Studia po 30tce
Studia po 30tce
Ten rok jest dla mnie naprawdę ciężki, ale chciałabym zacząć coś dla siebie zrobić.
pomyślałam by iść na studia..ale zastanawiam się nad:
- kryminalistyka
- prawo w biznesie
- prawo
- finanse i rachunkowość
Patrzę na to co szukają pracodawcy, ja ze względu na uraz nie mogę pracować w medycynie.
Pierwsze kierunki to zainteresowanie i ciekawość.
Drugie bardziej ciężki.
Co byście wybrali?
A może odpuścić?
pomyślałam by iść na studia..ale zastanawiam się nad:
- kryminalistyka
- prawo w biznesie
- prawo
- finanse i rachunkowość
Patrzę na to co szukają pracodawcy, ja ze względu na uraz nie mogę pracować w medycynie.
Pierwsze kierunki to zainteresowanie i ciekawość.
Drugie bardziej ciężki.
Co byście wybrali?
A może odpuścić?
Studia po 30tce
Kryminalistykę.
- aspołeczne.kurczę
- attention whore
- Posty: 1369
- Rejestracja: 24 sie 2014, 20:58
- Płeć: Kobieta
Studia po 30tce
Wybierz zgodnie z zainteresowaniami. Ja kiedyś zaczęłam studiować finanse i rachunkowość z pobudek pragmatycznych i rzuciłam po 2 miesiącach. Bo to mnie nie jarało.
Wybrałam kierunek bardzo nieżyciowy, filologię. Mówili mi, że będę bezrobotna, że mam się kierować rynkiem.
Okazało się, że skończyłam studia, a ofert tyle, że tylko przebierać. A koleżanki po polibudzie do dziś jeszcze biedronkują
Oczywistości są po to, by je podawać w wątpliwość.
- aspołeczne.kurczę
- attention whore
- Posty: 1369
- Rejestracja: 24 sie 2014, 20:58
- Płeć: Kobieta
Studia po 30tce
Zgadzam się z aspołeczne.kurczę, wybierz coś wedle swoich upodobań. Chociaż nie twierdzę, że nie można dobrze się czuć na kierunku, który nas nie interesuje. Przykładem jest moja siostra, która poszła na finanse i rachunkowość. Zdała magisterkę na piątkę.
Studia po 30tce
Studia to poczekalnia dla bezrobotnych. To oznacza, że nie warto studiować? Oczywiście, że warto, ale trzeba sobie zdać sobie sprawę, że studia już dłużej nie są wyznacznikiem znalezienia dobrze płatnej pracy(chyba, że kogoś zadowala zarobek rzędu 2000-2500 zł i to przy optymistycznym założeniu).
Studia po 30tce
Studia to coś gorszego niż poczekalnia dla bezrobotnych, bo w poczekalni możesz sobie przynajmniej porozmawiać z ciekawymi ludźmi
Ale jak ktoś się dobrze ustawi, to nie robiąc niczego wyciągnie pensję minimalną na dziennych i jeszcze będzie miał zniżki.
Ale jak ktoś się dobrze ustawi, to nie robiąc niczego wyciągnie pensję minimalną na dziennych i jeszcze będzie miał zniżki.
Studia po 30tce
Ja również uważam, że trzeba wybierać zgodnie z własnymi zainteresowaniami. Wypisane są rozbieżne kierunki tak jakby nie było wiadomo co się chce robić w życiu. Pieniądze o nie wszystko i nie zarobkiem bym się kierowała. Chodzić codziennie do pracy której się nie lubi tylko po to by zarobić parę groszy więcej - na dłużsą metę to nie ma sensu.
Ja bym wybrała kryminalistykę ale tylko dlatego, że byłoby to rozwinięcie moich studiów.
Ja bym wybrała kryminalistykę ale tylko dlatego, że byłoby to rozwinięcie moich studiów.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości