Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Poważne i kontrowersyjne tematy nam nie straszne. Od aborcji po płaską ziemię, od problemów wydumanych po rzeczywiście istotne. Nie czekaj.
Guśka
Newbie
Posty: 1822
Rejestracja: 22 mar 2012, 20:18
Imię: Dagmara

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Guśka » 03 kwie 2012, 17:49

Bird pisze:Panowie, czy podnieślibyscie ręke na kobiety? Panie a Wy na mężczyzn? Zdarzyło sie wam uderzyc faceta?
Nie zdołałabym nigdy uderzyć nikogo. Nie wyobrażam sobie tego, nienawidzę przemocy. Nawet nie wiem czy w obronie własnej zrobiłabym to.

powidlo
Newbie
Posty: 4396
Rejestracja: 27 mar 2012, 14:39
Imię: Olga
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Dębica/Kleve

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: powidlo » 08 kwie 2012, 13:47

Zdarzyło mi się uderzyć faceta, bo zasłużył :P Ale dzięki temu miałam spokój przez całe gimnazjum z jego strony.

Usunięty 2094

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Usunięty 2094 » 18 kwie 2012, 22:43

Zdarzylo, a nawet zdarzalo mi sie uderzyc faceta. I nie tylko. Zostalam doprowadzona do szalenstwa. Sprowokowal mnie. To mi nie podwyzszylo samooceny. Zle sie z tym czulam i zaluje. Ludzi sie nie powinno bic.

pineska
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 123
Rejestracja: 09 kwie 2012, 19:42
Imię: Wiktoria

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: pineska » 22 kwie 2012, 17:24

Nigdy nie zdarzyło mi się spoliczkować mężczyzny. Uważam, że jest to strasznie poniżające dla faceta. Na szczęście nigdy nie byłam zmuszona podnieść ręki na mężczyznę i nie wiem co musiałoby się wydarzyć abym była w stanie to zrobić.

Drag
Bujający w obłokach
Posty: 277
Rejestracja: 16 kwie 2012, 14:17
Imię: Szymon
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Drag » 23 kwie 2012, 9:14

E no co Ty... fajnie dostać w mordę od kobiety :hurra: Ja nałogowo leję swoją dziewczynę... Poduszką, jej misiem i innymi narzędziami ;)

Renfri

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Renfri » 24 kwie 2012, 0:17

Byłego chłopaka - zdarzyło się, lekko, dla zabawy. No i nieraz biłam brata, to były prawdziwe walki. :hyhy: Nadal czasem się zdarza, mam czasami po prostu nadmiar siły, a, że on jest pod ręką, to dostaje. Na szczęście wtedy mam na sobie jego rękawice bokserskie, a nie z gołej pięści.
A, i na treningach też podnosiłam rękę na chłopaków.
Ale tak, żeby poważnie spoliczkować kogoś, z kim jestem... To nie. Chyba nie mogłabym, ewentualnie, gdyby wyjątkowo zasłużył.

Black_Pearl
Marzyciel-Gaduła
Posty: 66
Rejestracja: 23 kwie 2012, 8:51
Imię: Olga

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Black_Pearl » 27 kwie 2012, 13:38

Swojego faceta nie, swojego dziecka nie, to samo z mamą, siostrą. Jedyną osobą która ode mnie dostała był mój ojciec i ze 2 razy z przyjaciółką w gimnazjum podczas jakiejś ostrej wymiany zdań wymieniłyśmy uderzenia, ale potem szybko się godziłyśmy. Teraz nawet nie przyszłoby mi do głowu kogokolwiek uderzyć, chyba, że w obronie własnej.

Pro
Newbie
Posty: 1853
Rejestracja: 04 sie 2012, 17:14
Imię: Hubert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska B

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Pro » 02 lis 2013, 14:35

Nie jestem skłonny do bicia się w ogóle, trudno mnie wyprowadzić z równowagi. Czy uderzyłbym kobietę? Nie wiem. Łatwo jest napisać, że jest się super honorową osobą, nie damskim bokserem i kobiety to nawet kwiatkiem, ale mogłaby po prostu wyniknąć taka sytuacja, że bym uderzył. Przykład: kiedyś stałem z kolegą pod klatką. Podeszła do nas jedna koleżanka i jakoś tam niby w żartach kopnęła go kolanem w krocze. Tamten się odwinął i już miał ją walnąć pięścią, ale w ostatniej chwili się ogarnął i kazał jej po prostu zejść mu z oczu. No i nie wiem czy w moim przypadku przy sprzyjających okolicznościach skończyło by się to tak samo czy może bym ją uderzył. Trzeba mieć naprawdę mocne nerwy, bo w takich sytuacjach działają też instynkty, na które żadne kodeksy honorowe wpływu nie mają.

Bogini Nocy
Spełniacz Marzeń
Posty: 1691
Rejestracja: 07 kwie 2009, 19:29
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Bogini Nocy » 02 lis 2013, 16:15

Nigdy nie uderzyłam mężczyzny, chociaż jeden zasługiwał, ale wtedy nie miałam na tyle odwagi, aby to zrobić. Teraz zrobiłabym to bez większego oporu.
Jeśli kobieta zasługuje [a są takie, które same się o to proszą] to nie dziwię się, że dostaje od faceta. Są takie szmaty, którym to się należy.

Awatar użytkownika
niam
Extra marzyciel
Posty: 511
Rejestracja: 09 cze 2013, 17:03
Imię: Katarzyna
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Białystok

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: niam » 06 maja 2014, 22:50

Bird pisze:Zdarzyło sie wam uderzyc faceta?
Zdarzyło mi się raz... pod wpływem bardzo silnych emocji. Żałowałam tego później baaardzo.

Z reguły nie jestem skłonna do bicia się i nie wiedzę w tym zbytnio sensu (może dlatego, że też nie umiem XD) - to nie jest rozwiązanie.

Awatar użytkownika
Jaśmin
Extra marzyciel
Posty: 783
Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
Imię: Cornèlia
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Granada, ES

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Jaśmin » 30 gru 2016, 22:38

Dafne pisze:Zdarzylo, a nawet zdarzalo mi sie uderzyc faceta. I nie tylko. Zostalam doprowadzona do szalenstwa. Sprowokowal mnie. To mi nie podwyzszylo samooceny. Zle sie z tym czulam i zaluje. Ludzi sie nie powinno bic.
To samo. Nerwy mi puściły przy którymś z kolei wyzwisku. Oddał. Co najciekawsze.

Cieszę się, że mam tego dupka już za sobą, ale z tego, że mu przyłożyłam się nie cieszę, bo nie leży to w mojej naturze. On sprawiał, że zmieniałam się w kogoś, kim nie jestem.

Kobiety nigdy nie uderzyłam, w ogóle jestem całkowicie pacyfistką, uważam, że przemoc to nie jest rozwiązanie NICZEGO.

Leah P
Marzyciel
Posty: 1017
Rejestracja: 02 gru 2015, 19:46
Imię: Leah
Płeć: Kobieta

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Leah P » 31 gru 2016, 14:27

Do czasu az wyprowadzilam sie z Polski czesto wdawalam sie w bojki, wiec zdarzylo mi sie uderzyc i kobiete i mezczyzne. Ale teraz mysle o sobie jako o osobie bardziej dojrzalej i mimo ze uderzylam kogos raz, bylo to w samoobronie, wiec nie wiem, czy to sie liczy. Staram sie podchodzic spokojniej do roznych rzeczy, nie reagowac przemoca i agresja.

Awatar użytkownika
Jaśmin
Extra marzyciel
Posty: 783
Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
Imię: Cornèlia
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Granada, ES

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Jaśmin » 31 gru 2016, 16:10

W samoobronie to zupełnie inny temat, wiadomo, że nie można stać i dać sobie zrobić krzywdy jeśli ktoś Cię wprost atakuje... :/

Usunięty 6091

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Usunięty 6091 » 31 gru 2016, 17:21

uderzyłam raz faceta, ale było to lekko i właściwie.. bałam się że może mi oddać, nie oddał, ale pewnie tylko dlatego, że nie użyłam siły do "liścia kanadyjskiego"

a poza tym prowokował, a jak mnie ktoś prowokuje do czegoś niewłaściwego (niezgodnego z moim kodeksem postępowania) to robię na przekór i "improwizuję"

Usunięty 2886

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Usunięty 2886 » 31 gru 2016, 19:26

Dwa razy dostałem w pysk od mężczyzny, raz od kobiety. Nie oddawałem, nie potrafiłem jakoś. Może dlatego, że wydarzyło to się dobrych parę lat temu. Teraz inaczej bym zareagował? Możliwe, kto wie, lepiej nie kusić losu.

Usunięty 5938

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Usunięty 5938 » 01 sty 2017, 10:58

Centralnie w mordę dostałem raz od ojca a z ,,plaskacza" kilka razy od Mamy. W obu przypadkach o oddaniu nie mogło być mowy. Gdyby się to powtórzyło też bym nie oddał.

Awatar użytkownika
shrek
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 107
Rejestracja: 30 sty 2017, 16:43
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: shrek » 20 lut 2017, 19:06

Bez powodu nie. Nie uderzę nikogo w nerwach czy emocjach. Natomiast w chwili zagrożenia swojego lub bliskich nie patrzyłbym czy to kobieta czy mężczyzna tylko się bronił.

Awatar użytkownika
CreamCake
Początkujący marzyciel
Posty: 30
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:17
Imię: Rafał
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zagranica

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: CreamCake » 08 kwie 2017, 20:02

Własnej kobiety, nigdy w życiu nie uderzyłem i tego nie zrobię. Ale jeżeli mowa również o sytuacjach, które zagrażają zdrowiu/życiu mojemu lub moich bliskich bez wahania bym to zrobił ale to już chyba naturalna kolej rzeczy.

Usunięty 6699

Re: Czy uderzyłabys/uderzyłbyś?

Post autor: Usunięty 6699 » 22 kwie 2017, 22:13

W sumie nigdy nie podniosłam ręki na mężczyznę. Nie miałam takowej potrzeby choć niektórym należał się sromotny wpierdziel. W sumie nie ma u mnie przejawów agresji i może z tego to wynika, że nie byłam zdolna do czegoś takiego.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości