Grupy na facebooku
Grupy na facebooku
Czy grupy na facebooku w obecnych czasach zastepuja fora internetowe? Ostatnio odnioslam takie wrazenie.
Pytam was - uzytkowników for internetowych - co jest lepszego w facebookowych grupach, czego nie znajdujecie na forach, a czego wam tam brakuje? Siedzicie na wielu grupach, czy moze ograniczacie sie do kilku najbardziej wam potrzebnych? A moze w ogole nie korzystacie z tej opcji? Jesli tak to dlaczego?
Pytam was - uzytkowników for internetowych - co jest lepszego w facebookowych grupach, czego nie znajdujecie na forach, a czego wam tam brakuje? Siedzicie na wielu grupach, czy moze ograniczacie sie do kilku najbardziej wam potrzebnych? A moze w ogole nie korzystacie z tej opcji? Jesli tak to dlaczego?
Re: Grupy na facebooku
W moim przypadku nie.
Ale ja raczej obserwuję aktywność aniżeli sam się udzielam.
Należę do małej ilości grup obejmujących zainteresowania i sprawy związane ze studiowaniem.
Każda grupa jest w pewnym sensie tematyczna, więc na pewno łatwiej o nowych użytkowników niż np. na forach wielotematycznych.
Ale ja raczej obserwuję aktywność aniżeli sam się udzielam.
Należę do małej ilości grup obejmujących zainteresowania i sprawy związane ze studiowaniem.
Każda grupa jest w pewnym sensie tematyczna, więc na pewno łatwiej o nowych użytkowników niż np. na forach wielotematycznych.
- Jaśmin
- Posty: 783
- Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
- Imię: Cornèlia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Granada, ES
Re: Grupy na facebooku
Może to, że na tych grupach jest więcej ludzi i dyskusja jest bardziej płynna. Każda grupa ma określoną tematykę, jeśli chodzi o fora to jestem głównie na wielotematykach na których jest niby wszystko a w sumie nic konkretnego Lubię pisać na forach wielotematycznych gdy mam czas wolny, żeby się odprężyć, podyskutować ale raczej niewiele się dowiem na tematy, które mnie w danym momencie specjalnie interesują, niewiele szczegółów chyba, że akurat trafię na jakąś osobę, która ma ochotę dyskutować o tym samym. Natomiast facebookowe grupy skupiają konkretnie osoby zainteresowane daną tematyką.
Jestem na facebooku na grupach dla panien młodych, o psach, dla kobiet w związkach z obcokrajowcami, dla Polaków w Hiszpanii. Głównie na tych się częściej udzielam i sporo się dowiedziałam nowości
Jestem na facebooku na grupach dla panien młodych, o psach, dla kobiet w związkach z obcokrajowcami, dla Polaków w Hiszpanii. Głównie na tych się częściej udzielam i sporo się dowiedziałam nowości
Re: Grupy na facebooku
To prawda, zdecydowanie zgadzam sie, ze duzo latwiej znalezc odpowiedzi na nurtujace mnie pytania, chociazby dotyczace podrozy, jezykow i innych takich spraw na facebooku niz na forach. Szczegolnie ze fora na poziomie w polsce w tym momencie prawie nie istnieja, nie mowiac juz o specyficznych forach, na konkretne tematy. Albo to ja nie umiem ich znalezc. Jednak wydaje mi sie, ze podczas tego wielkiego bumu na fora jakies 6 lat temu znajdowalam o wiele wiecej interesujacych mnie for tematycznych, teraz to bieda.
A te grupy na ktorych sie udzielasz, Jasmin, to po polsku czy hiszpansku?
A te grupy na ktorych sie udzielasz, Jasmin, to po polsku czy hiszpansku?
- Jaśmin
- Posty: 783
- Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
- Imię: Cornèlia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Granada, ES
Re: Grupy na facebooku
Teraz to wizaż chyba tak konkretniej ciągnie
Bardzo różnie, Leah, jestem na grupach hiszpańskich i polskich. O ślubie głównie jestem w hiszpańskiej bo kilka rzeczy odkupowałam i zadawałam pytania związane ze ślubem tutaj, oprócz tego też w grupach polskich. A Ty?
Bardzo różnie, Leah, jestem na grupach hiszpańskich i polskich. O ślubie głównie jestem w hiszpańskiej bo kilka rzeczy odkupowałam i zadawałam pytania związane ze ślubem tutaj, oprócz tego też w grupach polskich. A Ty?
Re: Grupy na facebooku
Raczej po polsku, bo do takich grup znajomi mnie dodawali i z tamtych dolaczalam do innych tematycznych. Ale jestem tez w kilku anglojezycznych, bo przynajmniej tam nie ma ciagle o hurrdurr islam zalewa Europe, a na polskich grupach niezaleznie od tematyki zawsze pojawiaja sie takie tematy.
Podasz linka do tej dla kobiet w zwiazkach z obcokrajowcami jesli jest po polsku? Ciekawi mnie to szczerze mowiac
Podasz linka do tej dla kobiet w zwiazkach z obcokrajowcami jesli jest po polsku? Ciekawi mnie to szczerze mowiac
Re: Grupy na facebooku
Dyskusja moze byc prowadzona szybciej, bedzie bardziej tloczno, ale to nie znaczy, ze kazda wypowiedz dostanie zainteresowanie. Przez szybkosc dyskusji mozna tez zbyt pochopnie wywalic swoja opinie, dac nieprzemyslany i nieskladny komentarz, byle by nadazyc za watkiem... Racze minus dla kogos, kto potrzebuje na spokojnie przyjzec sie sytuacji i toku rozmowy.
Re: Grupy na facebooku
Niestety, obawiam się, że jest ono słuszne, choć dla mnie osobiście zjawisko to wciąż pozostaje nie do końca zrozumiałym fenomenem. Może jednak to tylko czasowy trend i tradycyjne fora wrócą jeszcze do łask?Leah P pisze:Czy grupy na facebooku w obecnych czasach zastepuja fora internetowe? Ostatnio odnioslam takie wrazenie.
Z pewnością ich największym atutem jest szybkość reakcji innych na nasze wpisy [mierzona często dosłownie w sekundach], większa płynność prowadzonej dyskusji i możliwość uzyskania naprawdę dużej liczby odpowiedzi: ze względu na to, że na Facebooku siedzą tabuny ludzi można dostać ich kilkadziesiąt/kilkaset w bardzo krótkim czasie. Zdecydowanym minusem jest natomiast prymitywizm samego mechanizmu dyskusyjnego i jego strumieniowy charakter - bądźmy szczerzy, to forum stanowi instrument w pełni dedykowany do prowadzenia internetowych dyskusji i oferujący największe możliwości w tym zakresie, nie fejsbukowa grupa.Leah P pisze:Pytam was - uzytkowników for internetowych - co jest lepszego w facebookowych grupach, czego nie znajdujecie na forach, a czego wam tam brakuje?
"Siedzę" w zasadzie tylko na jednej, dla dorosłych osób z ASD, choć zapisana jestem jeszcze do paru innych [m. in. poświęconych kolorowankom dla dorosłym]. Pomimo z jednej strony nader przyjaznego charakteru grupy, a z drugiej jej wysokiego poziomu merytorycznego ograniczam się zwykle jedynie do czytania dyskusji, nie zamierzam przysparzać tej formie komunikacji i Facebookowi ogólnie dodatkowej popularności.Leah P pisze:Siedzicie na wielu grupach, czy moze ograniczacie sie do kilku najbardziej wam potrzebnych?
To też, poza tym czasami mam wrażenie, że niektórzy zamieszczają swoje nic nie wnoszące do dyskusji, jedno- lub kilkowyrazowe wypowiedzi jedynie po to, żeby zaznaczyć swój udział w grupie.Pawian pisze:Przez szybkosc dyskusji mozna tez zbyt pochopnie wywalic swoja opinie, dac nieprzemyslany i nieskladny komentarz, byle by nadazyc za watkiem...
Kolejny powód, dla którego nie przepadam za tymi tworami.Pawian pisze:Racze minus dla kogos, kto potrzebuje na spokojnie przyjzec sie sytuacji i toku rozmowy.
Re: Grupy na facebooku
Kerosine, ale gdyby na przyklad na grupie pojawil sie temat, w ktorym czujesz sie ekspertem, a ktos mialby jakies pytanie - nie wypowiedzialabys sie? Zreszta sama przynaleznosc do grupy juz przysparza popularnosci tej formie. Z tego co widze, to na wiekszosci grup z iloscia czlonkow powyzej paru tysiecy, tylko niewielki procent ludzi sie udziela, reszta tylko czyta. Ale to liczba ludzi przynalezacych do grupy swiadczy do tym, jak popularna jest grupa.
Mnie tez irytuje czasami brak kategoryzacji niektorych rzeczy. Tak jak na forach ma sie subfora, tak w facebookowych grupach niektore maja podgrupy, ale to jednak nie jest to samo, co latwy dostep i mozliwosc znalezienia interesujacego nas tematu, do ktorego chcemy wrocic. Niektore grupy maja swietny system hashtagow, ale to tez zalezy od adminow, jak bardzo pilnuja ludzi, by te hashtagi dodawali (w niektorych grupach doslownie usuwaja kazdy post bez nich, bez ostrzezenia). Wyszukiwarka, owszem, znajdzie slowa, ktorych sie szuka, ale musi to byc w tej samej formie jak wpisana itp. (tak jak wyszukiwarka na forum pewnie) i ciezko jest odkopac jakis temat, szczerze mowiac.
Mnie tez irytuje czasami brak kategoryzacji niektorych rzeczy. Tak jak na forach ma sie subfora, tak w facebookowych grupach niektore maja podgrupy, ale to jednak nie jest to samo, co latwy dostep i mozliwosc znalezienia interesujacego nas tematu, do ktorego chcemy wrocic. Niektore grupy maja swietny system hashtagow, ale to tez zalezy od adminow, jak bardzo pilnuja ludzi, by te hashtagi dodawali (w niektorych grupach doslownie usuwaja kazdy post bez nich, bez ostrzezenia). Wyszukiwarka, owszem, znajdzie slowa, ktorych sie szuka, ale musi to byc w tej samej formie jak wpisana itp. (tak jak wyszukiwarka na forum pewnie) i ciezko jest odkopac jakis temat, szczerze mowiac.
Re: Grupy na facebooku
Wypowiedziałabym, ale poza tym wciąż pozostawałabym stosunkowo bierna =)Leah P pisze:Kerosine, ale gdyby na przyklad na grupie pojawil sie temat, w ktorym czujesz sie ekspertem, a ktos mialby jakies pytanie - nie wypowiedzialabys sie?
Zresztą, ostatnimi czasy ograniczam dość mocno swą aktywność na Facebooku, przez co rzadziej rzucają mi się w oczy posty nawet z tej jednej jako-tako tolerowanej przeze mnie grupy, więc istnieją spore szanse na to, że owego tematu w ogóle bym nie zauważyła
Nie do końca się z tym zgodzę, jak dla mnie co najmniej równie duże znaczenie ma jednak liczba i jakość prowadzonych w niej dyskusji. Czy grupę [zresztą także forum] z dużą liczbą użytkowników, ale świecące pustkami jeśli chodzi o rozmowy można nazwać popularnym?Leah P pisze:Ale to liczba ludzi przynalezacych do grupy swiadczy do tym, jak popularna jest grupa.
Re: Grupy na facebooku
No nie wiem, jak juz zostalo wczesniej powiedziane - system rozmow w grupach jest troche inny niz na forach. Jesli tutaj nie ma okolo 40-60 postow dziennie (niezaleznie czy od jednej i tej samej osoby, czy od roznych), to wydaje sie calkiem pusto. Za to na grupach nawet z jednym postem dziennie, ale duza iloscia reakcji, nawet nie komentarzy, wydaje sie, ze cos sie dzieje. Predkosc rozmow jest tez duzo szybsza, i tematy sie zmieniaja, a potem raczej sie do nich nie wraca, kiedy zostaly juz wyczerpane na stan chwili. Dlatego zdarza sie, ze ludzie zapisuja sie do grupy i nie widza tematu, ktory ich interesuje, po czym wychodza, bo nie chca sie udzielac. Na forach tematy wisza dlugo, sa skategoryzowane i latwiej je znalezc, wiec podejrzewam, ze o wiele wiecej ludzi wchodzi na fora tylko po to by znalezc konkretny temat i go przeczytac, bez udzielania sie. Znalezienie odpowiedzi na swoje pytanie na grupach juz raczej wymaga zadania tego pytania, napisania czegos.
Re: Grupy na facebooku
Wlasnie dlatego aktywnie udzielam sie na fejsie tylko tam, gdzie temat nie jest mi obcy, na ktory moglabym dyskutowac nawet w srodku nocy po rozbudzeniu. Tam, gdzie musialabym dluzej pomyslec raczej nie ma sensu
- TypowoNegatywny
- Posty: 406
- Rejestracja: 22 kwie 2012, 20:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Grupy na facebooku
Siedzę na kilku, najczęściej przeglądam cyniczny romantyzm i cyniczny romantyzm po godzinach, od niedawna coś tam wrzucam na swoją własną stronę, ale nie wiem czy mogę rzucić linkiem, bo jeszcze dostanę bana za reklamę ;p
Re: Grupy na facebooku
Nie śledzę chyba zbyt często fanpejdży (bo o nie chodzi? jestem do tyłu ;x). Obserwuję tylko profil mojej ulubionej dziennikarki i jednego rapera. Zaś co do takich typowych grup, w sensie miejsc, gdzie zrzeszają się ludzie z konkretnym celem, np. "sprzedam, kupię, zamienię", dołączam tylko do grup blogerów książkowych lub blogerów w ogóle, żeby odkryć jakieś alternatywne części netu, gdzie ludzie recenzują książki (tym samym się zresztą zajmuję ja). Poza tym, wydaje mi się, że takie zamknięte grupy o ścisłym profilu demograficznym jak "mamuśki" czy "Polacy za granicą" generują jednak pewną ilość hejtu w jej obrębie, więc szeroko je omijam.
Re: Grupy na facebooku
Nie, Dafne, chodzilo o stricte grupy, ale o tym tez i tak cos powiedzialas Fanpage mimo wszystko generuje troche inny rodzaj ruchu - skupiony wokol jednej ideii/osoby i wymaga duzego udzialu administratorow. Za to grupa moze nawet zyc wlasnym zyciem, jesli admin jest nieobecny (chociaz czesto robi sie balagan).
Masz racje - hejt pojawia sie na glownie takich stronach i grupach. Jeszcze nigdy sie np. nie spotkalam z hejtem na stronie podrozniczej albo dotyczacej jakiegos specyficznego tematu typu mapy, historia. Dyskusje sa duzo bardziej merytoryczne. Ale moze to dlatego, ze np. do bycia mapoznawca albo podroznikiem trzeba miec jakies doswiadczenie i wiedze w tym temacie. Za to, przepraszam jesli kogos to urazi, matka moze zostac kazdy (o kazdym poziomie wyksztalcenia i z roznym doswiadczeniem zyciowym), tak samo jak wyjechac za granice moze kazdy.
Masz racje - hejt pojawia sie na glownie takich stronach i grupach. Jeszcze nigdy sie np. nie spotkalam z hejtem na stronie podrozniczej albo dotyczacej jakiegos specyficznego tematu typu mapy, historia. Dyskusje sa duzo bardziej merytoryczne. Ale moze to dlatego, ze np. do bycia mapoznawca albo podroznikiem trzeba miec jakies doswiadczenie i wiedze w tym temacie. Za to, przepraszam jesli kogos to urazi, matka moze zostac kazdy (o kazdym poziomie wyksztalcenia i z roznym doswiadczeniem zyciowym), tak samo jak wyjechac za granice moze kazdy.
Re: Grupy na facebooku
Osobiście nie udzielam się na żadnych grupach fejsbukowych mimo posiadanego fikcyjnego konta. Nie jest mi to do niczego potrzebne i nie rozumiem tego fenomenu. Jednak nikomu tego nie zabraniam ani nie komentuje. Jestem wciąż po stronie for gdzie można prowadzić dyskusje/poznawać osoby/zbierać wspomnienia/razem się jednoczyć/wymieniać poglądami, wszystko to jest wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Na fejsbukowych grupach ja się nie odnajduje i nie kręci mnie tego typu udzielanie się. Pomijam już kwestię, że facebook już dawno przestał być dla mnie czymś bez czego nie mogę żyć. Jakiś czas całkowicie nie miałam konta aż założyłam z przyczyn ode mnie niezależnych.
Re: Grupy na facebooku
Leah P, hejt może wynikać z różnic doświadczeń i poglądów. Ktoś np. ubiera córkę na zielono i towarzystwo dziwi się, że jak to, przecież kolorem dziewczynek jest róż! Mama rezolutnie odpowiada, że nie będzie ograniczać życia dziecka do jednego koloru i już takie zdanie może spowodować jakieś dziwne sprzeczki. Mnie odrzuca to, że niby każdy się może wypowiedzieć odnośnie czyichś wyborów i włazić z butami w... tam, gdzie nie trzeba. Rozumiem grupy tematyczne, ale takie składające się na czyjeś przeżycia mogą być pod tym względem "ryzykowne". Że ktoś wyśmieje albo skrytykuje. Albo shejtuje.
Re: Grupy na facebooku
No ale trzeba tez odroznic hejt od normalnej dyskusji. Jak dla mnie rozmowa o kolorze, w jaki ubiera sie dzieci to zaden hejt. Trzeba byc po prostu gotowym na to, ze jesli wchodzi sie do grupy o dzieciach, rozmowa bedzie o dzieciach, a kazdy moze miec swoje opinie. Jesli z postow nie wywodzi sie zadna dyskusja, a jedynie 'ja ubieram corke na rozowo', 'ja na zielono', 'ja na czarno' to za przeproszeniem po cholere ta grupa? No chyba, ze ktos statystyki zbiera. Osobiscie nie znosze grup, w ktorych nie ma zadnej interakcji, tak samo jak nie sa dla mnie zbytnio atrakcyjne smieciowe tematy na forum typu 'co jadlas na sniadanie'. Jesli to by jeszcze zaczynalo jakakolwiek dyskusje, to moze... Teraz kazda odpowiedz, z ktora OP sie nie zgadza, zaczyna sie uwazac za hejt, a to juz jest jak dla mnie gruba przesada.
Re: Grupy na facebooku
Leah P, z tym kolorem ubranek to był przykład, bo nie przychodziło mi nic adekwatniejszego do głowy. Byłam świadkiem ostrej wymianie zdań w tego typu grupach i już kilkukrotnie dyskusja miała tak zaogniony charakter, że o ten hejt się ocierała. Granica między krytyką a hejtem jest dość krucha, a gdy temat schodzi na dzieci, to ludzie są bardzo wyczuleni na wszelkie krytykujące opinie. Kiedyś z większą uwagą śledziłam grupy dla mam... teraz już nie jestem na bieżąco. Mam wrażenie, że temat dzieci jest właśnie takim dość wrażliwym tematem - dwa słowa za dużo i zaczyna się awantura. Niedawno czytałam z pozoru niewinne pytanie odnośnie tego kiedy dziecko powinno zacząć mówić. Kobiety przechwalały się, że jej półtoraroczna córka umie już dużo słów, inna z kolei twierdziła, że roczek to za wcześnie na mówienie albo jeszcze inna, że jej trzylatek dopiero od niedawna mówi jakiekolwiek słowa. Poglądów było sporo, co jedna to bardziej "uczona"... Niektórych opinii po prostu czytać nie idzie, bo są ludzie twierdzący, że ich dziecko ma wszystko naj i w ogóle
Wadą grup jest to, że nie ma żadnej moderacji (albo prawie nie ma), na forum jak ktoś plecie bzdury, to jego treści są w pewien sposób filtrowane - tam nie.
Wadą grup jest to, że nie ma żadnej moderacji (albo prawie nie ma), na forum jak ktoś plecie bzdury, to jego treści są w pewien sposób filtrowane - tam nie.
Re: Grupy na facebooku
Nie zapominajmy, ze jednak znaczna roznica miedzy forami dyskusyjnymi a fejsem jest taka, ze na fora ida ludzie, ktorzy potrafia sie wyslowic, sa elokwentni i maja sporo mysli, ktorymi chca sie podzielic z innymi. Na fejsie czesto bywaja wszyscy, wiec poziom rozmow czy dyskusji znacznie sie rozni od tych na forum
- Jaśmin
- Posty: 783
- Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
- Imię: Cornèlia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Granada, ES
Re: Grupy na facebooku
Na grupach facebookowych tez sa administratorzy i moderacja. Sa opcje ze dodaje sie wiadomosci dopiero po ich zatwierdzeniu. Moderacja moze usuwac wiadomosci, blokowac tematy.Dafne pisze:Leah P, z tym kolorem ubranek to był przykład, bo nie przychodziło mi nic adekwatniejszego do głowy. Byłam świadkiem ostrej wymianie zdań w tego typu grupach i już kilkukrotnie dyskusja miała tak zaogniony charakter, że o ten hejt się ocierała. Granica między krytyką a hejtem jest dość krucha, a gdy temat schodzi na dzieci, to ludzie są bardzo wyczuleni na wszelkie krytykujące opinie. Kiedyś z większą uwagą śledziłam grupy dla mam... teraz już nie jestem na bieżąco. Mam wrażenie, że temat dzieci jest właśnie takim dość wrażliwym tematem - dwa słowa za dużo i zaczyna się awantura. Niedawno czytałam z pozoru niewinne pytanie odnośnie tego kiedy dziecko powinno zacząć mówić. Kobiety przechwalały się, że jej półtoraroczna córka umie już dużo słów, inna z kolei twierdziła, że roczek to za wcześnie na mówienie albo jeszcze inna, że jej trzylatek dopiero od niedawna mówi jakiekolwiek słowa. Poglądów było sporo, co jedna to bardziej "uczona"... Niektórych opinii po prostu czytać nie idzie, bo są ludzie twierdzący, że ich dziecko ma wszystko naj i w ogóle
Wadą grup jest to, że nie ma żadnej moderacji (albo prawie nie ma), na forum jak ktoś plecie bzdury, to jego treści są w pewien sposób filtrowane - tam nie.
Grupy facebookowe to w sumie fora dyskusyjne, tylko ze kazdy swieci swoja twarza w profilu (albo wiekszosc). Hejt jest tak jak i na forach, ale mnie osobiscie to malo obchodzi. Na przyklad na grupie o psach jest taki trend ze musisz miec kundla, ze kundle ze schroniska sa lepsze a jak nie daj Boze masz rasowego psa to hejt ze 'nojaktytotakmozesz kupowac psa jesli schroniska sa przepelnione'. Takie gownoburze ja osobiscie omijam i tyle a wypowiadam sie tam gdzie cos ciekawego sie moge dowiedziec i czyms ciekawym podzielic - dokladnie tak jak na forach dyskusyjnych.
Re: Grupy na facebooku
Ha! to ja jeszcze nie spotkałam grupy, gdzie admin usuwa/moderuje komentarze. Ale od tej pory będę się temu baczniej przyglądać.
Re: Grupy na facebooku
Ja i owszem. Wiekszosc grup, na ktorych jestem, ma calkiem dobra moderacje. Podejrzewam, ze ktos musi siedziec tam caly dzien (albo robia to zmianowo), bo najwieksza to 67k uzytkownikow, kazdy z mozliwoscia postowania, a jakos widzi sie pod koniec dnia moze z 10 postow z ta sama data. Raz pokazywali statystyki, ze usuwaja okolo 80%, ktore sie tam pojawiaja, bo nie sa wystarczajaco dobrze napisane.
Re: Grupy na facebooku
Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy - pytania czytelniczek.
To chyba najaktywniejsza grupa w jakiej jestem, adminki rowniez sie udzielaja i trzymaja lad w komentarzach, a bywa co chwile goraco xD
To chyba najaktywniejsza grupa w jakiej jestem, adminki rowniez sie udzielaja i trzymaja lad w komentarzach, a bywa co chwile goraco xD
Re: Grupy na facebooku
Masowość. Do grup facebookowych często należy po kilka-kilkanaście tysięcy ludzi i flow contentu który Cię interesuje jest naprawdę spory.Leah P pisze:co jest lepszego w facebookowych grupach, czego nie znajdujecie na forach
Ja np. należę do grupy poświęconej mapom i dzięki ogromnej ilości członków, codziennie można tam coś znaleźć, zaś fejsowy system komentarzy pozwala nie tylko skomentować główną treść, ale opcja odpowiedzi na komentarz pozwala na wytworzenie się sporej ilości sub-wątków, bez jednoczesnego wzrostu spamu i chaosu. Stąd fejsowe grupy są według mnie lepsze, jeśli szukamy grupy o ściśle określonej treści.
Tylko kilka, z bardzo konkretną treścią, której nie znajdę nigdzie indziej w sieci.Leah P pisze:Siedzicie na wielu grupach, czy moze ograniczacie sie do kilku najbardziej wam potrzebnych?
+1.Jaśmin pisze:Na grupach facebookowych tez sa administratorzy i moderacja. Sa opcje ze dodaje sie wiadomosci dopiero po ich zatwierdzeniu. Moderacja moze usuwac wiadomosci, blokowac tematy.
W niektórych grupach na fejsbuku panuje wręcz tzw. adminofaszyzm, gdzie admini potrafią naprawdę ogarniać grupę, wywalają trolli, ludzi bez kultury, spamiarzy i inne zbędne elementy i taka grupa trzyma.
- Jaśmin
- Posty: 783
- Rejestracja: 18 kwie 2016, 1:01
- Imię: Cornèlia
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Granada, ES
Re: Grupy na facebooku
Fakt, ten faszyzm to inna sprawa... Grupy facebookowe sa jak fora, kazda jest inna Jedne bardziej przyjazne, na innych ludzie sa bardziej pyskaci. Jak w zyciu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości