Likwidacja małżeństw.

Poważne i kontrowersyjne tematy nam nie straszne. Od aborcji po płaską ziemię, od problemów wydumanych po rzeczywiście istotne. Nie czekaj.
Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 27 maja 2017, 15:55

Temat podobny do poprzednich tematów, ponieważ już dyskutowaliśmy na temat związków małżeńskich, ale temat trochę nie co inny.

Jak myślicie, czy byłoby warto znieść, zlikwidować małżeństwa w dzisiejszych czasach na całym świecie?
Bo świat niestety trochę do tego dąży, dając nam coraz więcej przykładów rozwodów wśród małżonków. Oczywiście, nikt nie myśli o tym, żeby rozwiązać małżeństwa w ogóle, wszędzie na świecie, ponieważ małżeństwa, to, oprócz zawarcia związku między dwojgiem ludzi, również zyski finansowe dla tych, którzy organizują małżeństwa, wesela, jak i dla księży w Kościołach.
To są wszystko nie małe koszty, by zorganizować ślub i wesele.
Gdyby małżeństwa zlikwidowano i wprowadzono taką "ustawę", to zyski straciliby nie tylko księża, ale i organizatorzy ślubów, wesel.
Ale ja widzę pozytywną stronę tej sprawy, w końcu skończyłyby się problemy setek tysięcy małżeństw, do tego "toksycznych" małżeństw, w których ludzie cierpią przez "użeranie się" z drugą osobą, z którą się żyje.

Skończyłyby się powszechne problemy z wiązaniem się z nieodpowiednimi osobami, bo to spory problem, nie tylko polskiego społeczeństwa.
Faktem jest, że małżeństwa dają pewne korzyści finansowe, materialne i coraz więcej ludzi tylko w tym celu zawiera małżeństwa, żeby mieć możliwość "skorzystania z czegoś", ale to nie do końca jest dobre i fajne.
Ja byłbym zdecydowanie za zniesieniem małżeństw raz na zawsze, na całym świecie, dla dobra wielu ludzi.
Nie byłoby już zysków z zawierania małżeństw i nikt by na tym nie zarabiał, ale dla wielu ludzi, byłoby to z korzyścią, i nie materialną, bo to nie jest wszystko.

Leah P
Marzyciel
Posty: 1017
Rejestracja: 02 gru 2015, 19:46
Imię: Leah
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Leah P » 27 maja 2017, 17:47

Jakie korzysci mialaby w takim razie przyniesc likwidacja malzenstw?

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 27 maja 2017, 18:02

A chociażby takie, że nie trzeba by się już ograniczać tylko do jednej osoby, miałoby się pełną wolność, swobodę i nie męczyłoby się z osobą niewłaściwą, co jest częstym problemem w wielu małżeństwach.
Największym myślę problemem w małżeństwach jest to, gdy ludzie nie są ze sobą z uczucia, z miłości, tylko dla korzyści, a wcale się ze sobą dobrze nie dogadują.
To tak samo, jak ja bym wziął sobie za żonę koleżankę, z którą nie miałbym dobrych relacji, byłaby różnica charakterów i coś by mi w niej nie pasowało.

No to musiałbym być zdesperowany psychicznie, żeby żyć w małżeństwie z taką kobietą jedynie po to, żeby tylko to małżeństwo było.

Czy byłby w tym jakiś sens?

Uważam, ze dużo lepsze są tzw. "luźne związki", gdzie nie ma żadnego papieru i w przypadku jakichś problemów, rozstać się jest łatwiej z drugą osobą, bo nie ma dokumentów rozwodowych i nie płaci się za rozstanie, a w przypadku małżeństwa za rozwód się płaci.
Nawet w niektórych krajach ( w tym również w Rosji ) od rozwodów płaci się podatki i państwo na tym zarabia.
Także rozwody w Rosji i innych krajach są nawet korzystniejsze, niż zawieranie małżeństw.

Leah P
Marzyciel
Posty: 1017
Rejestracja: 02 gru 2015, 19:46
Imię: Leah
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Leah P » 27 maja 2017, 18:21

Czyli co? W zwiazku bez malzenstwa mozna miec swobode, a dzien po slubie to juz wiezienie? Chyba znowu nie wiesz, o czym mowisz Sniacy, zielonego pojecia nie masz o zadnych zwiazkach, a juz o malzenstwie to w ogole.

Nie wiem, czy rozwieje twoje urojenia, ale w kazdym zwiazku, w ktorym laczy sie swoje zyski np. dzieli mieszkanie i przedmioty codziennego uzytku, ma sie razem psa, dzieci czy cos, w przypadku rozstania dzieli sie to wszystko i mozna dochodzic swoich praw do wlasnosci w sadzie, jesli sie ktos nie potrafi dogadac.

Awatar użytkownika
Patorek
Spełniacz Marzeń
Posty: 4865
Rejestracja: 22 lis 2011, 11:44
Imię: Twoje marzenie

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Patorek » 27 maja 2017, 18:38

Coraz głupsze te tematy. Nikt nikogo nie zmusza do wejścia w związek małżeński, chcesz to to robisz, nie chcesz to nie. Zakazywanie to najgorsza forma narzucania swojego zdania. Szczerze 'strzelałbym' do takich ludzi.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 27 maja 2017, 20:39

Nie, to nie jest głupi temat i nie ma co obrażać tematu, bo to temat normalny, w którym się dyskutuje.
Rzecz jasna, że małżeństwa są z wyboru i zawsze tak było, ale właśnie chodzi o to, że ludzie często niewłaściwie wybierają, wiążąc się z kimś nieodpowiednim.

Problem jest wśród niektórych ludzi, którzy pewnych rzeczy nie dostrzegają, a wchodzą w małżeństwa dla ładnego wyglądu, pieniędzy i do tego z nie tymi osobami, które powinny być.
Zresztą nie chodzi tylko o pieniądze i majątki i to jest jedna sprawa.
Chodzi też o sprawy psychologiczne, uczuciowe. Bo np. jeżeli kobiety już zostają żonami, to mogą się pojawiać pewne ograniczenia, głupie zazdrości ze strony mężów, ponieważ te żony mają kolegów, grono znajomych, a w wielu małżeństwach wystarczy głupi pretekst, żeby była zazdrość, ale nieuzasadniona, jakby te żony były własnością tylko mężów.
I to nie jest normalne, jeżeli facet zaczyna mocno żonę ograniczać, kontrolować na każdym kroku, bo skoro jest z nim w małżeństwie, to już musi być jakieś więzienie, a to bzdury kompletne, które roją się komuś w głowie.
I z tej przyczyny zaczyna się życie w stresie, a stres szkodzi na zdrowie, jak wiemy.

W związkach małżeńskich powinna być taka sama wolność, jak w przypadku singielstwa i oboje ludzi w małżeństwie powinno o to dbać.
I dobrze, że są też takie małżeństwa, a mowa jest tylko o "toksycznych" małżeństwach i takich, w których ludzie do siebie nie pasują.

Ale ogólnie mówiąc, każde małżeństwo jest pewnym ryzykiem, "jak to wyjdzie z drugą osobą? Czy się uda"?
Dawniej, ktoś kto wymyślił małżeństwa, kierował się wszystkim, co dobre w małżeństwach i tak kiedyś było, bo ludzie dbali o tradycję i ją pielęgnowali przez dziesiątki lat.
Nie wypadało wtedy nie być w małżeństwach, bo to było modne, szczególnie na wsiach, ale dbało się o małżeństwa, a dziś to coraz bardziej zanika i to widać.
Ludzie w tamtych czasach żyli ze sobą po 50 lat i nikt wtedy nie myślał o rozwodach, choć pewna część ludzi się i tak rozwodziła, bo bywały takie małżeństwa, które nie były udane, ale nie na taką skalę, jak obecnie.
Teraz już przestają być modne śluby, a w wielu DOMACH WESELNYCH nie organizują wesel, bo nie ma ślubów i jeśli są, to nie często.
Małżeńskie związki się często rozpadają, bo zanikają wartości, zanika wzajemny szacunek, nie ma już takiej dbałości o związki i to jest plaga, na całym świecie.

W takiej Rosji i na Ukrainie, rozwody są kilka razy większe, niż w Polsce i tam to jest dopiero z tym problem.

Usunięty 6699

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Usunięty 6699 » 27 maja 2017, 22:16

Leah P, Może to jakieś ciche marzenia szanownego Śniącego o bujnym życiu z kobietami. :D
Śniący, Sam wspominałeś, że w związku nie byłeś więc koleżanka może mieć rację co do swoich opinii. Trzeba mieć chyba o czymś pojęcie aby się wypowiadać. Albo może pierw pojąć w ogóle istotę sakramentu małżeństwa? Małżeństwo to nie tylko podpisanie jakiegoś tam papierka.
Albo lepiej zlikwidować małżeństwa, o tak. Niech nie będzie żadnej świętości, niech nie będzie żadnych zasad, wskakujmy każdy na każdego, każdy z kim, po co się rozdrabniać. :D
A może to jakieś pragnienia o poligamii? Sory, nie ten kraj :)

To czy ktoś się zdecyduje na małżeństwo to każdego jest indywidualna sprawa i tak naprawdę nikomu nic do tego. To czy ktoś się rozwiedzie po roku czy nawet pięciu latach. Ot, takie życie. Lepiej jednak rozstać się z kimś aniżeli zdradzać na boku ale i niektórzy na to dają przyzwolenie i nie widzą nic złego.

W tych czasach związek z kimś udaję się tak samo jak za czasów dinozaurów ^^

Awatar użytkownika
Kero
Moderator
Posty: 207
Rejestracja: 30 sty 2013, 9:04
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Cin&Cinnati

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Kero » 28 maja 2017, 8:24

Śniący, wiele osób pragnie jednak małżeństwa i bez formalnego usankcjonowania związku uważa go za niepełnowartościowy - gotowe są nawet rozstać się z partnerem, który zbyt długo wymiguje się od ślubu. Co z nimi?
Śniący pisze:Ale ja widzę pozytywną stronę tej sprawy, w końcu skończyłyby się problemy setek tysięcy małżeństw, do tego "toksycznych" małżeństw, w których ludzie cierpią przez "użeranie się" z drugą osobą, z którą się żyje.
Naprawdę tak myślisz? ;) To nie przysięga małżeńska przede wszystkim trzyma ofiary przemocy domowej przy swoich oprawcach, tylko ich własny umysł. Podobnie zresztą sprawa się ma jeśli chodzi o zbyt pochopne i lekkomyślne jej zawieranie czy ogólnie wszelkie przypadki małżeństw pomiędzy osobami do siebie nie pasującymi. To wszystko zaczyna się w ich własnych głowach.

Patorek ma rację, odgórne zakazywanie możliwości pojęcia kogoś za żonę/wyjścia za mąż pachnie z lekka [mocno] despotyzmem i nasuwa skojarzenia z krajami totalitarnymi.

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Pawian » 28 maja 2017, 14:14

Wszedzie sa glupi ludzie, ktorzy nie potrafia nawet wybrac sobie partnera zyciowego. To walka z wiatrakami, bo nawet jakbys postawil tabliczke "Koniec drogi, wielka przepasc =smierc", niektorzy i tak by do tej przepasci wpadli, bo oni wiedza lepiej czego chca.

To wszystko sprowadza sie do wyborow zyciowych, a tego nie da sie manipulowac, mozna tylko uswiadamiac.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 28 maja 2017, 14:54

Ale to tylko temat, na który sobie dyskutujemy i temat ten i tak nie sprawi, że po jakimś czasie wprowadzą na świecie zniesienie małżeństw.

Tylko ja jednak widzę w tym pewną logikę...

Przecież, rozwody stały się już pewną normą na świecie. Jeżeli nie dba się o wartości w małżeństwach, to znaczy, że coraz więcej ludzi tak robi, a to prowadzi do rozpadu małżeństw.
Można by wymieniać różne przyczyny rozpadów małżeństw, ale wszyscy je znamy.

Potem, wielu ludzi ( szczególnie dotyczy to kobiet ) już nie mają chęci na ponowne zawieranie małżeństw, bo raz, drugi raz to przeszły i już mają dosyć.
Nie wszystkie kobiety tak do tego podchodzą, ale sporo kobiet.
Ile mamy przykładów samotnych matek, które kiedyś były w małżeństwach, ale to się rozpadło i teraz nawet nie, wiele kobiet nie może liczyć na pomoc byłych mężów? Owszem, w niektórych przypadkach, po rozwodzie, byli małżonkowie mają ze sobą dobry kontakt, ale już nie są małżeństwem i to jest potwierdzenie tego, że często małżeństwa nie trwają długo.
Ile kobiet, byłych żon poczuło ulgę, że uwolniły się od "toksycznych" mężów?
Można mnożyć takie sprawy.

Czy uważacie, że ludzie tak często mają szczęście do odpowiednich osób, z którymi wchodzą w związki małżeńskie?
To tylko pozory i z zewnątrz tak fajnie wygląda.
Coraz trudniej spotkać właściwe osoby do wspólnego życia, no ale, jak ktoś chce być z osobą nieodpowiednią, żeby tylko być i nic więcej, to jest sprawa tych ludzi i to jest na ich niekorzyść.
Małżeństwa wcale nie zmierzają w dobrym kierunku, a Główny Urząd Statystyczny, który bada takie sprawy, tylko potwierdza, że nie jest dobrze.
Można o tym nawet poczytać w Internecie.

A jeszcze dodając coś do dyskusji, gdyby nawet był wprowadzony przepis, aby zlikwidować śluby, małżeństwa, to tylko i wyłącznie dla dobra ludzi, dla ich wolności.
Bo owszem, to w głowach ludzi rodzą się różne odchyły i wielu ludzi nie używa rozumu, tylko podejmują niewłaściwe decyzje, nie zdając sobie sprawy, że to im zaszkodzi, ale mentalności takich ludzi nikt nie zmieni na siłę.

I dlatego, brak małżeństw byłby, chociaż po części jakimś rozwiązaniem.

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Pawian » 28 maja 2017, 16:43

Śniący pisze:Czy uważacie, że ludzie tak często mają szczęście do odpowiednich osób, z którymi wchodzą w związki małżeńskie?
Mysle, ze to wybor, a nie wyliczanka z zamknietymi oczami.
Śniący pisze:Coraz trudniej spotkać właściwe osoby do wspólnego życia, no ale, jak ktoś chce być z osobą nieodpowiednią, żeby tylko być i nic więcej, to jest sprawa tych ludzi i to jest na ich niekorzyść.
Uwazam, ze jezeli ludzie daliby sobie szanse pierw na przyjazn zamiast skupiania sie na motylki w brzuchu i cielesnosc, to byloby o wiele wiecej dobranych i pasujacych do siebie ludzi. Przyjaciol sobie wybieramy dokladnie, wedlug wlasnych oczekiwan, a partnera juz nie?

Awatar użytkownika
Jaśmin
Extra marzyciel
Posty: 783
Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
Imię: Cornèlia
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Granada, ES

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Jaśmin » 29 maja 2017, 1:06

Śniący pisze:Ale ja widzę pozytywną stronę tej sprawy, w końcu skończyłyby się problemy setek tysięcy małżeństw, do tego "toksycznych" małżeństw, w których ludzie cierpią przez "użeranie się" z drugą osobą, z którą się żyje.
:rotfl:
Sorry ale to jest śmieszne.
Oczywiście wszystkie małżeństwa się użerają i to takie cierpienie, że ja pierdolę. No przepraszam, ale wielu ludzi jest w związkach i małżeństwach najszczęśliwszymi na świecie. Może przestań innych uszczęśliwiać na siłę.

Co do toksyczności to ja byłam w toksycznym związku bez małżeństwa przez 4 lata, co to w ogóle ma do rzeczy?
Śniący pisze:A chociażby takie, że nie trzeba by się już ograniczać tylko do jednej osoby, miałoby się pełną wolność, swobodę i nie męczyłoby się z osobą niewłaściwą, co jest częstym problemem w wielu małżeństwach.
Ależ durny ten temat. Chcesz mieć wolność to się nie hajtaj i z głowy. Nigdzie nie ma przymusu by się żenić czy wychodzić za mąż. Nie chcesz - Twoja sprawa. Ale pozwól może ludziom którzy CHCĄ robić co im się podoba.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 29 maja 2017, 9:47

Nie w każdym małżeństwie są osoby "toksyczne", ale nie chodzi tylko przemoc w małżeństwach, ale wiele innych problemów.

Co ciekawe, Główny Urząd Statystyczny ( GUS ) przeprowadza badania, dotyczące małżeństw i wyniki są alarmujące.

Przyczyn rozwodów jest wiele.
Nawet samo niedopasowanie seksualne przez partnerów już jest przyczyną rozwodów, bo to takim ludziom nie pasuje, a ludzie sobie stawiają coraz większe wymagania, których nie zawsze są w stanie spełnić.
Nie musi być wcale jakaś przemoc, żadnej patologii, żeby znalazły się inne przyczyny rozwodów.

Często też niedojrzałość, brak odpowiedzialności i myślenia powoduje, że małżeństwa nie przetrwają, bo związki małżeńskie, to, oprócz miłości i uczucia ( jeżeli ono jest ), również odpowiedzialność za drugą osobę i za sprawy w małżeństwach, a tego coraz częściej brakuje.
Nie wspomnę już o alkoholikach, natrętach, którzy niszczą małżeństwa, żony i tworzą patologię w rodzinach i takich nie brakuje dzisiaj.
Także, to nie są jakieś tam bzdury, tylko fakty.
A jak ja sobie wyobrażam brak związków małżeńskich? A no tak, że wystarczy być w "luźnym związku", nie bawić się w dokumenty i sprawy ze ślubami, no i płacić za zawarcie małżeństwa, a potem jeszcze płacić za rozwód, bo prawdopodobieństwo rozwodu w dzisiejszych czasach jest coraz większe.

Ja mogę mieć jedynie bliską koleżankę i nic więcej i nawet nie muszę z nią mieszkać, bo wystarczy mi świadomość, że ona jest, że mogę z nią zawsze pogadać, jeżeli bym taką miał.
I to niektórym pasuje, bo związki małżeńskie już przestają być modne i nie jest to tylko moje zdanie.
Jeżeli chodzi o zniesienie małżeństw i ślubów, to ja bym proponował, żeby nie robić tego na siłę, wprowadzając jakiś nakaz, ale wziąć pod uwagę zdanie społeczeństw całego świata.
Większość ludzi w społeczeństwach musiałoby wyrazić zgodę i chęć na likwidację małżeństw, ale to nie jest realne.

Awatar użytkownika
Jaśmin
Extra marzyciel
Posty: 783
Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
Imię: Cornèlia
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Granada, ES

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Jaśmin » 31 maja 2017, 1:49

Ja o niebie, Ty o chlebie... Takie gadanie...

Usunięty 2094

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Usunięty 2094 » 31 maja 2017, 9:37

Patorek pisze:Coraz głupsze te tematy. Nikt nikogo nie zmusza do wejścia w związek małżeński, chcesz to to robisz, nie chcesz to nie. Zakazywanie to najgorsza forma narzucania swojego zdania. Szczerze 'strzelałbym' do takich ludzi.
Jednak obecnie, przynajmniej w kulturze europejskiej, ta idea małżeństw zanika. Małżeństwo już nie kojarzy się z sakramentem. Prędzej z wystawnym przyjęciem czy weselem. Dlatego są tak krótkotrwałe.

Dlatego z podziwem spoglądamy na kultury islamskie, gdzie małżeństwo jest już do końca.
Dlaczego Polki czy inne Europejki wiążą się z muzułmaninem? Bo chcą stabilizacji, co nie zawsze uzyskują w obrębie swojej kultury.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 31 maja 2017, 9:58

Tylko że w ISLAMIE kobiety już nie mają tak fajnie, bo w przypadku odejścia od mężów, mogą być nawet za to karane.
Wiemy, jaką religią jest ISLAM?
Nie jedna, europejska kobieta żałowała potem swojej decyzji o ślubie z Muzułmanami.

Dlaczego w ISLAMIE małżeństwa są długotrwałe? Ponieważ kobiety tam mają ograniczone prawa, a to zawsze faceci i mężowie rządzą i mają przewagę.
To może nie występuje w każdym rejonie krajów islamskich, ale kobiety z Europy mogą źle trafiać.
Może jest część kobiet w krajach islamskich, które chcą się przystosować i być poniewierane przez mężów, bo zgadzają się z tą religią, gdyż same wyznają ISLAM, ale zapewne nie wszystkie.

A stabilizacja nie w każdym przypadku jest dobra w małżeństwach.
Na pewno nie w takich przypadkach, kiedy kobietom się ogranicza bezprawnie prawa, nie szanuje się godności i własnego zdania kobiet, a tak jest w ISLAMIE, w niektórych przypadkach lub nawet często.
Dla mnie ta religia mogłaby nie istnieć albo powinna się zmienić na normalną i sprawiedliwą religię, bo taką nie do końca.
Niby to nie jest zła religia, ale dużo ludzi w ISLAMIE ma o niej inne pojęcie.
I o sprawach religii już dyskutowaliśmy w oddzielnym temacie.

Małżeństwa będą na ŚWIECIE coraz mniej popularne ( może poza ISLAMEM i krajami azjatyckimi ), bo już nie ma takich wartości w małżeństwach, jakie były dawniej.
Za bardzo dochodzi do rozpadu małżeństw i są one często krótkotrwałe.

Awatar użytkownika
Patorek
Spełniacz Marzeń
Posty: 4865
Rejestracja: 22 lis 2011, 11:44
Imię: Twoje marzenie

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Patorek » 31 maja 2017, 10:02

Wystarczy przypomnieć sobie co było u nas jakiś czas temu i ten podziw od razu znika. Małżeństwo za wszelka cenę bez względu na to jak jest źle w domu. Czy ojciec pije, czy bije, czy sra pod siebie po pijaku to nadal maż i trzeba być z nim do końca bo złączyliśmy się z nim 'sakramentem'. Gowno prawda. Ja bym powiedział, ze NA SZCZĘŚCIE od tego się odchodzi. Poza tym monogamia to wymysł kulturowy, nie oznacza to, ze nie ma osób, które potrafią spędzić ze sobą całego życie, ale jak ze wszystkim, by tak było potrzeba wiele pracy.

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Pawian » 31 maja 2017, 12:04

Dafne, No nie wiem, bo np w Holandii dosyc pospolitym sa sluby i zwiazki "na zawsze". Wielu ludzi jakich znam maja dalej jednakowych rodzicow lub sami sa juz razem ponad 40 lat. Wedlug mnie za daleko wybieglas z ta stabilizacja z muzulmaminem :P
Śniący, generalnie to Twoj idealny schemat zwiazku istnieje i znam ludzi, ktorzy zyja podobnie. Zreszta nawet jakby zniwelowac malzenstwa, jakby ludzie o nich zapomnieli, to mimo wszystko niektorzy beda poczuwac sie do "oficjalnego" oznajmienia o swojej relacji, by miec jakis tytul, bo samo "para", czy "jestesmy razem" bedzie brzmialo na tyle co relacja z kasjerka w pobliskim spozywczym. Niektorzy potrzebuja malzenstwa dla samego zaznaczenia swojej pozycji w czyims zyciu i swoim, dla naznaczenia swojego terenu i nadania sobie tytulu. Malzenstwo jest tylko udokumentowaniem tych potrzeb. Nie mowie tu o tej "swietej" stronie, bo sama nie naleze do zadnej religii, wiec to moja czysta rzeczowa opinia.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 31 maja 2017, 16:54

I coraz częściej tak jest, że małżeństwa są wykorzystywane do jakichś "pozycji", korzyści i statusu majątkowego, co nic nie musi mieć wspólnego z uczuciami i szczerością.

Np. zawarcie związku małżeńskiego było i pewnie nadal jest wykorzystywane w celach pobytowych obcokrajowców w innych krajach, w tym również w Polsce.
Były takie sytuacje, że Murzyni, Arabowie, Hindusi, aby zostać na bardzo długo w Polsce, czy w innym, europejskim kraju, organizowali "aranżowane małżeństwa" z wybranymi kobietami, a tak naprawdę te osoby w ogóle się nie znały ze sobą, bo spotkania były przypadkowe, a jedynie łączyło ich małżeństwo, i to ustawione.
Oczywiście nie za darmo, tylko za pewną sumę pieniędzy.
Ale to jest całkiem inna sytuacja. Mamy wiele przykładów "niby normalnych" małżeństw, gdzie już od dawna nie ma tam żadnego uczucia, miłość się wypaliła, a ludzie się już tylko ze sobą męczą, nie wiadomo po co.

Dla wielu ludzi, a szczególnie kobiet, nie jedno małżeństwo to była pomyłka, ale niektórzy dalej tkwią w tej "pomyłce", bo tak chcą i sami sobie szkodzą.

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Pawian » 31 maja 2017, 17:03

Nie wiem, ja jestem w udanym zwiazku zaraz 10 lat i jakos nie narzekam, jestesmy tez po slubie. Po prostu swoj musi trafic na swojego i tyle w temacie. Procz milosci musi byc tez przyjazn i zgodnosc pogladow.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 31 maja 2017, 21:33

Tylko takich "udanych" małżeństw to już jest coraz mniej.
Nie twierdzę, że takich nie ma, ale duża liczba rozwodów jednak o czymś świadczy.

Zresztą, jest i dużo przypadków w małżeństwach, w których ludzie ze sobą żyją tylko z przyzwyczajenia, a niekoniecznie z miłości.
Po prostu, niektóre kobiety nie miałyby dokąd pójść, a ich jedyny dom to ten, w którym mieszkają z mężami, dlatego się nie rozwodzą.
Są na siebie skazani z innych przyczyn. Dlatego mnie nigdy nie interesowało małżeństwo, chociażby z powodu tego, że musiałbym się ograniczać tylko do jednej kobiety, a to może mi nie pasuje.

Oczywiście, gdybym miał szczęście do "wyjątkowej" kobiety, to może i skończyłoby się to zawarciem małżeństwa, ale tego też nie jestem pewny.
Sam nie wiem, jak by to się skończyło. A że nie mam szczęścia do takich kobiet, to mi nie odpowiada brać sobie za żonę pierwszą, lepszą z brzegu, bo to nie sztuka.
Może kieruje się pewnymi zasadami, ale dobrze mi z tym i ja jestem z tego zadowolony.
I nie chodzi o to, że ja jestem wybredny co do kobiet, bo nie.
Chodzi o pewne zasady, którymi ja się wolę kierować i z czasem do tego przywykłem, dlatego jestem kawalerem i sam.
I to wcale nie wyklucza bliskiej koleżanki, kobiety, ale tylko tyle. Przynajmniej do momentu trafienia na tą, właściwą.

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Pawian » 03 cze 2017, 18:35

Śniący, Tak jak wlasnie piszesz, wszystko musi sie opierac na jednakowych zasadach, aby druga strona myslala podobnie lub tak samo w tych kwestiach. Ciezko jest sie rozstac, kiedy fundament zwiazku jest bardzo mocny.
Moze jak kiedys znajdziesz te wyjatkowa kobiete, moze wybierzesz ja jako swoj nr1, ale zgodzicie sie miec zwiaek otwarty by nie oszukiwac swojej natury? Takie malzenstwa tez istnieja i zapewne maja sie swietnie.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 03 cze 2017, 22:49

Jak na razie jestem sam i kawalerem i wcale nie narzekam z tego powodu.
Nie każdy musi tworzyć z kimś małżeństwo i nie każdemu to odpowiada. To jest nic innego, jak własny styl życia i odpowiednie do tego nastawienie.
Na to się składa kilka czynników i wiele zależy od sytuacji, a ludzie nie na wszystko mają wpływ.

Nie wszystko zależy od ludzi i czasem brak małżeństwa, związku u kogoś nie jest wynikiem własnego wyboru, tylko konieczności.
Jest i odwrotnie, czasem się wybiera życie w celibacie, czyli bez małżeństwa, ale na to też składają się jakieś czynniki, jest jakiś powód takiej decyzji.

Usunięty 6699

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Usunięty 6699 » 03 cze 2017, 22:55

Śniący, Czasami jak tak piszesz te posty to jakbyś miał na celu wmówić innym, że życie samemu jest fantastyczne. Każdy decyduje za siebie.
Rozwody są, były i zawsze będą. Małżeństwo to indywidualna sprawa a na likwidację tego liczyć nie można bo są ludzie którzy tego zwyczajnie chcą. Ty widzisz korzyści w likwidacji a oni w zawieraniu, tylko Twoja teoria jest oderwana od rzeczywistości. Proste.

Awatar użytkownika
Śniący
Łapacz chmur
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2016, 16:40
Imię: Konrad
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nieciekawe miejsce...

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Śniący » 04 cze 2017, 10:16

Kejt22 pisze:Śniący, Czasami jak tak piszesz te posty to jakbyś miał na celu wmówić innym, że życie samemu jest fantastyczne. Każdy decyduje za siebie.
Rozwody są, były i zawsze będą. Małżeństwo to indywidualna sprawa a na likwidację tego liczyć nie można bo są ludzie którzy tego zwyczajnie chcą. Ty widzisz korzyści w likwidacji a oni w zawieraniu, tylko Twoja teoria jest oderwana od rzeczywistości. Proste.
No tak, to może tak wyglądać, że ja dążę do tego, by zlikwidować całkiem małżeństwa, ale wcale tak nie jest, bo mi jest to obojętne, czy kiedyś znieśliby małżeństwa, czy nie na ŚWIECIE.

To jest tylko temat, na który rozmawiamy i niczego to nie zmieni.
Ludzie są różni wszędzie i jedni chcą żyć w małżeństwach, inni nie chcą i ma to swoje przyczyny, powody.
Jeżeli niektórzy wchodzą w małżeństwa, a potem się kilkakrotnie zawodzą na drugiej osobie, przysparza to problemów, to ich sprawa.
Ludzie też mają prawo cierpieć "na własne życzenie" i tak się dzieje.

Są dobre małżeństwa, ale i wiele małżeństw nie jest dobrych i ja już wspominałem o tym, że tu nie chodzi tylko o przemoc w małżeństwach, w rodzinach, ale nawet o to, że ludzie są dla siebie obojętni, zimni, będąc w małżeństwach.
Rozwody są nawet z powodu nie dogadywania się, bo są odmienne charaktery, a to też psychicznie może męczyć.
Mnie nie interesuje to, kto, gdzie i ilu ludzi wchodzi w małżeństwa i ilu z nich się rozwodzi.

Leah P
Marzyciel
Posty: 1017
Rejestracja: 02 gru 2015, 19:46
Imię: Leah
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Leah P » 04 cze 2017, 11:30

Lol, Sniacy po prostu sam nie ma, wiec najlepiej by bylo zeby wszyscy inni tez nie mieli, bo wtedy byloby po rowno :rotfl:

Usunięty 2094

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Usunięty 2094 » 04 cze 2017, 12:03

Chodziło mi o to w poprzednim poście, że powoli u nas te rozwody zaczynają być normą i w wielu kulturach małżeństwa "z rozsądku" są trwalsze niż z miłości. Trochę nie to miałam na myśli, że muzułmanin zapewni stabilizację :rotfl: bo to tak jakbym mówiła, że Polak nie potrafi. Nie wiem już o co mi wtedy chodziło, chyba o to, że kultura muzułmańska zakłada pewien rygoryzm moralny i konserwatyzm w kwestii małżeństw (nie wnikam w kwestie szarijatu i innych takich) - jak żona to na stałe. Lub wiele żon. A u nas taki trochę haj lajf, katolicyzm nie chroni przed rozwodami czy zdradami. Mimo całej nagonki na islam dostrzegam gdzieś w nich taką konsekwencję w temacie małżeństw i większą trwałość.

Ale żyjemy zbyt szybko, zbyt łatwo poddajemy się w związkach, nie rozmawiamy, nie rozwiązujemy problemów. Generalnie student w trakcie sesji żyje w chaosie i stąd taki nieprzemyślany wcześniejszy post, nieważne - spycham to na karb stresu przedobronowego, Pawian ma rację, że popłynęłam nieźle :P

O i też taka obserwacja - dlaczego ludzie z pokolenia naszych rodziców/dziadków potrafili jakoś żyć ze sobą mimo trudniejszych czasów? U naszych dziadków to było coś oczywistego być ze sobą do śmierci, jestem ciekawa ile spośród obecnie założonych małżeństw przetrwa sporo lat :P

Nie wiem, czy likwidacja małżeństw by coś dała, trzeba ludziom dać prawo wyboru etc, ale skoro już mamy te małżeństwa, to je szanujmy i nie niszczmy. Kiedyś były taką świętością a teraz jakieś odpierniczanie wystawnych wesel i to się wydaje takie trochę nadmuchane. Takie różowe okulary na nosie - och jak super, kochamy się, jesteśmy młodzi itp, a potem jak już opadnie ten lukier, jest szare życie. A niektórzy myślą, że już na zawsze wszystko będzie takie cudowne. No i nadchodzi rozczarowanie, bo nie jest, bo hajs się nie zgadza, bo dzieci płaczą, bo choroby. I pęka bańka złudzeń.

Awatar użytkownika
aspołeczne.kurczę
attention whore
Marzyciel
Posty: 1369
Rejestracja: 24 sie 2014, 20:58
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: aspołeczne.kurczę » 04 cze 2017, 12:18

Śniący pisze: Jak myślicie, czy byłoby warto znieść, zlikwidować małżeństwa w dzisiejszych czasach na całym świecie?
Tak, uważam, że to dobry pomysł, aby zlikwidować małżeństwa w zinstytucjonalizowanej formie, w jakiej dziś istnieją. Wszelkiego typu związki międzyludzkie powinny być (jeśli chcą tego strony chcące sformalizowania związku) zawierane w formie umów cywilnoprawnych bez jakichkolwiek wymogów odnośnie:
a) liczby osób chcących zawrzeć taki związek
b) płci osób chcących zawrzeć taki związek
c) charakteru takiego związku - przyjacielski, miłosny, rodzinny etc.
d) praw jakie nabywają osoby w ramach związku - np. prawo do informacji o stanie zdrowia, otrzymania spadku, przejęcia pieniędzy zgromadzonych na koncie bankowym zmarłego członka związku itp.

Uważam, że jest to najbardziej sprawiedliwe i wygodne rozwiązanie, bo nie trzeba mnożyć kolejnych bytów jak: związki partnerskie i taką umowę jest łatwo rozwiązać.

Popieram w tym względzie partię Wolność:
http://www.superstacja.tv/wiadomosc/201 ... tnerskich/
Oczywistości są po to, by je podawać w wątpliwość.

Awatar użytkownika
Pawian
Marzyciel
Posty: 3706
Rejestracja: 08 sty 2013, 19:23
Płeć: Kobieta

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Pawian » 08 cze 2017, 22:02

Wiele doroslych kobiet po 50, lub 45 roku zycia mowi, ze jakby mialy przezyc swoje zycie na nowo, to nigdy by nie wyszly za maz i nigdy nie rodzily dzieci, tylko zyly z kwiatka na kwiatek.

Usunięty 6091

Re: Likwidacja małżeństw.

Post autor: Usunięty 6091 » 09 cze 2017, 7:14

wiele kobiet które poszły w karierę i mają 40 + żałują że nie wyszły za mąż i nie mają dzieci, to zawsze też idzie w drugą stronę, a poza tym co raz częściej się spotyka związki, gdzie kobieta jest starsza od faceta, choćby żona prezydenta Francji, wiecie że ona jest za to hejtowana i to dość ostro bo jest starsza o 24 lata od swojego męża? A w dzisiejszych czasach wiele kobiet, dużo starszych kobiet wiąże się z młodszymi mężczyznami i nikogo to nie dziwi. Jednak czy istnieje jakaś granica tzw dobrego wieku?

Tak jakby różnica do 10 lat była ok, a powyżej już nie. Inaczej się patrzy jak dużo starszy mężczyzna ma młodszą kobietę, jakoś nikt nie robi z tego wyrzutów.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości