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa.
Jeszcze tutaj do koleżanki chciałem się odnieść.
Masz rację, przemoc wobec kobiet, przemoc domową mogą też zgłosić osoby postronne, czyli: sąsiedzi, osoby w rodzinie i znajomi, ale pod warunkiem, że o tym wiedzą, a nie zawsze wiedzą.
Niektóre, pokrzywdzone kobiety nie mówią o tym nikomu, nawet rodzinie, bo żyją w zastraszeniu, w jakimś amoku.
Chyba że po jakimś , długim czasie te kobiety decydują się na taki krok, bo w niektórych przypadkach milczą i trwają w przemocy, w upokorzeniu, co jest błędem.

A jeden z przykładów takiej patologii, to tak jak już mówiłem, dramat dziewczyny, dręczonej i gwałconej przez swojego ojca i to trwało latami i nikt, poza nim i jego córką o tym nie wiedział, bo było to dobrze ukrywane, maskowane.

I był to nie jeden przypadek z tego co wiem.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 18:32

Śniący pisze:Nie, nie mówię o "zniżaniu się do oprawcy" i to wcale nie to samo. To tylko tak wygląda dla kogoś, ale to jest sprawa jakiegoś honoru.
Jak to nie to samo?
A jaką nauczkę można dać np. mordercy dziecka? Ja nie miałabym pomysłu na nic, co nie spowodowałoby zniżenia się do prymitywnych instynktów.

I nie wiem czy honor w tym wszystkim nie jest najmniej ważny. To takie strasznie snobistyczne, kierować się w czymś takim honorem. (Jestem lepszy, muszę wyjść z twarzą, nie ma opcji, że ktoś upodlił mnie i moją rodzinę i mi za to nie zapłaci.) Jest w tym coś dziecinnego.

Można walczyć o sprawiedliwość, ale w mądry sposób.
Ja jestem mściwa, ale nie na tym samym poziomie co osoby, na których się mszczę. Mam swoje sposoby na to by 'karmę' ściągnąć na kogoś szybciej.

Usunięty 2094

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Usunięty 2094 » 18 gru 2016, 19:39

Ruta pisze:Można walczyć o sprawiedliwość, ale w mądry sposób.
Do tego - dla każdej osoby sprawiedliwość znaczy co innego. Trudno to wybadać, zmierzyć. To jest takie niejednoznaczne, bo zdarzają się osoby wierzący w ludzi, którzy nie chcą, by ktoś szedł siedzieć na kilkanaście lat do więzienia. Wierzą, że się ta osoba zmieni... i dla nich sprawiedliwość, to jak najkrótszy wyrok.

Wydaje mi się, że ludzie zdolni do zemsty tworzą jakiś niewielki margines. Takich ludzi jest mało, bardzo mało. Bo co innego mówić źle o kimś, złorzeczyć, a co innego faktycznie się mścić.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 19:45

Ruta pisze:
Śniący pisze:Nie, nie mówię o "zniżaniu się do oprawcy" i to wcale nie to samo. To tylko tak wygląda dla kogoś, ale to jest sprawa jakiegoś honoru.
Jak to nie to samo?
A jaką nauczkę można dać np. mordercy dziecka? Ja nie miałabym pomysłu na nic, co nie spowodowałoby zniżenia się do prymitywnych instynktów.

I nie wiem czy honor w tym wszystkim nie jest najmniej ważny. To takie strasznie snobistyczne, kierować się w czymś takim honorem. (Jestem lepszy, muszę wyjść z twarzą, nie ma opcji, że ktoś upodlił mnie i moją rodzinę i mi za to nie zapłaci.) Jest w tym coś dziecinnego.

Można walczyć o sprawiedliwość, ale w mądry sposób.
Ja jestem mściwa, ale nie na tym samym poziomie co osoby, na których się mszczę. Mam swoje sposoby na to by 'karmę' ściągnąć na kogoś szybciej.
No tak i nawet masz rację, ale czy byłby jakiś inny sposób na szukanie sprawiedliwości?
Ci, którzy są temu przeciwni, zawsze będą mieli inne zdanie. To teraz wyobraź sobie drania i dręczyciela, którego ukarze się w łagodny sposób, np. nie dając mu jedzenia przez kilka dni, tydzień czasu, trzymania go w zamkniętym pomieszczeniu, pod kluczem? Ja myślę, że to byłaby dobra kara i sprawiedliwość dla oprawcy.
I takie "ukaranie go", nie bijąc go, nie stosując żadnej przemocy wobec niego, jest łagodne.

Zemsta na kimś nie musi się odbyć w okrutny sposób, jak się innym wydaje.
To mogą być różne sposoby bardziej cywilizowane, żadna przemoc. To podobnie, jakby ktoś stosował jakiś rygor, wprowadził pewne zasady i dyscyplinę, w której nie ma nic złego.
Dyscyplina uczy czegoś.
Ja jeszcze raz to powtórzę, jestem całkowicie przeciwny okrucieństwu i dokonywania zemsty na kimś i lepiej, żeby nigdy nie było takiej sytuacji, w której ktoś musiałby się mścić. To jest tylko taki temat do dyskusji i nic więcej.
To jest oczywiste, że ludzie dorośli mają rozum i muszą panować nad emocjami, a jeżeli ktoś się zdecyduje na jakąś zemstę, to jest jego sprawa i ryzyko.
Zależy kto chciałby tego dokonać.
Natomiast, ja bym bronił honoru, bo to już jest sprawa osobista i dla kogoś to może być ważne, tylko nie każdy to rozumie i chce rozumieć.
I wcale nikt nie musi stosować okrutnych metod, tylko zemścić się cywilizowanie, co już jest przemyśleniem takiej sprawy.

Ja nie uważam, żeby to było coś złego, gdy daje się oprawcy zasłużoną karę za jego zachowania wobec niewinnej osoby.
Oby tak nie było, ale tez nikt nie przewidzi takich sytuacji.
Jeżeli już tak się stanie, że ktoś będzie kogoś gnębił, niezależnie od kogoś, to jednak ta sprawiedliwość i kara być powinna. Godzenie się na czyjąś bezkarność nie jest bez winy.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 19:54

Śniący pisze:nie stosując żadnej przemocy wobec niego
Umówmy się, że przetrzymywanie i głodzenie jest przemocą fizyczną.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 20:00

Przy obecnym prawie i systemie, nie zawsze jest sprawiedliwość, a osoby skrzywdzone są.
Zresztą, każda zemsta, odwet na kimś jest potęgowany poczuciem nienawiści, ogromnej niechęci do bydlaka, żalu, złości i to można w kimś zrozumieć.
Nikt by nie odczuwał do kogoś zemsty, gdyby nie było takich odczuć i tu psychologowie dużo by powiedzieli.

Oczywiście, zemsta jest niedobra i może doprowadzić do tragedii i jedni mogą się na to zdobyć, inni nie, bo nie chcieliby problemów z prawem.

Zależy to już od samych ludzi, a my nie mamy wpływu na zachowania innych.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 20:03

Śniący, cały czas piszesz tak naprawdę to samo, ślizgasz się między zemstą, sprawiedliwością a honorem, pisząc, że sprawiedliwość może być bez przemocy.

Niestety ani razu nie napisałeś nic o zemście bez użycia przemocy i jeszcze wmawiasz nam, że za nią nie jesteś.
Serio? Masz nas za ułomnych?

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 20:05

Ruta pisze:
Śniący pisze:nie stosując żadnej przemocy wobec niego
Umówmy się, że przetrzymywanie i głodzenie jest przemocą fizyczną.
No to co na to poradzić? Nie ma innej możliwości ukarania bydlaka. To jest i tak na najłagodniejsza forma kary dla złoczyńcy, niż bicie go, złamanie mu ręki, czy wybicie zębów.
Zresztą, stosując dyscyplinę dla czyjegoś dobra, też można powiedzieć, iż jest to przemocą, a niekoniecznie musi być. To zależy, jak się zastosuje tą dyscyplinę.

Nie ma czasami innego wyjścia, jak zastosowanie dyscypliny na kimś, bo inaczej ktoś nie zrozumie, nie nauczy się.
A w wojsku jak było i jest? Nie ma tam dyscypliny i honoru?

-- Dodano ndz 18 gru, 2016 21:12 --
Ruta pisze:Śniący, cały czas piszesz tak naprawdę to samo, ślizgasz się między zemstą, sprawiedliwością a honorem, pisząc, że sprawiedliwość może być bez przemocy.

Niestety ani razu nie napisałeś nic o zemście bez użycia przemocy i jeszcze wmawiasz nam, że za nią nie jesteś.
Serio? Masz nas za ułomnych?
Posłuchaj, to, że ja piszę cały czas to samo, to po pierwsze moja sprawa, a po drugie ja wcale nie wykluczam tego, że nie może być zemsty bez przemocy. Może być i z przemocą i bez przemocy.
I nie, ja nie popieram zemsty i niech nigdy nie będzie takiej sytuacji na zemstę i szkoda, że inaczej zostałem zrozumiany.

Ja mówię ogólnie o takich sytuacjach, gdzieś tam i to nie oznacza mojego poparcia na temat zemsty.

I pomyśl o tym, ile jest sytuacji, w których nie ma żadnej sprawiedliwości i ludzie muszą z tym żyć?

Nie, nie mam nikogo tutaj za ułomnych. Nawet tak nie pomyślałem.

-- Dodano ndz 18 gru, 2016 21:16 --

A jeżeli chodzi o "zemstę bez przemocy", to ktoś musiałby ją przemyśleć, jak to zrobić, w jaki sposób się zemścić, nie używając przemocy.

Ja tylko przypominam, że prowadzę wolną dyskusję w temacie i mam prawo do swoich przemyśleń, jak każdy na forum i tyle. Ma ktoś coś do tego? Bo ja bym nie miał i nikogo się nie czepiam.

Po prostu ja bym rozumiał ludzi skrzywdzonych, którzy dla sprawiedliwości, w upokorzeniu, w upodleniu, z uczuciem żalu, dokonaliby zemsty, choć nie powinno być w ogóle takiej sytuacji.

W Polsce dokonywano zabójstw okrutnych na niewinnych ludziach i policja nie zdołała ich dopaść, a oni teraz siedzą gdzieś za granicą i nie ponieśli żadnej kary.
Nie każdy morderca poszedł do zakładu karnego za takie czyny i gdzie tu sprawiedliwość?

Polecam oglądać ciekawy magazyn kryminalny "997 - Fajbusiewicz na tropie", który ukazuje niewykryte zbrodnie sprzed wielu lat. Ilu tam morderców nie zatrzymano i nie wsadzono do więzienia? Brak dowodów, świadków, za mało było informacji i to nie pomogło w udowodnieniu winy takim ludziom.
Żadnej kary nigdy nie ponieśli za to i to jest najbardziej przykre.
Ostatnio zmieniony 18 gru 2016, 20:37 przez Śniący, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 20:32

Śniący pisze:I pomyśl o tym, ile jest sytuacji, w których nie ma żadnej sprawiedliwości i ludzie muszą z tym żyć?
No raczej. Nikt nie mówił, że życie jest sprawiedliwe. Ameryki nie odkryliśmy.

Nie ma sensu się powtarzać.
Śniący pisze:Ja tylko przypominam, że prowadzę wolną dyskusję w temacie i mam prawo do swoich przemyśleń, jak każdy na forum i tyle. Ma ktoś coś do tego? Bo ja bym nie miał i nikogo się nie czepiam.
Każdy tu prowadzi wolną dyskusję. Od tego jest forum.
Skoro piszesz w swoim imieniu, jesteśmy świadomi, że reprezentujesz swoje poglądy. Jakżeby inaczej.

Natomiast w kółko piszesz to samo, jakby to miało coś zmienić.
Są ludzie za, przeciw i nijak ustosunkowani do zemsty. Zwykła sprawa.
Nikt nikomu się spowiadać nie musi.
Ale skoro już piszesz o zemście bez przemocy, to nie ma sensu pisać o głodzeniu czy innym karaniu bydlaków.

Kwestia ujmy na honorze jest różnie interpretowana. Ktoś może komuś czymś słownie dogryźć, a ktoś poczuje się do żywego dotknięty. Nie zawsze chęć zemsty jest równoważna krzywdzie. Więc nie da się też powiedzieć, że oprawca jest większym draniem od ofiary (a bardziej można się zastanawiać kto tu jest większym draniem).

Dorośli ludzie powinni brać jednak większość spraw na zdrowy rozsądek.


A ja w dalszym ciągu jestem ciekawa jak widzisz zemstę bez przemocy.

Leah P
Marzyciel
Posty: 1017
Rejestracja: 02 gru 2015, 19:46
Imię: Leah
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Leah P » 18 gru 2016, 20:35

Śniacy twoje przemyślenia sa po prostu nudne i wtórne. W każdym poście się powtarzasz i pleciesz te same bzdury o zemście bez przemocy, a nawet nie wiesz, jak to mogłoby wygladać. Nigdy w życiu nie spotkałam się z osoba o takim braku wyobraźni jak ty. Istnieje milion sposobów na to by zniszczyć komuś życie bez użycia przemocy i jednym z nich jest umieszczenie osoby w zakładzie karnym. Nawet po wyjściu na wolność ponisi się konsekwencje takiego pobytu w więzieniu, więc zastanów się może, co wygadujesz o tym, że ktoś sobie posiedzi trzy lata i ma wszystko z powrotem. Warunki w więzieniach sa humanitarne, ale wakacje życia to nie sa.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 20:42

Ruta pisze:
Śniący pisze:I pomyśl o tym, ile jest sytuacji, w których nie ma żadnej sprawiedliwości i ludzie muszą z tym żyć?
No raczej. Nikt nie mówił, że życie jest sprawiedliwe. Ameryki nie odkryliśmy.

Nie ma sensu się powtarzać.
Śniący pisze:Ja tylko przypominam, że prowadzę wolną dyskusję w temacie i mam prawo do swoich przemyśleń, jak każdy na forum i tyle. Ma ktoś coś do tego? Bo ja bym nie miał i nikogo się nie czepiam.
Każdy tu prowadzi wolną dyskusję. Od tego jest forum.
Skoro piszesz w swoim imieniu, jesteśmy świadomi, że reprezentujesz swoje poglądy. Jakżeby inaczej.

Natomiast w kółko piszesz to samo, jakby to miało coś zmienić.
Są ludzie za, przeciw i nijak ustosunkowani do zemsty. Zwykła sprawa.
Nikt nikomu się spowiadać nie musi.
Ale skoro już piszesz o zemście bez przemocy, to nie ma sensu pisać o głodzeniu czy innym karaniu bydlaków.

Kwestia ujmy na honorze jest różnie interpretowana. Ktoś może komuś czymś słownie dogryźć, a ktoś poczuje się do żywego dotknięty. Nie zawsze chęć zemsty jest równoważna krzywdzie. Więc nie da się też powiedzieć, że oprawca jest większym draniem od ofiary (a bardziej można się zastanawiać kto tu jest większym draniem).

Dorośli ludzie powinni brać jednak większość spraw na zdrowy rozsądek.


A ja w dalszym ciągu jestem ciekawa jak widzisz zemstę bez przemocy.
No i Ty wiesz swoje i ja wiem swoje i niech tak zostanie, ok? Widocznie się nie dogadamy.
Tylko ja nie mam w zwyczaju podważać czyichś wypowiedzi i się głupio czepiać, co niektórzy na forach robią.
Mnie to nie bawi. A jak ktoś mnie dziwnie inaczej rozumie, to cóż ja na coś takiego poradzę?

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 20:45

Śniący, ale ja Cię dziwnie nie rozumiem. Obserwuję sobie jak tu piszesz i stwierdzam, że zwykle twierdzisz, że to ktoś Ciebie nie rozumie jeśli ma po prostu inny pogląd. Ciekawe.
Tym bardziej, że z tego co twierdzisz, wygląda, że mamy jednak podobne podejście w temacie.

Nie rozumiem tylko tego powtarzania w kółko tych samych zdań, które absolutnie nic nie wnoszą do dyskusji.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 20:47

I można się na kimś zemścić, nie używając przemocy, ale to tez nie jest miłe.
Tylko to też musi się komuś udać.

Ale, na ogół, zemsta jest z jakąś przemocą, bardziej lub mniej.
Zależy, co, kto zrobi.

A ja na "zaczepki" nie będę zwracał uwagi, bo to mi nic nie da.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 20:49

Śniący, dopytywanie nie jest zaczepką. Na tym polega dyskusja. Stawianie sobie pytań i odpowiadanie na nie.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 20:50

Ruta pisze:Śniący, ale ja Cię dziwnie nie rozumiem. Obserwuję sobie jak tu piszesz i stwierdzam, że zwykle twierdzisz, że to ktoś Ciebie nie rozumie jeśli ma po prostu inny pogląd. Ciekawe.
Tym bardziej, że z tego co twierdzisz, wygląda, że mamy jednak podobne podejście w temacie.

Nie rozumiem tylko tego powtarzania w kółko tych samych zdań, które absolutnie nic nie wnoszą do dyskusji.
Nie ma sensu na sprzeczanie się w normalnym temacie.
Każdy ma pełne prawo do własnej opinii na forum, nawet jeżeli nie jest prawdziwe. Po to jest dyskusja w takich miejscach, a ktoś nie musi się ze mną zgadzać i ja nie będę przez to płakał. Poglądy to normalna rzecz.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 20:54

Śniący, kurdę. Widzę, że jednak szukasz w moich wpisać czegoś czego tam nie ma. OK.
Pamiętaj tylko, że jednak to jest TYLKO FORUM.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 20:56

Ja swoje wypowiedziałem w temacie i tego się trzymam.
Nigdy na nikim się nie zemściłem i nie chce tego. To już wolę stać z boku i omijać taką osobę, udawać, że jej nie znam, jak się mścić. Ale też, gdyby tak się stało, że musiałbym się zemścić, to trudno. Może by mi się to udało, może nie, ale sprawiedliwości bym dochodził, bo to jest wartość.

Nie wiem, jak by się to potoczyło, ale niesprawiedliwość jest upokarzająca i zła.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Ruta » 18 gru 2016, 20:59

Śniący, hmm, czyli rozdzielasz sprawiedliwość od zemsty?
I co by było dla Ciebie sprawiedliwością, gdyby była np. taka sytuacja, że z grupą pracujesz nad projektem, a potem ktoś przypisałby sobie Twoje sukcesy?

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Poczucie nienawiści i zemsty.

Post autor: Śniący » 18 gru 2016, 21:07

Nie i o tym nawet nie pomyślałem. Żeby była jakaś sprawiedliwość, trzeba komuś dać nauczkę. Może ona nie być aż tak dotkliwa, ale skuteczna.
Zresztą, o czym my tutaj mówimy? Kto z nas wie, jakby się zachował w takiej sytuacji? Nikt siebie do końca nie zna, nie zna własnej reakcji i różnie można się zachowywać w różnych sytuacjach. Jeżeli ktoś ma uczucie upokorzenia, krzywdy, to wtedy do kogoś tez odczuwa żal. Gdy ktoś tego nie odczuwa, bo nie był w takiej sytuacji, to nie ma takich myśli.

To też może zależeć od charakterów ludzkich, od psychiki.

Nie zawsze, gdy była krzywda, ktoś by się zemścił.
Czasem wystarczy tylko żal i nienawiść do kogoś i można to komuś okazywać na każdym kroku, ale bez zemsty i tyle.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości