Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Jak to mówią ''w zdrowym ciele, zdrowy duch'', a wy jak dbacie o siebie aby utrzymać dobrą kondycję ciała? Nie tylko zdrowie to droga do sukcesu, kobietom pomagają też w tym makijaż, ciuchy. Tutaj dowiecie się o nowinkach kosmetycznych oraz modowych.
piagizela
Newbie
Posty: 1948
Rejestracja: 11 sie 2011, 0:39
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: sweet home, Alabama

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: piagizela » 29 lip 2012, 12:03

Magik pisze:dlatego ja nigdy nie zrozumiem mody, a co innego z kartami graficznymi, one nie mają wyglądać tylko działać i da się jasno sprecyzować która z nich jest lepsza
Jak Ty mało wiesz o modzie. :oczami:

Ale w tym wszystkim nie chodzi o modę, o grzebanie w stosach ubrań w poszukiwaniu nowych, a nieoklepanych trendów, tylko o przyjemność z zakupów. Przecież to nie musi oznaczać przejścia pięciu galerii we wszystkie możliwe strony.

Magik
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 114
Rejestracja: 25 lip 2012, 17:58

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Magik » 29 lip 2012, 12:22

Ale w tym wszystkim nie chodzi o modę, o grzebanie w stosach ubrań w poszukiwaniu nowych, a nieoklepanych trendów, tylko o przyjemność z zakupów. Przecież to nie musi oznaczać przejścia pięciu galerii we wszystkie możliwe strony.
Niby nie muszę, ale strój w pewnych sytuacjach ma kluczowe znaczenie i jak ktoś mi mówi, że taki garnituru w coś tam np. paski jest niemodny, to go nie kupuję, bo chcę dobrze wypaść na rozmowie o praktyki/pracę. Tak samo nie kupię jakichś niefajnych ciuchów na wypad, bo chcę wyglądać w miarę dobrze, żeby nie robić z siebie pośmiewiska :D
Chociaż i tak kupuje tylko rzeczy, które mi się podobają. Ale niektóre podobno wyglądają śmiesznie i mimo że w jakiś tam sposób mi się podobają, to sobie je odpuszczam.
To trochę jakby mieć przed sobą 10 towarów tego samego typu, które Ci się podobają, ale tylko 2 z nich są społecznie akceptowalne i musisz przebrnąć przez te 8 i dowiedzieć się że nie znasz się na modzie przy każdym z nich i że wyglądają śmiesznie, aż w końcu po jakimś czasie udaje Ci się trafić na ten właściwy, do którego nikt się nie przyczepi.

sepän poika
Newbie
Posty: 3050
Rejestracja: 18 maja 2011, 15:11
Lokalizacja: Blåkulla

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: sepän poika » 29 lip 2012, 13:05

piagizela pisze:Zawsze mnie to zastanawia. Robi się coś dla siebie. Robi się coś, żeby było przyjemniej. Żeby w jakiś sposób siebie wyrazić. Czemu to nudzi?
Bo dla miażdżącej większości facetów sama idea "robienia czegoś dla siebie" jest cholernie niepociągająca jako taka sama z siebie? Tzn. może inaczej... Żeby poczuć pożytek z wykonania czegoś, musi być namacalny rezultat. I o ile z pójścia na siłownię czy inną odnowę biologiczną taki pożytek jest - w postaci lepszego samopoczucia, o tyle z zakupów odzieżowych nie ma zupełnie, bo tutaj namacać go można dopiero w interakcji z inną osobą, najczęściej płci przeciwnej, wobec czego nie jest już robieniem czegoś dla siebie, ale robieniem czegoś żeby wbić się czyjś gust. I jakim cudem to ma być wielką przyjemnością?

powidlo
Newbie
Posty: 4396
Rejestracja: 27 mar 2012, 14:39
Imię: Olga
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Dębica/Kleve

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: powidlo » 29 lip 2012, 13:07

sepän poika, ale dlaczego w interakcji z innymi? Wy się nie mozecie ubrać sami dla siebie?

piagizela
Newbie
Posty: 1948
Rejestracja: 11 sie 2011, 0:39
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: sweet home, Alabama

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: piagizela » 29 lip 2012, 13:14

Magik pisze:Niby nie muszę, ale strój w pewnych sytuacjach ma kluczowe znaczenie i jak ktoś mi mówi, że taki garnituru w coś tam np. paski jest niemodny, to go nie kupuję, bo chcę dobrze wypaść na rozmowie o praktyki/pracę. Tak samo nie kupię jakichś niefajnych ciuchów na wypad, bo chcę wyglądać w miarę dobrze, żeby nie robić z siebie pośmiewiska :D
Dlatego są rzeczy basic, które zawsze się sprawdzają i nie wymagają wielkiej filozofii.
ho pisze:sepän poika, ale dlaczego w interakcji z innymi? Wy się nie mozecie ubrać sami dla siebie?
No właśnie?

sepän poika
Newbie
Posty: 3050
Rejestracja: 18 maja 2011, 15:11
Lokalizacja: Blåkulla

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: sepän poika » 29 lip 2012, 13:36

ho pisze:Wy się nie mozecie ubrać sami dla siebie?
Nie.

Magik
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 114
Rejestracja: 25 lip 2012, 17:58

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Magik » 29 lip 2012, 15:06

W sumie sam dla siebie, to mógłbym się wcale nie ubierać, ale to by raczej nie przeszło. Patrz ile problemu z ciuchami, trzeba je gdzieś przechowywać, marnować czas na kupowanie ich, prać.
Ale raczej wątpię, że długo bym się nacieszył swoja wolnością :D

Fantazja
Spełniacz Marzeń
Posty: 1798
Rejestracja: 08 lut 2009, 13:26
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Utopia

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Fantazja » 29 lip 2012, 18:20

Znam faceta z którym zakupy to przyjemność. Nie nudzi go niekończące się łażenie po centrach handlowych, zna się na modzie, a więc doradzi, pomoże, tylko, że jest gejem, więc być może to wszystko tłumaczy. :]

Hikari no Kobushi
Początkujący marzyciel
Posty: 32
Rejestracja: 29 lip 2012, 15:27
Imię: Gerard

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Hikari no Kobushi » 29 lip 2012, 20:34

No mnie jako faceta meczy i doluje ten czas tuz po wyplacie gdzie ukochana dostaje szalu macicy i musi przeleciec wszystkie sklepy z ciuchami, wtedy zabieram kolege jako wsparcie duchowe i mozemy isc napic sie kawy albo poszukac gry na PS-a:-) A ona, jak juz tylko wejdzie do jednego z ciuchlandow zapomina, ze biedny ukochany po 5 kawach i 3 wizytach w sklepie z grami zaczyna popadac w demencje.

Lionne
Marzyciel-Gaduła+
Posty: 145
Rejestracja: 23 lip 2012, 16:24
Imię: Monika

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Lionne » 22 sty 2013, 16:57

Dawno, dawno temu - kiedy jeszcze nie było jako takich sklepów i wszystko co potrzebne trzeba było 'upolować' - role mężczyzn i kobiet były jasno określone. Męską rzeczą było polowanie na zwierzynę. A więc, wyzwanie, walka, siła.
Dzisiejsze zakupy są od tego wyzwania nieco oddalone, bo przecież wszystko grzecznie leży na półkach i tylko czeka aż zostanie kupione.
Nie rzucamy dzidami, nie kryjemy się w trawach i za drzewami, by zmylić przeciwnika.
(choć patrząc na niektóre wyprzedaże można dostrzec trochę tej pradawnej, dzikiej agresji)
Między innymi dlatego może stereotyp głosi, że zakupy są niemęskie.

Ale wkroczyliśmy w wiek, w którym wiele stereotypów się przełamuje - coraz mniej osób im ufa.

Ja osobiście nie widzę powodu, dla którego faceci nie mieliby czerpać przyjemności z zakupów.
Znam paru przedstawicieli płci męskiej, którzy piekielnie ekscytują się zakupionymi rzeczami - gadżetami najczęściej - i choć czasami patrząc na to przewracam oczyma, bo zarówno u kobiet jak i u mężczyzn gadżeciarstwo mnie nieco dziwi - to jest jednak czysty dowód, że tak, nie tylko kobiety mają z tego radość.

Może tylko w psychice kobiet i mężczyzn ta radość bierze się z innych powodów? Sama nie wiem.
Być może u facetów chodzi o dumę, świadomość, że mogą sobie na coś pozwolić... To jeszcze trzeba przemyśleć.^^

Nanya
Extra marzyciel
Posty: 792
Rejestracja: 22 gru 2012, 23:04
Imię: Cysia
Płeć: Kobieta

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Nanya » 22 sty 2013, 21:32

Ja jakoś zawsze trafiałam na skrajności. Jednemu było obojętne, co ma na sobie, do tego stopnia, że jak sobie już musiał coś kupić i wybierał oczywiście "na oko" (bo nie chciało mu się przymierzać), to nawet jak w domu okazywało się to za duże/za małe/zupełnie źle skrojone, to i tak w tym chodził. Nie wspominając, że uprasowane ubranie zdarzało się od święta (czyt. gdy ja mu wyprasowałam), a tak to sobie beztrosko chodził w pomiętym. Na szczęście zawsze jego ubrania były czyste :oczami: Nigdy nie towarzyszył mi w zakupach "ciuchowych", ale to akurat mi odpowiadało, bo lubię chodzić na nie sama.
Z kolei drugi był maniakiem mody. On... uwielbiał swoje ciuchy. Dbał o nie do tego stopnia, że bluzy prał ręcznie (takie grube, z kapturem... jak on to później wykręcał, to ja nie wiem :szok: ). Kochał chodzić na "ciuchowe" zakupy i, o zgrozo, zawsze mnie na nie wyciągał. Wybierał mi rzeczy, które jego zdaniem idealnie mi pasowały i namawiał mnie do kupna, albo sam je kupował. W chodzeniu po sklepach był maratończykiem, nie wyrabiałam przy nim ;)
Chyba żadna skrajność nie jest dobra. Uważam mimo wszystko, że facet może jak najbardziej cieszyć się z "ciuchowych" zakupów, nawet jeśli jest hetero :D

taluncia
Bujający w obłokach
Posty: 435
Rejestracja: 24 sie 2012, 20:52
Imię: Natalia
Lokalizacja: Rzeszów- Sanok

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: taluncia » 24 sty 2013, 16:39

Mój partner lubi chodzić że mną na zakupy i mi doradzać, sam przy tym świetnie się bawi i jeszcze znajduje coś dla siebie. Zdarza się tak, że to On mi proponuje pójście na zakupy.

ANIOŁ
Sponsor
Posty: 952
Rejestracja: 24 sty 2013, 14:26
Imię: Jerzy
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: ANIOŁ » 24 sty 2013, 20:28

To że lubię zakupy rzadkie to chyba normalne w stylu ciuchy, buty, elektronikę, ale ja jestem poważnie chory :super: , robiąc zakupy spożywcze w sklepie nakręcam się i lubię wejsc bez jakiejś lamerskiej listy, ale wejsc i widząc co jest od razu w głowie sobie rozplanować posiłki na parę dni, robię to chyba dosyć szybko bo nawet w Hipermarketach nie spędzam wiecej niż 30 minut, zawsze mnie smieszą ludzie stojący w sklepie i wydzaniający do domu z pytaniem co mam kupić....mi się wydaje że chyba to na co ma się ochotę :P ale ja jestem starodawny i znam takie czary jak rozmowa w domu bez tej całej elektroniki tylko normalne zwykłe przytulenie się na kanapie i pogadanie chodziaż chwilkę :zawstydzony: Spożywcze zakupy co dziennie prawie robię bo naprawdę dają mi one dużo frajdy, nie muszę w sumie sam wynegocjowałem że ja bedę robił, lepiej na tym budżet wychodzi :hyhy:

filozof90
Newbie
Posty: 1196
Rejestracja: 16 kwie 2012, 18:46
Imię: Kamil
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Miasto śląskie i trzech diabłów.

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: filozof90 » 25 sty 2013, 18:13

ANIOŁ pisze:zawsze mnie smieszą ludzie stojący w sklepie i wydzaniający do domu z pytaniem co mam kupić....mi się wydaje że chyba to na co ma się ochotę
Ci ludzie pewnie mieszkają w domu z rodziną, a nie zawsze współmieszkańcy będę mieli ochotę na to, na co my mamy, mężowie często robią zakupy dla żon, bo to One będą potem obiady gotowały :)

Nanya
Extra marzyciel
Posty: 792
Rejestracja: 22 gru 2012, 23:04
Imię: Cysia
Płeć: Kobieta

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Nanya » 25 sty 2013, 19:01

ANIOŁ pisze:robiąc zakupy spożywcze w sklepie nakręcam się i lubię wejsc bez jakiejś lamerskiej listy, ale wejsc i widząc co jest od razu w głowie sobie rozplanować posiłki na parę dni, robię to chyba dosyć szybko bo nawet w Hipermarketach nie spędzam wiecej niż 30 minut
Bo pewnie umiesz gotować i kuchnia nie jest dla Ciebie tajemną siedzibą dzikiej wiedźmy ;)
ANIOŁ pisze: zawsze mnie smieszą ludzie stojący w sklepie i wydzaniający do domu z pytaniem co mam kupić....mi się wydaje że chyba to na co ma się ochotę
Zazwyczaj te "lamerskie listy" zakupów są sporządzane przez kobiety, które wiedzą, co konkretnie im potrzeba i na danej karteluszce widnieje np. przecier pomidorowy firmy XYZ... facet wchodzi do sklepu, tego konkretnego przecieru nie ma i panika :D Wtedy dzwonią, bo a nuż kupią inny i awantura gotowa - przecież powszechnie wiadomo, że baby robią problem z niczego :oczami:

Pro
Newbie
Posty: 1853
Rejestracja: 04 sie 2012, 17:14
Imię: Hubert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska B

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Pro » 25 sty 2013, 20:31

Czerpię radość z zakupów jeśli mnie na nich nie ma :D Czasem zdarza mi się pójść do galerii z dziewczyną albo z mamą i cóż, jest to dla mnie męczące. O ile jeszcze jakoś jestem w stanie znieść zakupy spożywcze etc.(ogólnie na hali supermarketu), to już chodzenie po tych mniejszych sklepach z ciuchami, butami i innymi odbiera mi chęć do życia. Sam potrafię zrobić zakupy i raczej unikam wszelkiego rodzaju wpadek, a do tego jakimś dziwnym trafem samemu schodzi mi o połowę szybciej niż z osoba towarzyszącą.

powidlo
Newbie
Posty: 4396
Rejestracja: 27 mar 2012, 14:39
Imię: Olga
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Dębica/Kleve

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: powidlo » 25 sty 2013, 21:56

ANIOŁ pisze:tylko normalne zwykłe przytulenie się na kanapie i pogadanie chodziaż chwilkę :zawstydzony:
- Kochanie?
- yhy?
- Wiesz, może by tak.. no wiesz..
- co kotku?
- no.. nie wiem, czy mi wypada..
- słucham Cię, kochany.
- no wiesz, może by tak tym razem margarynę Kasię, a nie palmę..
- dobrze, od dawna miałam ochotę zrobić coś szalonego, więc może..
- trzy butelki oranżady!

Sorry, ale dla mnie to trochę zboczenie z tematu, żeby się przytulać rozmawiając o maśle. Znaczy nie żebym zabraniała, ale to takie dziwne nieco.

Zgredfil
Bujający w obłokach
Posty: 496
Rejestracja: 31 paź 2012, 19:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Zgredfil » 25 sty 2013, 22:47

Czy może? Pewnie że tak. Np, gdy zakupem jest nowy samochód... :D

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Obwarzanek » 26 sty 2013, 2:08

Zgredfil xD
Mężczyzna miałby nie czerpać radości z zakupów, ehe... trzeba było widzieć mojego chłopaka wychodzącego z Media Marktu z siatą zakupów ;P Szczęśliwy jak dziecko :hehe: Na ciuchy chodzić akurat nie lubi, kupuje, jak już nie ma wyjścia, ale wydaje mi się, że to niekoniecznie dlatego, że jest facetem. Ja na przykład kupować ubrań też nie lubię. Co innego buty... albo książki! Albo artykuły zoologiczne! Tydzień temu kupiłam zwierzakom transporter i do dziś mam dobry humor ;P
ANIOŁ pisze:zawsze mnie smieszą ludzie stojący w sklepie i wydzaniający do domu z pytaniem co mam kupić....mi się wydaje że chyba to na co ma się ochotę
Jakby mi chłop do domu przyniósł śledzia albo golonkę na wspólny obiadek, bo on ma na to ochotę, zaraz znowu by zasuwał do sklepu. Chyba jednak lepiej zadzwonić niż dokładać sobie roboty.

ANIOŁ
Sponsor
Posty: 952
Rejestracja: 24 sty 2013, 14:26
Imię: Jerzy
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: ANIOŁ » 26 sty 2013, 3:30

filozof90 pisze:
ANIOŁ pisze:zawsze mnie smieszą ludzie stojący w sklepie i wydzaniający do domu z pytaniem co mam kupić....mi się wydaje że chyba to na co ma się ochotę
Ci ludzie pewnie mieszkają w domu z rodziną, a nie zawsze współmieszkańcy będę mieli ochotę na to, na co my mamy, mężowie często robią zakupy dla żon, bo to One będą potem obiady gotowały :)
Ja też nie żyję na pustyni, mam jakichś tam współmieszkanców, rodzinę jak kto woli, ale nawet napisałem jak rozwiązuję takie sprawy, rozmową w domu, to coś takiego co czasem ktoś jeszcze stara się rozpocząć a słyszy od drugiej osoby nie przeszkadzaj oglądam mecz, albo cicho to bardzo ciekawy program :P , rozumiem czasem coś się spytać, ale jak widzę że koleś dzwoni do żony i jak słyszy że ma kupić chleb to sie kretynsko pyta a jaki ?.... sorki ale jak sie mieszka z kimś to się wie mniej więcej co sie je co się kupuje,jakiej firmy itd, dlatego takie zjawiska mnie śmieszą i smucą zarazem bo ukazują patologię jaka wdziera się w życie wielu rodzin, brak kontaktów, brak rozmów , ot dwa żywoty w jednym mieszkaniu....nic dziwnego że z roku na rok coraz wiecej rozwodów, separacji, pilnych szkoleń :hyhy: itd :]


PS. Przepraszam że tak sie troszkę nie na temat rozpisałem ale chciałem wyjaśnić czemu takie coś mnie drażni :]
dż. pisze:
ANIOŁ pisze:tylko normalne zwykłe przytulenie się na kanapie i pogadanie chodziaż chwilkę :zawstydzony:

Sorry, ale dla mnie to trochę zboczenie z tematu, żeby się przytulać rozmawiając o maśle. Znaczy nie żebym zabraniała, ale to takie dziwne nieco.
No widzisz a dla mnie dziwne żeby nie powiedzieć chore jest to że sie nie rozmawia i mieszkajac z kimś nie pojmuję jak można nie wiedzieć co ktoś lubi czy jakiej firmy chleb czy dżem jemy i nam smakuje, ale ja jestem ponoć dziwny :]

Obwarzanek pisze:Zgredfil xD

Jakby mi chłop do domu przyniósł śledzia albo golonkę na wspólny obiadek, bo on ma na to ochotę, zaraz znowu by zasuwał do sklepu. Chyba jednak lepiej zadzwonić niż dokładać sobie roboty.
Cóż jak się umie zrobić dobrze golonkę to jest nie lada przysmakiem, wiec uważam że przesadzasz ;) Nie wiem gdzie się uczyłeś gotować ale wedle mojej wiedzy sledzie to raczej przekąska.... :] i po raz kolejny podkreślam.... R O Z M O W A to taki fajny wynalazek dzięki któremu gdyby był używany, takie fora świeciły by pustkami :P :]

Obwarzanek
Newbie
Posty: 6826
Rejestracja: 20 gru 2008, 23:08
Imię: Ignac.
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ciemności psychozy

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Obwarzanek » 26 sty 2013, 14:22

ANIOŁ pisze:Nie wiem gdzie się uczyłeś gotować ale wedle mojej wiedzy sledzie to raczej przekąska
W takim razie radzę się dokształcić, bo śledzia można z powodzeniem zjeść na obiad, pomimo iż w Polsce wielu kojarzy go z przekąskami.
ANIOŁ pisze:Cóż jak się umie zrobić dobrze golonkę to jest nie lada przysmakiem, wiec uważam że przesadzasz Nie wiem gdzie się uczyłeś gotować ale wedle mojej wiedzy sledzie to raczej przekąska.... i po raz kolejny podkreślam.... R O Z M O W A to taki fajny wynalazek dzięki któremu gdyby był używany, takie fora świeciły by pustkami
Jak się czegoś nie lubi, to choćby to przygotował najlepszy kucharz na świecie, nie będzie smakowało. I może na wszelki wypadek podkreślę, żeby było jasne: opisana przeze mnie sytuacja jest hipotetyczna, właśnie dlatego, że z sobą rozmawiamy. Dlatego ten tekst o R O Z M O W I E uważam wręcz za przejaw chamstwa.
Wobec powyższego kończę EOT.

ANIOŁ
Sponsor
Posty: 952
Rejestracja: 24 sty 2013, 14:26
Imię: Jerzy
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: ANIOŁ » 26 sty 2013, 23:24

Obwarzanek pisze: żeby było jasne: opisana przeze mnie sytuacja jest hipotetyczna, właśnie dlatego, że z sobą rozmawiamy. Dlatego ten tekst o R O Z M O W I E uważam wręcz za przejaw chamstwa.
Wobec powyższego kończę EOT.
Wyakcentowałem słowo ROZMOWA dlatego iż widzę po komentarzach... że to naprawdę zapomniana sztuka skoro jakieś wyssane z palca argumenty się posypały, wyraziłem tylko swoje zdanie, jeśli ty widzisz w tym jakiegolwiek chamstwo to swiadczy to tylko o tym że widocznie masz jakieś kompleksy w tym temacie, żeby nie było oftopu to się pochwalę że własnie kupiłem sobie kilka fajnych płytek, w sumie muzyka i gry przynoszą mi największą frajdę, można powiedzieć że się nakręcam takimi zakupami, jak otworzyli pare lat temu u mnie pierwszy sklep "nie dla idiotów" to 2-3 pierwsze zakupy kończyły się zakupami gier i muzyki na 4 pełne kosze :]

Shinto
Bujający w obłokach
Posty: 413
Rejestracja: 13 mar 2013, 12:02
Lokalizacja: Zielona Wyspa

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Shinto » 28 maja 2013, 9:13

A dlaczego miałby nie czerpać z tego radości ?
Jeśli są to zakupy robione z głową i bez fajerwerków które bezsensownie nie czyszczą portfela to jak najbardziej.

she
Newbie
Posty: 14136
Rejestracja: 05 gru 2010, 17:56
Imię: Patrycja
Lokalizacja: z polskowłoslandi ;)

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: she » 28 maja 2013, 10:50

Każdego którego znam jarają zakupy..gadżetów. Potrafią obskoczyć kilka sklepów aby wybrać to co chcą. Tego pojąć nie mogę(:p), jednak zakupy ciuchów :sweet:

Usunięty 2886

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Usunięty 2886 » 28 maja 2013, 12:24

Czy może? Jasne. Przynajmniej ja czerpię, i to nie tylko z kupowania gadżetów, itp.

Na mojej maturze z polskiego, pani profesor zapytała się mnie, dlaczego wybrałem taki, a nie inny temat. (nowe nazwy sklepów, kawiarń i instytucji w Twoim mieście). Przecież to zwykle kobiety zajmują się kupowaniem, chodzeniem po sklepach.
"Sorko, może i jestem jednym z niewielu mężczyzn, ale ja też lubię chodzić po sklepach. Po prostu chciałem się dowiedzieć trochę więcej o genezie powstawania nazw. To mnie zainteresowało" - "Powiedz jeszcze, że gotujesz.." - "Tak, gotuję." - "Szkoda, że urodziłam się 20 lat wcześniej.. :oczami: "

Shinto
Bujający w obłokach
Posty: 413
Rejestracja: 13 mar 2013, 12:02
Lokalizacja: Zielona Wyspa

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Shinto » 04 cze 2013, 8:41

Ja też lubię chodzić po sklepach,ale nie mam jak mawia moja siostra "amby" na punkcie wypasionych ciuchów.
Raczej skupiam się na sportowych marynarkach które uwielbiam nosić - mam do nich jawną słabość :zawstydzony:
Do tego jeansy,koszulka polo i sportowe nuty. W tym czuję się najlepiej. :ok:

Awatar użytkownika
QueenDream
Administrator
Posty: 30323
Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
Imię: Aldona
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraina Marzeń

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: QueenDream » 04 cze 2013, 10:32

Wydaje mi się, że każdy z nas, nawet facet z zakupów czerpać radośc może, ale pod warunkiem że idąc na te zakupy ma worek pieniędzy, by nie musiał narzekać, że niby sa fajne ubrania a drogie, więc i tak nic nei kupię, bądź też mieć sprawdzone, tanie, a mające dobrej jakości odzież, sklepy.

Awatar użytkownika
Iluminacja
Newbie
Posty: 3245
Rejestracja: 28 maja 2011, 11:26
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: bułgarskie centrum chujozy

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Iluminacja » 04 cze 2013, 11:38

she pisze:Potrafią obskoczyć kilka sklepów aby wybrać to co chcą. Tego pojąć nie mogę(:p), jednak zakupy ciuchów :sweet:
dokładnie to, to samo tyczy się różnorakich sprzętów czy narzędzi. ich żywioł :rotfl: .

Po za tym chyba nic, bo trudno mi sobie wyobrazić faceta, który chodzi godzinę po sklepach w poszukiwaniu koszulki w ulubionym kolorze xD, to byłoby chyba jakieś nienormalne. Facet to facet, w większości przypadków, kupuje ubrania bo musi. Istnieją pewnie jakieś wyjątki, ale to tam na wymarciu :oczami:

HELLBRINGER
Spełniacz Marzeń
Posty: 1214
Rejestracja: 31 sie 2010, 14:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: HELLBRINGER » 20 lip 2013, 20:09

Iluminacja pisze:
Po za tym chyba nic, bo trudno mi sobie wyobrazić faceta, który chodzi godzinę po sklepach w poszukiwaniu koszulki w ulubionym kolorze xD, to byłoby chyba jakieś nienormalne. Facet to facet, w większości przypadków, kupuje ubrania bo musi. Istnieją pewnie jakieś wyjątki, ale to tam na wymarciu :oczami:
Chyba jednak tendencja jest odwrotna. :P

Nienawidzę zakupów w sklepach z ubraniami, łażenie 3 razy do tego samego sklepu by porównać co lepsze, ładniejsze itp.
Ostatnia sytuacja gdy byłem po kurtkę, wybrana podoba mi się, a potem wielki foch matki bo nie chciałem iść do kolejnych sklepów sprawdzić czy nie mają innych. Ta mi się podoba, za tą płace i chce ją mieć. Po cholere szukać mi innych? :wsciekly:

Jedyną przyjemność z zakupów odczuwam wtedy gdy wybieram butelkę 40% napoju. Wtedy dopiero się długo zastanawiam.

Apple
Posty: 9
Rejestracja: 20 sie 2013, 21:09
Imię: Marta
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy facet może czerpać radość z zakupów.

Post autor: Apple » 21 sie 2013, 13:41

Oh, z pewnością :D
Myślę, że jest to kwestia indywidualna. Faceci również mogą mieć hopla na punkcie butów czy czegokolwiek innego i wypady do centrum handlowego mogą być dla nich niezwykle miłym zajęciem.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości