Lucid i jego marzenia
Lucid i jego marzenia
Od dawna lubiłem pomagać ludziom i słuchać ich problemów. Starać się je rozwiązywać pokojowo i czasem z dystansem podchodzić do rzeczy które mogą mi zaszkodzić. W sumie wiąże się to nawet z dzieciństwem i głupimi marzeniami. Chciałem zostać księdzem bo widziałem w tych osobach naprawdę praworządne osoby. Chciałem być Lekarzem ale nie miałem polotu do biologii i ogólnie przedmiotów ścisłych. Jestem wciąż typowym humanistą znającym 4 języki. W końcu w wieku 18 lat zdecydowałem kim chce być... Chce być adwokatem i pomagać ludziom skrzywdzonym przez inne osoby. Może być to dla was głupie marzenie że Adwokat-> chroni nawet przestępców. W sumie racja ale taka moja natura w wysłuchiwaniu tego co każdy ma do powiedzenia i sprawdzenia jego prawdomówności dzięki dowodom. Więc studiowałem psychologię i zdałem ją. Teraz jestem na ostatnim roku Prawa. Skręca mnie z tego powodu że mogę nie zdać ale uważam że chyba sobie z tym poradzę bez żadnego problemu. Na dodatek jestem do cna Otaku na punkcie Anime oraz vice prezesem klubu w Hamburgu Otaku. Dodatkowo jestem jeszcze amatorskim pisarzem. Dziwne hobby jak na przyszłego adwokata.
Co wy na to? Jak uważacie? Moje marzenie jest warte tego wysiłku czy prawdopodobnie mogę żałować swojego wyboru jako tak zwany Adwokat nawet samego diabła?
Co wy na to? Jak uważacie? Moje marzenie jest warte tego wysiłku czy prawdopodobnie mogę żałować swojego wyboru jako tak zwany Adwokat nawet samego diabła?
-
- Posty: 4411
- Rejestracja: 12 cze 2010, 13:48
- Imię: Agnieszka
- Lokalizacja: Stamtąd.
Podziwiam Cię. Trzeba nie małej wiedzy, żeby w ogóle na takie studia się dostać, więc to już połowa sukcesu. Praca w sądzie też jakiś czas mi się marzyła, ale równie szybko mi przeszło. Jako adwokat nie potrafiłabym bronić kogoś, kto popełnił baaaardzo zły czyn, chociaż każdej ze stron zawsze wysłuchać trzeba.
Co do hobby... to czemu nie. Przynajmniej po ciężkim dniu pracy będziesz mógł się zrelaksować w pełni oddając się swoim zainteresowaniom.
Co do hobby... to czemu nie. Przynajmniej po ciężkim dniu pracy będziesz mógł się zrelaksować w pełni oddając się swoim zainteresowaniom.
Hmm to zależy jakimi wartościami w życiu się kierujesz, poza tym nikt ci nie każe podejmować się wszystkich zleceń, oczywiście mówię tu o pracy jako prywaciarz. a w życiu jest tak, masz wykształcenie A a robisz B ;p xD Co do anime, szkoda że nie jesteś z Olsztyna, u nas niestety brak takich fanklubów, szczerze to nie ma ich wcale x ]
Miałem już rok praktyk w urzędzie prawniczym i też mam 2-3 sprawy za sobą jako praktykant ale to takie sprawy jak rozwód włamanie itp. Tutaj w sumie to działa tak że pracujesz i dla urzędu jak i siebie samego czyli jak nie masz klientów to pracę tak czy owak masz. Zależy w jakim stopniu chce to robić bo np mogę zajmować się urzędowo małymi sprawami albo nawet masowe zabójstwa religijne(Lol). No tak prywatnie mogę brać co chce ale to już trochę poważniejsza zabawa.
A co do mojego klubu to zostałem w sumie do niego wciągnięty przez mojego przyjaciela Jurgena No cóz Niemcy to wolny kraj robisz co chcesz możesz być nawet Gejem to w łeb od dresów nie dostaniesz. Dlatego uznam że mój klub się trzyma doskonale i nawet nie mamy żadnych problemów z tym że jesteśmy "Nienormalni."
A co do mojego klubu to zostałem w sumie do niego wciągnięty przez mojego przyjaciela Jurgena No cóz Niemcy to wolny kraj robisz co chcesz możesz być nawet Gejem to w łeb od dresów nie dostaniesz. Dlatego uznam że mój klub się trzyma doskonale i nawet nie mamy żadnych problemów z tym że jesteśmy "Nienormalni."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości