Czy opłaca się kupować płyty?
Czy opłaca się kupować płyty?
Czy w dobie Internetu, popularności Youtube, opłaca się jeszcze kupować płyty?
Wolicie wydać trochę kasy na album czy obejrzeć za darmo na Youtube?
Jak często kupujecie płyty i czy w ogóle? A może zbieracie?
Wolicie wydać trochę kasy na album czy obejrzeć za darmo na Youtube?
Jak często kupujecie płyty i czy w ogóle? A może zbieracie?
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Płyt nie kupuje często, ostatnio co najwyzej to odkupuje (Taką drogą trafiło do mnie wydanie DVD z koncertu SNSD), kupując nówki wydaje 100 zł na płyte licząc z kosztami przesyłki, ale mimo to chce kupować oryginalne płyty mimo ze są niedostępne w kraju.
Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale mam przekonanie ze skoro nazywam siebie fanem jakiegoś zespołu czy wykonawcy, to powinienem mieć na półkach albumy owego zespołu.
Poza tym, czasem człowiekowi Internet odetną, awaria bedzie i nie posłucham/pooglądam youtube.
To jest jak z książką czy filmem, można oglądać/słuchać/czytać w necie, ale to zupełnie co innego niż posiadanie, trzymanie w rękach i oglądanie/słuchanie/czytanie.
Youtube to głównie oglądanie video z występów i tyle
Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale mam przekonanie ze skoro nazywam siebie fanem jakiegoś zespołu czy wykonawcy, to powinienem mieć na półkach albumy owego zespołu.
Poza tym, czasem człowiekowi Internet odetną, awaria bedzie i nie posłucham/pooglądam youtube.
To jest jak z książką czy filmem, można oglądać/słuchać/czytać w necie, ale to zupełnie co innego niż posiadanie, trzymanie w rękach i oglądanie/słuchanie/czytanie.
Youtube to głównie oglądanie video z występów i tyle
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Jeśli ktoś szanuję danego artystę to obowiązkowo powinien kupić jego płytę - tłumaczenie, że płyty są drogie, albo że nie ma się pieniędzy jest śmieszne, gdyż płyty są zapowiadane z co najmniej rocznym wyprzedzeniem, a ich koszt nie wynosi więcej niż 30-40 zł.
W swojej 'kolekcji' aktualnie posiadam około 50 płyt(może trochę więcej), co jakiś czas dochodzą nowe - czy to wydane aktualnie, czy też płyty z przed paru lat, których wcześniej nie udało mi się zakupić.
W swojej 'kolekcji' aktualnie posiadam około 50 płyt(może trochę więcej), co jakiś czas dochodzą nowe - czy to wydane aktualnie, czy też płyty z przed paru lat, których wcześniej nie udało mi się zakupić.
Nie opłaca się, ale to nie o to w tym chodzi.Dafne pisze:Czy w dobie Internetu, popularności Youtube, opłaca się jeszcze kupować płyty?
Wole obejrzeć na YT i kupić dopiero, gdy uznam, że dana płyta zasługuje na zakup.Dafne pisze:Wolicie wydać trochę kasy na album czy obejrzeć za darmo na Youtube?
Gdy wydają płyty artyści którzy w moich oczach są pewniakami(nie zawiodą mnie wydając płytę), kupuje je w ciemno przedpremierowo(pre-ordery), zdarza się też, że po przesłuchaniu wpierw w internecie dopiero później decyduje się na zakup danej płyty. Często też nadrabiam zaległości i kupuje pozycje, których nie może zabraknąć w mojej kolekcji, a których jeszcze nie mam.Dafne pisze:Jak często kupujecie płyty i czy w ogóle? A może zbieracie?
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Płyty kupuję bardzo rzadko z racji tego, że nie mam po prostu pieniędzy. Niestety, nie zarabiam, a kasę, którą dostanę, oszczędzam na ważniejsze wydatki. I płyty, które najchętniej bym kupowała nie kosztują 30-40 zł. Najczęściej kosztują 50-60 zł, a dla mnie to dużo. Zresztą - zespół, który je wydaje jest dosyć bogaty i dostaje sporo kasy za samo koncertowanie. A nie podzielam idei dofinansowywania wytwórni (bo to one głównie mają największy zysk ze sprzedaży płyt, z tego, co słyszałam).
Gdybym miała więcej kasy, to pewnie najpierw przesłuchałabym dany album na Youtube lub ściągnęła z Internetu, bo dowiedzieć się, czy warto kupować. Jeżeli tak - kupiłabym.
Gdybym miała więcej kasy, to pewnie najpierw przesłuchałabym dany album na Youtube lub ściągnęła z Internetu, bo dowiedzieć się, czy warto kupować. Jeżeli tak - kupiłabym.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Tylko, że jak w małych odstępach czasu wyjdzie kilka płyt lubianych artystów, to wydatek automatycznie rośnie.Patorek pisze:tłumaczenie, że płyty są drogie, albo że nie ma się pieniędzy jest śmieszne, gdyż płyty są zapowiadane z co najmniej rocznym wyprzedzeniem, a ich koszt nie wynosi więcej niż 30-40 zł.
A koszt bardzo często jest wyższy niż napisałeś
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Słuchanie muzyki z YT jest tak wygodne, jak ubieranie się po ciemku.
Nie kupuję płyt, bo nie mam na nie pieniędzy.
Nie kupuję płyt, bo nie mam na nie pieniędzy.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
I know! Ale też jak napisałem.. płyty są zapowiadane z dużym wyprzedzeniem.. czasem lepiej odłożyć trochę hajsu zamiast wydawać go na szlugi/alkohol/imprezy/coś co nam nie jest aż tak bardzo potrzebne i tak jak napisałem, dlatego też często dopiero po jakimś czasie uzupełniam kolekcje płyt, bo w momencie gdy w danym okresie jest nagromadzenie premier nikt raczej nie byłbym wstanie zakupić wszystkich tych projektów muzycznych.. ale to nie znaczy, że później nie może tego zrobić. Np. Kiedyś pracowałem cały miesiąc ciężko na budowie tylko po to, by później znaczną cześć pieniędzy przeznaczyć na płyty.Friday pisze:Tylko, że jak w małych odstępach czasu wyjdzie kilka płyt lubianych artystów, to wydatek automatycznie rośnie.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Jedno nie wyklucza drugiego. Obecnie łatwiej jest w trafić w pożądane przez nas brzmienia, dzięki właśnie dostępności w internecie.Dafne pisze:Czy w dobie Internetu, popularności Youtube, opłaca się jeszcze kupować płyty?
Jako właściciel raczkującego wydawnictwa muszę powiedzieć, że oczywiście KUPOWAĆ. Ale jako fan muzyki patrzę na to dość chyba obiektywnie, bo po co wywalać kasę na coś, czego się posłucha kilka razy i zapomni? Osobiście jestem zwolennikiem metody "podoba się-kupuję, nie podoba się-delete" i tyle. Więcej mam muzyki na CD niż na gigabajtach. A i na tych drugich to w większości elektronicznie wydane tytuły. Darmowe lub nie. Rozumiem tez punkt widzenia młodzieży, której często po prostu nie stać na kupno płyty ulubionego artysty. A najgłośniej krzyczą Ci, którzy najmniej tracą przez całe to "piractwo".
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Tak właśnie. Kupowanie płyt to pewien wyraz szacunku dla artysty i chociaż większość kasy przepuszczam na książki, to bez bólu ani zastanowienia wydałam 120 na piękne wydanie Raya.Patorek pisze:Nie opłaca się, ale to nie o to w tym chodzi.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
[quote="piagizela"bez bólu ani zastanowienia wydałam 120 na piękne wydanie Raya.[/quote]
I o to chodzi.
I o to chodzi.
-
- Posty: 1196
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 18:46
- Imię: Kamil
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Miasto śląskie i trzech diabłów.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Dokładnie, aktualnie nie słucham znacznej ilości nowych wykonawców, to też płyty starszych wykonawców zwykle mogę dostać w atrakcyjnej cenie(ok 20zł). Dużo starszych płyt posiada mój Tato. Z nowych wykonawców niedawno zakupiłem album Reedemer, Machinae Supermacy. Wielki szacunek dla Wykonawców, w końcu oni w połowie utrzymują się ze sprzedaży płyt. Każda zakupiona płyta to "cegiełka" na rzecz lepszego świataPatorek pisze:Nie opłaca się, ale to nie o to w tym chodzi.
Takie same zdanie mam jeśli chodzi o książki, a tym bardziej jeśli chodzi o gry.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Jeżeli kocham dany zespół to kupuję
-
- Posty: 3050
- Rejestracja: 18 maja 2011, 15:11
- Lokalizacja: Blåkulla
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Kupuję płyty co jakiś czas - jak już napisano, raczej ze względów ideologicznych i w ramach szacunku do artysty, niż dla kupowania płyty. Nawet jeśli mam płytę to ją ripuję albo ściągam z internetu, bo słucham muzyki wyłącznie na komputerach.
-
- Posty: 4396
- Rejestracja: 27 mar 2012, 14:39
- Imię: Olga
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Dębica/Kleve
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Ja w zasadzie tak, jak sepän poika. Czasem po prostu chcę mieć także tę płytę w domu, to wszystko. Czasem coś mnie zaciekawi. Na prezenty często kupuję płyty.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Ja dokładnie tak samo. Jeżeli się lubi danego wykonawce, to czemu nie. Kilka złotych to nie majątek, ludzie je kupują, a artysta ma kaske na nagranie kolejnej, waszej ulubionej płyty
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
W świecie równoległym pewnie tak Bo w tym, owa teoria dotyczy skamielin, typu Maryla Rodowicz.Jacob pisze:a artysta ma kaske na nagranie kolejnej, waszej ulubionej płyty
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Popatrzymy w przyszłość - tak jak zanikły kasety, dyskietki, kasety wideo, z pewnością też kiedyś znikną ze sklepowych półek płyty CD. I może właśnie dlatego kupujmy płyty swoich ulubionych zespołów. Można iść na koncert wziąć autograf z dedykacją i mieć pamiątkę do końca życia. Myślę, że takie małe poświęcenie jest godne dla tych najukochańszych i najlepszych
Bo z tego co się orientuję zespoły zarabiają na koncertach nie na płytach. Nie jestem znawcą, ale pewnie artysta dostaje niewielką cześć ze sprzedaży płyt. Wytwórnie zarabiają
Bo z tego co się orientuję zespoły zarabiają na koncertach nie na płytach. Nie jestem znawcą, ale pewnie artysta dostaje niewielką cześć ze sprzedaży płyt. Wytwórnie zarabiają
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Oczywiście, wytwórnie zarabiają, ale wytwórnie maja rachunki, drukarnie, tłoczenie, promocję i inne rzeczy do opłacenia. Tak przynajmniej tłumaczą
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Nie, zdecydowanie nie opłaca się kupować płyt, przynajmniej nie w Polsce.
Co prawda mam kilka, których nie oddałabym za nic, ale nie kupuje ich dużo.
Zawsze muszę wybierać między płytami a książką.. Z reguły pada na książkę mimo wszystko.
Co prawda mam kilka, których nie oddałabym za nic, ale nie kupuje ich dużo.
Zawsze muszę wybierać między płytami a książką.. Z reguły pada na książkę mimo wszystko.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 29 mar 2012, 20:24
- Imię: Marta
- Lokalizacja: łódź
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Oczywiście, że się opłaca. I to nawet nie powinno podlegać dyskusji. Człowiek, który uważa się za "słuchacza"danego zespołu a nie ma ani jednej oryginalnej płyty... Czyż to nie lekki paradoks? Takim postępowaniem zmuszamy wykonawców do parania się innymi, mającymi na celu jedynie zysk, zajęciami.Dafne pisze:Czy w dobie Internetu, popularności Youtube, opłaca się jeszcze kupować płyty?
Oczywiście, sprawa ma się inaczej jeżeli album nie jest dostępny na polskim rynku...
Aczkolwiek, osobiście już ściągałam książkę z zagranicy "bo ja muszę"
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Czy się opłaca? Pewnie nie, ale ja i tak kupuję. Cała moja rodzina zawsze na mnie marudzi, że wydaję pieniądze na płyty, ale lubię mieć oryginalną na półce, jeśli słucham jakiegoś artysty i się tym interesuję.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Ja ciągle kupuje jakieś płyty. słucham parę nut z określonego albumu i jak mi się podobają to idę i kupuję.
Dla mnie się opłaca, mam satysfakcje z tego, że słucham oryginału, że w jakiś określony sposób wspieram artystę.
Dla mnie ściąganie muzyki z yt i słuchanie jej potem jest jak ściągniecie obrazu malarskiego z Google grafika, wydrukowanie go i powieszenie sobie na ścianie .
Dla mnie się opłaca, mam satysfakcje z tego, że słucham oryginału, że w jakiś określony sposób wspieram artystę.
Dla mnie ściąganie muzyki z yt i słuchanie jej potem jest jak ściągniecie obrazu malarskiego z Google grafika, wydrukowanie go i powieszenie sobie na ścianie .
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Nie lubię ściągania z Internetu -,-.
Ja potrafię kupić płytę w ciemno, popatrzę na okładkę, na tytuły i dobra - biorę. ^^
Ja potrafię kupić płytę w ciemno, popatrzę na okładkę, na tytuły i dobra - biorę. ^^
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Kupowanie płyt to spory wydatek, ale jestem przekonana, że żadne youtube nie jest w stanie tego zastąpić. Słuchanie muzyki z Internetu jest po prostu... Słuchaniem jej w nieco innym wymiarze.
Chciałabym móc znaleźć tyle pieniędzy, żeby choćby raz na miesiąc kupić sobie jakąś płytę. Ale niestety aktualnie to trochę poza moimi możliwościami. A mając do wyboru płytę lub książkę, cóż, raczej wybieram książkę.
Chciałabym móc znaleźć tyle pieniędzy, żeby choćby raz na miesiąc kupić sobie jakąś płytę. Ale niestety aktualnie to trochę poza moimi możliwościami. A mając do wyboru płytę lub książkę, cóż, raczej wybieram książkę.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Pieniądze trzeba zarobić, znaleźć jest je bardzo ciężko. Jak do tej pory znalazłem może ze 50 zł, a zarobiłem przynajmniej z kilka tysięcy.Chciałabym móc znaleźć tyle pieniędzy
Jak na polskie realia nie opłaca się kupować płyt. Ludzie za mało zarabiają, żeby móc pozwolić sobie na takie luksusy. Gdybym chciał kupić wszystkie płyty, które chciałbym mieć to bym musiał wydać pewnie z jakieś kilkaset złotych, a tu tylko trochę pieniędzy na przetrwanie w studenckich warunkach i ewentualne naprawy bądź ulepszenia sprzętu na zajęcia. Oczywiście gdyby mnie było stać, to czemu by nie kupować, ale niestety nie ma tak lekko.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Znam mężczyznę, który na rękę zarabia 2230 zł, ma dwójkę dzieci w wieku szkolnym i żonę, która pracuje jako pomoc domowa, miesięcznie jest różnie, ale co miesiąc kupuje sobie jedną płytę, poświęca te 30 - 50 zł, ma to zapisane w swoim budżecie. Jak ktoś chce naprawdę, zależy mu, bo może kolekcjonuje czy coś to jest gotowy do takich poświęceń . Ale prawda, nie każdy może sobie pozwolić na takie luksusy, niestety, te płyty też trochę kosztują -,-
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
U mnie zarobki na całą rodzinę są mniejsze, a osób do utrzymania jest więcej.Znam mężczyznę, który na rękę zarabia 2230 zł
Poza tym, co innego jak to ja zarabiam 2230 zł i mogę sobie rozpisywać budżet, a co innego jak jestem studentem na utrzymaniu i nie dostaje od rodziców żadnych pieniędzy na własne wydatki, a mój budżet miesięczny wynosi średnio 100-150 zł, z czego trzeba kupić bilety miesięczny w okresie zimowym, opłacić sobie telefon, uwzględnić losowe wydatki typu za coś trzeba kupić nowy sprzęt+naprawy, czasami lubię coś zjeść na mieście, czy wyjść do kina lub na piwo ze znajomymi. W sumie to można powiedzieć, że wkładanie tam jeszcze zakupu płyt, które do życia mi nie są potrzebne i które mocno obciążą mój miesięczny budżet jest dość dziwnym pomysłem.
Muzyki słucham, ale wole sobie ją dostarczyć w inny sposób, przy moich aktualnych możliwościach finansowych.
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Wiadomo, że tak - to był taki luźny przykład o tym, że czasem można, bardziej nawiązujący do niektórych opinii, że ktoś tam nie ma pieniędzy na kupowanie płyt, chociaż sam przyznaje, że rodzice pracują, niczego im nie brakuje, a sam lata z całą torbą wódki i papierosami. Woli ściągać z neta.
Szczerze? Gdybym miała podobną sytuację, co w sumie jest możliwe, jak tylko wyjadę na studia, pewnie niektóre swoje płyty bym sprzedała nawet, te starsze, najstarsze, te, których już nie słucham, żeby mieć na coś specjalnego.
Szczerze? Gdybym miała podobną sytuację, co w sumie jest możliwe, jak tylko wyjadę na studia, pewnie niektóre swoje płyty bym sprzedała nawet, te starsze, najstarsze, te, których już nie słucham, żeby mieć na coś specjalnego.
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 29 lip 2012, 15:27
- Imię: Gerard
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Powiem krotko w Polsce jedyne co sie oplaca to krasc i piracic a na przyklad w UK czy Niemczech to plyty w porownaniu do wyplaty sa za grosze
Porownanie
Polska 7zl za 1h = plyta CD 30zl-70zl = przepracowac trzeba od 4 do 10 godzin na jedna CD
UK £6 za 1h = plyta CD £5-£10 = przepracowac trzeba od 45minut do niecalych dwoch godzin na jedna CD
Niemcy 8€ za 1h = plyta 6€-15€ = przepracowac trzeba jak wyzej.
Dziekuje
Porownanie
Polska 7zl za 1h = plyta CD 30zl-70zl = przepracowac trzeba od 4 do 10 godzin na jedna CD
UK £6 za 1h = plyta CD £5-£10 = przepracowac trzeba od 45minut do niecalych dwoch godzin na jedna CD
Niemcy 8€ za 1h = plyta 6€-15€ = przepracowac trzeba jak wyzej.
Dziekuje
Re: Czy opłaca się kupować płyty?
Opłaca się, ale tylko w sklepie podczas samego kupowania.
Nowe płyty Tedego, VNM'a, Mesa kupuję w ciemno, żeby kupić inną płytę musi mi się podobać. Słucham niemal każdej nowej rap płyty, ale kolekcjonuję tylko te, które mają dla mnie wartość. Aprobatę wyrażam gotówką w sklepie.
Mi hajs się zgadza, mimo tego że sam opłacam mieszkanie, studia, mandaty za prędkość, ceny paliwa wiele do życzenia pozostawiają, dlatego nie narzekam. Ale jeszcze kilka lat wstecz, kiedy mniej się zarabiało i hajs bardzo rzadko się zgadzał, a nadchodziła premiera wyczekiwanego krążka to się pobierało z internetu, ale nie zapominało o jej kupnie nawet kilka miesięcy po premierze, kiedy tylko hajs się zgodził.
Nowe płyty Tedego, VNM'a, Mesa kupuję w ciemno, żeby kupić inną płytę musi mi się podobać. Słucham niemal każdej nowej rap płyty, ale kolekcjonuję tylko te, które mają dla mnie wartość. Aprobatę wyrażam gotówką w sklepie.
Przykładowy pan przytoczony przez adelie raczej nie ma sporego pora manewru. Po pierwsze jest żonaty dwójce dzieci niebawem trzeba będzie kupić książki do nowych klas, opłacać komorne na bieżąco, światło itp. To z rozpisywaniem budżetu jest na pewno trudno.Magik pisze:co innego jak to ja zarabiam 2230 zł i mogę sobie rozpisywać budżet, a co innego jak jestem studentem na utrzymaniu
Mi hajs się zgadza, mimo tego że sam opłacam mieszkanie, studia, mandaty za prędkość, ceny paliwa wiele do życzenia pozostawiają, dlatego nie narzekam. Ale jeszcze kilka lat wstecz, kiedy mniej się zarabiało i hajs bardzo rzadko się zgadzał, a nadchodziła premiera wyczekiwanego krążka to się pobierało z internetu, ale nie zapominało o jej kupnie nawet kilka miesięcy po premierze, kiedy tylko hajs się zgodził.
Ze wszystkim innym też jest podobnie, nie tylko z płytami. Ameryki nie odkryłeś, za to odkryłeś Polskę.Hikari no Kobushi pisze:Powiem krotko w Polsce jedyne co sie oplaca to krasc i piracic a na przyklad w UK czy Niemczech to plyty w porownaniu do wyplaty sa za grosze
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość