Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Ja robiłam z koleżankami widoczki w ziemi ze szkiełka i kolorowych drobiazgów. Urywałyśmy je przed innymi koleżankami.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 21 gru 2013, 20:48
- Imię: Hania
- Płeć: Kobieta
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Ona do wanny?
A ja chodzilam z kuzynka do lasu na zamek i razem wypinalysmy tylki przez okna robiac siusiu;d;d
A ja chodzilam z kuzynka do lasu na zamek i razem wypinalysmy tylki przez okna robiac siusiu;d;d
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Wstyd mi o tym pisać, ale byłam niejadkiem. Pamiętam jak wyrzucałem jedzenie za szafę.
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Skręcałam go w rulon, podpalałam, wygaszałam ogień, a papier się dymił. Zaciągałam dym i udawałam wtedy, że palę papierosy ;-)Feminea pisze:Podpalałam papier toaletowy w łazience u mnie w domu
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 24 sty 2014, 12:33
- Imię: Maks
- Płeć: Mężczyzna
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Często kradłem zabawki z przedszkola, ciesząc się zyskanym łupem oraz zbierałem żaby z działki ojca
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Wstyd się przyznać, ale... łapałam żabki Wiem, że to okrucieństwo ale wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy i teraz mi przykro. Przy szkole był park z takim pół wyschniętym strumieniem... łapałyśmy tam z koleżankami, by trzymać jako zwierzątka. Wtedy też nauczyłam się, że żaby muszą oddychać na lądzie, czego nie byłam wcześniej świadoma. Mam trochę kaca moralnego za tamte dni. Robiłam też inne rzeczy, ale się wstydze mówić xD
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2014, 16:20 przez Ruta, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Piszemy "wtedy". Poprawiłam i zwracam na ten drobiazg uwagę, bo zauważyłam, że piszesz w ten sposób nie przypadkiem. ;-)
Powód: Piszemy "wtedy". Poprawiłam i zwracam na ten drobiazg uwagę, bo zauważyłam, że piszesz w ten sposób nie przypadkiem. ;-)
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Opowiedz. Otwórz się. Jesteś wśród swoich.empress pisze:Wstyd się przyznać, ale... łapałam żabki Wiem, że to okrucieństwo ale wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy i teraz mi przykro. Przy szkole był park z takim pół wyschniętym strumieniem... łapałyśmy tam z koleżankami, by trzymać jako zwierzątka. Wtedy też nauczyłam się, że żaby muszą oddychać na lądzie, czego nie byłam wcześniej świadoma. Mam trochę kaca moralnego za tamte dni. Robiłam też inne rzeczy, ale się wstydze mówić xD
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Jezu, ja robiłem tyle głupich rzeczy.
Najgłupsze było chyba to, że walczyłem z bukami. Tak. Wierzyłem, że w lesie blisko mojego domu istnieje królestwo buk, które jest matriarchatem a najwyższą królową jest Buka Luka. Było to społeczeństwo kastowe - buki były podzielone na Mini Buki, Małe Buki, Średnie Buki, Duże Buki, Mega Buki i Ultra Buki. Oczywiście były tak podzielone na podstawie swojej siły i rozmiaru. Mini Buki zawsze atakowały stadem, Małe Buki grupą, Średnie buki w czwórkę bądź trójkę, a następne już pojedyńczo.
Panicznie bałem się tego lasu, gdy wychodziłem na zewnątrz, patrzyłem w jego stronę, czy aby nie patrzą na mnie zwiadowczynie. Byłem przekonany, że w jednym z drzew pojawiają się drzwiczki do królestwa buk, które było pod ziemią. Na moim podwórku z ziemi wystawała rura od kanalizacji, i wlewałem tam 'trucizny' przygotowane wcześniej z różnych roślin i wody, by potruć antagonistki w moim życiu, bo ta rura prowadziła do ich wodopoju. Gdzie indziej znowu była ich "wentylacja", i tam wrzucałem ziemię i piasek, żeby nie miały czym oddychać i się udusiły. W sumie do dziś nie wiem, czemu z ziemi na wzgórzu wystaje pionowa, duża rura i do czego ona służy.
Oprócz buk była też Kromka, była to półmetrowa kanapka z pomidorami zamiast oczu i papryką zamiast ust. Ona mieszkala w innym lesie, i była królową mrówek. tam też bałem się chodzić. W tym samym lesie mieszkał Zombor czy jakoś tak, i to był złoty gigant, ale on też był zły i go nie dało się pokonać, bo był ogromny i mnie gonił żeby mnie rozdeptać.
W trawach, na bagnach między lasem buk a moim domem mieszkał Pajac-Ajac znający techniki hipnotyzerskie i paralizujące. Wystarczyło, że usłyszało się jego śpiew "Pajac-Ajac! Pajac-Ajac!" a samemu zaczynało się tak śpiewać, tracąc świadomość.
Na skraju tych bagien miała swoje legowisko... Latająca Dupa. Były to pośladki posiadające... Anielskie skrzydła. Latająca Dupa nieoczekiwanie robiła kupę na głowę.
Podwładnym Buki Luki był też Reflux, mieszkający na innym drzewie w jej lesie. był to humanoidalny, zmumifikowany kojot, który miał 2.5 metra wzrostu.
Król Szkielet nie miał swojego mieszkania, on był wszędzie. Był to taki Szatan, przeciwieństwo Boga, i mógł być pod twoim łóżkiem albo w łazience. Kusił, by przejść na jego stronę. Można było go pokonać, schodząc na siódmy poziom piekła, a pokonywało się kolejne poziomy skacząc z hustawki.
Tak bardzo ;_;
I ja w to wszystko autentycznie wierzyłem. Nosiłem nawet gruszki pod garaż mojego sąsiada, by diabły, które go zamieszkują, zrobiły mi eliksir siły.
Najgłupsze było chyba to, że walczyłem z bukami. Tak. Wierzyłem, że w lesie blisko mojego domu istnieje królestwo buk, które jest matriarchatem a najwyższą królową jest Buka Luka. Było to społeczeństwo kastowe - buki były podzielone na Mini Buki, Małe Buki, Średnie Buki, Duże Buki, Mega Buki i Ultra Buki. Oczywiście były tak podzielone na podstawie swojej siły i rozmiaru. Mini Buki zawsze atakowały stadem, Małe Buki grupą, Średnie buki w czwórkę bądź trójkę, a następne już pojedyńczo.
Panicznie bałem się tego lasu, gdy wychodziłem na zewnątrz, patrzyłem w jego stronę, czy aby nie patrzą na mnie zwiadowczynie. Byłem przekonany, że w jednym z drzew pojawiają się drzwiczki do królestwa buk, które było pod ziemią. Na moim podwórku z ziemi wystawała rura od kanalizacji, i wlewałem tam 'trucizny' przygotowane wcześniej z różnych roślin i wody, by potruć antagonistki w moim życiu, bo ta rura prowadziła do ich wodopoju. Gdzie indziej znowu była ich "wentylacja", i tam wrzucałem ziemię i piasek, żeby nie miały czym oddychać i się udusiły. W sumie do dziś nie wiem, czemu z ziemi na wzgórzu wystaje pionowa, duża rura i do czego ona służy.
Oprócz buk była też Kromka, była to półmetrowa kanapka z pomidorami zamiast oczu i papryką zamiast ust. Ona mieszkala w innym lesie, i była królową mrówek. tam też bałem się chodzić. W tym samym lesie mieszkał Zombor czy jakoś tak, i to był złoty gigant, ale on też był zły i go nie dało się pokonać, bo był ogromny i mnie gonił żeby mnie rozdeptać.
W trawach, na bagnach między lasem buk a moim domem mieszkał Pajac-Ajac znający techniki hipnotyzerskie i paralizujące. Wystarczyło, że usłyszało się jego śpiew "Pajac-Ajac! Pajac-Ajac!" a samemu zaczynało się tak śpiewać, tracąc świadomość.
Na skraju tych bagien miała swoje legowisko... Latająca Dupa. Były to pośladki posiadające... Anielskie skrzydła. Latająca Dupa nieoczekiwanie robiła kupę na głowę.
Podwładnym Buki Luki był też Reflux, mieszkający na innym drzewie w jej lesie. był to humanoidalny, zmumifikowany kojot, który miał 2.5 metra wzrostu.
Król Szkielet nie miał swojego mieszkania, on był wszędzie. Był to taki Szatan, przeciwieństwo Boga, i mógł być pod twoim łóżkiem albo w łazience. Kusił, by przejść na jego stronę. Można było go pokonać, schodząc na siódmy poziom piekła, a pokonywało się kolejne poziomy skacząc z hustawki.
Tak bardzo ;_;
I ja w to wszystko autentycznie wierzyłem. Nosiłem nawet gruszki pod garaż mojego sąsiada, by diabły, które go zamieszkują, zrobiły mi eliksir siły.
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
- jadłam papier
- wylewalam płyny do naczyń i udawalam czarodziejke
- bilam inne dzieci
- bawilam się biżuteria mamy
- wykladalam z szafki wszystkie apaszki i kladlam je na dywan, chodząc po nich
- obcinalam włosy lalkom Barbie i obgryzalam ich ręce i nogi (niszczylam je często)
- skarżylam dużo
- w wieku 5 lat byłam nad morzem z rodzicami. zafascynowana bajka Zaczarowany ołówek, znalazłam duży drewniany ołówek z którym wszędzie lazilam aż się o niego przewróciłam i stluklam kolano
- wylewalam płyny do naczyń i udawalam czarodziejke
- bilam inne dzieci
- bawilam się biżuteria mamy
- wykladalam z szafki wszystkie apaszki i kladlam je na dywan, chodząc po nich
- obcinalam włosy lalkom Barbie i obgryzalam ich ręce i nogi (niszczylam je często)
- skarżylam dużo
- w wieku 5 lat byłam nad morzem z rodzicami. zafascynowana bajka Zaczarowany ołówek, znalazłam duży drewniany ołówek z którym wszędzie lazilam aż się o niego przewróciłam i stluklam kolano
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 maja 2014, 21:45
- Imię: Yolandi
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Between Heaven And Hell
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Jako 4 latka zakochałam się w "Gwiezdnych Wojnach". Wstawałam z samego rana (wtedy jeszcze nie chodziłam do przedszkola) by oglądać nagrane na kasetach VHS filmy, a później ganiać po podwórku za kotami z kijem w dłoni i bawić się w Jedi. We wczesnej podstawówce całą klasą się bawiliśmy w "Gwiezdne Wojny" A ja zawsze odgrywałam rolę Anakina. Taki miałam fetysz - lubiłam podczas zabaw udawać facetów. Nie wiem co to może oznaczać, ale jakby co to jestem hetero
Często ubierałam kotki w ubranka dla lalek, albo woziłam je w wózku. Bez obawy - żadne zwierzę nigdy nie ucierpiało podczas takich zabaw.
Razem z koleżanką skakałyśmy po drzewach i darłyśmy się "Ogień ! Ziemia ! Woda! Powietrze! ... Serce kondrakaruuu ! Whoo! " . Takie efekty zabawy w czarodziejki Witch.
Razem z kuzynką śledziłyśmy zza wysokich choinek naszego sąsiada (był mniej więcej w naszym wieku) i piszczałyśmy jak nienormalne gdy nas zobaczył.
Często ubierałam kotki w ubranka dla lalek, albo woziłam je w wózku. Bez obawy - żadne zwierzę nigdy nie ucierpiało podczas takich zabaw.
Razem z koleżanką skakałyśmy po drzewach i darłyśmy się "Ogień ! Ziemia ! Woda! Powietrze! ... Serce kondrakaruuu ! Whoo! " . Takie efekty zabawy w czarodziejki Witch.
Razem z kuzynką śledziłyśmy zza wysokich choinek naszego sąsiada (był mniej więcej w naszym wieku) i piszczałyśmy jak nienormalne gdy nas zobaczył.
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Wyrywałam motylą skrzydełka i łapałam małe żaby, po czym je wrzucałam do wody i patrzyłam jak pływają lub je torturowałam. Łapałam także muchy i wrzucałam na pajęczynę - obserwowałam, jak pająk się nimi bawi.
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Zamiast Paweł ( imię taty ) bardzo długo mówiłam Pałwan i wszyscy sie śmiali bo niby potrafiłam powiedzieć normalnie ale nie wiem czemu zawsze wychodziło Pałwan . Wraz z kuzynostwem bawiłam sie błotem i na parapety ( z zewnętrznej strony bo mieli nisko okna) kładłam takie placki i wszystko było zabrudzone potem były awantury ze znowu syf ale my uznawaliśmy to jaki nasz " piec" do placków ;d Kiedyś mając 4 latka uciekłam z domu i policja mnie szukała i wgl. nie pamiętam tego ale mama mi to wypomina za każdym razem jak jej sie to przypomni ..
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Może tak Ci się bardziej podobało?:)
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Oblewanie ludzi wodą małym wiaderkiem przez okno.No cóż głupie ale miałem ze 4 lata...
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
jadłem glinę
już wtedy ciągnęło mnie do ziemi
już wtedy ciągnęło mnie do ziemi
- szczerbaty
- Posty: 26
- Rejestracja: 21 sty 2018, 10:21
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Nietypowe, głupie rzeczy, które robiliście jako dziecko?
Dorwałem raz samą wtyczkę od przewodu, połączyłem drucikami z dużą "płaską" baterią i postanowiłem ją naładować prądem przemiennym. Rodzice zorientowali się że coś jest nie tak gdy próbowałem przemknąć obok nich z zupełnie czarną twarzą... Testowałem też rzuty wrestlingowe na kilkuletnich braciach. Wyrośli na z grubsza normalnych więc wyrzutów nie mam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości