Dyskoteki, kluby.

To, czym się interesujemy, co sprawia nam przyjemność na co dzień.
Awatar użytkownika
Jaśmin
Extra marzyciel
Posty: 783
Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
Imię: Cornèlia
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Granada, ES

Re: Dyskoteki, kluby.

Post autor: Jaśmin » 21 mar 2017, 2:11

Akurat tutaj się zgodzę ze Śniącym, że lepiej w miarę możliwości jednak jechać taksą, jeśli jest taka możliwość a dyskoteka daleko od domu. Tak w ramach prewencji, bo nigdy nic nie wiadomo. Okazja czyni złodzieja.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Dyskoteki, kluby.

Post autor: Śniący » 21 mar 2017, 9:55

Myślę, że lepiej wracać do domu taksówką z dyskoteki, bo wtedy jest znacznie bezpieczniej.
Może się więcej zapłaci za kurs, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Ja bym naprawdę chciał bardzo chętnie chodzić do jakichś klubów, jeżeli byłyby to ciekawe miejsca, no i jeżeli miałbym z kim.
Tu, gdzie mieszkam, nie ma właściwie nic ciekawego.

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Dyskoteki, kluby.

Post autor: Pawian » 30 mar 2017, 21:04

W sumie zawsze wracalam pieszo, po pijaku niemal sie frunie do domu w sekunde (takie mam wrazenie) :P
Jednak nigdy nie bylam na tyle pijana by stracic nad soba kontrole lub nad swoimi instynktami.

Awatar użytkownika
Jaśmin
Extra marzyciel
Posty: 783
Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
Imię: Cornèlia
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Granada, ES

Re: Dyskoteki, kluby.

Post autor: Jaśmin » 31 mar 2017, 1:10

Ja w klubach czy gdzieś na mieście też starałam się trzymać fason by w razie w mieć kontrole nad tym co robię. No i nigdy nie jeździłam do klubów tak oddalonych by musieć później wracać nocą przez jakieś pola czy las. Jak mieszkałam w centrum to wychodziłam w centrum, gdzie było bezpiecznie bo całą noc chodzili po ulicach ludzie. Zazwyczaj wychodziłam gdzieś blisko domu by móc wrócić bezpiecznie z koleżankami a jeśli impreza była dalej to zostawałam na noc u koleżanki, która mieszkała blisko. Albo też bawiłam się do rana i wracałam już następnego dnia rano :cool: :rotfl: Kilka razy mi się zdarzyło, że wyrzucili mnie z klubu bo już zamykali i koniec imprezy (o 7, 8 rano...). Wzrok ludzi mijających nas na ulicy (idących na przykład do pracy rano...) niezapomniany...

Leah P
Marzyciel
Posty: 1017
Rejestracja: 02 gru 2015, 19:46
Imię: Leah
Płeć: Kobieta

Re: Dyskoteki, kluby.

Post autor: Leah P » 31 mar 2017, 17:11

W sumie zawsze wracalam pieszo, po pijaku niemal sie frunie do domu w sekunde (takie mam wrazenie) :P
Prawda :swirus: W Bristolu czesto wracam taksowka do domu lub hotelu, bo po tych wzgorzach nawet na trzezwo nie wyrabiam, a co dopiero po pijaku. Ale po plaskim czesto wracam piechota. No i w Polsce sa jeszcze autobusy nocne, jesli jest bardzo daleko, a tutaj niestety mi tego brakuje.

Jarumare
Początkujący marzyciel
Posty: 24
Rejestracja: 12 lut 2016, 11:31
Imię: Jaruś
Płeć: Mężczyzna

Re: Dyskoteki, kluby.

Post autor: Jarumare » 05 kwie 2017, 8:28

No najlepiej zadbać o transport lub o znajomych z tego samego kierunku. Taksówki w większych miejscowościach mają konkurencję więc na pewno warto poszukać firmowych stron, bo mają promocje grupowe oraz inne bonusy.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości