Mówienie do siebie
-
- Posty: 4396
- Rejestracja: 27 mar 2012, 14:39
- Imię: Olga
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Dębica/Kleve
Re: Mówienie do siebie
Ja robię to w zasadzie non-stop, chyba nie potrafię się zamknąć. A w myślach to już w ogóle. Czasem nie wiem do kogo gadam,ale gadam. Dramat
Re: Mówienie do siebie
Dosyć często, najczęściej w szkole na lekcjach.QueenDream pisze:Często Wam się zdarza mówic do siebie?
Na lekcjach, jak rozwiązuję jakieś zadania, lub w domu jak odrabiam lekcje. Lepiej wtedy zapamiętuję i się uczę, gdy słyszę co robię.QueenDream pisze:W jakich sytuacjach najczęsciej
Jeżeli nie jest to zbyt głośne gadanie do siebie i w miejscu, gdzie jest dużo ludzi, to ok. Ale gorzej, jak idzie ktoś przez miasto i gada do siebie głośno. Wtedy zastanawiam się, czy może rozmawia przez telefon przez słuchawki czy może jest chora psychicznie.QueenDream pisze:Uważacie to za cos normalnego?
Re: Mówienie do siebie
Ja tak robię czasem. Idę sobie i mówię coś i naglę ogarniam się rozglądając gorączkowo, czy ktoś nie idzie ze mna W domu też czasem gadam do siebie, ale częściej chyba do psa, który zawsze ma ochotę mnie wysłuchać w zamian za jakieś głaskanie. No i oczywiście oglądając mecz tłumaczę różne aspekty taktyczne niewiadomo komu. Czasem czytając książkę, czy oglądając film wyrażam swoje zdziwienie na głos. No zdarza się.Akasha. pisze:Ale gorzej, jak idzie ktoś przez miasto i gada do siebie głośno.
Dokladnie, mam to samo. Moje myśli to wielki, niekończący się dialog.dż. pisze:A w myślach to już w ogóle.
Re: Mówienie do siebie
Dialog? A nie monolog?Pro pisze:Dokladnie, mam to samo. Moje myśli to wielki, niekończący się dialog.
Do siebie tylko w myślach, albo, gdy wpadam w furię i wtedy to, co mówię, a raczej krzyczę, to coś co dzieci zaliczają do "bardzo brzydkich wyrazów".
Re: Mówienie do siebie
Ale czemu nie dialog?Lawenda pisze:Dialog? A nie monolog?
Można sobie zadawać pytania i ze sobą dyskutować. Ja w myślach bardzo żywe dyskusje ze sobą prowadzę.
Re: Mówienie do siebie
Na początku napisałem monolog, ale się zreflektowałem i editnąłem na dialog. Nie potrafię tego opisać, musiałabyś wejść w moje myśli, ale zapewniam Cię, że bardziej przypomina to dialog niż monolog #Am I A Psycho?Lawenda pisze:Dialog? A nie monolog?
Re: Mówienie do siebie
O kurczę. No nie wiem.Pro pisze:#Am I A Psycho?
-
- Posty: 138
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:01
- Płeć: Kobieta
Re: Mówienie do siebie
często, bardzo często - to kiedy mam się pakować?
Re: Mówienie do siebie
Dokładnie. Ogólnie rzadko kiedy ostatnio milczę. Podobno nawet przez sen nawijam.dż. pisze:Ja robię to w zasadzie non-stop, chyba nie potrafię się zamknąć. A w myślach to już w ogóle. Czasem nie wiem do kogo gadam,ale gadam. Dramat
Najczęściej ze sobą rozmawiam, kiedy się śpieszę, próbuje samą siebie wtedy uspokoić i wytłumaczyć, że nie mogłam niczego zapomnieć, bo przecież dokładnie wszystko sprawdzałam. I na lekcjach też do siebie mówię, kiedy nad czymś się zastanawiam, i próbuję ułożyć odpowiedź na pytanie, najpierw mówię w myślach, a potem powtarzam na głos, żeby zobaczyć, czy slowa wypowiedziane głośno też mają sens.
Re: Mówienie do siebie
Gadam ze sobą bardzo, bardzo często. Bywa, że nawet częściej, niż z innymi ludźmi.
Traktuję to jakby siedziała tam gdzieś we mnie druga Dominika, tylko przemawia tym samym głosem, co ja.
To zjawisko występuje w moim przypadku odkąd nauczyłam się mówić. Już jako malusia dziewczynka niemal ciągle gadałam do siebie (tak na serio mówiłam do moich wyimaginowanych przyjaciół, których wyraźnie pamiętam oczami wyobraźni ). Dzisiaj zdarza się to rzadziej, ale wciąż. No i teraz to rozmowy ZE SOBĄ, a nie z tymi dziewczynkami, które widziałam i słyszałam tylko ja (no i byłam przez to wyśmiewana).
Lubię to. Dużo mi to pomaga. Gdy z czymś walczę lub jest mi ciężko, to przemawiam do siebie tą drugą JA, wspieram, motywuję i pocieszam siebie samą. Szczerze mówiąc to daje mi więcej, niż robiłaby to inna osoba. No i jest przy tym fun. Taka ciekawa, inna forma rozrywki.
Traktuję to jakby siedziała tam gdzieś we mnie druga Dominika, tylko przemawia tym samym głosem, co ja.
To zjawisko występuje w moim przypadku odkąd nauczyłam się mówić. Już jako malusia dziewczynka niemal ciągle gadałam do siebie (tak na serio mówiłam do moich wyimaginowanych przyjaciół, których wyraźnie pamiętam oczami wyobraźni ). Dzisiaj zdarza się to rzadziej, ale wciąż. No i teraz to rozmowy ZE SOBĄ, a nie z tymi dziewczynkami, które widziałam i słyszałam tylko ja (no i byłam przez to wyśmiewana).
Lubię to. Dużo mi to pomaga. Gdy z czymś walczę lub jest mi ciężko, to przemawiam do siebie tą drugą JA, wspieram, motywuję i pocieszam siebie samą. Szczerze mówiąc to daje mi więcej, niż robiłaby to inna osoba. No i jest przy tym fun. Taka ciekawa, inna forma rozrywki.
Re: Mówienie do siebie
Dosyć często mówie sam do Siebie w koncu nie zawsze można mieć obok kogoś inteligentnego do rozmowy Najczęściej jak gdzieś idę, nad czymś intensywnie myslę, czasami jakieś afirmacje aby poczuć się lepiej, pewniej, uspokoić
Re: Mówienie do siebie
Nie rozmawiam ze sobą na głos, z tego co kojarzę w 'głowie' też nie (no chyba, że robię to bezwiednie:D). Pracowałam natomiast kiedyś z dziewczyną, która non stop mówią do siebie na głos- mnie osobiście to irytowało. Cały czas miałam wrażenie, że zwraca się do mnie:D
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 17 cze 2012, 15:59
- Imię: Kaśka
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Mówienie do siebie
Czy często mówię do siebie na głos? Nie pamiętam kiedy ostatnio,ale zdarzyło się.
W jakiej sytuacji też nie pamiętam.
Czy to jest coś nienormalnego? Dla mnie raczej nie.
Myślę,że to jest spowodowane długim "nie używaniem" języka,czyli osamotnieniem,albo zamyśleniem.
W jakiej sytuacji też nie pamiętam.
Czy to jest coś nienormalnego? Dla mnie raczej nie.
Myślę,że to jest spowodowane długim "nie używaniem" języka,czyli osamotnieniem,albo zamyśleniem.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 17 cze 2012, 15:59
- Imię: Kaśka
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Mówienie do siebie
Offine to mi przypomina "Władcę Pierścieni",a dokładnie SmigolaOffline pisze: Traktuję to jakby siedziała tam gdzieś we mnie druga Dominika, tylko przemawia tym samym głosem, co ja.
Re: Mówienie do siebie
Tak na pewno zamyśleniem/
Mam czasami takie śmieszne sytuacje, kiedy siedzę przy oknie, patrzę na przyrodę i jeszcze jak przeczytam jakiś mądry fragment książki. Wtedy zadaję pytania retoryczne. Potem się z nich śmieje, sama odpowiadam.
Mam czasami takie śmieszne sytuacje, kiedy siedzę przy oknie, patrzę na przyrodę i jeszcze jak przeczytam jakiś mądry fragment książki. Wtedy zadaję pytania retoryczne. Potem się z nich śmieje, sama odpowiadam.
Re: Mówienie do siebie
Czasami mówię do siebie, ale przeważnie w myślach, rzadko mi się zdarza rozmawiać ze sobą na głos.
W jakich sytuacjach? Jak intensywnie o czymś myślę albo w niespodziewanych sytuacjach;)
W jakich sytuacjach? Jak intensywnie o czymś myślę albo w niespodziewanych sytuacjach;)
Re: Mówienie do siebie
Wcześniej bardzo często do siebie paplałam Teraz już rzadziej, i jak nie ma nikogo w pokoju Najczęściej jak gram, to sama przy okazji to wszystko komentuje
Re: Mówienie do siebie
Mówię czasem do siebie gdy słucham muzyki albo coś naprawiam
Re: Mówienie do siebie
No zdarza się mi mówić do siebie, ale raczej jedynie wtedy, gdy coś mnie zdenewruje, bądź wyprowadzi z równowagi.
Re: Mówienie do siebie
Bardzo często to robię. Zdarza się także, że zaczynam mówić do siebie w towarzystwie innych osób. Naprawdę dziwnie musi to wyglądać.
Re: Mówienie do siebie
Tylko kiedy jestem w naprawdę złym stanie psychicznym np. na skraju załamania. Poza tym chyba nigdy. Czego nie można powiedzieć o śpiewaniu.
- aspołeczne.kurczę
- attention whore
- Posty: 1369
- Rejestracja: 24 sie 2014, 20:58
- Płeć: Kobieta
Re: Mówienie do siebie
Codziennie mówię do siebie. Choć najczęściej to tylko monolog wewnętrzny.
Oczywistości są po to, by je podawać w wątpliwość.
- Hinaru
- Posty: 1010
- Rejestracja: 18 sty 2014, 20:44
- Imię: Fabian
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mówienie do siebie
Mam dokładnie to samo.aspołeczne.kurczę pisze:Codziennie mówię do siebie. Choć najczęściej to tylko monolog wewnętrzny.
Takie rozkminy w myślach z samym sobą.
Re: Mówienie do siebie
Nie często mi sie to zdarza, ale prawie zawsze kiedy mnie coś zdenerwuje, coś co nie umiem rozwiązać. Wtedy cały dom mnie słyszy ale gadam sama ze sobą
Re: Mówienie do siebie
Często bełkoczę coś do siebie i to niezależnie od tego gdzie się aktualnie znajduję ( w domu, na ulicy, w markecie, u krewnych z wizytą). Na szczęście ten bełkot jest niezrozumiały dla innych.
Re: Mówienie do siebie
każdy mówi do siebie, więc i ja nie jestem w tym wyjątkiem
czasami w myślach, czasami na głos, np. to niesamowicie działa jak szukam czegoś, nie mogę znaleźć, mówię to na głos i pyk pyk znalazło się xd
czasami w myślach, czasami na głos, np. to niesamowicie działa jak szukam czegoś, nie mogę znaleźć, mówię to na głos i pyk pyk znalazło się xd
Re: Mówienie do siebie
Muffinka, ja jak czegoś nie mogę znaleźć, to półgłosem mielę w zębach przekleństwa. Ale przeważnie, jakoś nie robi się ,,pyk" i nie znajduje przedmiotu mych poszukiwańMuffinka pisze: np. to niesamowicie działa jak szukam czegoś, nie mogę znaleźć, mówię to na głos i pyk pyk znalazło się xd
Re: Mówienie do siebie
Ja do siebie mówię często jak gdzieś idę. Mam wtedy rozkminkę, co jeszcze dziś chcę zrobić i tak sobie planuję na głos dalsze działania
Re: Mówienie do siebie
Też tak mam, tym bardziej w okresie, jak się dużo uczę to mi się to potęgujeAsik pisze:Ja do siebie mówię często jak gdzieś idę. Mam wtedy rozkminkę, co jeszcze dziś chcę zrobić i tak sobie planuję na głos dalsze działania
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości