Beztroskie i luźne życie...

Marzenia towarzyszą nam każdego dnia - niektóre z nich wydają się bardzo odległe. Czy warto marzyć? Czy w dzisiejszym świecie jest jeszcze miejsce i czas na marzenia? Podyskutujmy o tym.
Awatar użytkownika
Jessica_126
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2015, 9:53
Imię: Karola
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Jessica_126 » 20 sie 2016, 20:43

... to moje marzenie od lat, największe. Myślę, ze przy większych problemach sobie nie poradzę.
Ciesz się w życiu drobiazgami, bo któregoś dnia możesz spojrzeć za siebie i zobaczyć, że to były rzeczy wielkie

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Pawian » 21 sie 2016, 11:19

Jessica_126 pisze: Myślę, ze przy większych problemach sobie nie poradzę.
W jakim sensie to napisalas?

Awatar użytkownika
Jessica_126
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2015, 9:53
Imię: Karola
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Jessica_126 » 21 sie 2016, 11:32

Pawian pisze:
Jessica_126 pisze: Myślę, ze przy większych problemach sobie nie poradzę.
W jakim sensie to napisalas?
Ja raczej nie radzę sobie przy problemach.
Ciesz się w życiu drobiazgami, bo któregoś dnia możesz spojrzeć za siebie i zobaczyć, że to były rzeczy wielkie

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Pawian » 21 sie 2016, 13:27

Jessica_126 pisze:Ja raczej nie radzę sobie przy problemach.
Ale sie rozpisalas :d
Szukasz odpowiedzi na to w tym temacie? Bo nie wiem czy mam sie rozwodzic nad tym, czy nie. Nie wiem, czy chcesz pisac tylko o beztroskim zyciu, czy chcesz raczej skupic sie na tym, ze twoja blokada sa owe problemy.

Awatar użytkownika
Borcejn
Smyraj suty
Administrator
Posty: 735
Rejestracja: 04 mar 2012, 18:02
Płeć: Kobieta
Kontakt:

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Borcejn » 21 sie 2016, 14:17

To mi wygląda na schizofrenię. Byłaś u psychologa?

Awatar użytkownika
Jessica_126
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2015, 9:53
Imię: Karola
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Jessica_126 » 21 sie 2016, 15:27

Pawian pisze:
Jessica_126 pisze:Ja raczej nie radzę sobie przy problemach.
Ale sie rozpisalas :d
Szukasz odpowiedzi na to w tym temacie? Bo nie wiem czy mam sie rozwodzic nad tym, czy nie. Nie wiem, czy chcesz pisac tylko o beztroskim zyciu, czy chcesz raczej skupic sie na tym, ze twoja blokada sa owe problemy.
Tak, szukam na to odpowiedzi. Ale możesz też napisać o beztroskim życiu ;)

-- Dodano 21 sie 2016, 16:28 --
Borcejn pisze:To mi wygląda na schizofrenię. Byłaś u psychologa?
Byłam, mam psychozę, deprechę oraz nerwicę.
Ciesz się w życiu drobiazgami, bo któregoś dnia możesz spojrzeć za siebie i zobaczyć, że to były rzeczy wielkie

HELLBRINGER
Spełniacz Marzeń
Posty: 1214
Rejestracja: 31 sie 2010, 14:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: HELLBRINGER » 21 sie 2016, 16:36

Beztroskie życie mają tylko dzieci bogatych rodziców. Bogatych tak że nie muszą pracować.

Dla zwykłego człowieka według mnie nie istnieje takie pojęcie jak beztroskie życie. ;)

Awatar użytkownika
Borcejn
Smyraj suty
Administrator
Posty: 735
Rejestracja: 04 mar 2012, 18:02
Płeć: Kobieta
Kontakt:

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Borcejn » 21 sie 2016, 16:44

Jessica_126 pisze:Byłam, mam psychozę, deprechę oraz nerwicę.
Ale jak to? Że co? Masz fazy manii czy cały czas epizody depresyjne? Co to jest dokładnie, psychoza maniakalno-depresyjna czy coś innego? Czy tak Ci powiedział psycholog, że masz psychozę, deprechę oraz nerwicę? :swirus: Jak to leczysz?

Usunięty 5938

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Usunięty 5938 » 21 sie 2016, 17:01

Beztroskie życie? Niestety jak dotąd jeszcze go nie zaznałem. Nawet we wczesnym dzieciństwie. Jako dzieciak wcale nie miałem sielsko i anielsko. Potem chyba zawsze jest coraz gorzej.

Awatar użytkownika
Jessica_126
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2015, 9:53
Imię: Karola
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Jessica_126 » 21 sie 2016, 17:14

Borcejn pisze:
Jessica_126 pisze:Byłam, mam psychozę, deprechę oraz nerwicę.
Ale jak to? Że co? Masz fazy manii czy cały czas epizody depresyjne? Co to jest dokładnie, psychoza maniakalno-depresyjna czy coś innego? Czy tak Ci powiedział psycholog, że masz psychozę, deprechę oraz nerwicę? :swirus: Jak to leczysz?
Mam często fazy manii. Epizody depresyjne rzadziej. Mam stwierdzone po prostu te 3 choroby oraz 2 fobie. Mam leki na depresję i psychozę, nerwicę to mam lękową i zwykłą, chociaż mniejszą od ostatniego miesiąca. Próbuję też sobie tłumaczyć, że to, co mi się wydaje, jest nieprawdziwe oraz, że nie jestem sama i próbuję się cieszyć każdymi rzeczami. Troszkę gorzej idzie ze stresem przy kimś, ale i to się powolutku polepsza.
Ciesz się w życiu drobiazgami, bo któregoś dnia możesz spojrzeć za siebie i zobaczyć, że to były rzeczy wielkie

Usunięty 5938

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Usunięty 5938 » 21 sie 2016, 17:30

Jessica_126,

Bardzo chciałbym, abym ja sam, dawał sobie choć w połowie tak dobrze radę ze moimi problemami jak Ty Jess radzisz sobie ze swoimi

Awatar użytkownika
Jessica_126
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2015, 9:53
Imię: Karola
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Jessica_126 » 21 sie 2016, 17:54

rytygier pisze:Jessica_126,

Bardzo chciałbym, abym ja sam, dawał sobie choć w połowie tak dobrze radę ze moimi problemami jak Ty Jess radzisz sobie ze swoimi
Dziękuję :) Ale i Ty dasz sobie radę, trzeba wierzyć w siebie :) :przytulas:
Ciesz się w życiu drobiazgami, bo któregoś dnia możesz spojrzeć za siebie i zobaczyć, że to były rzeczy wielkie

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Pawian » 21 sie 2016, 18:43

Kiedys gdzies uslyszalam "jezeli istnieje rozwiazanie dla problemu, to nie jest on problemem". Zaczelam inaczej patrzec na swoje zycie i to, co uwazalam za problem. Powiem szczerze, ze odkad stosuje te stwierdzenie w praktyce moje zycie stalo sie lzejsze, moge smialo powiedziec cos typu "ja nic nie musze- ja najwyzej moge". Wszystko co mamy jest efektem naszych wyborow, kazdy ma wladze nad tym co ma i czego nie ma. Jedynym nieobliczalnym sa ludzie obok nas. To kim jestesmy, gdzie jestesmy i co czujemy jest zalezne od nas.

Awatar użytkownika
aspołeczne.kurczę
attention whore
Marzyciel
Posty: 1369
Rejestracja: 24 sie 2014, 20:58
Płeć: Kobieta

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: aspołeczne.kurczę » 21 sie 2016, 19:18

Pawian pisze:Wszystko co mamy jest efektem naszych wyborow, kazdy ma wladze nad tym co ma i czego nie ma. Jedynym nieobliczalnym sa ludzie obok nas. To kim jestesmy, gdzie jestesmy i co czujemy jest zalezne od nas.
A jaką władzę mamy np. nad wrodzonymi i nieuleczalnymi chorobami? Nad bólem, który przynoszą? Gdybym się skręcała z bólu pod wpływem takiej choroby, a ktoś by do mnie przyszedł, radośnie obwieszczając: "Uśmiechnij się, zmień nastawienie, nawet Ty możesz cieszyć się życiem. Wszystko zależy od ciebie", to bym (gdyby nie ten ból) mu przywaliła.

Podałam przypadek ekstremalny. Jednak nawet nasze "mniejsze" dramaty potrafią na zawsze odcisnąć piętno na naszym życiu i jeśli ktoś mimo to się pozbiera i zachowa pogodę ducha, to tylko dzięki uniwersalnemu i naturalnemu znieczulaczowi, którym jest CZAS albo sztucznym narkotykom a la "pozytywne myślenie". Jedno jest pewne - mózg trzeba czymś przeprać.
Oczywistości są po to, by je podawać w wątpliwość.

Awatar użytkownika
Jessica_126
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2015, 9:53
Imię: Karola
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Jessica_126 » 21 sie 2016, 20:02

Pawian pisze:Kiedys gdzies uslyszalam "jezeli istnieje rozwiazanie dla problemu, to nie jest on problemem". Zaczelam inaczej patrzec na swoje zycie i to, co uwazalam za problem. Powiem szczerze, ze odkad stosuje te stwierdzenie w praktyce moje zycie stalo sie lzejsze, moge smialo powiedziec cos typu "ja nic nie musze- ja najwyzej moge". Wszystko co mamy jest efektem naszych wyborow, kazdy ma wladze nad tym co ma i czego nie ma. Jedynym nieobliczalnym sa ludzie obok nas. To kim jestesmy, gdzie jestesmy i co czujemy jest zalezne od nas.
Też zacznę tak myśleć :)
Ciesz się w życiu drobiazgami, bo któregoś dnia możesz spojrzeć za siebie i zobaczyć, że to były rzeczy wielkie

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Beztroskie i luźne życie...

Post autor: Pawian » 22 sie 2016, 22:02

aspołeczne.kurczę, widocznie nie zrozumialas o co mi chodzi. To oczywiste, ze moje slowa sa kierowane do przypadkow, kiedy jedyna blokada jest sposob myslenia.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość