Referendum ws. wyjścia UE we Francji i Wielkiej Brytanii

[Patorek]

W trakcie kampanii wyborczej FN otwarcie domagał się plebiscytu w tej sprawie. Prawo francuskie zezwala na rozpisanie referendum, ale tylko jeżeli prezydent wyrazi na to zgodę.

W wyborach do Parlamentu Europejskiego partia Marine Le Pen uzyskała blisko 25 proc. głosów, co daje ugrupowaniu 24 mandaty. Front Narodowy postuluje również o wyjście Francji ze strefy euro, wstrzymanie programów pomocowych w UE oraz rezygnacji z zawarcia umowy o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi.

Koniec UE rozpoczyna się na naszych oczach - na Polskę też przyjdzie czas.



Jakie jest wasza zdanie na ten temat? Gdyby w Polsce byłoby takie referendum jakbyście zagłosowali? I dlaczego?

[piagizela]

Nie mam pojęcia. Unia ułatwia mi życie pod wieloma względami (chociażby płaci za studiowanie), ale też narzuca całą masę bzdur (na przykład obowiązkowy kurs przedsiębiorstwa, jeżeli ograniczyć się do moich studiów).

Wiem, że państwo (albo rektor, albo dziekan) mogłoby zrobić to samodzielnie - no ale nie robi. Więc nie wiem.

[Patorek]

Unia ułatwia mi życie pod wieloma względami (chociażby płaci za studiowanie)

Jakimi jeszcze?

[piagizela]

Trochę pojeździłam po Europie dzięki Uni (Grecja prawie za darmo na dwa tygodnie, Francja za więcej niż darmo na tydzień), nie mam problemu z pracą za granicą, idą pieniądze na naukę. I, jak mówiłam, to nie są rzeczy, których nasze państwo samo z siebie by zrobić nie mogło. No ale nie robi.

[Woland]

Unia Europejska nie ma szans na przetrwanie. Szczególnie, jeżeli chodzi o kwestie finansowe.

W tej chwili Francja, razem z Wielką Brytanią, toną w długach i imigrantach. Unia zaś hamuje wzrost gospodarczy poprzez "zieloną politykę" oraz komunistyczno-socjalistyczną KE . Bezrobocie jest wysokie , a sektor publiczny gospodarek się ciągle zwiększa (względem %PKB). Rządy Brukseli to rządy biurokracji, które dążą do scentralizowania władzy nad krajami, które generalnie niewiele ze sobą mają wspólnego (praktycznie każda nacja ma swoje własne zaplecze historyczne i kulturowe).

Anglia, z uwagi na udokumentowaną historycznie politykę izolacjonizmu; fakt, że nie mają żadnego sojusznika w UE oraz to, że nie cierpią - tak jak pozostali - przez wspólną walutę (Euro), mają szczególnie istotne powody, by chcieć z tej Unii wystąpić. I osobiście podoba mi się to, co głosi Pan Farage - który chciałby Europy wolnego handlu i współpracy, ale też Europy, w której poszczególne państwa są dalej suwerenne i zachowują narodową demokrację (choć jak pokazują ubiegłe wydarzenia - w naszym kraju ten system się nie sprawdza).

Francja, jako państwo, które było założycielem Unii, akurat powinno mieć mniejszą chęć wyjścia z tego paktu. Ale jednak ich coraz gorzej radzące sobie państwo socjalistyczne oraz problemy z emigrantami (m. in. Muzułmanami) jasno popychają ich w stronę ewakuacji.

Gdyby istniała możliwość wyjścia Polski z UE bez konsekwencji (np. bez konieczności zwrotu dotacji) było możliwe, to bym z chęcią głosował za opuszczeniem. Ale czegoś tak pięknego raczej nie będzie. Bardziej prawdopodobne, że Unia zwyczajnie w końcu padnie (jak nasz system emerytalny) i wtedy następstwami, których się obawiam, są kryzys ekonomiczny oraz przerysowania granic.

PS: Erasmus to projekt wycieczek turystycznych, a nie edukacyjnych.
PSPS: Zróbmy deal. Jeżeli do końca w weekendu nie napiszę 20+ postów, to zgadzam się na bana.

[dreamrun]

Akurat tym krajom wyjście się dosyć opłaca, więc się im za bardzo nie dziwię