Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się aborcji?

Poważne i kontrowersyjne tematy nam nie straszne. Od aborcji po płaską ziemię, od problemów wydumanych po rzeczywiście istotne. Nie czekaj.
Student
Extra marzyciel
Posty: 660
Rejestracja: 10 cze 2011, 15:32
Lokalizacja: Opole

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Student » 16 wrz 2012, 16:41

Nie odnosiło się to tylko do Ciebie, pisałam o ludziach tak myślących. I o "aborcja bo dziecko przeszkadza" też pisałam, zaraz obok gwałtu, bo widziałam, że to miałaś na myśli.

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Peggy_Brown » 16 wrz 2012, 17:53

wiem, ze pisałaś,ale celowo zaznaczyłam tylko ten fragment wypowiedzi, który tyczył się tego o czym ja mówiłam.
Student pisze:Nie odnosiło się to tylko do Ciebie, pisałam o ludziach tak myślących.
ale ze cytowałaś moje wypowiedzi to odnosiłaś się do nich. Więc tak jakby wśród tych ludzi, o których pisałaś, to bym się gdzieś tam może znalazła. Co niekoniecznie by pasowało, bo nigdzie nie pisałam tak, jak ty oceniłaś o innych.

Student
Extra marzyciel
Posty: 660
Rejestracja: 10 cze 2011, 15:32
Lokalizacja: Opole

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Student » 16 wrz 2012, 22:16

Peggy_Brown pisze:wiem, ze pisałaś,ale celowo zaznaczyłam tylko ten fragment wypowiedzi, który tyczył się tego o czym ja mówiłam.
Nie rozumiem... Bo zacytowałaś o gwałcie i chorobie, a pisałaś o "aborcji na widzimisię"... o.0

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Peggy_Brown » 17 wrz 2012, 13:16

Student pisze:Nie rozumiem... Bo zacytowałaś o gwałcie i chorobie, a pisałaś o "aborcji na widzimisię"... o.0
cytowałam i pisałam o pierwszym i dodałam o trzecim. Nie pomieszałam cytatów z wypowiedzią.

Pro
Newbie
Posty: 1853
Rejestracja: 04 sie 2012, 17:14
Imię: Hubert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska B

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Pro » 17 wrz 2012, 14:35

Gdyby osoba, którą kocham była w ciąży zagrażającej jej życiu, namawiałbym ją na aborcję. Oczywiście uszanowałbym każdą decyzję, nawet gdybym później nie mógł z tym żyć i wierzę, że przelałbym swoją miłość na to dziecko. Mam nadzieję, że potrafiłbym. Nikomu nie życzę takich dylematów.

Effy
Spełniacz Marzeń
Posty: 1225
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Zagłębie Lubin

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Effy » 17 wrz 2012, 16:14

Lbubsazob pisze:Pewnie, że tak, bo nie widzę nic złego w aborcji.
W zabijaniu też nic nie widzisz złego?

Student
Extra marzyciel
Posty: 660
Rejestracja: 10 cze 2011, 15:32
Lokalizacja: Opole

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Student » 17 wrz 2012, 21:44

Irytuje mnie strasznie to porównanie.... O ile aborcję jestem w stanie zrobić (poddać się) o tyle nie zabiję nikogo moimi rękoma/z mojego rozkazu dla widzimisię. Ale tak, zabiję ten płód we mnie. Ja widzę różnicę. No ale pewnie przez to będę w tym samym worku co psychopatyczni mordercy. W sumie ciekawie, wyróżnianie się z tłumu jest fajne.

powidlo
Newbie
Posty: 4396
Rejestracja: 27 mar 2012, 14:39
Imię: Olga
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Dębica/Kleve

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: powidlo » 18 wrz 2012, 1:28

Student pisze:Irytuje mnie strasznie to porównanie
Dlaczego?
Aborcja (łac. abortus lub abortio[1] – poronienie, wywołanie poronienia)
za wikipedią.
Jako antonim został podany wyraz: "narodziny".
Można się rozpisywać, ale język jest brutalny.

ale EOT

Student
Extra marzyciel
Posty: 660
Rejestracja: 10 cze 2011, 15:32
Lokalizacja: Opole

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Student » 18 wrz 2012, 6:47

Dlatego że JA uważam, ze to coś innego, dlatego MNIE irytuje.

Limusaurus
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 169
Rejestracja: 28 lip 2012, 21:46
Imię: Dawid

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Limusaurus » 18 wrz 2012, 18:34

Student pisze:Irytuje mnie strasznie to porównanie.... O ile aborcję jestem w stanie zrobić (poddać się) o tyle nie zabiję nikogo moimi rękoma/z mojego rozkazu dla widzimisię. Ale tak, zabiję ten płód we mnie. Ja widzę różnicę. No ale pewnie przez to będę w tym samym worku co psychopatyczni mordercy. W sumie ciekawie, wyróżnianie się z tłumu jest fajne.
A na jakiej podstawie twierdzisz, że zarodek czy płód nie jest człowiekiem? Przecież już choćby DNA świadczy o jego przynależności do Homo sapiens, a także o tym, że jest innym osobnikiem niż jego matka (a nie po prostu cześcią jej ciala jak wątroba czy serce). I nie trzeba tu żadnych wielkich doktryn etycznych, wystarczy logika i pewna wiedza biologiczna. Jeżeli odrzucasz aksjomat DNA, jaka jest wg Ciebie granica między człowiekiem, a płodem/zarodkiem?

Granica urodzenia? Dobrze, ale wg terminologii medycznej nawet 9-miesięczne nienarodzone jeszcze dziecko jest płodem. Nie mówiąc już o wcześniakach.
Samoświadomość? A czy dorosła osoba, która w wyniku jakiegoś wypadku poważnie uszkodziła sobie mózg i utraciła samoświadomość, nie jest człowiekiem? Zresztą czy podczas okresów snu, w których Twoje ja "się wyłącza" nie jesteś już człowiekiem?
Odczuwanie bólu? Dobrze, ale w takim razie należałoby - gwoli ścisłości - przyjąć, że osoby w głębokiej śpiączce nie są ludźmi.
Określone stadium rozwoju? To kryterium bardzo wątpliwe i podważalne.

Offline
Extra marzyciel
Posty: 754
Rejestracja: 23 cze 2012, 15:32
Imię: Dominika
Płeć: Kobieta

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Offline » 18 wrz 2012, 18:55

Bez wahania wybrałabym własną śmierć. Wiadomo, zostawiłabym tutaj wszystko to, co kocham i KOGO kocham, ale swojego dziecka nigdy bym nie zabiła. Nie mogłabym dalej żyć ze świadomością, że Ona lub On mogli żyć, a z mojego wyboru nie dostali tej szansy...
Chwila, chwila! Tylko nasunęło mi się takie coś: gdybym miała pewność, że dziecko narodzi się żywe i zdrowe, to poświęciłabym życie bez wahania, ale gdybym już tej pewności nie miała... no to ciężko mi stwierdzić. No bo skoro to dziecko i tak nie miałoby prawa przeżyć albo jego życie byłoby męczarnią i wieczną katuszą, to zupełnie co innego i nad tym musiałabym pomyśleć... Ale i to byłoby cholernie ciężkie, nie? Ciężko teraz stwierdzić.

Effy
Spełniacz Marzeń
Posty: 1225
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Zagłębie Lubin

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Effy » 18 wrz 2012, 19:31

Student, Ty postrzegasz to innaczej. A ja widzę to innaczej. Ofiary tracą życie! Nazywam rzeczy poprostu po imieniu. Hmm o ile się nie myle to kodeks karny chroni życie dziecka niepoczętego (płodu). Art.152 Aborcja to przestępstwo oprócz kilku przypadków. Tak czy innaczej dla mnie aborcja to morderstwo nie ważne, że jest usprawiedliwiony czyn. Gdyż życie drugiego człowieka ma taką samą wartość jak moje. Dlaczego mam kogoś pozbawiać życia? Właściwie jakim prawem mam decydować o czyimś życiu? Nie naruszam jego granic?

Student
Extra marzyciel
Posty: 660
Rejestracja: 10 cze 2011, 15:32
Lokalizacja: Opole

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Student » 18 wrz 2012, 20:55

Limusaurus pisze: A na jakiej podstawie twierdzisz, że zarodek czy płód nie jest człowiekiem? Przecież już choćby DNA świadczy o jego przynależności do Homo sapiens, a także o tym, że jest innym osobnikiem niż jego matka (a nie po prostu cześcią jej ciala jak wątroba czy serce). I nie trzeba tu żadnych wielkich doktryn etycznych, wystarczy logika i pewna wiedza biologiczna. Jeżeli odrzucasz aksjomat DNA, jaka jest wg Ciebie granica między człowiekiem, a płodem/zarodkiem?
nie stwierdziłąm, ze nie jest człowiekiem, tylko że nie uznaję aborcji na równi z zabójswem, thats all. Moja własna interpretacja świata.
Effy pisze:Student, Ty postrzegasz to innaczej. A ja widzę to innaczej.
Dokładnie, i ot cała ideologia.

I osobiscie, jako JA, nie uznaję aborcji na widzimisię, ale jeśli chodzi o temat poruszony w tytule, tu tu akurat, jak już napisałam, wybrałabym tę drogę.

arcoiris
Extra marzyciel
Posty: 774
Rejestracja: 26 lut 2011, 17:54
Lokalizacja: Kraków

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: arcoiris » 19 wrz 2012, 12:05

Tak na prawdę nie wiem co by zrobiła bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Jeśli chodzi o gdybanie to pewnie bym nie usunęła. Jednak gdybym była pewna, że dziecko nie przeżyje porodu to bym na pewno się nad tym zastanowiła.

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: QueenDream » 19 wrz 2012, 12:39

Na pewno byłaby to trudna decyzja, z jednej strony chciałabym by dziecko żyło, a z drugiej strony nie potrafiłabym zostawić swego partnera/męża i na pewno nie podejmowalabym tej decyzji sama.

Etienet
Początkujący marzyciel
Posty: 30
Rejestracja: 09 sie 2012, 21:34
Imię: Aleksandra
Lokalizacja: Głogów

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Etienet » 19 wrz 2012, 12:57

Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale chyba raczej nie dokonałabym aborcji, czułabym się jak morderca, nie dałabym żadnej szansy dziecku, jakoś bym sobie z nim poradziła, a jak nie sama to mam osoby najbliższe, które zapewne by mi pomogły. ;)

Awatar użytkownika
Patorek
Spełniacz Marzeń
Posty: 4865
Rejestracja: 22 lis 2011, 11:44
Imię: Twoje marzenie

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Patorek » 27 gru 2012, 20:08

Zawsze mnie zastanawiało.. w przypadku, gdy matka traci dziecko przy porodzie, a później może próbować dalej zajść w ciążę, a mimo wszystko rezygnuje z tego i nie potrafi wyjść z traumy, poradzić sobie z tym co zaszło..
oznacza to, że jest słaba psychicznie? Czy, że nie otrzymała odpowiedniego wsparcia?

adelia
Newbie
Posty: 2853
Rejestracja: 19 cze 2012, 19:10
Płeć: Kobieta

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: adelia » 27 gru 2012, 20:34

Słyszałam historię, że kobieta, która straciła dziecko dwa dni po porodzie, mimo upływu 6 lat, nadal nie może zajść ponownie w ciążę. Jakaś pani psycholog stwierdziła, że nie pozwoliła sobie na żałobę po tym pierwszym dziecku, że udawała silną, udawała, że jest wszystko w porządku, a tak naprawdę właśnie nie mogła przeżyć tej śmierci swojego dziecka. Wsparcie też jest potrzebne, jasne. Może dlatego? Ciężko stwierdzić, ponieważ ludzie różnią sobie radzą z traumatycznymi wydarzeniami z ich życia, jedni są za słabi, a inni potrzebują czyjegoś wsparcia, by wyjść na prostą, jeszcze inni sami poradzą sobie świetnie.

Nanya
Extra marzyciel
Posty: 792
Rejestracja: 22 gru 2012, 23:04
Imię: Cysia
Płeć: Kobieta

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Nanya » 27 gru 2012, 23:51

Subrosa pisze:Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się aborcji?
Na obecną chwilę - raczej tak. Mam dwoje małych dzieci, które potrzebują matki i o nich przede wszystkim muszę myśleć. Gdyby to była moja pierwsza ciążą - nie mam pojęcia.
Zresztą, to czyste teoretyzowanie. Trzeba pamiętać też, że kobietą w ciąży targają hormony i nie do końca da się przewidzieć jej decyzje, a już na pewno nie to, czy będą zgodne z ogólno-przyjętą logiką. Tak na 100% wiedziałabym, jak się zachowam w danej sytuacji, gdybym... w takiej sytuacji się znalazła. Mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie.

Awatar użytkownika
poly
Newbie
Posty: 2659
Rejestracja: 13 lut 2011, 11:44
Imię: Iwona

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: poly » 30 gru 2012, 14:18

Patorek pisze:Zawsze mnie zastanawiało.. w przypadku, gdy matka traci dziecko przy porodzie, a później może próbować dalej zajść w ciążę, a mimo wszystko rezygnuje z tego i nie potrafi wyjść z traumy, poradzić sobie z tym co zaszło..
oznacza to, że jest słaba psychicznie? Czy, że nie otrzymała odpowiedniego wsparcia?
Nikt nie jest ze skały, a ciąża dla kobiety to ogromnie ważna sprawa. Taka strata potrafi zabić. Sądzę, że nie oznacza tu ani słabej psychiki ani braku odpowiedniego wsparcia. Czas, czas, czas i przede wszystkim czas lekiem na całe zło.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Obwarzanek » 03 sty 2013, 2:03

Ja nie umiem odpowiedzieć na pytanie zadane w temacie.
Aborcja w moim słowniku to mimo wszystko zło, ale... Złem jest zabicie kogoś, ale gdyby ktoś mnie zaatakował w ślepej uliczce, zabiłabym. Mogę powiedzieć, że i to dziecko bym zabiła, gdyby naprawdę nie było szansy na przeżycie i dla mnie, i dla niego. Okropnie się pisze takie rzeczy, ale jednak.
Z drugiej strony wszystko wyszłoby i tak w praniu. Ja miewam w różnych sytuacjach aż zbyt miękkie serce. Może niekoniecznie do dzieci, ale co moje, to święte. Do tego nieraz odwagogłupota narażała szanowne zdrówko i nawet życie też, więc... istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że wbrew temu, co napisałam, nie poddałabym się aborcji i trzymała się mego nieoficjalnego motta życiowego: jakoś będzie.
Nanya pisze:Zresztą, to czyste teoretyzowanie.
Amen.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 19:33 przez Obwarzanek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Melancthe
Newbie
Posty: 1733
Rejestracja: 28 paź 2010, 13:18
Imię: Wioletta
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wien

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Melancthe » 03 sty 2013, 17:14

Najprawdopodobniej tak - poddałabym się aborcji. Ale oczywistym jest fakt, że musiałabym dość dobrze przeanalizować sytuację w oparciu o rzetelne informacje dotyczące mojego zdrowia.

Awatar użytkownika
niam
Extra marzyciel
Posty: 511
Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
Imię: Katarzyna
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Białystok

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: niam » 07 maja 2014, 20:39

Obwarzanek pisze:Ja nie umiem odpowiedzieć na pytanie zadane w temacie.
Mam ten sam problem. Kompletnie nie potrafię przewidzieć, co bym zrobiła. Nanya dobrze zauważyła też różnicę pomiędzy matką, która ma już dzieci, a przypadkiem, w którym byłaby to pierwsza ciąża. Aborcji jestem przeciwna od zawsze, ale czy racjonalną decyzją byłoby zostawienie już narodzonych dzieci bez matki? Pytanie jest piekielnie trudne. Na chwilę obecną mogę jedynie gdybać i odpowiedzieć, że gdybym miała dzieci to prawdopodobnie poddałabym się aborcji (chociaż ciężko byłoby mi się pewnie po tym pozbierać), jednak gdyby była to moja pierwsza ciąża to zapewne poświęciłabym swoje życie.

Offline
Extra marzyciel
Posty: 754
Rejestracja: 23 cze 2012, 15:32
Imię: Dominika
Płeć: Kobieta

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Offline » 07 maja 2014, 21:10

Nanya słusznie szturchnęła temat. Przy pierwszej ciąży decyzja byłaby prostsza. Mając już dzieci - pewnie nie chciałabym ich zostawić...

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Pawian » 08 maja 2014, 2:31

Definytywnie dokonalabym aborcji.

Usunięty 2094

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Usunięty 2094 » 09 maja 2014, 20:36

Pawian pisze:Definytywnie dokonalabym aborcji.
Obstawiam też tę opcję.

Jestem nieodpowiedzialna, głupia i nie nadaję się na matkę - niech stracę.
Ale usunęłabym.

Awatar użytkownika
Ruta
Spełniacz Marzeń
Posty: 12074
Rejestracja: 13 mar 2011, 17:57
Płeć: Kobieta

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Ruta » 11 maja 2014, 14:49

Zdecydowanie tak. I wątpię bym miała wyrzuty sumienia.

Morrigan
Marzyciel-Gaduła
Posty: 52
Rejestracja: 04 maja 2014, 18:15
Imię: Klaudia
Płeć: Kobieta

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Morrigan » 16 maja 2014, 20:08

Nie wiem. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, przynajmniej na razie.
Zależy od czynników - jakie byłyby szanse, że urodzę żywe dziecko i sama przeżyję. Gdybym miała już dzieci - pewnie bym się zastanawiała dniami i nocami. Gdyby to była moja pierwsza ciąża - pewnie też. Nie nadaję się na matkę, ale z drugiej strony uważam, że nie można bawić się w Pana Boga i zarządzać czyimś życiem lub nieżyciem.

Usunięty 2094

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Usunięty 2094 » 23 cze 2014, 12:03

Tak teraz o tym myślę, że jeśli przy prawie do aborcji, kobiecie się utrudnia, to zastanawiam się, ile wynikłoby problemów w przypadku, gdybym sama chciała jej dokonać. Legalnie, dodam tylko. :oczami:

Peggy_Brown
Marzyciel
Posty: 8625
Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11

Re: Gdyby ciąża zagrażała Twojemu życiu, poddałabyś się abor

Post autor: Peggy_Brown » 30 cze 2014, 13:11

Dafne, pewnie sporo problemów by było. Wiesz jak działa prawo do aborcji u nas w państwie. Gdzieś czytałam, że w ubiegłym roku ( albo w roku 2012 nie chcę pomylić), nie dokonano żadnej legalnej aborcji, gdzie ciąża była wynikiem gwałtu. A sądzę, że ktoś chciałby jej dokonać, bo nie wierzę, że każda kobieta z chęcią donosi ciąże z gwałtu. Także, jeśli to jets prawda, to w przypadku zagrożenia życia pewnie również byłyby utrudnienia.

Ja pewnie bym się zdecydowała na aborcję. Jestem egoistyczna i teraz kiedy w ciąży nie jestem, chyba bym wolała nie mieć dziecka. Oczywiście decyzja też byłaby uzgodniona z partnerem, ale co by zrobiło dziecko bez matki? Co by zrobił partner? Także chyba wolałabym nie urodzić.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości