Strona 1 z 1

Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 14 gru 2014, 20:23
autor: Pytalska
Ostatnio mnie to nurtuje. Na geografii czy też historii uczymy się dziejów ziemi od samego początku. Jak to pogodzić z wiarą w Boga, który stworzył wszystko w tydzień, przy czym dzień ostatni przeznaczył na odpoczynek?
Dla mnie są tutaj dwie ścieżki:
a) albo wymyślono to wszystko (gdzieś już się wypowiadałam, że według mnie każda teoria naukowa, nawet ta najpewniej poparta, ma swoje korzenie w wierze), by stanąć naprzeciw temu, w co wierzą chrześcijanie;
b) albo obie te tezy (a raczej ich zbiorowisko) zostały ze sobą pokryte. Można to ująć następująco - te wszystkie epoki to nic innego, jak rozwinięcie każdego dnia tygodnia, w którym Bóg stworzył wszystko.
A co Wy o tym sądzicie?

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 14 gru 2014, 20:36
autor: aspołeczne.kurczę
W zasadzie zgadzam się przynajmniej częściowo z obiema opcjami:
a) każda teoria naukowa jest oparta na wierze
b) Biblię należy traktować jako zbiór metafor

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 14 gru 2014, 20:37
autor: Pytalska
To sarkazm?

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 14 gru 2014, 20:37
autor: aspołeczne.kurczę
Nie. Skąd Ci to przyszło do głowy?

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 14 gru 2014, 20:39
autor: Pytalska
Bo to domena ludzi inteligentnych, a Ty do głupich CHYBA nie należysz (co nie oznacza, że jesteś geniuszem).

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 14 gru 2014, 20:46
autor: aspołeczne.kurczę
Co nie znaczy, że człowiek inteligentny zawsze pisze sarkastycznie.
co nie oznacza, że jesteś geniuszem
Dawno nikt tak mnie nie obraził. :P

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 14 gru 2014, 20:48
autor: Pytalska
Nie miałam takiego zamiaru... ja tylko stwierdzam fakty... nie powiedziałam, że jesteś głąbem.
Co nie znaczy, że człowiek inteligentny zawsze pisze sarkastycznie.
Owszem, ale już prędzej używa tego chwytu osoba inteligentna niż głupol.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 14 gru 2014, 21:04
autor: aspołeczne.kurczę
A co jeśli właśnie dokonałam genialnego odkrycia naukowego,a Ty nic o tym nie wiesz?

Abstrahując od mojej osoby, chciałabym zwrócić uwagę na słowo "fakt", którego użyłaś w tym kontekście. Nazwałaś tak swoją opinię. Często mam wrażenie, że sama nauka bazuje na takich opiniach. Komuś coś się wydaje, a potem dorabia do tego teorię, która obowiązuje tylko dlatego, że nikt nie może jej obalić (ani potwierdzić). Np. taka teoria ewolucji.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 15 gru 2014, 11:56
autor: Ruta
Pytalska, oczywiście nauka ma swoje źródło w wierze (nie w mity czy bogów) a wierze-przekonaniu. Z tym, że jest nauką, a nie wiarą dlatego, bo ktoś postawił odpowiednią tezę, i udowodnił swoje twierdzenia badaniami/testami/odkryciami itp. Oczywiście jest jeszcze miejsce na teorie naukowe, czyli coś co rozumiem sama jako "prawie udowodnione" rzeczy. Teoria grawitacji, teoria względności, teoria ewolucji.

Problem jest taki, że podstaw wiary w bogów/mity... nie da się za bardzo udowodnić. Można potwierdzić pewne fakty historyczne, jak czyjeś istnienie... ale nie da się potwierdzić tego, ze ktoś był istotą boską.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 15 gru 2014, 14:45
autor: Pytalska
A co jeśli właśnie dokonałam genialnego odkrycia naukowego,a Ty nic o tym nie wiesz?
To się pochwal. :)
Pytalska, oczywiście nauka ma swoje źródło w wierze
Pamiętam, jak gdzieś już o tym dyskutowałyśmy... nie rozumiałaś albo nie zgadzałaś się ze mną (nie pamiętam) w tej kwestii.
a wierze-przekonaniu.
Bingo! O to właśnie mi chodziło.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 15 gru 2014, 15:00
autor: Patorek
aspołeczne.kurczę pisze:b) Biblię należy traktować jako zbiór metafor
Zmartwychwstanie też?

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 15 gru 2014, 15:54
autor: aspołeczne.kurczę
Też. Dla mnie zmartwychwstanie odnosi się tylko do odrodzenia duszy (cokolwiek to słowo oznacza), a nie ciała.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 20 gru 2014, 9:24
autor: Pawian
Mysle, ze Biblia nabralaby sensu, gdyby wszystko mialo swoje poparcie w swiecie nauki i logicznego wyjasnienia. Idealny swiat, gdzie wiara i nauka ida ze soba w parze.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 20 gru 2014, 11:38
autor: aspołeczne.kurczę
Wiara ma uzupełniać naukę, a nie ją odzwierciedlać. Bo w przeciwnym razie to już nie wiara.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 20 gru 2014, 14:58
autor: Patorek
aspołeczne.kurczę pisze:Wiara ma uzupełniać naukę, a nie ją odzwierciedlać. Bo w przeciwnym razie to już nie wiara.
Uzupełniać..... do czasu, aż nauka nie będzie potrzebować wiary? ;D

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 20 gru 2014, 17:47
autor: aspołeczne.kurczę
Jeśli taki czas nastąpi, w co wątpię.
Bo to nie tyle nauka potrzebuje wiary, co człowiek.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 20 gru 2014, 20:11
autor: Pawian
Mysle, ze kwestia wiary nie powinna byc ograniczona do sytuacji, gdzie nie ma dowodu na istnienie Boga lub dowodu autentycznosci tego, co jest napisane w Biblii. Mysle, ze przecietny czlowiek moze wierzyc tak samo mocno po zobaczeniu dowodow, jak ktos kto wierzyl i bez nich.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 20 gru 2014, 21:09
autor: Usunięty 2094
Pytalska pisze:Ostatnio mnie to nurtuje. Na geografii czy też historii uczymy się dziejów ziemi od samego początku. Jak to pogodzić z wiarą w Boga, który stworzył wszystko w tydzień, przy czym dzień ostatni przeznaczył na odpoczynek?
Dla mnie są tutaj dwie ścieżki:
a) albo wymyślono to wszystko (gdzieś już się wypowiadałam, że według mnie każda teoria naukowa, nawet ta najpewniej poparta, ma swoje korzenie w wierze), by stanąć naprzeciw temu, w co wierzą chrześcijanie;
b) albo obie te tezy (a raczej ich zbiorowisko) zostały ze sobą pokryte. Można to ująć następująco - te wszystkie epoki to nic innego, jak rozwinięcie każdego dnia tygodnia, w którym Bóg stworzył wszystko.
A co Wy o tym sądzicie?
To proste. Jeśli jesteś katoliczką - wierzysz w to, co podaje Biblia i czego uczą w kościele lub na religii. Jeśli jednak jesteś nieco bardziej logicznie myślącą osobą niż w wypadku gorliwego katolika, który kupuje każde słowo w Biblii, zdefiniujesz sobie pewne rzeczy inaczej, bo Biblia to zbiór metafor. Twoja interpretacja może okazać się równie słuszna, co każda inna, więc nic nie stoi na przeszkodzie, byś sobie tłumaczyła po swojemu dane rzeczy. Ja bym jednak postawiła na naukę, bo przynajmniej mamy dowód na coś. Ale pamiętajmy, że nauka to też pewna interpretacja. Mimo dowodów, czasem niezaprzeczalnych, można sobie tłumaczyć te procesy całkiem inną ścieżką. Jestem człowiekiem małej wiary i bardziej ufam nauce. To mój świadomy wybór.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 20 gru 2014, 21:10
autor: Ruta
Dafne pisze: Ja bym jednak postawiła na naukę, bo przynajmniej mamy dowód na coś.
Wierzący w tym co spotyka i co odczuwa tez może dopatrywać się dowodów...

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 20 gru 2014, 21:15
autor: Usunięty 2094
Ruta, zawsze jednak będę podważać te dowody tak jak wierzący podważa naukowe badania. Oczywiście, można zaakceptować dany pogląd, ale można też usiłować obronić swój. Poza tym, jeśli mowa o Biblii, to nie jest żaden dowód, to tylko spisane pewne rzeczy, których nikt nie widział. No bo gdzie znajdują się np. zwłoki Jezusa, ktoś je gdzieś widział? Sorry, za brutalność, ale skoro ciało zostało, a dusza poszła do nieba, to ciało powinno być w grobie. A go tam nie ma. Jeśli wierzący będzie chciał coś udowodnić - proszę bardzo, ale zawsze wiara przegrywa z nauką. Albo: w większości. Wiara to nasza emocjonalność, uczucie do wyższego bytu, a w przypadku nauki, jest tylko rozum i logiczne kojarzenie faktów. A nic jeszcze nie wygrało z potęgą rozumu. ;)

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 20 gru 2014, 21:19
autor: Ruta
Dafne pisze:Ruta, zawsze jednak będę podważać te dowody tak jak wierzący podważa naukowe badania.
Ale podważać możesz nawet coś co 99% społeczeństwa uważa za prawdę. Podważać i wierzyć zawsze można. Ale to nie zmienia tego, że człowiek albo w coś wierzy albo nie.
Dafne pisze:Jeśli wierzący będzie chciał coś udowodnić - proszę bardzo, ale zawsze wiara przegrywa z nauką.
Nie do końca.
Wiara przegrywa, jeśli patrzymy na sprawę z punktu widzenia "niezbitego, namacalnego dowodu". Tylko trzeba brać na poprawkę fakt, że dla kogo co innego może być dowodem. Czasami właśnie ta emocja może być bardziej namacalna jak suche fakty.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 21 gru 2014, 10:41
autor: aspołeczne.kurczę
Pawian pisze:Mysle, ze przecietny czlowiek moze wierzyc tak samo mocno po zobaczeniu dowodow, jak ktos kto wierzyl i bez nich.
Ale to już nie wiara, tylko wiedza. Musisz wierzyć w to, że masz dwie ręce?
Dafne pisze: Poza tym, jeśli mowa o Biblii, to nie jest żaden dowód, to tylko spisane pewne rzeczy, których nikt nie widział.
Jak cała masa zamierzchłych dowodów historycznych. Weźmy takich kronikarzy, którzy przeinaczali fakty, a z których zapisków czerpiemy wiedzę historyczną.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 21 gru 2014, 13:58
autor: Patorek
aspołeczne.kurczę pisze:Jak cała masa zamierzchłych dowodów historycznych. Weźmy takich kronikarzy, którzy przeinaczali fakty, a z których zapisków czerpiemy wiedzę historyczną.
Tylko każdy dobry historyk podchodzi do niej sceptycznie i wie, że cześć rzeczy to wymysły.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 21 gru 2014, 15:23
autor: Pawian
Przykladowo bardzo wierzaca osoba mowi, ze wie, ze jest Bog. Czesto tez slyszalam, ze wiara prowadzi do poznania (nie, nie o miasto mi chodzi :luka: ), a poznanie do wiedzy. Dla niektorych samo to, ze cos jest napisane w Biblii jest dowodem i nie potrzebuja widziec czegos na wlasne oczy. Wiele ludzi tez zaczelo wierzyc po przeczytaniu Biblii. A co z tymi, co niby urodza sie juz w raju? Podobno ma byc raj na Ziemi i wybrani beda zyc w nim wiecznie. Zapewne beda miec potomkow, wiec narodzone dzieci od poczatku beda widziec boska moc. To znaczy, ze tylko pierwsi wybrani beda miec wiare, a reszta bedzie miec tylko wiedze?

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 21 gru 2014, 16:10
autor: Patorek
Pawian pisze:Dla niektorych samo to, ze cos jest napisane w Biblii jest dowodem
To mnie zawsze zastanawiało dlaczego tak jest? Czy to oznaka ignorancji/braku wierzy/naiwności, czy bezkrytycznej wiary?
Choć wtedy rodzą się kolejne pytania, czy bezkrytyczna wiara to coś dobrego?

Jeżeli dla kogoś Biblia jest dowodem na cokolwiek to mam nadzieję, że choć trochę taka osoba zainteresowała się genezą jej powstania. Wydarzenia opisane w Biblii były spisane blisko po 60-70 latach (nie pamiętam dokładnie, ale powyżej 50), a jak wiadomo po roku często nam zacierają się pewne wydarzenia lub w jakieś formie je zniekształcamy.. a co dopiero po kilkudziesięciu latach i w podeszłym wieku?
Nadto w tamtych czasach nie było internetu, nie było nawet druku. Wszystkie pisma były przepisywane ręcznie przez co w samym fakcie kopiowania tych ksiąg mogło się wkraść masę nieścisłości i fikcji.
(przypuszcza się między innymi, że stąd się wzięła Maryja DZIEWICA) Dla zobrazowania:
Mamy oryginał>ktoś wykonuje kopię i popełnia jeden błąd>następna osoba robi kopię kopi w 100%>kolejna robi kopię kopi kopi i znów popełnia błąd> itd itd itd w rezultacie nie muszę chyba pisać co otrzymaliśmy, bo każdy lub prawie każdy posiada nieudolną kopię w domu.

Mając świadomość tego wszystkiego jeśli Biblia dla kogoś jest dowodem to ja tego nie rozumiem.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 22 gru 2014, 12:16
autor: bitcheslikeithard
Dafne pisze:Jeśli jesteś katoliczką - wierzysz w to, co podaje Biblia i czego uczą w kościele lub na religii. Jeśli jednak jesteś nieco bardziej logicznie myślącą osobą niż w wypadku gorliwego katolika, który kupuje każde słowo w Biblii, zdefiniujesz sobie pewne rzeczy inaczej, bo Biblia to zbiór metafor.
Wielcy filozofowie, święci tego złego manipulanta Kościoła, opracowywali Biblie i podali szereg sposobów na interpretację tekstów(najprostszy przykład: psychiczne, somatyczne i pneumatyczne). I każdy oczytany człowiek, nie tylko gorliwy katolik to wie. Dlatego to co piszesz jest stekiem bzdur.
(przypuszcza się między innymi, że stąd się wzięła Maryja DZIEWICA)
Kto tak przypuszcza? Dozgonne dziewictwo Maryi jest raczej pomysłem kościelnym niż Biblijnym(tak jak zresztą cała jej boskość).

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 22 gru 2014, 12:33
autor: Pytalska
Mysle, ze Biblia nabralaby sensu, gdyby wszystko mialo swoje poparcie w swiecie nauki i logicznego wyjasnienia. Idealny swiat, gdzie wiara i nauka ida ze soba w parze.
Uważam, że czasami trzeba żyć samą wiarą. Ciągłe kierowanie się naukowymi faktami może doprowadzić do uschnięcia czegoś w nas. Tej części nas samych, która odpowiada w pewnym sensie za kreatywne myślenie, bez ciągłego popierania wszystkiego.
Jeśli jednak jesteś nieco bardziej logicznie myślącą osobą niż w wypadku gorliwego katolika
Chyba poddajesz w wątpliwość to, że katolik nie myśli logicznie?
A czy tak samo jest z tym, że ów gorliwy katolik, jak to sama ujęłaś, nie używa inteligencji?
Jeżeli w Twojej opinii tak jest, to przypomina mi się przedmowa w jednym takim wydaniu magazynu Egzorcysta, gdzie napisane zostało, że katolik nie ma prawa do luksusu bycia głupim (coś w tym guście nie pamiętam).
No bo gdzie znajdują się np. zwłoki Jezusa, ktoś je gdzieś widział? Sorry, za brutalność, ale skoro ciało zostało, a dusza poszła do nieba, to ciało powinno być w grobie. A go tam nie ma.
Ja to traktuję jako wyjątek, ale planuję zbadać, czemu. Na pewno ma to swoje uzasadnienie.
Wiara to nasza emocjonalność
Niekoniecznie tylko.
Jak cała masa zamierzchłych dowodów historycznych. Weźmy takich kronikarzy, którzy przeinaczali fakty, a z których zapisków czerpiemy wiedzę historyczną.
Zgadzam się, bo - jak już gdzieś pisałam - wszystkie dowody mają swe ujście w wierze. :)

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 22 gru 2014, 13:05
autor: Pawian
Pytalska, ja jako czlowiek bardzo kreatywny i bez wiary w Boga nie bede miec z tym problemu w swiecie suchej nauki. Nie wiem jak to bedzie z ludzmi, co jedyna mysla spoza ramki realnosci kieruja do swojego Stworcy i kim by byli w swiecie nauki bez tego. Natomiast dalej mysle, se wszedzie mozna znalezc zloty srodek i polaczyc te dwa ze soba tak, by kazdy byl szczesliwy. Wiele osob odnalazloby odpowiedzi na niejasne Biblijne sytuacje lub nauczyla sie, ze niektore rzeczy byly zle zinterpretowane. Ludzkosc jakos wytrzymala informacje, ze jednak istnialy dinozaury i wielki wybuch, wiec zmieniono tok interpretacji powstawania swiata opisanego w Biblii.

Re: Fakty naukowe kontra wiara w Boga

: 22 gru 2014, 20:32
autor: Patorek
Pytalska pisze:Uważam, że czasami trzeba żyć samą wiarą. Ciągłe kierowanie się naukowymi faktami może doprowadzić do uschnięcia czegoś w nas. Tej części nas samych, która odpowiada w pewnym sensie za kreatywne myślenie, bez ciągłego popierania wszystkiego.
Tak.. masz rację.. kierowanie się faktami i nauką pozbawia nas czegoś.. bycia dziecinnym i naiwnym.