Jaka tam dziewczynka. Ma lat 19 i nie potrafi odróżnić fikcji od realności. To co usłyszy w tv uważa za prawdziwe. Trochę to przykre. Kiedyś powiedziała mi, ze nam widzącym jest lepiej, bo łatwo jest nam "sprawdzić" czy ktoś jest przyjacielem czy nie. Trochę się zdziwiłam... i powiedziałam jej, ze nawet nam nie jest łatwo stwierdzić czy ktoś faktycznie jest fair, zwłaszcza tylko na podstawie wizualnej. Bo to płynie ze środka i można to usłyszeć.Co do niewidomej dziewczynki z klasy Eterycznej - sądzę, że jej zachowanie wynikało z braku dopilnowania rodziców tego, aby prawidłowo funkcjonowała, mimo swojej choroby wśród grupy rówieśniczej. Ja bym w takich sytuacjach radziła zaopiekować się taką osobą, zamiast jej utrudniać.
Dzięki otoczeniu ma nieźle poprzestawiane wartości. Niestety. I ludzie będą się z niej śmiać, nie dlatego, że nie widzi - a dlatego, że jest po prostu inna ze względu na swoja perspektywę.