Co was najbardziej irytuje?
- kioketsuke
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 lip 2009, 21:03
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Toruń
-
- Posty: 4411
- Rejestracja: 12 cze 2010, 13:48
- Imię: Agnieszka
- Lokalizacja: Stamtąd.
-
- Posty: 620
- Rejestracja: 22 lis 2010, 8:10
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Częstochowa
Najbardziej irytują mnie zakompleksieni ludzie, którzy na każdym kroku robią z siebie wielkie ofiary - jestem taki brzydki, nic mi nie wychodzi, nie mam żadnych talentów i tak dalej. Zupełnie jakby żebrali o komplementy, jakby liczyli na to, że zaraz ktoś zacznie im mówić, że wcale nie są tacy brzydcy i beznadziejni... Bynajmniej ja nigdy nie praktykuję takiego sztucznego pocieszania, osoba, która użala się w mojej obecności, często jest odebrana przeze mnie jako ofiara losu. Lubię ludzi, którzy szanują samych siebie, ba! Nawet z drugim narcyzem bym się dogadał
I jeszcze jest jedna, typowo internetowa ludzka przypadłość - pozowanie na wrednych i ironicznych mistrzów ciętej riposty. Dzieciak naogląda się seriali, filmów, przy tym wyuczy się kilku tanich odzywek, a potem wydaje mu się, że każdego nimi zgasi.
I jeszcze jest jedna, typowo internetowa ludzka przypadłość - pozowanie na wrednych i ironicznych mistrzów ciętej riposty. Dzieciak naogląda się seriali, filmów, przy tym wyuczy się kilku tanich odzywek, a potem wydaje mu się, że każdego nimi zgasi.
przekładanie moich rzeczy. mam swój artystyczny nieład i wszystko ma pozostać na swoim miejscu. dodatkowo niezamykanie drzwi, szczególnie teraz bo jedynym ciepłym pokojem w mieszkaniu jest mój pokój, reszta ma wiecznie pootwierane okna, ajw nie lubi zimna, a wtedy właśnie mi stamtąd wieje.
każde bezpłciowe 'aha' jako odpowiedź, 'no nie?' w co drugim zdaniu - kojarzy mi się z wsią, 'nic', 'jak chcesz', 'spoko'.
dotykanie moich włosów i jakieś 'napastowanie' mnie, tzn. zbliżanie się kiedy tego nie chcę, a komunikuję o tym, zaczepianie.
małe psy mnie irytują, szczególnie te wiecznie ujadające. i ich właścicielki, ostatnio miałam okazję taką spotkać, szkoda że była taka młoda bo powiedziałabym jej co nie co.
czasem irytują mnie konkretni ludzie bez konkretnego powodu, bo są, bo jakoś wyglądają, bo mają jakiś wyraz twarzy.
naiwność i generalnie kobiety. o głupocie niektórych mogę pisać i pisać. ale szkoda mi czasu i nerwów. niejednokrotnie już nad tym rozprawiałam.
każde bezpłciowe 'aha' jako odpowiedź, 'no nie?' w co drugim zdaniu - kojarzy mi się z wsią, 'nic', 'jak chcesz', 'spoko'.
dotykanie moich włosów i jakieś 'napastowanie' mnie, tzn. zbliżanie się kiedy tego nie chcę, a komunikuję o tym, zaczepianie.
małe psy mnie irytują, szczególnie te wiecznie ujadające. i ich właścicielki, ostatnio miałam okazję taką spotkać, szkoda że była taka młoda bo powiedziałabym jej co nie co.
czasem irytują mnie konkretni ludzie bez konkretnego powodu, bo są, bo jakoś wyglądają, bo mają jakiś wyraz twarzy.
naiwność i generalnie kobiety. o głupocie niektórych mogę pisać i pisać. ale szkoda mi czasu i nerwów. niejednokrotnie już nad tym rozprawiałam.
Właściwie nie jestem pewna, czy bardziej mnie irytują, czy śmieszą - nerwusy. Ludzie nie panujący nad swoimi emocjami: w tramwaju - bo nie mogą usiąść, przed telewizorem - bo gola strzelił nie ten co trzeba, na forum - bo ktoś myśli inaczej itd. Chyba jednak bardziej mnie śmieszą niż irytują, bo staram się panować nad swoimi negatywnymi emocjami.
Jak wymienię tu to wszystko, to sobie pomyślicie o mnie, że jestem nienormalna
I tak większość tak myśli, więc luz.. [;
Co mnie irytuje? Duuużo rzeczy. Irytuje mnie zarozumiałość i wywyższanie się. Po prostu na dzień dobry mam ochotę komuś takiemu przywalić w czambo. Jak widzę na ulicy, w klubie czy gdziekolwiek bluźniącą jak szewc kobietę i do tego plującą, zachowującą się jak jakiś "fafarafa", następny scyzor mi się otwiera w kieszeni. Chamstwa nie zniosę pod żadną postacią, zawsze reaguję jak tylko mogę (kiedyś dostanę za to po gębie ). Co więcej? Hm.. nietolerancja, ludzka głupota, plotkowanie, kłamstwa, beznadziejne pytania typu tak?/naprawdę?/żartujesz? ..Popisywanie się, udawanie kogoś innego niż się jest. Zarozumiałość, zbyt wielka uszczypliwość. Irytuje mnie również jak ktoś mi mów jak mam jeździć- rozszarpałabym normalnie za to zwolnij/gdzie tak pędzisz/życie Ci nie miłe etc. Specjalnie wtedy robię na złość Do tego muszę jeszcze dopisać trzaskanie drzwiami, strzelanie palcami, wkładanie paluchów do buzi , strzelanie/pykanie długopisem, drapanie się po głowie przez mojego rozmówcę, nie opuszczanie klapy w sedesie - biała gorączka mur beton,na zawołanie ,rzucanie brudnych ciuchów wszędzie tam, gdzie nie trzeba czyli nie do kosza na brudną bieliznę... itd
Dobra starczy Może kiedyś dopiszę drugą część
I tak większość tak myśli, więc luz.. [;
Co mnie irytuje? Duuużo rzeczy. Irytuje mnie zarozumiałość i wywyższanie się. Po prostu na dzień dobry mam ochotę komuś takiemu przywalić w czambo. Jak widzę na ulicy, w klubie czy gdziekolwiek bluźniącą jak szewc kobietę i do tego plującą, zachowującą się jak jakiś "fafarafa", następny scyzor mi się otwiera w kieszeni. Chamstwa nie zniosę pod żadną postacią, zawsze reaguję jak tylko mogę (kiedyś dostanę za to po gębie ). Co więcej? Hm.. nietolerancja, ludzka głupota, plotkowanie, kłamstwa, beznadziejne pytania typu tak?/naprawdę?/żartujesz? ..Popisywanie się, udawanie kogoś innego niż się jest. Zarozumiałość, zbyt wielka uszczypliwość. Irytuje mnie również jak ktoś mi mów jak mam jeździć- rozszarpałabym normalnie za to zwolnij/gdzie tak pędzisz/życie Ci nie miłe etc. Specjalnie wtedy robię na złość Do tego muszę jeszcze dopisać trzaskanie drzwiami, strzelanie palcami, wkładanie paluchów do buzi , strzelanie/pykanie długopisem, drapanie się po głowie przez mojego rozmówcę, nie opuszczanie klapy w sedesie - biała gorączka mur beton,na zawołanie ,rzucanie brudnych ciuchów wszędzie tam, gdzie nie trzeba czyli nie do kosza na brudną bieliznę... itd
Dobra starczy Może kiedyś dopiszę drugą część
No to ja już wiem, że po 15 minutach przebywania z Tobą byłbym martwyTrisHka pisze:Irytuje mnie również jak ktoś mi mów jak mam jeździć- Do tego muszę jeszcze dopisać strzelanie palcami, , strzelanie/pykanie długopisem.
Mnie najbardziej irytują osoby które uważają się za pępek świata. Nie mogę siedzieć z taką osobą bo na 100% wynikną z tego jakieś kłótnie.
Nadmierna wulgarność, mi samemu zdarza się rzucić jakąś ku*wę czy coś innego, ale bez przesady, nie co drugie słowo. Denerwują mnie osoby które ciągle kłamią, oszukują i kombinują jak tu wyjść na swoje kosztem innej osoby. Nie lubię też jak ktoś na siłę robi z siebie ofiarę. Poza tym większość rzeczy mi nie przeszkadza bo mam to głęboko w poszanowaniu.
Re: Co was najbardziej irytuje?
Mnie praktycznie wszystko irytuje kiedy jestem wkurzona. A ogólnie najbardziej irytują mnie ludzie kiedy robią wszystko aby się popisać, aby pokazać, że jest się lepszym. Denerwują mnie również ludzie tacy którzy kłamią, którzy odnoszą sukcesy nie dzięki sobie, ale dzięki komuś, a właśnie tej osobie nic się nie dostaje.
Re: Co was najbardziej irytuje?
Uhm, a Ty tego nie pokazujesz jak masz możliwość? Pomijam chwalenie się, ale np. działanie w czymś, gdzie ewidentnie widać, że jesteś lepsza?Guśka pisze:aby pokazać, że jest się lepszym.
-
- Posty: 4396
- Rejestracja: 27 mar 2012, 14:39
- Imię: Olga
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Dębica/Kleve
Re: Co was najbardziej irytuje?
Nieszczerość, taka dyplomacja na siłę. Megalomania. Kłamstwo, wspominałam?
Irytuje mnie też nieufność, chociaż to akurat uderza w moją wadę - nadmierną ufność. Brak bezpośredniości, co też odnosi się bardziej do moich wad, nie jest obiektywne.
W sumie to irytuje mnie to w świecie, że chcąc być dobrym człowiekiem jesteś od razu podejrzany i mówią, że predyspozycje do dwulicowości. To cholernie, okrutnie przykre.
Irytuje mnie też nieufność, chociaż to akurat uderza w moją wadę - nadmierną ufność. Brak bezpośredniości, co też odnosi się bardziej do moich wad, nie jest obiektywne.
W sumie to irytuje mnie to w świecie, że chcąc być dobrym człowiekiem jesteś od razu podejrzany i mówią, że predyspozycje do dwulicowości. To cholernie, okrutnie przykre.
-
- Posty: 3370
- Rejestracja: 22 cze 2009, 15:11
- Imię: Sylwia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co was najbardziej irytuje?
Temat rzeka xD
Ludzie, po prostu ludzie. Ich zachowania, odzywki i wszystko inne.
Tacy, którzy się przyczepią i nie rozumieją słowa "nie".
Dzieci. Małe, płaczące, denerwujące.
Pocieszanie na siłę.
Niezamykanie drzwi do mojego pokoju.
Odsłanianie zasłon w moim pokoju!
Nietolerancja, pochopne ocenianie kogoś, wszelkie stereotypy. Ograniczeni ludzie!
Nie uznawanie zdania innych osób. "Tylko ja mam rację!"
Upał mnie irytuje.
Wyolbrzymianie swoich problemów.
Kawa/herbata, o której zapomniałam i mi wystygła -.-
Ciągłe wybryki mojego komputera, wolny internet.
Wiecznie poplątane słuchawki.
Polskie prawo.
Jak ktoś (kogo mało znam) mnie dotyka.
Próby "zrobienia ze mnie człowieka".
To, że wypadają mi włosy.
Ale najbardziej to irytuje mnie wścibstwo i ludzie, którzy muszą wszystko o wszystkim wiedzieć, pomimo że to nie ich sprawa. I ploteczki, interesowanie się cudzym życiem bardziej niż swoim.
I jeszcze milion innych rzeczy...
Ludzie, po prostu ludzie. Ich zachowania, odzywki i wszystko inne.
Tacy, którzy się przyczepią i nie rozumieją słowa "nie".
Dzieci. Małe, płaczące, denerwujące.
Pocieszanie na siłę.
Niezamykanie drzwi do mojego pokoju.
Odsłanianie zasłon w moim pokoju!
Nietolerancja, pochopne ocenianie kogoś, wszelkie stereotypy. Ograniczeni ludzie!
Nie uznawanie zdania innych osób. "Tylko ja mam rację!"
Upał mnie irytuje.
Wyolbrzymianie swoich problemów.
Kawa/herbata, o której zapomniałam i mi wystygła -.-
Ciągłe wybryki mojego komputera, wolny internet.
Wiecznie poplątane słuchawki.
Polskie prawo.
Jak ktoś (kogo mało znam) mnie dotyka.
Próby "zrobienia ze mnie człowieka".
To, że wypadają mi włosy.
Ale najbardziej to irytuje mnie wścibstwo i ludzie, którzy muszą wszystko o wszystkim wiedzieć, pomimo że to nie ich sprawa. I ploteczki, interesowanie się cudzym życiem bardziej niż swoim.
I jeszcze milion innych rzeczy...
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 29 mar 2012, 20:24
- Imię: Marta
- Lokalizacja: łódź
Re: Co was najbardziej irytuje?
ciągłe powtarzanie, że nie mogę miec własnego zdania, bo ja nic nie wiem i oni są starsi
no i z tym oto zdaniem nie liczenie się, ot.
tak na tę chwilę.
no i z tym oto zdaniem nie liczenie się, ot.
tak na tę chwilę.
Re: Co was najbardziej irytuje?
Nuda.
Głupota.
Mówienie mi, co mam robić.
Głupota.
Mówienie mi, co mam robić.
Re: Co was najbardziej irytuje?
Olewanie człowieka.
Brak wspólnych tematów z kimś i cisza przy rozmowie.
Kiedy ktoś kogoś ocenia, a sam nie może się poszczycić wybitnymi umiejętnościami w powyższej kategorii...
Brak wspólnych tematów z kimś i cisza przy rozmowie.
Kiedy ktoś kogoś ocenia, a sam nie może się poszczycić wybitnymi umiejętnościami w powyższej kategorii...
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:49
- Imię: Karolina
- Lokalizacja: Kraków
Re: Co was najbardziej irytuje?
Jak ktoś chce mi coś powiedzieć, a ja nie chcę tego słuchać.
np. tata mi opowiada jak gdzieś dojechać, a ja nie wiem w ogóle gdzie to jest i nie chcę tego wiedzieć..
grr..
np. tata mi opowiada jak gdzieś dojechać, a ja nie wiem w ogóle gdzie to jest i nie chcę tego wiedzieć..
grr..
Re: Co was najbardziej irytuje?
moi rodzice mówiąc "nie masz racji..."
Re: Co was najbardziej irytuje?
Brak kultury, choć już coraz mniej. Zaczynam się przyzwyczajać do bezczelności otoczenia. Irytują mnie sytuacje, w których nie wiem, o co chodzi.
Re: Co was najbardziej irytuje?
Traktowanie jak powietrze, dwulicowość, zakłamanie, spóźnialscy, obojętność na niektóre rzeczy, mówienie przez niektórych "nic nie umiem", gdy potem okazuje się, że dostają dobre stopnie, nuda i bóle głowy.
Re: Co was najbardziej irytuje?
No więc:
- strasznie, szalenie - ironizowanie (ale tylko jeśli rozmawiam z kimś o sobie, o nim, wtrącanie ironii jest dla mnie dowodem ignorancji i powodem, dla którego lepiej zakończyć dyskusje)
- spóźnianie się
- bałagan
- współczucie
- "nieważne"
- ograniczenia
- spoufalanie
- strasznie, szalenie - ironizowanie (ale tylko jeśli rozmawiam z kimś o sobie, o nim, wtrącanie ironii jest dla mnie dowodem ignorancji i powodem, dla którego lepiej zakończyć dyskusje)
- spóźnianie się
- bałagan
- współczucie
- "nieważne"
- ograniczenia
- spoufalanie
Re: Co was najbardziej irytuje?
Irytuje mnie jeszcze obrażanie przy mnie osób, których szanuję, nie tylko moich bliskich. To jest dopiero... Można jasno określić, co się nie podoba w zachowaniu danej osoby, przy czym inwektywy stanowczo odpadają.
Re: Co was najbardziej irytuje?
i brak konsekwencji!poly pisze:- "nieważne"
Re: Co was najbardziej irytuje?
Potwornie. I masa ludzi ma tak, że myśli, że jak zacznie, to mu się uda coś więcej. A w życiu.poly pisze:- spoufalanie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości