Hm, dość ciężkie pytanie. Strasznie podobają mi się klimaty, takie typowo 'amerykańskie'. Mam na myśli tutaj, 10ha lasu, spore jeziorko, drewniany domek wraz z molem, wszystko to ogrodzone pięknym płotem, a na około fosa z lawą, żeby nikt mi na posesje nie wchodził..

Chciałabym, żeby mój dom leżał w bliskiej odległości od Krakowa, ale na tyle daleko by było cicho i spokojnie:)

Miałam, ale mi je zabrali.
Dom, 20 metrów do brzegu morza.
Uniwersytet Szczeciński sobie go kupił.

Zawsze marzył mi się drewniany, ciepły dom z dużą werandą, położony nad jeziorem. Do tego osobiste mini-molo, piękny ogród i kilka psów

No tak to coś tak samo jak i mnie się zawsze marzyło, a najlepiej jeszcze gdzieś w ciepłych krajach, gdzie nie ma robactwa i żadnego zagrożenia życia. Też tak zawsze chciałam, ale nie zawsze bywa jak nam się coś wymarzy, trzeba brać,to co jest i tak jest dobrze, bo zawsze mogło być gorzej. Ja właśnie widzę swoje miejsce wśród łąk i pól, naokoło sosenki, pomiędzy - błękitne jeziorko, ze dwa araby biegające po łące, a pośród tego niewysoki właśnie zbudowany z bali domek na wysokim fundamencie z ogromnym tarasem naokoło budynku, okiennice dach kryty gontem, ech.... marzenia i co to da?.

z dala od innych ale w bezpiecznym miejscu

Nad morzem a zarazem w górach codziennie kąpiel w morzu i długi górski spacer

Przytulne mieszkanko niedaleko centralnej dzielnicy w Tokio byłoby dla mnie idealne. c:

Jakieś kompletne odludzie. Najchętniej żadnych sąsiadów. Ważne, żeby był internet

Chciałabym mieszkać w centrum miasta, miałabym blisko do wszystkiego. Ale okna nie byłyby od strony ulicy tak, żeby nie przeszkadzał mi hałas. Najlepiej trzecie lub czwarte piętro- lubię obserwować ludzi z góry.

W górach i jednocześnie nad morzem Gdzieś z daleka od ludzi, w CastleRock na przykład

Tak jak te ludziki o tutaj mają domek - mi bardzo by odpowiadał:

Drewniany/murowany domek przy plaży na wschodnim/południowo-wschodnim wybrzeżu pięknej Australii.
Dodatkowym atutem było by brak dostępu do internetu, garaż na motocykl i wszechstronna kuchnia .

QueenDream pisze:W jakim miejscu chcecie aby znajdował się Wasz dom?

Chciałabym mieć mały domek położony niedaleko np. jeziorka i żeby koniecznie był na wsi.

chciał bym zamieszkać na Klifie, z widokiem na morze

Ot, chociażby takie:



Otoczone zewsząd przyrodą, zarazem z rozpościerającą się przed frontowymi drzwiami otwartą przestrzenią, jak i przytulone od tyłu bezpiecznie do lasu, pod bezkresnym błękitem nieba - po prostu idealne.

Drewniany / murowany domek ( nawet mały, nawet ciasny ale własny ) gdzieś na skraju gęstego lasu, gdzieś daleko, daleko od cywilizacji i skupisk ludzi.

W ten sposób. Czyli żadne odludzie, ani centrum miasta, po prostu obrzeża, osiedle. To mi daje takie poczucie intymności. Nie widzę siebie też w domku. Od zawsze mieszkam w bloku...

Dafne pisze: Od zawsze mieszkam w bloku...

Ja też od zawsze mieszkam w bloku i szczerze mówiąc mam już tego po dziurki w nosie. Już sama świadomość tego, że zewsząd otaczają mnie inni ludzie działa na mnie toksycznie . Czuję się jakbym był jakąś mrówką w cholernym mrowisku !

Mały domek, najlepiej drewniany w górach, na odludziu...