Życie bez marzeń?

Marzenia towarzyszą nam każdego dnia - niektóre z nich wydają się bardzo odległe. Czy warto marzyć? Czy w dzisiejszym świecie jest jeszcze miejsce i czas na marzenia? Podyskutujmy o tym.
Usunięty 2886

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Usunięty 2886 » 08 mar 2014, 14:23

Peggy_Brown, nie wydaje Ci się, że jednak te nasze konkretne cele życiowe są - jakby - synonimem marzeń, do których dążymy?

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Peggy_Brown » 08 mar 2014, 14:37

bananowy, kwestia nazewnictwa. Ale nie wydaje mi się. Zawsze miałam ustalony cel ale nie łączyłam go z marzeniami. Marzeniem dla mnie jest skok ze spadochronem (takie małe tylko) a celem np znalezienie satysfakcjonującej pracy. Nie można równać ich ze sobą. A kiedy cel przeistacza się w marzenia, można trochę oderwać się od rzeczywistości a w rezultacie możemy się rozczarować.

Awatar użytkownika
Patorek
Spełniacz Marzeń
Posty: 4865
Rejestracja: 22 lis 2011, 11:44
Imię: Twoje marzenie

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Patorek » 08 mar 2014, 19:53

Peggy_Brown, żyjąc jak Ty to określiłaś 'bezpiecznie' nie żyjemy naprawdę, bo wciąż odpuszczamy zostając w strefie komfortu.

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Peggy_Brown » 08 mar 2014, 22:58

Patorek pisze: żyjąc jak Ty to określiłaś 'bezpiecznie' nie żyjemy naprawdę, bo wciąż odpuszczamy zostając w strefie komfortu.
po części masz rację. Ale dla Ciebie życie naprawdę łączy się z tym niebezpiecznym życiem. Dla innych może oznaczać właśnie taką monotonię i pewność, że stale tak będzie.
Myślę, że jedno nie powinno wykluczać drugiego. Póki co, zostałam z tymi marzeniami i z chęcią ich zrealizowania. Do tego potrzeba czasu i chęci. Ale są też te niemarzenia, które określiłam jasno i do nich zmierzam, więc nadal żyję naprawdę. Prawda?

Awatar użytkownika
Patorek
Spełniacz Marzeń
Posty: 4865
Rejestracja: 22 lis 2011, 11:44
Imię: Twoje marzenie

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Patorek » 08 mar 2014, 23:59

Peggy_Brown pisze: Dla innych może oznaczać właśnie taką monotonię i pewność, że stale tak będzie.
Nie do końca o to mi chodziło. To nie tak, że należy pchać się gdzie popadnie i im bardziej niebezpieczniej tym lepiej.
Chodzi o to, by nie było sytuacji w której sami chcemy coś zrobić, ale ze względu na wygodę tego nie robimy i tym samym
nie posuwamy się naprzód.. stajemy się przeciętni.. żyjąc na 10%.

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Peggy_Brown » 09 mar 2014, 0:05

Patorek, teraz rozumiem. Ale trzeba najpierw wykazać te chęci. Jeśli ktoś ich nie ma i woli życie spokojne, to czemu ma robić coś innego? On wtedy również uważa, że żyje na 100%. Trudno coś takiego oceniać procentowo, bo miara życia jest inna dla każdej jednostki.
Ja przyznam szczerze, że nie żyję na 100 % ale czy tak do końca chciałabym to zmienić? Nie wiem. Na tę chwilę nie potrafię na to odpowiedzieć.

adelia
Newbie
Posty: 2853
Rejestracja: 19 cze 2012, 19:10
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: adelia » 16 mar 2014, 14:48

Peggy_Brown pisze:On wtedy również uważa, że żyje na 100%.
Nie zawsze. Niektórzy ludzie, żyjąc sobie spokojnie, bez szałów, bez dążenia do spełnienia marzeń, może bez samych marzeń, wcale nie uważają, że nie żyją na 100%. Taki sposób sobie wybrali i to dla nich może być apogeum.

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Peggy_Brown » 16 mar 2014, 14:51

adelia pisze:wcale nie uważają, że nie żyją na 100%.
no właśnie o tym pisałam.

adelia
Newbie
Posty: 2853
Rejestracja: 19 cze 2012, 19:10
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: adelia » 16 mar 2014, 14:58

Kurde, sorry, nie umiem czytać ze zrozumieniem :ciacho:

piagizela
Newbie
Posty: 1948
Rejestracja: 11 sie 2011, 0:39
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: sweet home, Alabama

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: piagizela » 16 mar 2014, 16:28

Patorek pisze:
Pro pisze:Niektórzy nie lubią słowa 'marzenia', bo liczy się dla nich tylko stawianie sobie celów i ich realizacja. Marzenia nie zawsze się z tym wiążą, bo nie zawsze da się je tak bezpośrednio przełożyć na wykonanie. Wcale nie uważam, żeby w takim wypadku życie bez marzeń było jakieś gorsze.
Według mnie nad celami warto stawiać marzenia. To tak jakby stawianie wyżej poprzeczki - w życiu bywa tak, że nigdy nie zrealizujemy wszystkiego w 100%, ale stawiając poprzeczkę naprawdę wysoko zrobimy i tak więcej, niż gdyby ona była niżej.
Niekoniecznie. Czasami postawienie wysoko poprzeczki obniża motywację. Ludzie, którzy zakładają, że dziennie napiszą 700 słów, piszą więcej niż ci, którzy zakładają 2000. Ważne jest, żeby cel był osiągalny.

gonzo84
Początkujący marzyciel
Posty: 22
Rejestracja: 02 mar 2014, 11:21
Imię: Romek
Płeć: Mężczyzna

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: gonzo84 » 19 mar 2014, 11:36

Ja zawsze o czymś marzę, ale jedne marzenia przychodzą, a drugie odchodzą ... niestety większość moich marzeń się nie spełnia. Są to chyba marzenia na wyrost :(

Awatar użytkownika
Patorek
Spełniacz Marzeń
Posty: 4865
Rejestracja: 22 lis 2011, 11:44
Imię: Twoje marzenie

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Patorek » 20 mar 2014, 14:16

piagizela pisze:Niekoniecznie. Czasami postawienie wysoko poprzeczki obniża motywację. Ludzie, którzy zakładają, że dziennie napiszą 700 słów, piszą więcej niż ci, którzy zakładają 2000. Ważne jest, żeby cel był osiągalny.
Tak to podstawa. Uznałem to za oczywiste, więc nawet nie wspomniałem o tym.

Borderline

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Borderline » 24 cze 2014, 18:38

Bird pisze:Przesiadując na tym forum zaczął zastanawiać mnie pewien problem, czy jest możliwe życie bez marzeń?
Czy jest możliwe życie bez tworzenia swego małego świata?
Jest możliwe, ale to życie krótkie...
QueenDream pisze:Moim zdaniem życie bez marzeń nie miałoby sensu, człowiek zostałby pozbawiony sensu zycia, nie miałby żadnych celów do osiągnięcia.
Coś o tym wiem. Nie! Ja doskonale wiem. Moje życie jest bezsensu. Idę spać z nadzieją, że się nie obudzę. Czy to nie marzenie? :zdziwko:

Makaron
Łapacz chmur
Posty: 835
Rejestracja: 07 lut 2013, 23:46
Imię: Berkano
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Astral

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Makaron » 24 cze 2014, 20:01

Marionetka pisze:Jest możliwe, ale to życie krótkie...
Dlaczego tak twierdzisz?
Marionetka pisze:Coś o tym wiem. Nie! Ja doskonale wiem. Moje życie jest bezsensu. Idę spać z nadzieją, że się nie obudzę. Czy to nie marzenie? :zdziwko:
Nie ma co wylewać frustracji na całym forum, jak chcesz to napisz do mnie na PW, bo powiedzmy że może będziemy w stanie sobie nawzajem pomóc.

Osobiście uważam, że każdy potrafi marzyć.
Mogę pójść o cios i powiedzieć, że każdy chociaż raz w życiu o czymś pomarzył.
Jeżeli w danej chwili nie "marzymy" to znaczy, że wspominamy przeszłość, a i też nie zawsze :)

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Peggy_Brown » 24 cze 2014, 22:49

Marionetka pisze: Idę spać z nadzieją, że się nie obudzę. Czy to nie marzenie? :zdziwko:
Nie. Wydaje mi się, że nie jest to marzenie a próba wołania o pomoc.

Borderline

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Borderline » 25 cze 2014, 16:27

Makaron pisze:Dlaczego tak twierdzisz?
Marzenie to cele. Cele to nasze życie. Do czegoś trzeba przecież dążyć, żeby żyć.
Makaron pisze:Nie ma co wylewać frustracji na całym forum, jak chcesz to napisz do mnie na PW, bo powiedzmy że może będziemy w stanie sobie nawzajem pomóc.
Masz racje, czasem jest za dużo we mnie frustracji. :wstyd:
Peggy_Brown pisze: Nie. Wydaje mi się, że nie jest to marzenie a próba wołania o pomoc.
To dobrze, że nie można nazwać tego marzeniem. Hmm... może i masz racje. Ale czasem nie wiem, czy chce pomocy. A może! Nawet jak nie chce, to się ona ze mnie wylewa. Instynkt?

No zresztą życie bez marzeń to nie życie - tak sądzę. A czy się da żyć bez marzeń? To zależy od człowieka...? Marzenie - to trudne słowo. :krzeslem:

adam80
Posty: 5
Rejestracja: 15 lip 2014, 21:38
Imię: Adam
Płeć: Mężczyzna

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: adam80 » 16 lip 2014, 16:51

:lizbyAmie: Życie bez marzeń- to życie bez sensu. marzenia anlezy mieć :hurra:

Makaron
Łapacz chmur
Posty: 835
Rejestracja: 07 lut 2013, 23:46
Imię: Berkano
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Astral

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Makaron » 16 lip 2014, 18:53

Marionetka pisze:Marzenie to cele. Cele to nasze życie. Do czegoś trzeba przecież dążyć, żeby żyć.
Nad interpretujesz to niebieska ;) Marzenia nie muszą być celami.. Mogą być to zwykłe fantazje jak kreowanie siebie jako superbohatera w wyimaginowanym świecie..

steppingstone
Marzyciel-Gaduła
Posty: 58
Rejestracja: 17 lip 2014, 14:35
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: steppingstone » 18 lip 2014, 10:32

Marzenia często nadają życiu sens i mobilizują do zmian :)

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Peggy_Brown » 18 lip 2014, 19:22

steppingstone, Ciebie jakoś zmobilizowały? Jaki sens nadały życiu?

WładcaPodziemia
Marzyciel-Gaduła
Posty: 79
Rejestracja: 21 lip 2014, 14:32
Imię: Damian
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: WładcaPodziemia » 24 lip 2014, 9:06

Sens życia ustalamy sobie na podstawie własnych przeżyć, czasem jest troszke inny od tego co sobie ustalimy ;)

Bawarczyk
Marzyciel-Gaduła
Posty: 77
Rejestracja: 10 mar 2015, 11:00
Imię: Krzysztof
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jestem tam, gdzie mam być

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Bawarczyk » 11 mar 2015, 12:43

Życie bez marzeń istnieje coraz częściej w środowisku. Jest wiele ludzi-lemingów, którzy idą za stadem, bo tak najwygodniej jeżeli już spełniają jakieś marzenia to nie są to ich własne tylko narzucone. Ja twierdzę, że takie życie to nie życie :dobani:

Awatar użytkownika
aspołeczne.kurczę
attention whore
Marzyciel
Posty: 1369
Rejestracja: 24 sie 2014, 20:58
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: aspołeczne.kurczę » 11 mar 2015, 19:42

Większość ludzi spełnia narzucone marzenia. Bo to, co uważamy za sukces jest uzależnione od tego, co myślą ludzie wokół.

Ba, sama chęć spełniania marzeń, gloryfikacja marzeń jest najczęściej efektem narzucenia. Wszyscy wokół pitolą, jakie to marzenia są istotne.
Oczywistości są po to, by je podawać w wątpliwość.

Awatar użytkownika
marzanna
Extra marzyciel
Posty: 592
Rejestracja: 30 kwie 2012, 10:45
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: marzanna » 17 mar 2015, 11:51

Nasze życie bez marzeń, raczej nie miałoby żadnego sensu, ponieważ dzięki marzeniom chce się żyć i dążyć do ich zrealizowania. Oczywiście nie zawsze nam się spełniają,przecież każdy wie, że życie i tak wszystko nam zweryfikuje i poprzewraca nasze plany do góry nogami, ale warto mieć te marzenia. :),bo trzeba wierzyć, że nie zawsze mamy pod górkę.Kiedyś karta się odwraca i możemy być happy.

marigot
Bujający w obłokach
Posty: 409
Rejestracja: 01 cze 2015, 14:23
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: marigot » 10 cze 2015, 14:59

Gdzieś kiedyś słyszałam, że kto nie marzy ten nie żyje..
i coś w tym jest... był taki okres w moim życiu, że te marzenia spadły na dalszy plan, przygniecione problemami, życiem codziennym..
Strasznie wtedy dobita chodziłam...

Awatar użytkownika
aspołeczne.kurczę
attention whore
Marzyciel
Posty: 1369
Rejestracja: 24 sie 2014, 20:58
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: aspołeczne.kurczę » 10 cze 2015, 16:18

Marzenia to mechanizm obronny (przed świadomością bezsensu życia), jak i wiara religijna. Pewnie bardziej trwały niż hedonistyczne uciechy.

Ja się łapię czasem na marzeniach, ale potem mam wyrzuty sumienia, że daję się dymać ewolucyjnemu programowi.
Oczywistości są po to, by je podawać w wątpliwość.

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Peggy_Brown » 11 cze 2015, 21:47

Marzenia są zgubne. Był czas, że nie marzyłam. Twardo stąpałam po ziemi i nic mnie nie wybiło z rytmu. Nic nie było w stanie wyprowadzić z równowagi. Później niektórzy mówili, że tak się nie da. Powoli, stopniowo zaczęłam wpuszczać marzenia do głowy, ale dużo lepiej było mi bez nich. Dużo lepiej być realistą niż marzyć a później spaść na ziemię.

marigot
Bujający w obłokach
Posty: 409
Rejestracja: 01 cze 2015, 14:23
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: marigot » 12 cze 2015, 8:02

Peggy_Brown pisze: Dużo lepiej być realistą niż marzyć a później spaść na ziemię.
a nie można i być realistą a czasem pozwlić sobie na marzenia ??
przecież nawet to że sobie powiem chciała bym pojechać tu i tu, to już też to jest marzenie ;)

przynajmniej tak mi się wydaje

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: Peggy_Brown » 16 cze 2015, 19:11

marigot pisze:przecież nawet to że sobie powiem chciała bym pojechać tu i tu, to już też to jest marzenie ;)
to zależy jak klasyfikujemy marzenia. Czy każde "chciałabym" to już marzenie. Bo dla mnie nie. Ostatnio mówię chciałabym i zastanawiam się jak to osiągnąć, albo osiągam. To u mnie w marzeniach nie leży.

marigot
Bujający w obłokach
Posty: 409
Rejestracja: 01 cze 2015, 14:23
Płeć: Kobieta

Re: Życie bez marzeń?

Post autor: marigot » 23 cze 2015, 20:39

Wg mnie it o by już mogło być marzeniem ;)
Ale fakt zależy ile czasu na to poświęcamy.
Jedna prawdą jest, że marzenie o czymś co się nie spełni może zdołować

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości