Strona 1 z 2
Czym kierować się w życiu?
: 31 sty 2010, 18:18
autor: QueenDream
Czym według Was lepiej kierować się w życiu sercem czy rozumem ?
Dlaczego tak uważacie a nie inaczej?
: 31 sty 2010, 18:22
autor: beatag60
Myślę, że i jednym i drugim. Jeśli nie chcemy mieć jednak do nikogo o nic żalu- rozumem. Jeśli życie ma być przygodą- sercem:)
: 31 sty 2010, 19:04
autor: Fantagiro
Sądzę iż to zależy od sytuacji.
Parę lat temu niepotrzebnie cierpiałam ponieważ nie posłuchałam
swej intuicji oraz podpowiedzi rozumu i wdałam się w bliską znajomość z jednym typkiem. Serce potrafi źle nami kierować i nie zawsze można, nie zawsze powinno
się mu ufać. Czasem lepiej przeanalizować dogłębnie daną sytuację
a jak się już na coś pisać to całym sobą, całym sercem (:
: 31 sty 2010, 21:11
autor: Peggy_Brown
Ja uważam, że należy słuchać tak jakby pół na pół. Nie kierować się w życiu tylko rozumem bo może odejść np wiele pięknych chwil. Ale znowu nie można kierować sie tylko sercem, bo rozwaga w życiu też jest potrzebna.
Eh żeby to takie proste było:)
: 31 sty 2010, 23:02
autor: Obwarzanek
Sercem, nad którym panuje rozum.
: 22 lut 2010, 1:26
autor: Tomus:D
Zgadzam się w 100% z moim przedmówcą.
: 12 sie 2010, 11:50
autor: Cream
Trudno odpowiedziec na to pytanie jednoznacznie, na pewno trzeba się kierowac empatią, trzeba rozumiec ludzi, którzy nas otaczaja lub próbowac chociaż ich zrozumieć, po częsci trzeba zyc chwilą ale nie za dużo z zycia korzystać.
: 20 sie 2010, 1:13
autor: Icannotfly.
W wielu sytuacjach lepiej posłuchać rozumu, serce często kieruje się impulsem... Ale cóż zrobić, kiedy głos serca jest przeważnie głośniejszy.
: 20 sie 2010, 5:59
autor: CreamCake
Zacznijmy od tego, że nie można kierować się sercem bo jest to narząd. Człowiek kieruje się cały czas rozumem tylko później postrzega to jako serce, najczęściej to jego podświadomość wybiera decyzje itd.
Więc według mnie cały czas człowiek kieruję się swoją świadomością lub podświadomością.
: 20 sie 2010, 11:05
autor: Fantagiro
CreamCake pisze:Człowiek kieruje się cały czas rozumem
Raczej swymi żądzami, zachciankami. Czasem wiedząc iż dana rzecz przysporzyć może tylko kłopotów i tak ją robimy. W tym wypadku nie można powiedzieć że kierujemy się rozumem.
: 20 sie 2010, 12:11
autor: Obwarzanek
Człowiek kieruje się cały czas rozumem
Nie mogę w to uwierzyć, patrząc na niektórych ludzi.
Poza tym, z tym sercem to raczej chyba wszyscy wiedzą, że chodzi o coś innego niż o narząd.
: 20 sie 2010, 20:02
autor: CreamCake
Może i wiedzą ale serce nie myśli... serce to coś co człowiek wymyślił i umieścił w głowie... dlatego wszystkie decyzje z tamtąd pochodzą
: 20 sie 2010, 21:54
autor: martuchaa
Ja tam zawsze bylam impulsywna i kierowaly mna emocje,czyli stawiam na serce i jakos do tej pory zle na tym nie wyszlam. Sam rozum i zasady sa zbyt przewidywalne i nudne,ale to tylko moje zdanie.
: 20 sie 2010, 22:06
autor: Bogini Śmiechu
Zależy od sytuacji. Często dobrze jest się kierować rozumem, mądrze podejmować decyzje. Ale serce również daje nam czasem dobre podpowiedzi;) Więc tak najlepiej trochę tego, trochę tego.
: 17 lis 2010, 18:15
autor: Bird
Nie ma jakiejś określonej dewizy czym mamy się kierować w swoim życiu, jedni powiedzą, że liczy się racjonalne myslenie, drudzy znowu, że irracjonalne, każdy z nas jest inny i kieruje sie innymi wartościami.
: 17 lis 2010, 18:32
autor: Zorza
Myślę, że najlepszą diagnozą tego, czy to jak postępujemy/jak żyjemy jest dobre są nasze uczucia. Rozum mamy od tego by je zdiagnozować i zadecydować co z tym zrobić.
Pewnie, że jeśli czujemy wkurzenie i chcemy nagle kogoś walnąć w głowę w autobusie i nie hamujemy się z tym to idiotyzm. Ale chodzi mi o coś innego.
Często wypieramy swoje diagnozy z poziomu własnych odczuć, emocji. Na przykład nie podoba nam się jak traktuje nas ktoś, ale nie reagujemy w asertywny sposób, bo nasz rozum produkuje tysiące teorii o tym, że jesteśmy przewrażliwieni, że źle coś interpretujemy, że musimy się mylić. W efekcie jest nam źle i nic z tym nie robimy, bo nie ufamy samemu sobie, swoim odczuciom, wypieramy je. Tak samo jak robimy coś dlatego, że inni od nas tego oczekują (np. wybór kierunku studiów, podjęcie gdzieś jakiejś pracy, wyjazd gdzieś). W rezultacie nie czujemy się sobą, oddajemy panowanie nad naszym życiem innym, a przecież to MY je przeżywamy, nikt inny. To my musimy je przetrwać od początku do końca. Nawet jeśli nie w bezpośredni sposób, to często np. rodzina i jej krytyka oraz zasady moralne towarzyszą nam potem w życiu i dalej czymś się katujemy bo "wypada", bo "tego nauczyli mnie rodzice", itd.
Najlepszą dewizą życiową jest zaufanie samemu sobie, swojej intuicji, próba działania tak by oszczędzić innym cierpienia, nie poświęcanie się "bo tak trzeba" i szczerość. Jeśli działamy zgodnie ze swoim sumieniem i ufamy temu co robimy, to po co kłamać? Mamy prawo być sobą nawet jeśli oznacza to nie przymilanie się do wszystkich i konflikty poglądowe.
: 17 lis 2010, 18:43
autor: ajwenhou
zasadami. każdy z nas powinien mieć jakiś kodeks, którego przestrzega. wraz z dorastaniem, dojrzewaniem kodeks się kurczy bądź powiększa. dodajemy coś, na co jesteśmy gotowi albo usuwamy coś, co spróbowaliśmy, a nie sprawiło satysfakcji, kłóciło się z naszą moralnością.
próbuje słuchać rozumu, ale gdybym nie słuchała serca to nie przeżyłabym kilku wspaniałych chwil, bo za późno, bo nie wolno. zawsze znalazłby się powód dla którego czegoś zrobić bym nie mogła. trzeba być otwartym, w granicach rozsądku. każdy wyznacza sobie własną granicę, nie każdy przecież ma odwagę zrobić coś co inni.
: 17 lis 2010, 18:51
autor: Nomadin
Ja się nie kieruje żadnymi zasadami, gdyż zawsze je łamie. Dla mnie zamiast się czymkolwiek kierować, robie rzeczy jedynie pod wpływem chwili czyli moja chęć której zawsze nie ma i możliwości które czasem są.
: 17 lis 2010, 20:54
autor: Peggy_Brown
Mam swoje zasady, którymi się kieruję.
Ich nie sposób zmienić.
Ale zastanawiam się, że czasem lepiej rozumem niż sercem i uczuciami. Wtedy jest to bardziej przekalkulowane. Z uczuciami czasami źle się wychodzi. Ale przecież trzeba się nimi kierować też.
Nie można być zimną istotą z sercem z kamienia:)
: 17 lis 2010, 20:55
autor: alyouidiot
są zasady, jest rozsądek, jest sumienie
a kieruje się głównie sumieniem.
: 17 lis 2010, 21:00
autor: Panda
Ja słucham swojego serca i rozumu.Jeśli oby dwa podpowiadają tak samo jestem zadowolony
: 17 lis 2010, 21:07
autor: Peggy_Brown
Panda pisze:Ja słucham swojego serca i rozumu.Jeśli oby dwa podpowiadają tak samo jestem zadowolony
A jeśli podpowiadają inaczej??
Bo nie zawsze rozum idzie w parze z sercem. U mnie nie chodzi...
: 17 lis 2010, 21:17
autor: Melancthe
Rozumem, jeśli zależy Ci na karierze, a sercem gdy takie wartości jak rodzina, miłość, szczęście(w pojęciu duchowym) są dla Ciebie najważniejsze.
Na co dzień staram się kierować rozumiem, serce jest dla mnie bardzo kiepskim doradcą.
: 17 lis 2010, 22:43
autor: Peggy_Brown
A co jeśli zależy na karierze i na rodzinie, miłości też??
Mi zależy na rozwoju oraz na uczuciach. Co może czyni mnie gorszą, jak już się zdążyłam domyślić. Że wiele mnie omija kiedy tylko idę do przodu. Rozum jest niezastąpiony tutaj.
gdyby tylko serce mi podpowiadało, nie byłoby mnie w tym miejscu. Byłabym teraz gdzieś indziej. Rozum kazał zostać. Serce później też. I oto jestem:)
: 17 lis 2010, 22:58
autor: Panda
Dałem zły przykład,mi zle podpowiadały i jestem sam.Jedynie co mam to rozmowy z ludźmi na internecie,tym ludziom dziękuję.
: 17 lis 2010, 23:00
autor: Peggy_Brown
Sam nie sam... To wszystko może się zmienić. Czas leczy rany a i trochę zmienia w życiu:)
: 17 lis 2010, 23:03
autor: Panda
Może kiedyś tak będzie.Nie wiem sam.Ja mam inne powiedzenie.Czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja nas do bólu.
: 17 lis 2010, 23:06
autor: Peggy_Brown
Wcale że nie. Leczy rany i to mocno. Pozwala zapomnieć o tym co złe.
Wiem z doświadczenia. Nic nie boli, nie ma uczucia. Wystarczyło niewiele. Dasz radę:)
: 17 lis 2010, 23:13
autor: Panda
kiedyś na pewno.Mało w to wierzę,ale kiedyś może tak sie stanie,czas pokaże co będzie
Panduś, proszę pisz bardziej rozbudowane posty. ajwenhou
: 17 lis 2010, 23:29
autor: Bum!
Panda, wiesz co takie użalanie się nic nie da. Stało się, stało, nie zmienisz tego w żaden sposób jesli będziesz się załamywał, usiądziesz na swoim kamieniu i pomyslisz, ze już nic więcej Cie nie czeka.
Trzeba otworzyć okno, wyjśc do ludzi i spojrzec na świat z troche innej perspektywy.
Co do tematu, mam takie wrażenie, ze już gdzies o tym pisałam.
Ale powiem jeszcze raz, zdecydowanie kłade na rozum. Wole się nad pewnymi sprawami głęboko zastanowić niż podchodzić do pewnych spraw sentymentalnie, a później się spiec.