Kino

[Jaśmin]

Ja chodzę sama dość często, ponieważ chodzę dużo do kina (no może nie tak dużo ale więcej niż moi znajomi) i często znajomi już nie chcą lub nie mają akurat czasu, wtedy idę sama. Nie przeszkadza mi to, jak jestem z kimś to też jest fajnie ale nie jest to dla mnie warunek konieczny. Zazwyczaj chociaż raz w miesiącu idę, relaksuje mnie to i odrywam się od problemów dnia codziennego, za to właśnie kocham kino. Chyba, że w danym miesiącu nie grają nic interesującego to sobie odpuszczam.

W tym miesiącu jest festiwal kina i wiele filmów za darmo na telebimach na świeżym powietrzu oraz darmowe wejścia do kin więc w tym miesiącu pokorzystałam z tego, chyba nawet dziś się wybiorę bo jeszcze do początku sierpnia trwa ta impreza.

[Usunięty 6091]

Zazwyczaj chociaż raz w miesiącu idę, relaksuje mnie to i odrywam się od problemów dnia codziennego, za to właśnie kocham kino

Własnie, zapomniałam że w kinie to jest TEN klimat.
A teraz coś czuję, że będę tam częściej, bo mam z kim i są filmy które chce zobaczyć, choćby Iluzję 2. (2 godziny bez sikania nie wiem czy dam radę hahaha) no ale.. nie spróbuje to się nie dowiem

[Usunięty 5938]

chodziłbym do kina gdyby bilety były tańsze i gdyby na sali kinowej można było palić papierosy.

[Jaśmin]

Własnie, zapomniałam że w kinie to jest TEN klimat.

Dokładnie. To jak przenieść się na chwilę do innej rzeczywistości Fajnie, co?

2 godziny bez sikania nie wiem czy dam radę hahaha

Zawsze można wyjść do toalety

chodziłbym do kina gdyby bilety były tańsze i gdyby na sali kinowej można było palić papierosy.

Fakt, że ceny biletów nieraz powalają. Gdyby było to za darmo to ja zapewne raz w tygodniu bym chodziła, na wszystkie filmy, niestety... Staram się celować we promocje, nie wiem jak w Twoim mieście ale u mnie na przykład w środy jest "dzień kina" kiedy bilety są nieco tańsze.

[aspołeczne.kurczę]

A ja mam ten problem, że na filmach często się zawieszam albo wskutek jakiejś sceny/dialogu etc. skłaniających do refleksji, albo wskutek uciekania myślami do spraw osobistych ("O Boże, czy ja zamknęłam mieszkanie?" etc.). Stąd nie będę ukrywać, że bardziej komfortowo mi się ogląda filmy w domu, najlepiej przed kompem, aby móc zawsze zatrzymać film lub przewinąć do tyłu. Do kina gł. chodzę na filmy, których nie da się albo cięzko jest zdobyć w inny sposób.

[Gully Foyle]

Jak często chodzicie do kina?

Zawsze lubiłem kino. Teraz jestem mniej więcej raz na miesiąc. W zależności od tego kiedy pojawia się film na który nie chcę czekać tylko już się z nim zapoznać. Ale to też fajny sposób na spędzenie czasu, przynajmniej dla mnie. Później i tak oglądam te filmy na kompie żeby przyjrzeć się im ponownie i przeżyć coś takiego samego, ale jednak trochę innego.

[Leah P]

Juz dawno nie bylam w kinie. Kiedys chodzilam calkiem czesto. Kiedy mieszkalam we Wroclawiu czasem nawet 3 razy w tygodniu - vouchery Nowych Horyzontow i rozne DKF, nawet w szkole mielismy swoj DKF, co kinem moze nie bylo, ale bardzo podobne odczucia. I lubilam rozmawiac o filmach. Teraz juz nie mam okazji, by robic takie rzeczy, prace mam bardzo niereglarna, wiec czesto jest mi zaangazowac sie w jakiekolwiek grupowe spotkania z ustalona odgornie data.

[Nomicane]

Zawsze podobalo mi sie chodzenie do kina. Ogladanie filmow na laptopie zdecydowanie nie jest w stanie zastapic klimatu i efektow. Do kina chodzilam jakos raz w miesiacu, zalezy jakie filmy lecialy. Teraz niestety tego nie robie, nawet jesli jest w kinie film, ktory mnie bardzo interesuje... Bo ceny biletow wynosza tu jakies 70-90zl w zaleznosci od filmu. Nigdy wiecej nie bede narzekac na ceny biletow do kina w Polsce.

[karolajna22]

Nie byliśmy z mężem w kinie od co najmniej 4 lat…. A bardzo lubiliśmy chodzić do kina. I teraz uwaga! W środę oboje mamy wolny dzień od pracy, rano odstawiamy córę do przedszkola, a starzy wędrują do kina… na poranną godzinę ale co tam! Cieszymy się jak dzieci, hihi

[stary druh]

Dwa razy na miesiąc, jeśli faktycznie jest na co pójść. Często godzę się na wypad do kina na jakiś film tylko dla zadowolenia samopoczucia Jej. Dla przykładu "Bridget Jones Baby", ale często w takich przypadkach (w tym także) okazuje się, że film mi się podoba całkiem całkiem. Dwa razy na miecha, przy cenie dla mnie za bilet około 23 zł to często, czy rzadko? Ja nie jestem pewien, ale wiem, że taka częstotliwość mi wystarcza

[ance]

Ja byłam w zeszłym tygodniu na Ladies Night z przedpremierowym pokazem filmu "La La Land" - czekam aż film pojawi się już normalnie w kinach, bo jest rewelacyjny

[JJRC]

Ja też bardzo lubię chodzić do kina, może nie na same premiery kiedy jest bardzo dużo osób, ale potem jak najbardziej tak, wtedy mogę usiąść wygodnie i nikt z tyłu czy z przodu nie przeszkadza mi rozmawiając lub jedząc.

[mirekkol]

Ja bardzo lubie chodzic do kina A jak często chodzę.. hmm wszystko zależny czy są jakies fajne filmy zdarza sie ze i 2 razy w tygodniu pojde

[LuizaM]

Też lubię chodzić do kina i robię to bardzo często