Czy wybaczyłabyś/wybaczłbyś zdradę?
Re: Czy wybaczyłabyś/wybaczłbyś zdradę?
Dooobra... widzę, że nic tu się nie dzieje, pora na pytanie.
W dzisiejszym odcinku tematem będzie: Zdrada z osobą tej samej płci. Liczę na szczere odpowiedzi:
1) czy bylibyście gotowi wybaczyć zdradę, gdyby Wasz partner/ Wasz partnerka zdradziłby Was z osobą tej samej płci?
2) czy uważacie, że zdrada z osobą tej samej płci jest "mniejszym" grzeszkiem od zdrady z osobą przeciwnej płci?
3) czy wybaczenie zdrady z osobą tej samej płci skutkowałoby tym, że sami mielibyście ochotę zrobić coś podobnego (rzecz jasna, z własną płcią)?
i ostatnie pytanie, bonusowe:
4) miałoby to dla Was znaczenie, gdybyście się dowiedzieli, że partner 'tylko' pocałował się z osobą tej samej płci czy też odbył pełny akt seksualny? czy w tych obu przypadkach byłaby to dla Was równoznaczna zdrada?
W dzisiejszym odcinku tematem będzie: Zdrada z osobą tej samej płci. Liczę na szczere odpowiedzi:
1) czy bylibyście gotowi wybaczyć zdradę, gdyby Wasz partner/ Wasz partnerka zdradziłby Was z osobą tej samej płci?
2) czy uważacie, że zdrada z osobą tej samej płci jest "mniejszym" grzeszkiem od zdrady z osobą przeciwnej płci?
3) czy wybaczenie zdrady z osobą tej samej płci skutkowałoby tym, że sami mielibyście ochotę zrobić coś podobnego (rzecz jasna, z własną płcią)?
i ostatnie pytanie, bonusowe:
4) miałoby to dla Was znaczenie, gdybyście się dowiedzieli, że partner 'tylko' pocałował się z osobą tej samej płci czy też odbył pełny akt seksualny? czy w tych obu przypadkach byłaby to dla Was równoznaczna zdrada?
Re: Czy wybaczyłabyś/wybaczłbyś zdradę?
Zdrada, to zdrada... czyli jak dla mnie jakiś kontakt fizyczny/psychiczny o podłożu miłosnym/seksualnym bez mojej zgody, bez względu z jaką płcią to miało miejsce.
W tej sytuacji raczej bym nie stosowała zasady oko za oko. Raczej bym się śmiertelnie obraziła na baaardzo długo.
W tej sytuacji raczej bym nie stosowała zasady oko za oko. Raczej bym się śmiertelnie obraziła na baaardzo długo.
Re: Czy wybaczyłabyś/wybaczłbyś zdradę?
A czy byłoby to dla Ciebie w pewien sposób obrzydliwe, Ruta? Pomyślałabyś sobie "jak to mój facet z drugim facetem"? czy raczej, gdybyś się dowiedziała, że to kobieta, nie facet, to miałabyś takie same odczucia?
Też wg mnie różnica polega na tym, czy partner "nagle" by sobie przypomniał o tym, że jest innej orientacji albo, co gorsza, odkrył ją w sobie. I by mu się to spodobało.
Też wg mnie różnica polega na tym, czy partner "nagle" by sobie przypomniał o tym, że jest innej orientacji albo, co gorsza, odkrył ją w sobie. I by mu się to spodobało.
Re: Czy wybaczyłabyś/wybaczłbyś zdradę?
Jeśli dochodzi do zdrady to jest to po prostu obrzydliwe i przykre. Co mnie obchodzi czy to był facet czy kobieta?Dafne pisze:A czy byłoby to dla Ciebie w pewien sposób obrzydliwe, Ruta? Pomyślałabyś sobie "jak to mój facet z drugim facetem"? czy raczej, gdybyś się dowiedziała, że to kobieta, nie facet, to miałabyś takie same odczucia?
Ja tak do tego nie podchodzę.Dafne pisze:Też wg mnie różnica polega na tym, czy partner "nagle" by sobie przypomniał o tym, że jest innej orientacji albo, co gorsza, odkrył ją w sobie. I by mu się to spodobało.
Ludzie całe życie się poznają. I swoje skłonności też mogą poznać "nagle", przez impuls.
Kwestia tego jak partner chciałby rozwiązać kwestię swojej orientacji.
Re: Czy wybaczyłabyś/wybaczłbyś zdradę?
Tak.Dafne pisze:1) czy bylibyście gotowi wybaczyć zdradę, gdyby Wasz partner/ Wasz partnerka zdradziłby Was z osobą tej samej płci?
To zależy. Dla kobiety musi być traumatycznym przeżyciem dowiedzenie się, że jej były partner myślał cały czas o penisach, będąc z nią.Dafne pisze:2) czy uważacie, że zdrada z osobą tej samej płci jest "mniejszym" grzeszkiem od zdrady z osobą przeciwnej płci?
W życiu.Dafne pisze:3) czy wybaczenie zdrady z osobą tej samej płci skutkowałoby tym, że sami mielibyście ochotę zrobić coś podobnego (rzecz jasna, z własną płcią)?
Nie wiem. To chyba zależy od okoliczności. Tak czy siak wziąłbym partnerkę na rozmowę i próbował ustalić, o co chodzi.Dafne pisze:4) miałoby to dla Was znaczenie, gdybyście się dowiedzieli, że partner 'tylko' pocałował się z osobą tej samej płci czy też odbył pełny akt seksualny? czy w tych obu przypadkach byłaby to dla Was równoznaczna zdrada?
Re: Czy wybaczyłabyś/wybaczłbyś zdradę?
Tak, myślę, że byłabym w stanie wybaczyć zdradę, jeśli zdradziłby mnie z osobą tej samej płci. Zdrada to zdrada, jeśli "normalną" zdradę bym wybaczyła, to czemu tej miałabym nie? Na pewno by mnie to zabolało i straciłabym zaufanie, ale jestem w stanie, razem z nim je odbudowaćczy bylibyście gotowi wybaczyć zdradę, gdyby Wasz partner/ Wasz partnerka zdradziłby Was z osobą tej samej płci?
Nie, nie odróżniam jednej zdrady od drugiej. Zdrada to zdrada, obojętnie czy zdradziłby mnie z kobietą czy mężczyzną.czy uważacie, że zdrada z osobą tej samej płci jest "mniejszym" grzeszkiem od zdrady z osobą przeciwnej płci?
Nie, raczej nie jestem fanką odwdzięczania się tym samym. Nie widzę żadnego sensu w takim postępowaniu. Nie chciałabym, aby on cierpiał, nawet jeśli ja cierpiałam przez niego. Nie o to chodzi.czy wybaczenie zdrady z osobą tej samej płci skutkowałoby tym, że sami mielibyście ochotę zrobić coś podobnego (rzecz jasna, z własną płcią)?
Nie wiem. Na pewno całowanie jest mniejszą winą niż pełen akt seksualny w moim mniemaniu. To miało by dla mnie znaczenie. Pocałunek pewnie byłby dla mnie oznaką, że coś się dzieje.miałoby to dla Was znaczenie, gdybyście się dowiedzieli, że partner 'tylko' pocałował się z osobą tej samej płci czy też odbył pełny akt seksualny? czy w tych obu przypadkach byłaby to dla Was równoznaczna zdrada?
Re: Czy wybaczyłabyś/wybaczłbyś zdradę?
Nie, nie wiem co płeć osoby z którą sie zdradza ma do rzeczy. Zdrada to zdrada, nawet jakby to zrobiła z chomikiem xDDafne pisze:1) czy bylibyście gotowi wybaczyć zdradę, gdyby Wasz partner/ Wasz partnerka zdradziłby Was z osobą tej samej płci?
Nie, taki sam kaliber przewinienia mają obie.Dafne pisze:2) czy uważacie, że zdrada z osobą tej samej płci jest "mniejszym" grzeszkiem od zdrady z osobą przeciwnej płci?
O nie nie niee, po pierwsze zdrady za cholere nie wybacze choćby nie wiem jak taka osoba mnie błagała, to byłby definitywny koniec naszych relacji. A po drugie.... nie dziękuje wole z drugą płciąDafne pisze:3) czy wybaczenie zdrady z osobą tej samej płci skutkowałoby tym, że sami mielibyście ochotę zrobić coś podobnego (rzecz jasna, z własną płcią)?
Dla mnie, może troche staroświecko, pocałunek do oznaka jakiś głębszych uczuć niż tylko koleżeństwo itd. wiec pocałunek = zdrada.Dafne pisze:4) miałoby to dla Was znaczenie, gdybyście się dowiedzieli, że partner 'tylko' pocałował się z osobą tej samej płci czy też odbył pełny akt seksualny? czy w tych obu przypadkach byłaby to dla Was równoznaczna zdrada?
Re: Czy wybaczyłabyś/wybaczłbyś zdradę?
Czy wybaczając zdradę łudzimy się tylko? A taki związek i tak jest skazany na niepowodzenie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość