Modelarstwo

[Szalona_Kotka]

Pasjonowaliście się kiedyś modelarstwem róznego typu? Czyli robienie czegoś z gliny, czy też rzeźbienie? A może składaliście kiedyś modele np. samolotów z jakiś częsci?

[Bum!]

Jak byłam mała dostałam na mikołaja zestaw do składania, jakiś domek i sprzety- meble itp
Złożyłam, pó.xniej postało to chwile na półce, później tylko mi sie to plątałóo wszędzie.
Wielkim fanatykiem nie zostałam, ale myślę, ze jest to ciekawe hobby.

Śmiesza mnie tylko przeróżne gazety w skład których wchodza własnie jakies części do składania. W jednym nr 5, części w drugim nr 5 części, a 3 nr już nie wchodzi do kiosków bo był zbyt mały popyt na to. No i całą zabawę szlag trafia : D

[HELLBRINGER]

Składałem mnóstwo samolotów niestety już się znudziło, teraz sie kurzą na półce

[ajwenhou]

jeśli lepienie z modeliny zalicza się do modelarstwa to tak, uwielbiam lepić różne rzeczy, dobrze mi to wychodzi. trzeba mieć sporo cierpliwości

[Usunięty 1337]

Uwielbiam takie 'zabawy'. Od kiedy pamiętam, jak tata kupi model, to siadamy i kleimy.
Jak byłam mała lepiłam sobie z plasteliny, zazwyczaj dinozaury ;>
Z modeliny 'rzeźbiłam' bardzo rzadko, nie fascynowała mnie tak jak plastelina.

[Lussi-M]

Kiedyś tym w dzieciństwie się interesowałem, ale to zainteresowanie nie przetrwało do dzisiaj.

[Panda]

Kiedyś składałem modele,była super zabawa,dobrze się bawiłem.Trwało do momentu jak stałem się być bardziej nerwowy i tracić cierpliwość.I zakończyłem moje hobby

[Zorza]

Śmiesza mnie tylko przeróżne gazety w skład których wchodza własnie jakies części do składania. W jednym nr 5, części w drugim nr 5 części, a 3 nr już nie wchodzi do kiosków bo był zbyt mały popyt na to. No i całą zabawę szlag trafia : D

Gorzej jak wychodzą w nieskończoność i jak się podsumuje ile kasy wydało się na każdy numer, to wychodzi na to, że moznaby za tę kwotę kupić kilka modeli do składania w sklepie...

Jeśli chodzi o mnie to jak byłam w podstawówce chodziłam na zajęcia dodatkowe z rzeżby, które polegały na tym, że każdy dostawał glinę i lepił co chciał dla zabawy. Zazwyczaj robiłam wazoniki i zwierzaki, pamiętam, że jak się chciało, to mozna było poprosić nauczyciela żeby wypalił te rzeczy i zrobił na tym szkliwo, czy jak to się zwie Potem już się tym nie zajmowałam, ale do tej pory zostało mi kilka rzeczy jak na przykład numer mieszkania, który wisi mi nad drzwiami

[marta9]

jeśli liczą się modele urbanistyczne na studia to tak robię i to dużo ^^
ostatnio rynku mariensztackiego w warszawie .

[Aniequ]

Bawiłam się w składanie samolotów, ale to było już jakiś czas temu, już teraz nie mam na to za bardzo czasu, ale zawsze z miłą chęcią do tego powracam, bo to ciekawe zajęcie.

[Melancthe]

Niestety nie....moje zdolności plastyczne to mniej niż zero. Ale za to lubiłam "zatrudniać" kogoś do takich rzeczy

[Bogini Śmiechu]

trzeba mieć sporo cierpliwości

A ja jej nigdy nie miałam:/

Kiedyś tylko z siostrą składałyśmy jakieś modele, raz takiego fajnego kangura złożyłyśmy, pamiętam:D Ale i tak wychodziło, że to siostra głównie robiła, a ja się tylko przyglądałam

[Kotarzyna]

U nas w mieście są zajęcia z modelarstwa oraz też często organizowane konkursy. Dużo osób jest tym zainteresowanych, m.in. moja kuzynka. Z tego co słyszałam, to budują tam latawce. Jeśli o mnie chodzi to nigdy się tym specjalnie nie interesowałam ^^

[powidlo]

Za czasów małolatów składało się całą rodziną. Teraz nie ma nawet na to czasu, mało też czasu spędzamy ze sobą..

[Masked]

Bodajże w 5 albo 6 klasie miałam akcję na składanie różnych modeli, szczególnie samolotowych, chodziłam nawet na jakieś konkursy modelarskie, ale teraz mi przeszło i od jakiś 2 lat nie złożyłam kompletnie niczego...

[Harun]

Ja nie wiem czy się pod modelarstwo podciągam ale parę lat składałem konwertowałem i malowałem figurki do gier bitewnych Warhammer i Warhammer 40k. Fajna zabawa polecam.

[kamiledi15]

Ja robię czasami własne figurki. Ulepiłem z mąki Księcia Persji biegnącego po ścianie, Twinsena z Little Big Adventure z żołędzia, drutu i materiału, psa ze słomek i futra z oczami z nakrętek od butelek, Klaymena z Neverhooda z masy papierowej, logo Mortal Kombat wycięte z plastiku, twarz człowieka z gliny wypalonej w piecu i w planach mam parę innych.

[Marecki]

Ja modele składam do dziś :) ma to bardzo dobry wpływ na moją psychikę, niesamowicie się przy tym relaksuję :) składam i trudniejsze i łatwiejsze, to zależy od tego ile mam wolnego czasu :) teraz zakupiłem pierwszy numer nowej kolekcji „Legendarne auta PRLu” gdzie do złożenia był Melex212 :) Super sprawa bo składa się to z klocków konstrukcyjnych bez brudzenia się klejem :) Polecam naprawdę super zabawa :)