Odpoczynek a praca ogólna.
Odpoczynek a praca ogólna.
Mój problem wygląda następująco - mam problemy z wyluzowaniem się, odpoczynkiem, snem.
Nie potrafię się zrelaksować, leżeć czy przespać pół dnia. Prawie każda forma mego odpoczynku opiera się na jakimś rodzaju działania - oglądaniu filmu, siedzeniu przy komputerze, grze, uprawianiu aktywności fizycznej, komunikacji z innymi na różne sposoby, medytacji itp.
Jestem prawie zawsze, nawet przy ciężkim przemęczeniu "zawsze gotowy do działania". Nawet gdy nie mam siły zwlec się z łóżka jakoś to robię. Mam problemy z powodu ciągłego napięcia mięśni (nawet wtedy gdy jestem wyluzowany umysłem). Jedyne co na to pomaga to okazjonalny kieliszek bimbru, tabletki uspokajające firmy Labofarm (głównie oparte na kozłku lekarskim) lub rumianek.
Nie chcę się jednak faszerować używkami by odpocząć, robię więc to bardzo rzadko.
Jakie są waszym zdaniem dobre sposoby by odpocząć, rozluźnić się i nieco odpłynąć?
Nie potrafię się zrelaksować, leżeć czy przespać pół dnia. Prawie każda forma mego odpoczynku opiera się na jakimś rodzaju działania - oglądaniu filmu, siedzeniu przy komputerze, grze, uprawianiu aktywności fizycznej, komunikacji z innymi na różne sposoby, medytacji itp.
Jestem prawie zawsze, nawet przy ciężkim przemęczeniu "zawsze gotowy do działania". Nawet gdy nie mam siły zwlec się z łóżka jakoś to robię. Mam problemy z powodu ciągłego napięcia mięśni (nawet wtedy gdy jestem wyluzowany umysłem). Jedyne co na to pomaga to okazjonalny kieliszek bimbru, tabletki uspokajające firmy Labofarm (głównie oparte na kozłku lekarskim) lub rumianek.
Nie chcę się jednak faszerować używkami by odpocząć, robię więc to bardzo rzadko.
Jakie są waszym zdaniem dobre sposoby by odpocząć, rozluźnić się i nieco odpłynąć?
Lubimy towarzystwo, ale nie możemy znieść ludzi cały czas koło siebie. Więc gdzieś się gubimy, potem wracamy i znów znikamy w diabły.
Odpoczynek a praca ogólna.
Nie wiem jak u innych, ale u mnie leżenie dłużej rano wywołuje zawsze odwrotny skutek. A co dopiero leżeć pół dnia.
Ja nie medytuję, ale spytam z ciekawości: co cię wtedy zajmuje? To nie polega na tym że zaprzestajesz kontroli myśli, pozwalasz im "płynąć" ? Ja jedyne co robię w podobnym kierunku to coś w rodzaju healingu światłem. Nie wiem jak to się dokładnie nazywa, w każdym bądz razie wyobrażam sobie że biały promień przechodzi przez moje ciało i wtedy czuję się zrelaksowany.
Lepiej mi się po tym śpi, ale czasem zapominam to robić. Zazwyczaj rano i wieczorem jak się uda. Kiedyś to jeszcze słuchałem Solfeggio Frequencies i innej tego typu muzyki, ale zdarzało mi się zasypiać ze słuchawkami które nie tolerują wiercenia się.
A tak serio to ciężko mi doradzić, bo ja też przez większość dnia czymś zajmuję umysł. Czasem jak znajdę czas to przejdę się boso po ogrodzie i robię mały detoks głównie od elektroniki. Niebieskie światło monitorów hamuje wydzielanie melatoniny i z pewnością na wieczór trudniej spokojnie zasnąć.
Odpoczynek a praca ogólna.
Podczas medytacji staram się zrównoważyć swoje chi, czy jakkolwiek inaczej można to nazwać. Wszelkie negatywne i pozytywne siły, tak by być niczym strzała. Medytuję po to, by być zrównoważony. Przynosi to coś w rodzaju odpoczynku, jednak także mega motywuje do działania. Pozwalam płynąć swoim myślą i odczuć chi, energię płynącą przez ciało.
Chyba każda muzyka mnie motywuje, przyspiesza, pomaga się skupić. Tak więc średnio odpocząć w sposób bierny.
Nadal nie mam pomysłu dla siebie jak bym mógł naprawdę odpocząć, wyluzować się.
Chyba każda muzyka mnie motywuje, przyspiesza, pomaga się skupić. Tak więc średnio odpocząć w sposób bierny.
Nadal nie mam pomysłu dla siebie jak bym mógł naprawdę odpocząć, wyluzować się.
Lubimy towarzystwo, ale nie możemy znieść ludzi cały czas koło siebie. Więc gdzieś się gubimy, potem wracamy i znów znikamy w diabły.
Odpoczynek a praca ogólna.
Mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje,dlatego bardzo często relaksuję się podczas słuchania radia,ew.stacji muzycznych w TV.Kojąco też na mnie działa książka,ale musi to być dobra książka,kolorowa prasa,długi spacer, a zmęczenie niestety nie pozwala mi zasnąć,wtedy długo się męczę zanim zasnę. W ciągu dnia nie usnę,mowy nie ma,zresztą nawet nie mam na to czasu,który płynie coraz szybciej. szybciej niżby się chciało.
Odpoczynek a praca ogólna.
Lucyferek, zajaraj se.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości