Smoleńsk - 10 kwietnia 2018

[Borcejn]

Niech Pan sprawdzi w oficjalnych dokumentach, czy Polscy śledczy byli na miejscu i przebadali genetycznie w sposób szczególnie staranny każdy, najmniejszy skrawek na głębokości ponad jednego metra. Niech Pan sprawdzi, na jakiej podstawie Komisja Millera stwierdziła, że po uderzeniu w brzozę Tu-154M stracił skrzydło. Niech Pan sprawdzi, jak zabezpieczone było lotnisko w Siewiernym na odwiedziny Tuska, a jak na przylot Prezydenta (liczba funkcjonariuszy BOR). Niech Pan przeniesie się w myślach do tej nowoczesnej, oszklonej wieży kontroli lotów i odsunie szafę, która w tym jednym, jedynym dniu, zasłoniła kamerę rejestrującą pracę kontrolerów. Niech Pan się zastanowi, czy wobec wszystkich powyższych niejasności słusznym jest stwierdzenie, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej "zdał egzamin" i - już w ramach dygresji - kto jest ojcem niezależnego, polskiego dziennikarza przedstawionego w filmie "Katastrofa w przestworzach: Śmierć prezydenta". Śmieszny filmik. Brakowało jeszcze, by aktor grający pilota dopowiedział "Jak nie wylądujemy, to nas zabiją", pijąc wódkę i zagryzając ogórkiem.

To zatrważające, że zwolennicy "takiego tam wypadku" i prześmiewcy "bzdurnych teorii spiskowych", nie potrafią tych bzdur migiem obalić, a Donald Tusk i eksperci komisji Millera odrzucają zaproszenia niezależnych profesorów, doktorów, ekspertów. Mogliby je przecież przyjąć, choćby ze względów wizerunkowych - dokopaliby fanatykom z ciemnogrodu, zyskując poparcie, zaufanie... czego się więc obawiają?

Komorowski odznacza 20 rosjan za "wybitne zasługi" w działaniach po katastrofie (łącznie z tymi, którym udowodniono okradanie ciał po katastrofie), a kobieta która bezczelnie łgała - Ewa Kopacz - zostaje Marszałkiem Sejmu. Obecnie - jest premierem. Premierką. Premierówną.

Teza, iż do chwili rzekomego zderzenia z brzozą wszystkie przyrządy samolotu były w pełni sprawne jest fałszywa, nie podtrzymuje jej nawet polska prokuratura. Samolot nie był prezydencki, tylko rządowy. Prezydent nie ma własnego samolotu. Lotnisko w Siewiernym należy do armii, kontrolerzy z wieży byli wojskowymi, samolot był wywoływany jako Polish Air Force 101, piloci nie mieli licencji cywilnych, gdyż LOT BYŁ WOJSKOWY. Niniejszy fakt potwierdził sam Edmund Klich, tylko później Miller go "poprawił".

[cayman]

coż moge tutaj dodac..prawda powoli wychodzi..ale czy polacy są na te prawdę gotowi..tego juz peien nie jestem..

[marzanna]

Jednemu nie można zaprzeczyć - to nie powinno się nigdy wydarzyć. Dziwnym trafem samolot z Tuskiem wylądował bezbiecznie,a z Prezydentem i ważnymi osobistościami ? ........ doszło do tragedii. Różne filmiki krążą po Internecie,różne są teorie,a jak było naprawdę? Podejrzewam,że nigdy Polacy się nie dowiedzą jak zginęło 96 pasażerów samolotu TU-154M

[Usunięty 5938]

W sumie, czy to ważne jak zginęli ? Wypadek czy zamach, co za różnica ? Ja się takimi pierdołami nie przejmuję i nie ekscytuje, bo i po co ? Wiem jedno : Każda władza mi przeszkadza, bo zabija naturalną wolność człowieka.

[Gully Foyle]

Najlepsze w tym czym jest prawda, jest to, że zawsze wychodzi na wierzch. Choćby trzeba było czekać latami na rozwiązanie jakiejś zagadki czy tajemnicy to i tak ujrzy ona światło dzienne. A iluzje tworzone by coś zamaskować są tylko chwilowe i rozlecą się w drobny mak prędzej czy później.

[Maros]

W sumie, czy to ważne jak zginęli ? Wypadek czy zamach, co za różnica ? Ja się takimi pierdołami nie przejmuję i nie ekscytuje, bo i po co ? Wiem jedno : Każda władza mi przeszkadza, bo zabija naturalną wolność człowieka.

To tak jakbym podszedł do Ciebie i plunął Ci w twarz. Nie przeszkadzałoby Ci to? To kraj w którym się urodziłeś, Twoja ojczyzna, a jakieś ruskie właśnie to robią Polsce - plują jej w twarz, wmawiając wszystkim, że brzoza jest zabójcza dla samolotu.

A jeszcze tak zapytam z ciekawości, chodzisz na głosowanie w Polsce?

[marzanna]

W sumie, czy to ważne jak zginęli ? Wypadek czy zamach, co za różnica ? Ja się takimi pierdołami nie przejmuję i nie ekscytuje, bo i po co ? Wiem jedno : Każda władza mi przeszkadza, bo zabija naturalną wolność człowieka.

Owszem ważne i to bardzo,każdy prawdziwy Polak to przeżywał,ale pewnie nawet nie wiesz o czym piszę.

[Usunięty 5938]

Maros, i marzanna, rzygam już słysząc te wzniosłe, oklepane frazesy o ,,prawdziwych Polakach", ,,Ojczyźnie " i tym podobnych bzdurach. Mnie osobiście fakt, że urodziłem się i mieszkam w tworze politycznym o nazwie ,,Polska " lata koło dupy. Nie bawi mnie salutowanie biało - czerwonej fladze , nie dostaję orgazmu na dźwięk hymnu narodowego i nie mam najmniejszego zamiaru walczyć i ginąć za coś co szumnie nazywacie ,,Ojczyzną".

A jeszcze tak zapytam z ciekawości, chodzisz na głosowanie w Polsce?

Nie , nie chodzę. Bo po co ??

[Maros]

Maros, i marzanna, rzygam już słysząc te wzniosłe, oklepane frazesy o ,,prawdziwych Polakach", ,,Ojczyźnie " i tym podobnych bzdurach. Mnie osobiście fakt, że urodziłem się i mieszkam w tworze politycznym o nazwie ,,Polska " lata koło dupy. Nie bawi mnie salutowanie biało - czerwonej fladze , nie dostaję orgazmu na dźwięk hymnu narodowego i nie mam najmniejszego zamiaru walczyć i ginąć za coś co szumnie nazywacie ,,Ojczyzną".

A jeszcze tak zapytam z ciekawości, chodzisz na głosowanie w Polsce?

Nie , nie chodzę. Bo po co ??

No to gratuluję podejścia. Jak nie chodzisz, to nie masz prawa narzekać na to jakie są rządy w Polsce, jak nawet dupy nie ruszysz żeby to zmienić.

[Usunięty 5938]

No to gratuluję podejścia. Jak nie chodzisz, to nie masz prawa narzekać na to jakie są rządy w Polsce, jak nawet dupy nie ruszysz żeby to zmienić.

Przeżyłem już rządy różnych opcji politycznych a moja sytuacja materialna nie zmieniła się ani jotę na lepsze. Dlaczego mam się więc podniecać tym, że grupy różnych kolesi walczą by dorwać się do koryta ? I tak nic nie zmieni się na lepsze , obojętnie kto będzie rządził.

[Maros]

No to gratuluję podejścia. Jak nie chodzisz, to nie masz prawa narzekać na to jakie są rządy w Polsce, jak nawet dupy nie ruszysz żeby to zmienić.

Przeżyłem już rządy różnych opcji politycznych a moja sytuacja materialna nie zmieniła się ani jotę na lepsze. Dlaczego mam się więc podniecać tym, że grupy różnych kolesi walczą by dorwać się do koryta ? I tak nic nie zmieni się na lepsze , obojętnie kto będzie rządził.

Bo najprawdopodobniej przeżyłeś ustrój komunistyczny i demokratyczny - żaden z nich nie zakłada wolności człowieka.

[Borcejn]

...moja sytuacja materialna nie zmieniła się ani jotę na lepsze.

No i się nie zmieni, bo rząd nie rozdaje pieniędzy, tylko je rozdysponowuje. Siedzenie na dupie i liczenie na jakiś socjal to zawsze kiepski pomysł.

Polski możesz nie kochać, ale tu mieszkasz, więc jeśli miałbyś trochę oleju we łbie, to chciałbyś dla niej jak najlepiej.

[marzanna]

No to gratuluję podejścia. Jak nie chodzisz, to nie masz prawa narzekać na to jakie są rządy w Polsce, jak nawet dupy nie ruszysz żeby to zmienić.

Przeżyłem już rządy różnych opcji politycznych a moja sytuacja materialna nie zmieniła się ani jotę na lepsze. Dlaczego mam się więc podniecać tym, że grupy różnych kolesi walczą by dorwać się do koryta ? I tak nic nie zmieni się na lepsze , obojętnie kto będzie rządził.

Ja też przeżyłam rządy i to od Aleksandra Zawadzkiego i nigdy w życiu nie splaniłabym naszej biało-czerwonej flagi państwowej.A jak Ci tak źle,nikt Ciebie w Polsce nie trzyma,zawsze możesz ruszyć to swoje dupsko i jechać tam gdzie dadzą Ci jeść za darmo. Ale nie wiem czy takiemu darmozjadowi ktokolwiek,cokolwiek da. I puknij się w czerep zanim zaczniesz bluzgać na Polskę.

[Usunięty 2094]

No to gratuluję podejścia. Jak nie chodzisz, to nie masz prawa narzekać na to jakie są rządy w Polsce, jak nawet dupy nie ruszysz żeby to zmienić.

Przeżyłem już rządy różnych opcji politycznych a moja sytuacja materialna nie zmieniła się ani jotę na lepsze. Dlaczego mam się więc podniecać tym, że grupy różnych kolesi walczą by dorwać się do koryta ? I tak nic nie zmieni się na lepsze , obojętnie kto będzie rządził.

Ach tak? A ja jakoś widzę mniejsze bezrobocie odkąd PiS wkroczył z pomyslami... realizuje też to, co obiecał, wywiązuje się. Ale nic się samo nie zrobi. Płaca minimalna wzrosła już dwa razy.
Jeśli czekasz aż coś spadnie Ci niczym manna z nieba, to wiele jeszcze wiosen i zim przesiedzisz i choćby nawet ktoś pokroju Matki Teresy rządził, to za SWOJE życie jesteś odpowiedzialny tylko TY.

Najbardziej mnie bawi jak minął krótki czas danej sprawy a ludzie chcą, by polityk na hurra był przed obliczem grupy ucisnionej. Tak jak z niepełnosprawnymi. Nie było rozmow na polu wladza-oni, to krzyczano, że jak to, a są rozmowy i konkretne propozycje, to znów coś nie pasuje.
Dla mnie, idealnym przykladem patriotyzmu jest spoleczenstwo francuskie bądź amerykańskie. Ale czy w naszym wykonaniu jest to mozliwe? Jak patrzę na wypowiedzi Rytygiera u gory, powatpiewam, z drugiej strony... czy mozna brac pod uwagę opinię obywatela niechodzacego na wybory, niewkladajacego grosza w system? Lista żądań pewnie już się tworzy, tak by ręce i nogi miały święty spokój.

Na szczęście, pochodzę z domu, ba, z regionu, gdzie etos pracy jest wpisany w bycie obywatelem i cóż, dla mnie posty w tym stylu są niepojęte, jak i poglądy...