Marzyciele/Marzycielki
-
- Posty: 620
- Rejestracja: 22 lis 2010, 8:10
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4411
- Rejestracja: 12 cze 2010, 13:48
- Imię: Agnieszka
- Lokalizacja: Stamtąd.
Jestem marzycielką, gdyby tak nie było pewnie na forum też bym nie zawitała. Chociaż wydaje mi się, że teraz trochę mniej, że pewne marzenia mi umykają, że wszystko pędzi za szybko i jakoś nie znajduję na to tyle czasu co wcześniej. Jednak, gdy zostaję sama, gdy mogę się wyciszyć, pobyć sama ze sobą to odpływam w inny świat - świat marzeń.
-
- Posty: 8625
- Rejestracja: 02 maja 2009, 21:11
Mam podobnie jak Ajwenhou.
Nie chcę bujać za bardzo w obłokach, bo fruwać nie umiem a obłok szybko może się rozlecieć.
Lepiej być realistą niż później się bardzo rozczarować, bo rozczarowanie jest jednym z rozwiązań tego bujania.
Po co ono komu?
I tak każdy się prędzej czy później przekona, że nie warto. Że można spaść i się połamać.
Nie chcę bujać za bardzo w obłokach, bo fruwać nie umiem a obłok szybko może się rozlecieć.
Lepiej być realistą niż później się bardzo rozczarować, bo rozczarowanie jest jednym z rozwiązań tego bujania.
Po co ono komu?
I tak każdy się prędzej czy później przekona, że nie warto. Że można spaść i się połamać.
Ja nie jestem marzycielem i mogę to śmiało powiedzieć. Nie odgrywa to prawie żadnej roli w moim życiu (jak gdzieś wspomniałem, przypomne sobie o nich kiedy tutaj wejde). Nie bujam w obłokach bo za wysoko, a na serio po prostu nie mam ochoty by marzyć i jednocześnie mieć świadomość, że nigdy to się nie stanie (pesymizm...z góry mówie, że nie chce żadnych optymistycznych lekcji). Wole nie myśleć co bym chciał mieć tylko myśleć jak zabić nudę z powodu braku jakichkolwiek zajęć.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 01 paź 2010, 18:28
- QueenDream
- Posty: 30323
- Rejestracja: 18 gru 2008, 19:08
- Imię: Aldona
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraina Marzeń
A ja jestem marzycielką. Współcześni ludzie raczej mają problem z przyznaniem się do swojego fantazjowania, dla mnie też jest to jakby powód do nutki krępacji, ale w końcu... marzyć każdy może! . Mam parę marzeń, chciałabym, aby mi się spełniły, a jedno z nich znajduje się w moim profilu. Chciałabym być przede wszystkim w końcu szczęśliwa z A.
Re: Marzyciele/Marzycielki
Ja mam całe mnóstwo marzeń więc raczej jestem marzycielką.
Re: Marzyciele/Marzycielki
Jestem marzycielką, każdy jest taką osobą. Sądzę, że nie ma takiej osoby, która nie marzy. Każdy ma swój kącik marzeń.
-
- Posty: 4396
- Rejestracja: 27 mar 2012, 14:39
- Imię: Olga
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Dębica/Kleve
Re: Marzyciele/Marzycielki
Jestem marzycielką, nie potrafiłabym żyć bez marzeń. Często odnoszę wrażenie, iż stworzyłam sobie jakiś swój równoległy, alternatywny świat z marzeń właśnie i zdarza mi się tam uciec, na parę godzin. Dni. Tygodni.. Tam wszystko jest łatwiejsze, piękniejsze, przychodzi z mniejszym trudem, a większą satysfakcją.
Skoro mówimy o tym świecie, że jest niedoskonały, to musimy mieć jakąś jego wizję idealną.. skoro stwierdzamy braki. Gdzieś ta wizja w nas jest, może to są właśnie marzenia..?
Skoro mówimy o tym świecie, że jest niedoskonały, to musimy mieć jakąś jego wizję idealną.. skoro stwierdzamy braki. Gdzieś ta wizja w nas jest, może to są właśnie marzenia..?
-
- Posty: 709
- Rejestracja: 09 gru 2011, 17:15
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Marzyciele/Marzycielki
Uważam jak najbardziej, że jestem marzycielem bo rozmarzam się i wyłączam z realnego świata w każdej wolnej chwili
Re: Marzyciele/Marzycielki
Nie uważałam się za marzycielkę, dopóki nie trafiłam na to forum. Otworzyliście mi troszkę oczy na marzenia. Teraz chyba mogę powiedzieć, że jestem taką stuprocentową. I podoba mi się to.
Re: Marzyciele/Marzycielki
Nie jestem marzycielką codziennie, bo czasem wolę patrzeć na wszystko jasno i przejrzyście, oceniać i przyswajać to, co jest wokół mnie, ale miewam takie humory, kiedy nie mogę przestać sobie tam o czymś marzyć, jestem wtedy nie do zniesienia dla moich znajomych, bo zbytnio im daję w kość marzeniami ^^.
Re: Marzyciele/Marzycielki
Nie mam pojęcia, czy jestem marzycielem. Z pewnością o wielu rzeczach marzę, ale często zderzam się z rzeczywistością i mam świadomość,że to tylko marzenia, bo wiele z nich jest prawie niemożliwa do spełnienia.
-
- Posty: 4396
- Rejestracja: 27 mar 2012, 14:39
- Imię: Olga
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Dębica/Kleve
Re: Marzyciele/Marzycielki
Takie wielkie słowa jeszcze dwa miesiące temu. A teraz marzenia jakoś .. bolą. Nie chcę żeby to zabrzmiało dziwnie, ale jednak. Bo po prostu chyba w nie nie wierzę.ho pisze:Jestem marzycielką, nie potrafiłabym żyć bez marzeń. Często odnoszę wrażenie, iż stworzyłam sobie jakiś swój równoległy, alternatywny świat z marzeń właśnie i zdarza mi się tam uciec, na parę godzin. Dni. Tygodni.. Tam wszystko jest łatwiejsze, piękniejsze, przychodzi z mniejszym trudem, a większą satysfakcją.
Ponadto ja po prostu tkwię gdzieś, w jakiś martwym punkcie, w przeszłości i przeżywam wciąż na nowo, wracam do czasów lepszych lub gorszych. To nie są marzenia.
Re: Marzyciele/Marzycielki
Myślę , że jestem marzycielką z tytułu mojej romantycznej duszy Zawsze układałam sobie w głowie jakieś marzenia dotyczące wielu aspektów życia - jaki będzie mój mąż, moje dzieci, jak będzie wyglądać moje życie, co chcę zrobić, osiągnąć. I ciągle żyję w tych swoich marzycielskich obłoczkach. Niektóre się spełniły, niektóre są w trakcie, a niektóre myślę, że na zawsze marzeniami zostaną.
Re: Marzyciele/Marzycielki
Chyba jestem. Tak w pięćdziesięciu procentach.
Re: Marzyciele/Marzycielki
Uważam siebie za marzycielkę, bo po prostu lubię marzyć. Lubię wyobrażać sobie jak będzie wyglądać kiedyś moje życie, jaka wtedy będę i co wtedy będę myśleć. Marzę, bo potrzebuje motywacji do działania, a nic nie motywuje mnie bardziej niż zobaczenie tego, co mogę osiągnąć, jeśli tylko się postaram.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości