Romantyk vs pragmatyk

Intryguje Cię kwestia relacji między ludźmi? Zależności i stereotypów? A może ktoś Cię niemiłosiernie wkurwia i masz ochotę zabić jego i całą jego rodzinę? Śmiało!
Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Romantyk vs pragmatyk

Post autor: QueenDream » 11 sty 2009, 18:00

jesteście romantykami? dostrzegacie piękno tam, gdzie inni go nie widzą i inne takie szmery bajery? czy może wręcz przeciwnie - stąpacie twardo po ziemi i żadne piękne kwiatki czy inne chmurki nie wypływają na was w szczególny sposób?

Awatar użytkownika
Lahatiel
Newbie
Posty: 524
Rejestracja: 19 gru 2008, 15:45
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Lbn

Post autor: Lahatiel » 11 sty 2009, 18:18

Coś pomiędzy jednym a drugim - kiedyś byłam romantyczką, ale świat sprowadził mnie na ziemię. Dotąd potrafię się czymś zachwycić, ale już nie wszystkim po kolei.

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Post autor: QueenDream » 11 sty 2009, 18:22

ja jestem w 100% romantyczką

busik
Bujający w obłokach
Posty: 420
Rejestracja: 21 gru 2008, 12:15

Post autor: busik » 11 sty 2009, 19:03

Ja wolę stąpać twardo po ziemi, choć mój chłopak próbuje jakoś wskrzesić we mnie romantyczkę. Ciężko mu to idzie, ale przyznaje, ze jednak mam duże pokłady romantyzmu, tylko że właśnie trzeba je w odpowiedni sposób wydobyć... :)

NoName
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 122
Rejestracja: 19 gru 2008, 15:15
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Krainy marzeń

Post autor: NoName » 11 sty 2009, 20:04

Praktycznie rzecz biorąc jestem romantykiem :]

zakochaniec
Posty: 4
Rejestracja: 13 sty 2009, 15:44
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: dokąd?

Post autor: zakochaniec » 13 sty 2009, 17:02

Kiedyś byłem romantykiem, ale życie i doświadczenie przekonało mnie, że nie warto i wytępiło to ze mnie. Po prostu, żeby być romantykiem trzeba wierzyć w miłość a mi się to coraz rzadziej zdarza. Raczej twardo stąpam po ziemi i olewam co mam wokół, bo nic to nie wnosi. Ale czasami jestem na tyle głupi, że łudzę się nadzieją.

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Post autor: QueenDream » 13 sty 2009, 17:56

Masz rację-czasem doświadczenie może nas diametralnie zmienić, z romantyków możemy się stać pragmatykami
ja wierzę w miłość-w jej sens w szczescie ktore ona wnosi w nasze zycie

tajemniczy
Bujający w obłokach
Posty: 361
Rejestracja: 01 sty 2009, 22:35

Post autor: tajemniczy » 19 sty 2009, 15:30

Ja jestem romantykiem i marzycielem:). Mimo że w zyciu spotkały mnie różne, czasem mocno nieprzyjemne rzeczy. Jednak taki jestem:). Dla marzeń i romantyzmu się zyje;). Szare dni tez są wzyciu potrzebne bo wtedy bysmy nie odceniali tych wspaniałych dni i byśmy si.e nimi nie zachwycali:)

Awatar użytkownika
Lord Darth
Bujający w obłokach
Posty: 293
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:22
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: Lord Darth » 19 sty 2009, 15:41

jestem pragmatykiem ale jak trzeba zmieniam się w romantyka :P

Awatar użytkownika
BarOs10
Posty: 13
Rejestracja: 31 sty 2009, 18:59
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Poznań / Liverpool

Post autor: BarOs10 » 04 lut 2009, 17:01

Ja jestem romantykiem.. Choc bardzo żaluje bo teraz cierpie z tego powodu :zalamany:

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Post autor: QueenDream » 04 lut 2009, 17:05

jak to cierpisz? załoz moze temat i opowiedz o tym

Awatar użytkownika
Monini
Początkujący marzyciel
Posty: 28
Rejestracja: 04 lut 2009, 14:52
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Niemcy

Post autor: Monini » 04 lut 2009, 17:35

Romantyczka ze mnie okropna, ale w sumie dobrze mi z tym :)

Fantazja
Spełniacz Marzeń
Posty: 1798
Rejestracja: 08 lut 2009, 13:26
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Utopia

Post autor: Fantazja » 13 lut 2009, 16:48

Raczej pragmatyczka. Chociaż zdarza się, że wstępuje we mnie romantyczka :hyhy:

Awatar użytkownika
Sebastian
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 118
Rejestracja: 17 lut 2009, 10:43
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ?ódź

Post autor: Sebastian » 17 lut 2009, 11:59

100% Romantyk ;)

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Post autor: QueenDream » 17 lut 2009, 12:10

Sebastian pisze:100% Romantyk
uzasadnij swą wypowiedź;)

Awatar użytkownika
Sebastian
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 118
Rejestracja: 17 lut 2009, 10:43
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ?ódź

Post autor: Sebastian » 17 lut 2009, 14:56

Ponieważ wierze w miłość i wiem że istnieje Prawdziwa miłość która wnosi w nasze życie dużo cudownego szczęścia i łączy zagubione Dusze w jedną wielką miłość

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Post autor: QueenDream » 17 lut 2009, 15:15

Sebastian pisze:Ponieważ wierze w miłość i wiem że istnieje Prawdziwa miłość która wnosi w nasze życie dużo cudownego szczęścia i łączy zagubione Dusze w jedną wielką miłość
pięknie to powiedziałeś:) rzeczywiście "bije" od Ciebie dusza prawdziwego romantyka;)

Kapslarz
Bujający w obłokach
Posty: 216
Rejestracja: 18 lut 2009, 11:44
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Kapslarz » 25 lut 2009, 17:57

Jestem nieramowym romantykiem. O.

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Post autor: QueenDream » 25 lut 2009, 18:08

Kapslarz pisze:nieramowym romantykiem.
A mógłbyś wytłumaczyć co to znaczy ;) ?

Kapslarz
Bujający w obłokach
Posty: 216
Rejestracja: 18 lut 2009, 11:44
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Kapslarz » 25 lut 2009, 19:10

Chodzę po ziemi. Wiem czego chcę i co muszę zrobić aby to osiągnąć. Wiem, że świat i życie to nie bajka i lekko nie ma. Jednocześnie nie przeszkadza mi to marzyć i widzieć świat w kolorach.

Lucas
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 101
Rejestracja: 14 lut 2009, 21:01
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lucas » 25 lut 2009, 23:27

Jestem w 100% romantykiem. Od zawsze cenie ukazywanie uczuć, miłe słowa, przyjemne wypady do parku czy obdarowywanie drugiej połówki kwiatami i prezencikami w postaci misiów czy serduszek (ja tak robię mojej dziewczynie)

Awatar użytkownika
Kuro-sama
Bujający w obłokach
Posty: 314
Rejestracja: 18 sty 2009, 22:07
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ex machina

Post autor: Kuro-sama » 27 lut 2009, 20:28

Lucas pisze:Jestem w 100% romantykiem. Od zawsze cenie ukazywanie uczuć, miłe słowa, przyjemne wypady do parku czy obdarowywanie drugiej połówki kwiatami i prezencikami w postaci misiów czy serduszek (ja tak robię mojej dziewczynie)
Lol. W sumie śmieszne, że wszyscy to biorą za romantyzm, a to taki romantyzm jest, jak ze mnie Giertych.

Romantyzm nie polega na wierze w (pozwolę sobie zacytować) "Prawdziwą miłość" (wizerunek wyidealizowany przez papke podawaną w telewizji... takie coś NIE ISTNIEJE), a już na pewno nie w to, że przynosi ona "szczęście". Nie polega na chodzeniu z głową w chmurach, na marzycielstwie, na "romantycznej" (jak ja nienawidzę tego określenia) kolacji przy świecach, czy na czymkolwiek innym, co się uważa za "romantyczne". Nawet nie jest tu najważniejsza miłość, jakieś znaczenie ma, ale nie jest głównym punktem odniesienia.
Romantyzm zawsze był głównie buntem przeciw zastanej rzeczywistości, walką z obowiązującymi normami społecznymi, z uprzedzeniami rasowymi, religijnymi czy poglądowymi - nieważne. Wiązał się z indywidualizmem, nierzadko wyobcowaniem, idealizmem - z tym, że idealistą nie ślepym na rzeczywistość, lecz przedkładającym nad nią swoje wartości, wbrew innym, nawet ze szkodą dla samego siebie.

W takim sensie, romantykiem jestem, stuprocentowym. Ale doprowadza mnie do szewskiej pasji fakt, że ten romantyzm myli się z naiwnym idealizmem i infantylnością.

Aha, i jeszcze jedno "ale" - romantykiem nie można stać się, ew. być nim przez pewien czas, to jest niezmienna cecha charakteru.

Mam dziwne przeczucie, że uświadamianie tego ludziom będzie moją walką z wiatrakami.

Lucas
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 101
Rejestracja: 14 lut 2009, 21:01
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lucas » 27 lut 2009, 22:51

Mówisz tu o romantyzmie znanym z historii tak? Jako epoka literacka? Najwyraźniej wraz z biegiem czasu słowo "romantyczny" zdołało zdobyć dwa znaczenie. Pierwsze jest takie o którym piszesz w powyższym poście. Drugie znaczenie to właśnie takie o którym chociażby ja napisałem. I to jest już prawda. Znaczenie to zostało zaakaceptowane przez społeczeństwo, weszło w życie i takie jest. Nic na to niestety nie poradzisz.

Awatar użytkownika
Kuro-sama
Bujający w obłokach
Posty: 314
Rejestracja: 18 sty 2009, 22:07
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ex machina

Post autor: Kuro-sama » 27 lut 2009, 23:31

Lucas pisze:Drugie znaczenie to właśnie takie o którym chociażby ja napisałem. I to jest już prawda. Znaczenie to zostało zaakaceptowane przez społeczeństwo, weszło w życie i takie jest. Nic na to niestety nie poradzisz.
To, że połowa ludzi mówi "na dworzu", zamiast "na dworze", nie znaczy, że nie mogę tego skorygować.

A to drugie znaczenie mnie i nie tylko mnie obraża, wiec będe się bulwersować nawet jeśli "nic nie poradzę".

Kapslarz
Bujający w obłokach
Posty: 216
Rejestracja: 18 lut 2009, 11:44
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Kapslarz » 28 lut 2009, 0:39

Kuro-sama pisze:"na dworzu"
Tak mówi "warszawka" ;-) Ja tam mówię "na polu" i jestem z tego dumny :D

Awatar użytkownika
Kuro-sama
Bujający w obłokach
Posty: 314
Rejestracja: 18 sty 2009, 22:07
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ex machina

Post autor: Kuro-sama » 28 lut 2009, 2:17

Kapslarz pisze:Tak mówi "warszawka" ;-) Ja tam mówię "na polu" i jestem z tego dumny :D
Ej przepraszam, też jestem z W-wy :P i mówię "na dworze", do najbliższego pola mam 4 kilometry, więc nie pasuje XD

Lucas
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 101
Rejestracja: 14 lut 2009, 21:01
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lucas » 28 lut 2009, 22:51

Kuro-sama pisze:
Lucas pisze:Drugie znaczenie to właśnie takie o którym chociażby ja napisałem. I to jest już prawda. Znaczenie to zostało zaakaceptowane przez społeczeństwo, weszło w życie i takie jest. Nic na to niestety nie poradzisz.
To, że połowa ludzi mówi "na dworzu", zamiast "na dworze", nie znaczy, że nie mogę tego skorygować.

A to drugie znaczenie mnie i nie tylko mnie obraża, wiec będe się bulwersować nawet jeśli "nic nie poradzę".
Połowa, a całość to jest różnica jednak. Już o dawna całe społeczeństwo zaakceptowało to drugie znaczenie i nie jest ono uznawane za błąd. Ba - stwierdze nawet, że jest poprawne i wcale ni wzięło się od romantyzmu znanego z historii. Bo tak naprawde nie ma ze sobą nic wspólnego. Tak samo jak np. słowo "Mars" ma kilka znaczeń tak samo i romantyczny ma.

Awatar użytkownika
Kuro-sama
Bujający w obłokach
Posty: 314
Rejestracja: 18 sty 2009, 22:07
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ex machina

Post autor: Kuro-sama » 01 mar 2009, 0:26

Lucas pisze:Ba - stwierdze nawet, że jest poprawne i wcale ni wzięło się od romantyzmu znanego z historii. Bo tak naprawde nie ma ze sobą nic wspólnego.
Oprocz pewnego nacisku (w drugim przypadku - płytkiego i powierzchownego...) na uczucia. Po prostu wypaczenie :)
Lucas pisze:Tak samo jak np. słowo "Mars" ma kilka znaczeń tak samo i romantyczny ma.
Tyle, że te "kilka znaczeń" odnosi się do różnych kategorii, tu w jednym i w drugim przypadku chodzi o pewną postawę.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Post autor: Obwarzanek » 01 mar 2009, 16:46

Hah XDDDDD
Innymi słowy, w całym wątku jak do tej pory jedynym romantykiem w pełnym tego słowa znaczeniu okazał się Kuro - sama ;)

Jeśli o mnie chodzi: romantykiem w tym "przestarzałym, historycznym" znaczeniu jestem na pewno. Za to ten kapuściany romantyzm* - absolutnie nie. Jestem zimna, oziębła i w ogóle niemiła XD'


*nie zabijajacie mnie :padam:

Awatar użytkownika
xhekatex
Marzyciel-Gaduła
Posty: 96
Rejestracja: 19 sty 2009, 21:14
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Toruń

Post autor: xhekatex » 03 mar 2009, 20:17

Kuro - sama! Zgadzam się z Tobą w pełni.
Też zaliczam się do romantyka, ale tylko takie prawdziwego, o którym pisałeś Ty.
No tylko wersją: kobieta.
Bo ja też mogę, równouprawnienie ku*wa!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości