Inspiracja, motywacja, chęć, czy może odrazu czynność

[dariush]

Naszło mnie takie pytanie.. Co robicie jak czujecie/wiecie że zaraz będziecie się nudzić??

Zastanawia mnie to czy na taką chwilę reagujemy podobnie..czy może każdy ma jakiś swój sposób... może poznamy jakąś receptę na dobre rozwiązanie takich chwil..?
Czy szukacie inspiracji ? (by coś nowego zacząć robić)
Czy szukacie motywacji ? (by robić to co musicie zrobic)
Czy szukacie chęci by cokolwiek robić ? (by nie czuć się źle na końcu takiego nic nie robienia)
Czy szukacie zajęcia ? (by po prostu wypełnić/zabić ten nadchodzący czas)
czy..czego ?

[QueenDream]

Jesli czuję, że mam sie nudzić, to zazwyczaj probuje sobie znaleźc nie raz jakies zajęcie, tylko po to by nuda nie dała o sobie znać, bo jakos szczerze nie lubię tego uczucia, więc jesli czuje ze nadchodzi wole juz wczesniej go zażegnac, niz potem sie z nim męczyc, zanim odejdzie, poniewaz mam tak, ze jak zlapie mnie nuda(a raczej poczucie jej) to wtedy moglabym tak godzinami o czyms rozmyslac i jakos z tego stanu sie nie wyrwac, niby mowi sie, ze "Inteligentny czlowiek nigdy sie nie nudzi i zawsze znajdzie jakies zajecie" ale czasem mimo woli taka mala czy wieksza nuda moze dopasc. Najczęsciej kiedy czuje taka narastajaca nude to wchodze na forum a tu wiem, ze zawsze jest co robci i dzieki temu mozna skutecznie te nude odgonic

[tomala.]

Reakcją na zbliżającą się nudę powinno być jak najszybsze znalezienie zajęcia. I choć obecnie młodzi ludzie (niestety, nie kryję, że ja czasami również...) uciekają od niej gapiąc się w szklany ekran monitora to jednak trzeba szukać wszelkich innych sposobów. Ja wtedy najchętniej wychodzę z domu, spotykam się z kimś, czy po prostu idę gdzieś - a to ruszam się do pobliskiego sklepu po jakąś niedrogą bzdurę - np. sok i myślę co zrobić potem. Albo idę do miejskiego parku, fotografuję gdzieś, a teraz wraz z pogodą, pewnie częściej będę siadać na rower... W każdym razie - nienawidzę być dłużej w ścianach w domu, bo wtedy pożera mnie właśnie nuda i tęsknota.
Ale - przykładowo nawet teraz - gdy trafi mi się jakieś choróbsko lub po prostu nie dam rady wyjść, a nie chcę szukać zajęcia na komputerze / w Sieci, to co? Ja najczęściej czytam - proza, poezja, czasopismo Focus. Zagłębiając się w poezję często robię krok dalej - inspirują mnie Ci twórcy, np. mój ulubiony Baczyński - przez co sama zaczynam coś pisać. W ogóle, gdy już dogania mnie nuda - to zwykłam sięgać właśnie do jakiejś czystej kartki - a to czy zapełniam ją wtedy nowym wierszem, listem, czy rysunkiem - to już zależy od innych czynników wpływających na mnie danego dnia

[Bogini Śmiechu]

Nuda to zło
Bardzo rzadko się nudzę, zazwyczaj szybko znajduję sobie jakieś zajęcie.
Jakie? To już zależy od humoru i od tego, na co akurat mam ochotę. Czasem jest to książka, a czasem rower.

Czy szukacie chęci by cokolwiek robić ?

Chęci szukać nie muszę. Nie lubię bezczynności, ja po prostu muszę coś robić

Najgorsze jest siedzenie cały czas przed komputerem lub telewizorem. Nie wiem, jak niektórzy mogą tak wytrzymać :p Ja strasznie potrzebuję ruchu, w ogóle wyjścia gdzieś.