Wszystkich Świętych czy Halloween?

Poważne i kontrowersyjne tematy nam nie straszne. Od aborcji po płaską ziemię, od problemów wydumanych po rzeczywiście istotne. Nie czekaj.

Wszystkich Świętych czy Halloween?

Wszystkich Świętych
25
69%
Halloween
11
31%
 
Liczba głosów: 36

Usunięty 2094

Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Usunięty 2094 » 31 paź 2011, 9:16

Gdybyście mieli do wyboru: Wszystkich Świętych czy też Halloween - jaki dzień byście celebrowali i dlaczego?
Czy uważacie, że Halloween powinno zostać wpisane do naszych świąt już tak oficjalnie [przecież i tak wiele osób świętuje w tym dniu].
I dlaczego w Polsce mamy takie smutne, poważne święto, może trzeba to zmienić?

Przeniosłam, temat zrobił się w międzyczasie kontrowersyjny.
dż.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: Obwarzanek » 31 paź 2011, 9:36

Halloween świętują? W Polsce? Z tego co widzę to tylko dzieciaki męczą buły o cukierki, a młodzi chodzą na imprezy. Ja bym tego tak nie nazywała :>

Dla mnie kult zmarłych jest bardzo ważny - aż trudno mi powiedzieć, jak bardzo. Modlitwa, ciepłe myśli mogą im moim zdaniem na swój sposób pomóc, zwłaszcza tym, którzy jeszcze zostali na ziemi. Natomiast w czym pomaga Halloween w obecnej wersji...? Jaką mój nieżyjący wujek miałby pociechę w tym, że przebrałabym się jak idiotka i poszła potańczyć? To raczej święto dla mnie, tylko i wyłącznie. Nie, nie wierzę w to, że jak ktoś pójdzie na imprezę, to i tak może myśleć o zmarłych.
Zresztą, czy nasze święto jest smutne?! Jest poważne i tyle. Mi tam na Wszystkich Świętych właściwie nigdy nie jest smutno, moja rodzina, z którą spędzam to święto, traktuje i tak pewne sprawy z dużym przymrużeniem oka. Zresztą u nas chyba wszyscy tego dnia na cmentarzu przynajmniej raz się zaczną podśmiewać, jeśli usłyszą organistę. Jak komu smutno, to zapraszam do mnie.

Halloween to tylko i wyłącznie dobry interes. Jak widzę te dynie, półki w sklepach uginające się od jakichś głupich kostiumów - ile te sklepy (czy producenci?) zarabiają na tej ciemnej masie, to głowa mała :rotfl: no i 2 głupie gazetki "dla pań" mojej mamy i już 2 przepisy, jak zrobić z dyni lampę :] może niedługo będą to łączyć i stawiać świeczki z dyni na grobach :looka:

Święto Zmarłych 1:-1 Halloween

Usunięty 2094

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: Usunięty 2094 » 31 paź 2011, 9:56

Z tego, co słyszałam, niektórzy robią sobie takie specjalne wieczorki u siebie w domu, ze świeczkami, dyniami, itd, a z męczeniem cukierkami ("trick or treat" ) się jeszcze nie spotkałam.

Myślą przewodnią Halloween nie jest odprawienie modlitw za zmarłych, to nie jest chyba zastępcza forma kultu za zmarłych, po prostu okazja do przebieranek (na co dzień nie mamy takich atrakcji)

Z dwóch tych rzeczy wolę jednak Halloween, nie jestem religijna, nie odprawiam na co dzień modlitw, więc czemu mam to robić we Wszystkich Świętych. Nie obchodzę tego święta, chociaż, gdy byłam młodsza, to byłam zmuszona jeździć z mamą i babcią na groby ludzi, których nawet nie znałam (dziadek- zmarł, gdy moja mama miała 18 lat, pradziadkowie), ale robiłam to, żeby mamie było przyjemne, że z nią jadę i pokażę się rodzinie. To była taka forma raczej niezależna ode mnie, teraz natomiast mogę sobie wybrać, jak chcę spędzać ten dzień.

Z drugiej strony, Halloween również nie świętuję, ale gdybym miała wybierać, to wybrałabym właśnie Halloween. Może i dla niektórych to głupi, niepotrzebny zwyczaj, ale mi się podoba.

Yenlikasio
Marzyciel-Gaduła
Posty: 87
Rejestracja: 30 paź 2011, 19:44
Imię: Maciek

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: Yenlikasio » 31 paź 2011, 11:09

Według mnie, tych dwóch oddzielnych tradycji nie można raczej porównywać. ;] Oczywiście, Hallowen wkrada się do Polski, ale dlatego iż część ludzi tego chce. Ci, którzy wolą poświęcić Dzień Zmarłych na spokojnie refleksje, nigdy nie przebiorą się za kościotrupa i nie będą tańczyć to zrozumiałe. W Ameryce jest tak od zawsze, więc nie ma się co dziwić. U nich Hallowen, to takie nasze Andrzejki. :) U nas, Dzień Zmarłych to Dzień Zmarłych, a jeśli ktoś chce obchodzić ten dzień inaczej, niż kiedyś, to przecież nikt im tego nie broni. Co do mnie i mojej familii. Nie przebieramy się ani nic, ale też nie chodzimy smutki cały dzień. Żyjemy normalnie, często jest to też możliwość przy okazji odwiedzenia rodziny. I tak jak pisała Persecutoria, nie jesteśmy jakimiś sztywniakami. Każdy uśmiecha się gdy jest do tego powód, zmarli chyba nie chcą, żeby w Ich dzień ( o ile mogę taki napisać ) każdy człek na Ziemi chodził i beczał. Po za tym, kiedy odwiedzimy już groby, często jest tak że mamy rodzinne spotkanie, w którym rzadko kiedy nie ma alkoholu... :P

Sepa
Początkujący marzyciel
Posty: 26
Rejestracja: 29 paź 2011, 14:57
Imię: i nazwisko mam

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: Sepa » 31 paź 2011, 11:13

Hallowen to obce święto wywodzące się z innej kultury - więc jeśli mamy swoją to nie może być o czymś takim mowy... A dlaczego hallowen mamy obchodzić? Może lepiej przyjąć kulturę cygańską i chodzić wieczorem na cmentarz pić ze zmarłymi wódkę, tańczyć i śpiewać... Też obca tradycja a jednak nieco słowiańskiej bliższa. Zaleją nas tym badziewiem z zachodu. Jedyne co przyszło dobre z obcej tradycji to ubieranie choinki:)

Mistka
Posty: 3
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:31
Imię: Patrycja

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: Mistka » 31 paź 2011, 11:21

Ja wolę zdecydowanie Święto zmarłych, w końcu wychowałam się w polskiej tradycji, tak? Jak dla mnie to nie jest dzień smutku tylko pamięci o zmarłych i być może jakiejś zadumy, co jest nam potrzebne. Halloween to głównie dla starszych Polaków pewnie jakiś wynalazek, przebieranki itd. Ale co mogą myśleć o tym, co przyszło zza oceanu i jest dla nich kompletnie niezrozumiałe? Nie ta tradycja, właściwie gdybyśmy nie czytali o genezie Halloween to guzik byśmy wiedzieli skąd to się wzięło. Osobiście drażnią mnie dzieciaki, które chodzą po domach w poszukiwaniu cukierków, ale jak chcą, jeśli to czują, to niech chodzą ;) Niedługo już nie będzie polskiej tradycji, bo zostanie stłamszona przez inne, jak to zauważył też mój poprzednik. To smutne.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: Obwarzanek » 31 paź 2011, 12:46

To ja chyba będę jakimś reliktem minionej epoki, bo nie pozwolę u siebie tłamsić dobrych tradycji przez jakieś komercyjne byle co.
To z cygańską tradycją nie jest głupie :]

sepän poika
Newbie
Posty: 3050
Rejestracja: 18 maja 2011, 15:11
Lokalizacja: Blåkulla

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: sepän poika » 31 paź 2011, 13:28

Jakie znowu święto zmarłych? Nie ma czegoś takiego w Polskiej tradycji, jest Wszystkich Świętych, które nie ma nic wspólnego ze smutkiem i rozpaczą.
Robe-Rose pisze:Czy uważacie, że Halloween powinno zostać wpisane do naszych świąt już tak oficjalnie
Co to znaczy "wpisane do naszych świąt"? Co to za stwierdzenie w ogóle?

V
Newbie
Posty: 3491
Rejestracja: 10 kwie 2011, 17:41
Imię: Eljot
Płeć: Mężczyzna

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: V » 31 paź 2011, 13:32

Jestem już za stary na chodzenie po wsi i zbieranie cukierków...

Usunięty 2094

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: Usunięty 2094 » 31 paź 2011, 13:33

Co to znaczy "wpisane do naszych świąt"?

Czy Halloween powinno wg Ciebie być stawiane na równi ze Wszystkimi świętymi i dlaczego tak/ dlaczego nie.

sepän poika
Newbie
Posty: 3050
Rejestracja: 18 maja 2011, 15:11
Lokalizacja: Blåkulla

Re: Święto zmarłych czy Halloween?

Post autor: sepän poika » 31 paź 2011, 13:37

Robe-Rose pisze:Czy Halloween powinno wg Ciebie być stawiane na równi ze Wszystkimi świętymi i dlaczego tak/ dlaczego nie.
Oczywiście że nie. Dlaczego? Bo to, co dotarło do Polski to jakiś nędzny strzęp całości oryginalnej tradycji (która w całości może nawet byłaby jakoś do łyknięcia). To tak jakby ubierać choinkę w lipcu, bo tak. Zero kontekstu, zero stojącego za tym czegokolwiek, po prostu jakieś z dupy wyjęte dynie. Bez sensu...

ajwenhou
Newbie
Posty: 5529
Rejestracja: 20 paź 2010, 18:54
Imię: Ania
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gouda

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: ajwenhou » 31 paź 2011, 18:06

zdecydowanie Wszystkich Świętych, i nie uważam, że ten dzień jest jakiś smutny.
ze świętowaniem Halloween u nas w Polsce się nie spotkałam, pewnie dlatego, że mieszkam w centrum miasta i nie wyobrażam sobie, żeby przebrane dzieci miały mi latać po klatkach i pukać do wszystkich drzwi /chociaż kolędnicy tak właśnie robią/. co innego gdybym mieszkała poza miastem.

Usunięty 2094

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Usunięty 2094 » 31 paź 2011, 18:07

Ja też się nie spotkałam z chodzeniem po domach... Najwyżej z przebierankami i dyniami.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Obwarzanek » 31 paź 2011, 20:26

Ja się spotkałam. Całe szczęście nie ja otwierałam drzwi. Nic mnie nie zmusi tego dnia do ich otworzenia, gdy ktoś puka. Mi nikt cukierków nie daje.

Icannotfly.
Newbie
Posty: 4411
Rejestracja: 12 cze 2010, 13:48
Imię: Agnieszka
Lokalizacja: Stamtąd.

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Icannotfly. » 31 paź 2011, 21:06

Nie porównywałabym tych dwóch świąt, mimo wszystko. Dla mnie jedno z drugim się nie wiąże i oddzielam je od siebie. Jak ktoś chce obchodzić Halloween, niech obchodzi - nie mam nic przeciwko dzieciakom zbierającym cukierki, imprezom z tej okazji, przebierankom i innymi rzeczami organizowanymi z tej okazji w miastach. Jednak nie należy przy tym zapominać o 1 listopada i swoich zmarłych bliskich, o odwiedzeniu ich grobu i odmówieniu za nich modlitwy. Dla mnie to nie jest smutne święto, chyba jedynie wtedy, gdy widzi się jakiś stary, opuszczony grób o którym nikt nie pamięta. Miło jest widzieć rozświetlony cmentarz, kolorowe kwiatki... przy grobach bliskich nachodzą nas refleksje i wspomnienia o bliskich, których już nie ma wśród nas.

Usunięty 2094

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Usunięty 2094 » 31 paź 2011, 21:08

U mnie koleżanka obchodzi Halloween dzisiaj. Zaprasza znajomych, przebierają się i urządzają taki romantyczny wieczorek przy świeczkach i dyniach. Myślę, że to święto jest fajne.

Icannotfly.
Newbie
Posty: 4411
Rejestracja: 12 cze 2010, 13:48
Imię: Agnieszka
Lokalizacja: Stamtąd.

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Icannotfly. » 31 paź 2011, 21:10

Robe-Rose pisze:U mnie koleżanka obchodzi Halloween dzisiaj. Zaprasza znajomych, przebierają się i urządzają taki romantyczny wieczorek przy świeczkach i dyniach. Myślę, że to święto jest fajne.
U mnie w mieście i okolicach kina/puby itd. organizowały coś z tej okazji w piątek i sobotę. Dzisiaj nic nie słyszałam. :) Ale fajnie... sama bym się przeszła na taką domówkę z przebierankami i klimatycznym nastrojem.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Obwarzanek » 31 paź 2011, 21:55

Ja raz byłam, chociaż się nie przebierałyśmy. Historie o duchach i takie tam. Wieczorek jako wieczorek fajny (była herbata i jedzenie!), ale prawdę mówiąc mogłabym zorganizować taki np. w styczniu czy marcu i byłoby podobnie.

Awatar użytkownika
poly
Newbie
Posty: 2659
Rejestracja: 13 lut 2011, 11:44
Imię: Iwona

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: poly » 31 paź 2011, 22:42

Nie obchodzę, nie znam ludzi, którzy obchodzą. W okolicy żadnych dzieci nie ma.

Zdecydowanie popieram to co piszę Icannotfly.
Dla mnie dwa zupełnie różne święta, które ogólnie nie pasują jako jedność.

sepän poika
Newbie
Posty: 3050
Rejestracja: 18 maja 2011, 15:11
Lokalizacja: Blåkulla

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: sepän poika » 31 paź 2011, 23:28

Robe-Rose pisze:U mnie koleżanka obchodzi Halloween dzisiaj.
Bo halloween jest dzisiaj.

positively
Bujający w obłokach
Posty: 341
Rejestracja: 03 lut 2011, 18:13

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: positively » 04 lis 2011, 22:58

Robe-Rose pisze:Gdybyście mieli do wyboru: Wszystkich Świętych czy też Halloween.
Wszystkich Świętych.

Halloween to kultura irlandzka, amerykańska. My, Polacy, mamy inną kulturę, więc nie rozumiem dlaczego, mielibyśmy ją zmieniać... tylko z powodu cukierków i psikusów? :|

Usunięty 2094

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Usunięty 2094 » 05 lis 2011, 10:03

Więc jest dobrze. Jest tu sporo patriotów, którzy dbają o tradycję swojej ojczyzny. Brawo.
Ale czy to nie jest tak, że jesteśmy zamknięci na inne kultury?

Karol_
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 142
Rejestracja: 01 lis 2011, 10:40

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Karol_ » 05 lis 2011, 10:25

Robe-Rose pisze:Wszystkich Świętych czy też Halloween
Ani jedno ani drugie. Jak dla mnie Halloween to dzień do zabawy, imprezowania itp. nijak się nie ma do święta zmarłych, i myślę że to święto nie powinno wejść do kultury polskiej. Natomiast dzień wszystkich świętych jak dla mnie jest dniem tylko i wyłącznie biznesu i konkurs kto ma ładniejszy grób... Handlarze zbijają kasę na zniczach natomiast księża tradycyjnie na tacy, ogólnie byłem na grobie by zapalić tą "znicz" ale jestem temu przeciwny. Jak dla mnie dniem który powinniśmy obchodzić jest dzień zaduszny wtedy modlimy się za/wspominamy zmarłych i toleruję tylko to święto.

ajwenhou
Newbie
Posty: 5529
Rejestracja: 20 paź 2010, 18:54
Imię: Ania
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gouda

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: ajwenhou » 05 lis 2011, 10:28

ja w zeszłym roku byłam na imprezie z okazji halloween. niestety nikt się nie przebrał ;)
mam kumpla, którego znajomi co roku urządzają domówkę, wszyscy się przebierają, na zdjęciach wygląda to fajnie.
Robe-Rose pisze:Ale czy to nie jest tak, że jesteśmy zamknięci na inne kultury?
może, ale mamy swoje święta, swoje tradycje do których jesteśmy przyzwyczajeni, które towarzyszą nam od zawsze. po co nam czyjeś święta?

Aleey
Początkujący marzyciel
Posty: 46
Rejestracja: 04 lis 2011, 15:37

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Aleey » 05 lis 2011, 10:59

Robe-Rose pisze:Gdybyście mieli do wyboru: Wszystkich Świętych czy też Halloween - jaki dzień byście celebrowali i dlaczego?
Wszystkich Świętych jest przede wszystkim świętem katolickim, co samo w sobie wyklucza mój udział w nim, więc jeśli już cokolwiek, to Halloween. Spotkałam się już ze stwierdzeniami, że trzeba bronić naszej kultury, że musimy dbać o tradycję, zamiast wprowadzać coraz więcej rzeczy ściągniętych z zachodu, ale co jest w tym złego, że coś pochodzi z zachodu? Nie sądzę, żeby Wszystkich Świętych samo w sobie było od początku polską tradycją, też musi skądś pochodzić.

Jeśli chodzi o to, że to święto jest smutne - no cóż... U nas w kraju katolicyzm jest, że tak powiem, nietykalny, a większość wyznawców uważa, że wiara to nie jest powód do śmiechu. Może to też przez to. Każdy dowcip o księżach albo kimś z tego grona zazwyczaj spotyka się ze zgorszeniem. Czasami wydaje mi się, że katolicy to strasznie smutni ludzie.

positively
Bujający w obłokach
Posty: 341
Rejestracja: 03 lut 2011, 18:13

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: positively » 05 lis 2011, 11:04

Robe-Rose pisze:Więc jest dobrze. Jest tu sporo patriotów, którzy dbają o tradycję swojej ojczyzny. Brawo.
Ale czy to nie jest tak, że jesteśmy zamknięci na inne kultury?
A Walentynki? To święto już jest przyjęte. Więc jeden element innej kultury już u nas istnieje.
Nie przesadzajmy z tym zachodem.

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Obwarzanek » 05 lis 2011, 13:28

Wszystkich Świętych jest przede wszystkim świętem katolickim, co samo w sobie wyklucza mój udział w nim
Ja nie jestem katolikiem, a jednak biorę udział :> po prostu jest fajnie. Ksiądz naszą górkę (bo my wielcy państwo, mamy najlepszą placówę na cmentatrzu :rotfl:) omija i tylko nieufnie spogląda.

Halloween nie jest zły dlatego, że pochodzi z Zachodu. On w ogóle nie jest zły, jest po prostu... głupi w tej wersji, którą nam serwuje dzisiejsza "kultura". Czy ktoś to obchodzi jako święto? W Polsce? Nie. Robią domówki, bo powiedzmy, że mają powód (ja go nie rozumiem, no ale nie rozumiem też praw fizyki kwantowej...). Nie wiedzą nawet, co to za święto, o co w nim chodzi - wiedzą tylko, że Amerykanie przebierają się w jakieś obrzydliwe stroje (bo trudno nazwać je strasznymi) i imprezują.
Nawiasem mówiąc... ostatnio widziałam zdjęcie takiego stroju i gdybym zobaczyła coś takiego na ulicy, to chyba przełamałabym swoje fobie i skopała noszącej go osobie tak tyłek, że nie potrzebowałaby charakteryzacji do dobrego świętowania. Rozpruty brzuch i martwy noworodek w łapie to odrobinkę za dużo.

Aleey
Początkujący marzyciel
Posty: 46
Rejestracja: 04 lis 2011, 15:37

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Aleey » 05 lis 2011, 14:24

Może gdybym miała kogoś, kogo mogę powspominać tego dnia, zmieniłabym zdanie. Tylko że do tej pory (na szczęście) nie umarł mi nikt z bliskich, których bym znała lepiej niż przez zamienienie z nim jednego słowa.

młoda
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 153
Rejestracja: 06 sie 2009, 15:04
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Krk

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: młoda » 05 lis 2011, 15:17

Porównywanie tych świąt jest bez sensu.
Święto Wszystkich Świętych jest czymś innym, niż Święto Zmarłych. Dlatego już prędzej można porównywać Halloween ze Świętem zmarłych, bo mają coś wspólnego.
Halloween ma zupełnie inny wydźwięk, wydaje mi się, że to też kwestia kultury, z której się wywodzi. obecnie i tak rządzi komercja, więc pierwotny zamysł Halloween już dawno zanikł. ludzie wierzyli, że w ten dzień zacierają się zaświaty i nasz świat, dlatego duszom łatwiej było przejść na tamtą stronę, odpędzano też wtedy złe duchy, a zarazem żegnano lato/jesień . obecnie to święto przypomina mi trochę andrzejki, kojarzy mi się głównie z zabawą i przebierankami. tak naprawdę nikt nie zastanawiam się nad jego prawdziwym sensem. zaznaczyłam tam wyżej kwestię kultury- to chyba jest zależne jak się postrzega śmierć i duchy. nie znam do końca kultury Irlandii czy też UK, ale wydaje mi się, że oni inaczej na to patrzą. nie mam tutaj na myśli, że się cieszą ze śmierci, cieszą się raczej, że zbłąkane dusze znalazły spokój.
a w Polsce jest smutek i zaduma, i powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie braku tego dnia. jest specyficzny. nie chodzę do kościoła, nie jestem wierząca, ale taki dzień jest potrzebny- żeby się zatrzymać i mieć chwile refleksji. ktoś napisze pewnie za chwile, że przecież na cmentarz można iść kiedykolwiek. ale dużo osób potrzebuje motywacji i ten dzień pewnie dla wielu tym jest.
nie chcę wybierać, poza tym te święta mi ze sobą nie kolidują, każde jest w inny dzień.

Usunięty 2094

Re: Wszystkich Świętych czy Halloween?

Post autor: Usunięty 2094 » 05 lis 2011, 19:27

Święto Wszystkich Świętych jest czymś innym, niż Święto Zmarłych. Dlatego już prędzej można porównywać Halloween ze Świętem zmarłych, bo mają coś wspólnego.
U nas nie ma Święta Zmarłych, jak wpiszesz w Google, to wyskoczy Ci pierwszy link o nazwie "Wszystkich Świętych", a pod spodem "Dzień Zmarłych". Początkowo ten temat właśnie tak się nazywał, ale poprawiłam.
Na upartego można rozpatrywać Święto Zmarłych oraz Wszystkich Świętych jako jedno święto, a Ty tak to ujęłaś, jakby to były osobne dwa polskie święta.

Dodałam ankietę, głosować.



Tak sobie pomyślałam, iż wartowałoby się zapoznać z historią tych obu świąt. Do działa.

HALLOWEEN
Święci kontra upiory
Święto Halloween szturmem zdobywa kraj. Czy za lat kilka zamienimy znicze na świeczkę w wydrążonej dyni, a wspomnienia o świętych na przebieranki w czarownice i upiory?
Halloween i uroczystość Wszystkich Świętych. Dwa święta "dotykające" śmierci, ale w kompletnie różny sposób: jedno ubierające ją w maskę rodem z horroru "Noc żywych trupów", drugie pełne oddechu, światła.
"Święto cukierka" lub "święto dyni", jak pieszczotliwie określa się Halloween w Stanach, od lat szuka sobie miejsca nad Wisłą. Szkoły organizują dyskoteki, na które nie wypada nie przyjść we wdzięcznym przebraniu wampira czy czarownicy, w restauracjach w nocy z 31 października na 1 listopada trwają podobne zabawy dla starszych (i mądrzejszych?), na wystawach wielu sklepów króluje wydrążona dynia.
Trumna jako "ozdoba" zgorszenia już nie budzi. Tym bardziej niewinna dynia. Mile kojarzy się z jesienią, a tylko nielicznym z duszą potępioną. A nawet jeśli i wiemy, że starożytni podświetlali ją, by poinformować, że czczą demony, to przecież nie ma to większego znaczenia. Bo po pierwsze to zabobon, a po drugie chodzi przecież tylko o dobrą zabawę.

Trick or Treat?
W Stanach, Kanadzie i Europie Zachodniej w nocy z 31 na 1 listopada na ulice wychodzą dzieci przebrane za duchy, wampiry i czarownice. Pukają do drzwi domów, wypowiadając przy tym formułkę "Trick or Treat?" (Psikus czy poczęstunek?), co ma nakłonić gospodarza do poczęstowania dzieci garścią wcześniej zakupionych na ten cel słodyczy.
Szaleństwo Halloween ogarnia cały kraj: młodzież prócz domowych imprez i bali przebierańców często odwiedza "Scary Farm" (straszne farmy), czyli zaadaptowane na ten cel duże przestrzenie, przypominające scenerię filmu grozy. Już miesiąc wcześniej dzieci odrabiają prace domowe związane z tym "świętem", kompletują przebrania (im bardziej odrażające, tym lepiej) i planują, jak udekorować dom. Posesje stają się więc zamkami wampirów, sztuczne nagrobki wystają z większości ogródków. Strach się bać. 31 października w szkołach odbywają się Halloween Partys, na których szaleją dzieciaki w krwawych kreacjach.

Historia Halloween
Halloween ma swoje korzenie w modnej wśród okultystów kulturze Celtów, którzy witali Nowy Rok właśnie 1 listopada. Zamieszkiwali oni obecne tereny Anglii, Irlandii, Szkocji, Walii i płn Francji. Celtyccy kapłani, nazywani druidami, czcili w tym dniu szczególny sposób boga śmierci Samhain. Tak więc dzień ten stał się świętem śmierci, gdyż tego dnia bóg celtycki wywoływał duchy, złych zmarłych, którzy odeszli w ciągu ostatniego roku. Według celtyckich wierzeń, w tym czasie złe duchy wędrowały po wsiach dokuczając ludziom. Celtowie spodziewali się prześladowań ze strony złych duchów, co wcale nie było dla nich czymś zabawnym. Celtyccy kapłani (druidzi) nakazywali wówczas rozpalanie wielkich ognisk. Na ołtarzach poświęcano bogowi śmierci resztki plonów, zwierzęta, a nawet ludzi. Wokół stosu odurzeni, w stanie transu, Celtowie tańczyli taniec śmierci, zapraszając - i wypuszczając zarazem - duchy ciemności.
Halloween uważano za okres, kiedy granica między światem żywych i umarłych jest najcieńsza a kontakt z duchami był najłatwiejszy. Wierzono, że Samhain kontrolował duchy umarłych. W tę szczególną noc sprowadzał na ziemię potępione dusze złych zmarłych, którzy odeszli podczas minionego roku, żeby odpokutowali swoje złe czyny. Owa noc była nasycona nie tylko wędrówką kapłanów ale również wszelkiego rodzaju sztuczkami czarnej magii. Nieodzownym atrybutem święta Halloween były noszone przez kapłanów duże rzepy, ponacinane na podobieństwo demonów oraz przeraźliwie czarne stroje. Wierzono, że tymi strojami i dyniami będzie można zmylić krążące po świecie demony, by myślał, że jest to jeden z duchów i pozostawiał takiego człowieka w spokoju.
W tradycji amerykańskiej to kalendarzowe już "święto" Halloween wygląda pozornie niewinnie. Dzieci przebierają się za czarownice, wampiry, duchy czy diabły. Problem polega jednak na tym, że wszystkie te postaci w tradycji duchowości chrześcijańskiej związane są z osobą szatana. Obcowanie z tymi tematami, choćby tylko na poziomie znaczeń i zabawy - może przygotować otwarcie się na tę niebezpieczną i realistycznie pojętą rzeczywistość duchową. Fantazje Halloween dotyczą zmarłych, którzy powracają. Jednak zamiast modlitwy, mamy ich przyzywanie i zaklinanie.

Ostatni taki bal
- Uwaga, dzieci! W sobotę urządzamy bal przebierańców. Zbliża się Halloween - ogłosiły zakonnice w polskiej sobotniej szkole przy parafii św. Jakuba w Chicago. Na balu tańczyło sporo pierwszoklasistów. Nie było tylko Dominika. Po kilku dniach nauczycielka zawołała go i spytała: Dlaczego nie byłeś na balu przebierańców? Wszyscy się świetnie bawili. Nawet pani przebrała się za biedronkę! - Nie byłem, bo my w domu nie obchodzimy Halloween. - A dlaczego? - Bo, bo... Bo my wierzymy w Pana Jezusa - odparował chłopczyk.
Nauczycielkę zatkało. Pobiegła do dyrektorki szkoły, zakonnicy i opowiedziała o zajściu. I, co najciekawsze, był to ostatni Halloween w historii szkoły. - To był ostatni rok, kiedy ta szkoła świętowało to kretyństwo - śmieje się mama Dominika.

Holy wins!
Wiele katolickich rodzin na Zachodzie, musieli odnaleźć się w trudnej sytuacji. W tym dniu starają się wyjeżdżać. Ich dom rzuca się w oczy: nie jest udekorowany. Nie chcą każdemu pukającemu do drzwi dziecku tłumaczyć albo odmawiać… A dla swoich dzieci, razem z innymi rodzinami z parafii stworzyli alternatywę. - Wiedzieliśmy, że sam zakaz niczego nie zmieni i może tylko sprowokować bunt. W miejsce braku halloweenowej zabawy stworzyliśmy inną. Nasze dzieci uczestniczą w All Saints Party. Przebierają się za… świętych, anioły, postaci z Biblii. Organizowane są konkursy na związane z Biblią tematy, jest też taniec i muzyka, słodycze. Musiało to być atrakcyjne, żeby bez żalu nie uczestniczyły w Halloween. Podobne zabawy są w wielu parafiach katolickich (również w protestanckich) na Zachodzie.
Ciekawy pomysł zrodził się w Paryżu. Od kilku lat organizowane są tu czuwania modlitewne dla młodzieży. Nazywa się je "Holy wins" - czyli "Święty zwycięży". Młodzi śpiewają, modlą się, spędzają razem czas. Kilka tysięcy z nich bawi się podczas koncertu przed kościołem Saint Sulpice. Są poza domem i jest ich wielu - a to już sporo dla nastolatka. A gdy dodać do tego naturalną u młodzieży tendencję do bycia kontra (np. wobec komercji, ale również głupiej mody), to i modlitwa zamiast nakręcanego przez speców od reklamy "święta" staje się atrakcyjna.

Polska przeciw, a nawet... za
Polacy 1 listopada czczą Wszystkich Świętych, a dzień później wspominają bliskich zmarłych i modlą się za dusze cierpiące w czyśćcu. Wielu ludziom nad Wisłą nie przeszkadza to jednak wystawiać w oknach dynie ze świeczką, szykować strojów wiedźm dla ośmiolatek czy w przebraniach rodem z horroru bawić się do rana w restauracjach i pubach.
"A co w tym właściwie złego" - wzruszają ramionami. I podają argumenty: że Halloween jest fajny i śmieszny, że trzeba się przecież zabawić i "odreagować", że nie można być "świętszym od papieża", że przecież to zwykły świecki zwyczaj i nikomu krzywdy nie robi.

Współczesne Halloween
Część społeczeństwa zastawia się stwierdzeniem, że to tylko dla zabawy. Myślą: my przecież nie traktujemy tego poważnie. My może nie, ale nie wiemy czy szatan tego nie bierze na poważnie, przecież to jest jego święto. To rzekomo wesołe "święto" jest szeroko nagłaśniane przez media. Jest to tym bardziej niebezpieczne, że tradycja tego "święta" została przejęta przez satanistów, którzy noc Halloween (z 31 X na 1 XI) uważają za swoje święto sądząc, że wtedy właśnie szatan ma szczególną moc. Jest to więc noc tzw. "czarnych mszy"
Nie dziwi więc, że na praktyki związane ze świętowaniem Halloween zareagowały chrześcijańskie Kościoły Europy. Zobaczyły w tym nie tylko obyczaj pogański, ale też gloryfikację zła, przemocy i śmierci. Emerytowany arcybiskup Mediolanu, kard. C. M. Martini stwierdził, że Halloween jest obcy naszej tradycji tak bogatej w wartości zasługujące na pielęgnowanie. W Polsce zmarły przed kilku laty biskup pomocniczy toruński J. Chrapek uznał obyczaj Halloween za pogański, który promowany przez media i bezmyślną propagandę, prowadzoną także w szkołach, może zamazać chrześcijańską głębię uroczystości Wszystkich Świętych. Halloween jest "świętem" bardzo niebezpiecznym, bo spłycającym i ośmieszającym wartość życia duchowego i pozagrobowego, a czyni to z tym większą perfidią, że wzywa do zabawy właśnie w tych dniach, kiedy my chrześcijanie wspominamy pamięć naszych zmarłych i obchodzimy Uroczystość Wszystkich Świętych.





WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
Wszystkich świętych - znanych i anonimowych, dawnych i współczesnych Kościół uroczyście wspomina 1 listopada. Uroczystość Wszystkich Świętych nie jest - jak czasem się myśli - "Świętem Zmarłych". W dniu Wszystkich Świętych Kościół raduje się z faktu, iż bardzo wielu naszych zmarłych dostąpiło już zbawienia i przebywa u Boga w niebie. Radujemy się z wielkiej rzeszy świętych, o których pamięć wśród ludzi nieraz zaginęła. W odróżnieniu od tej uroczystości, następnego dnia - 2 listopada, w dniu zadusznym - wspomina się wszystkich wiernych zmarłych.

Uroczystość Wszystkich Świętych - jak każde święto w Kościele - ma charakter bardzo radosny. Niektóre imiona i życiorysy świętych są znane, gdyż zostali oni oficjalnie ogłoszeni takimi przez Kościół. Jednak liczba świętych jest tak wielka, że i cała wieczność - to będzie za mało, aby ich wszystkich poznać. I tak jak w ciągu roku mamy uroczystości ku czci poszczególnych świętych czy błogosławionych, tak w tym dniu czcimy na raz wszystkich, którzy już osiągnęli wieczne szczęście przebywania z Bogiem w niebie. Kościół wspomina nie tylko tych znanych nam imienia, ale także wszystkich wiernych zmarłych, którzy już osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie. Widzi w nich swoich orędowników u Boga i przykłady do naśladowania.

Wstawiennictwa Wszystkich Świętych wzywa się w szczególnie ważnych wydarzeniach życia Kościoła. Śpiewa się wówczas Litanię do Wszystkich Świętych, która należy do najstarszych litanijnych modlitw Kościoła i jako jedyna występuje w księgach liturgicznych (w liturgii W. Piątku oraz obrzędach święceń kapłańskich i sakry biskupiej).

Dzień Wszystkich Świętych przypomina prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdy chrześcijanin, niezależnie od konkretnej drogi życia, jest powołany do świętości. Tej pełni człowieczeństwa nie można osiągnąć własnymi siłami. Konieczna jest pomoc łaski Bożej, czyli dar życzliwości Boga. Ponieważ Stwórca powołuje do świętości wszystkich, także każdemu człowiekowi pomaga swą łaską. Teologia wskazuje, iż każdy otrzymał dar zbawienia, bo Jezus Chrystus złożył ofiarę za wszystkich ludzi. Od każdego z nas jednak zależy, w jakim stopniu przyjmiemy od Boga dar świętości.

Uroczystość Wszystkich Świętych zdecydowanie różni się od Dnia Zadusznego (Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych) przypadającego na 2 listopada. Uroczystość przypadająca na 1 listopada wyraża powszechne powołanie do świętości. Wskazuje na hojność Pana Boga i pogłębia nadzieję, że wszelkie rozstanie nie jest ostateczne, bo wszyscy są zaproszeni do domu Ojca. Razem jednak Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny przypominają prawdę o wspólnocie Kościoła, obejmującej świętych w niebie, pokutujących w czyśćcu i żyjących jeszcze na ziemi. Wśród tych trzech stanów Kościoła dokonuje się, poprzez modlitwę, pamięć czy ofiarę, ciągła wymiana dóbr duchowych. W tej łączności (komunii) wyraża się świętych obcowanie.

Kult wszystkich świętych ma źródło w czci męczenników. W rocznicę śmierci, która dla chrześcijan jest dniem narodzin dla nieba, odprawiano na grobach męczenników Eucharystię i czytano opisy męczeństwa. Pamięć o tych, którzy krwią potwierdzili swoją wiarę była w pierwszych gminach chrześcijańskich bardzo pieczołowicie przechowywana. Każda z lokalnych wspólnot posiadała spis swoich męczenników, którzy przez sam fakt męczeństwa stawali się bliskimi Chrystusa, dlatego ich wstawiennictwo nabierało szczególnej mocy. Stopniowo do tych list dopisywano imiona nie tylko męczenników, ale też innych osób odznaczających się szczególną świętością. Pierwszym świętym spoza grona męczenników był zmarły w 397 r. biskup Marcin z Tours.

Początki dnia wszystkich świętych sięgają IV w. W Antiochii czczono wtedy pamięć o wielu bezimiennych męczennikach, których wspominano w niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. Kiedy w 610 r. papież Bonifacy IV otrzymał od cesarza starożytną świątynię pogańską Panteon, kazał złożyć tam liczne relikwie i poświecił tę budowlę na kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Męczenników. Z rocznicą tych wydarzeń związane było rzymskie święto Wszystkich Świętych. Czczono wtedy jedynie Maryję i męczenników. W późniejszych wiekach dołączono kult "wszystkich doskonałych Sprawiedliwych". Dopiero z czasem obchody przeniesiono z maja na 1 listopada.

W dniu Wszystkich Świętych po południu, po Nieszporach lub niezależnie od nich, na cmentarzu odprawia się procesję żałobną ze stacjami. Od południa Dnia Wszystkich Świętych i przez cały Dzień Zaduszny w kościołach i kaplicach publicznych można uzyskać odpust zupełny, ale tylko jeden raz.

Warunki zyskania odpustu są następujące:
pobożne nawiedzenie kościoła lub kaplicy,
odmówienie "Ojcze nasz" i "Wierzę w Boga",
dowolna modlitwa w intencji Ojca św.,
Spowiedź i Komunia św.
Zapraszam do zapoznania się z tymi ciekawostkami.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości