Czy ludzie się zmnieniają?

[she]

Oczywiście,że się zmieniają. Ja również jestem tego najlepszym przykładem. Kiedyś byłam miła i niczego się nie czepiałam. Ale chyba dla każdego przychodzi taki czas w życiu,że chce zmian (wiadomo,że na lepsze,ale czy tak zawsze jest,to w to wątpię ). Teraz jestem osobą która nie pozwoli sobie w kasze dmuchać. Udoskonalamy się z dnia na dzień i wyciągamy wnioski ze swoich błędów. Zmiana jest potrzebna

[Ruta]

Udoskonalamy się z dnia na dzień i wyciągamy wnioski ze swoich błędów. Zmiana jest potrzebna

No, dokładnie. Kiedyś musimy się kształtować. I... zacząć stawiać na swoim. W takim czasie nasze poglądy się normują, a to nas utwardza, że tak powiem.

[V]

Tak, ludzie się zmieniają. Każdy z nas dojrzewa - to jest zmiana. Przerzucenie się z techno na rap też jest zmianą. Decyduje o tym środowisko, różne wydarzenia, inni ludzie...

[Tristezza]

Udoskonalamy się z dnia na dzień i wyciągamy wnioski ze swoich błędów. Zmiana jest potrzebna

Zgadzam się zmieniamy się przez caly czas, z reguły małymi krokami, zachodzą w nas mało dostrzegalne zmiany, które potem okazują się całkowitą zmianą charakteru. Niekiedy zaś jakieś zdarzenie może wywrzeć na nas duży wpływ i stajemy się zupełnie inni

[Usunięty 2094]

Wierzę, że dzięki ciężkiej pracy czy doświadczeniom życiowym człowiek się umie zmienić, ale zazwyczaj na gorsze, niż na lepsze.

[rzeczywista]

czy wg Was ludzie mogą się zmienić?

Oczywiście, że tak. Różne sytuacje i wydarzenia potrafią człowieka zmienić. Poza tym, ludzie dojrzewając i dorastając, zmieniają swoje myślenie i stosunek do wielu spraw, kształtują swój charakter.

[powidlo]

Owszem, mogą. I robią to. Nasze życie to ciągła zmiana, bo przecież nie chodzi tylko o te diametralne, ale także przechodzenie pewnych rzeczy na dalszy czy pierwszy plan, o wyostrzanie się, zamazywanie; o wartościowanie.

[Guśka]

Zmieniają się jak najbardziej. Z wiekiem czasu i nie tylko, jesli ktoś im pomoże dotrzeć do siebie. Czy też samowolnie. Zmieniamy się naszymi przeżyciami, doświadczeniami. Zmieniamy się w każdej przykrej chwili jak i tej radosnej.

[QueenDream]

Powiem tak, z perspektywy czasu widzę nawet po sobie, że się zmieniłam, mam inne podejście do niektórych spraw, moje priorytety się zmieniły, dodatkowo jednak człowiek uczy się całe życie a bagaż doświadczeń sprawia, że czy tego chcemy czy nie - zmieniamy się.

[Usunięty 6699]

Ja również zauważam, że wraz ze zdobytym doświadczeniem zmieniłam się. Mogę rzec, że zmieniłam się na lepsze w moim myśleniu bo mniej przejmuje się większością spraw które do pewnego czasu spędzały mi sen z powiek. Na pewno zyskałam większą świadomość tego co może się zdarzyć i mam zdrowe podejście do większości spraw. Myślę, że ludzie się zmieniają i różne aspekty mają na to wpływ. Zmieniają się pod wpływem innych jak i przez bagaż doświadczeń ale z pewnością ta zmiana ma miejsce. Swoją drogą czy to nie wyjątkowe w pewnym sensie? Do pewnego czasu żyjemy beztrosko aż któregoś dnia przychodzi nam zderzyć się z rzeczywistością i każdy przysłowiowy liść w twarz nas zmienia.

[Śniący]

Zależy kto, ale często tak jest, że ludziom bardzo trudno się zmienić np. na lepsze.
To jest przede wszystkim sprawa własnych chęci i pracy nad sobą do zmiany siebie. Nikogo się do tego nie zmusi, musi to być z własnej woli.
Jeżeli ktoś ma złe nawyki, przeszkadza innym, jest nieznośny dla innych, to może się zmienić na lepsze wtedy, jeżeli będzie tego bardzo chciał.

Nie zmieniają się ludzie, którym dobrze jest być dla kogoś nie w porządku, niemiłym, bo nie chcą się zmienić.
To nie jest tak, że nie da się w kimś czegoś zmienić, bo da się, tylko to jest sprawa pracy nad swoim postepowaniem i kształtowania swojego charakteru.
Oczywiście, pewnych rzeczy się nie da już zmienić, jak np. charakter, ale można ulepszyć charakter, tylko trzeba włożyć sporo zaangażowania.

Zresztą, nawet jeżeli niektórzy próbują się zmienić na lepsze, to są tacy, którzy nigdy już nie zmienia się tak całkiem.
Zawsze coś w nich, w środku pozostanie...

Na ogół, wielu ludzi zmienia się na gorsze, a potem to już bardzo trudno zmienić na lepsze, ale to też może zależeć od osobowości człowieka.
Osobowości i charakteru. U mnie jest tak, że ja miałem, jakieś tam swoje "odbicia", nieprawidłowości w młodości, ale potrafiłem to w sobie zmienić i teraz jest całkowicie dobrze.
Nigdy nie byłem złym człowiekiem, nikogo nie krzywdziłem, nie kradłem, nie zadawałem się z nieodpowiednim towarzystwem, nawet nie paliłem, ale miałem pewne problemy ze sobą.
Trwało to długo, ale to już jest za mną.

No i cieszę się z tego.

[Usunięty 5938]

Teoretycznie każdy powinien się zmieniać, rozwijać się pod wpływem różnych czynników. Ja jednak ze wstydem wyznaję, że od 20 lat niewiele się zmieniłem. Zmiany , które zaszły we mnie są bardzo powierzchowne, wręcz czysto kosmetyczne. Wciąż jestem opornymi niereformowalnym osłem uparcie opierającym się wszelkim zmianom i przemianom.

[Śniący]

Teoretycznie ludzie powinni się zmieniać na lepsze, ale często w praktyce tak nie jest, nigdzie.

Teoretycznie też nikt nie powinien kraść, krzywdzić innych, zabijać dla korzyści, z zazdrości, z zemsty, a wielu ludzi na świecie to robi w praktyce i nikt tego nie zmieni na lepsze.

Jest dużo zła na świecie, cierpią często niewinni ludzie, chrześcijanie są niesłusznie prześladowani w wielu krajach przez ISLAM, są nawet niektórzy zabijani za swoją wiarę i nic z tym nie da się zrobić.
Teoretycznie każdy powinien być dobry dla siebie i innych, ale w praktyce jest inaczej.
To od samych ludzi zależy, czy chcą się zmienić, czy dalej tkwić w kłamstwie, w podłości i w cierpieniu.

[adelia]

Nikt się sam nie zmieni, jeśli nad tą zmianą nie będzie pracował i nie będzie jej chciał.

[Śniący]

Ważne też jest to, żeby ludzie mieli świadomość swojej zmiany.
Bo jeśli ktoś tylko deklaruje, że się zmienił, wypowiada takie słowa, ale w rzeczywistości tej "zmiany siebie" nie widać, nie robi nic w tym kierunku, to nic to nie znaczy.

Są ludzie, którzy potrafią tylko deklarować, mówić, ale nie ma działań, efektów w praktyce.
To jest zakłamywanie samego siebie, ponieważ mówi się coś tak, a robi co innego. Za deklaracjami, słowami, powinny iść też czyny, realne czyny.

Ja sobie mogę komuś powiedzieć: "Tak, ja już się zmieniłem i już nie będę tak się zachowywał wobec innych, nie będę dla kogoś nieprzyjemny, będę innych szanował", ale jeśli nadal tak się zachowuję, mimo wypowiedzianych słów, to oszukałem, okłamałem samego siebie i w oczach znajomych, rodziny nie jestem w porządku.

Trzeba mieć świadomość swojej zmiany na lepsze i to czuć.

[kick]

Yes.

[ciupaczka]

moga sie nagiac lub isc na kompromis ale nie zmienic sie na calego

[Jessica_126]

Uwazam, ze czlowiek moze sie zmienic.

[Borcejn]

Czasami zmieniają się, tylko inni nie dają im szansy się wykazać. Jeśli traktuje się człowieka z góry jak ścierwo, to oddaje tym samym.

[Mia]

Oczywiście, że się zmieniają. Każdy napotkany na drodze człowiek, każda sytuacja, każdy dzień - wszystko to wzbogaca nas o nowe doświadczenia, a co za tym idzie kształtuje nasz charakter i osobowość, uczymy się na błędach i zmieniamy swoje postępowanie, a wraz z nim w pewien sposób i siebie.